Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest mi niezmiernie żal tulu osób, które zginęły w tej strasznej katastrofie. ['] 96 ['] !OKK

W tej całej katastrofie jest jednak i dobra kwestia. Tą kwestią jest oczywiście olbrzymia promocja naszego wspaniałego kraju na świecie.

Nasz Ś.P. Prezydent ofiarował Polsce w czasie kryzysu (i nie tylko) wspaniały prezent.

Na temat Mordu Katyńskiego mówił i mówi cały świat, a film "Katyń" Andrzeja Wajdy dobrze obrazuje to wydarzenie. Za sprawą tragedii smoleńskiej cały świat dowiedział się o tragedii katyńskiej. Fenomen na skalę światową, bo nikt nie zmuszał ludzi do interesowania się zamierzchłą przeszłością Polski, a ludzie na świecie i tak chcą wiedzieć więcej. Teraz Rosja nie może tak łatwo omijać tematu dla nich tak niewygodnego...

Żałuję tylko, że świat zaczął się interesować Polską dopiero po takiej tragedii...

I mam nadzieję, że nie będzie to zainteresowanie chwilowe. !OK

  • Odpowiedzi 439
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • szorstki

    43

  • Geni

    39

  • MARCVS

    29

  • Klaud

    25

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Coś takiego takiego dostałem na emaila

Klik

artykuł plus film [*]

  • Sympatycy
Opublikowano
Coś takiego takiego dostałem na emaila

Klik

artykuł plus film   [*]

Coś cienko się ta Fronda "otwiera".

Link do filmu tutaj

Pod koniec słychać 4 strzały z broni palnej.

Ale na mnie największe wrażenie robi obraz zniszczeń i dźwięk syreny.

Opinie są takie, było coś o tym chyba na wp.pl w ubiegłym

tygodniu, że albo są to wystrzały z palącej się broni służbowej

pracowników BOR, albo strzały "w powietrze" służb rosyjskich

w celu odstraszenia gapiów, którzy pojawili się tuż po katastrofie.

Sprawą miała się zająć jakaś komisja...Ale po pierwszych doniesieniach

o tym filmie, sprawa jakoś przycichła i nic w mediach na ten temat

już się nie pojawiło.

pzdr

  • Sympatycy
Opublikowano

I to jest sedno sprawy Geni. Koniec z dywagacjami trzydziestu kilku

milionów "fachowców" od katastrof lotniczych. !sciana

Niech sprawą zajmą się wreszcie specjaliści z prawdziwego zdarzenia...

pzdr

Opublikowano

Mam pytanie, na ktorejs grafice widze zaznaczony tor lotu przesuniety rownolegle do osi lotniska i stad moje pytanie, czy jest to tylko rys graficzny, czy taki byl faktyczny tor lotu samolotu?

Opublikowano

Kurs chyba nie był dokładnie równoległy, ale rzeczywiście daleki od idealnego.

Z tym, że samolot od podejścia poza osią pasa się nie rozbił.

Rozwalił się, bo był poniżej prawidłowej ścieżki schodzenia.

Za jakiś miesiąc lub dwa dowiemy się pewnie więcej.

Ale co do tego czasu będą wypisywać "detektywi amatorzy" i wielbiciele spiskowych teorii, to szkoda nawet gadać.

Jak zobaczyłem te teksty o dobijaniu rannych, zestrzeleniu itp. to nie wiedziałem śmiać się, czy żałować autorów. :P

Opublikowano

Wlasnie o to mi chodzilo, to ze byl ponizej normalnej w takich okolicznosciach wysokosci jest jasne, zastanawial mnie tylko ten kurs podejscia daleki od idealu...

PS. A na tamte "rewelacje" dotyczace filmu to po prostu szkoda czasu...

  • Sympatycy
Opublikowano
zastanawial mnie tylko ten kurs podejscia daleki od idealu...

Bigu, poszukaj w sieci, jest bardzo dobre opracowanie Siergieja Amielina.

Chłopaka ze Smoleńska, który wykonał naprawdę mrówczą robotę. Jego

wnioski zostały poparte dokumentacją zdjęciową drzew na drodze samolotu.

Wynika z niego, że kurs samolotu był jak najbardziej prawidłowy.

To że w mediach pojawia się jako równoległy do osi pasa to przekłamanie.

Na podstawie trasy samolotu, do momentu uderzenia w to wielkie drzewo,

wynikało, że kurs był taki, że przed progiem pasa byliby w jego osi.

Siergiej Amielin

Tym niemniej, myślę, że za wcześnie jeszcze na "wyrabianie sobie zdania"...Zwłaszcza nam - laikom.

Warto także, zanim sobie ugruntujemy jakieś wnioski,

przeczytać to co napisał Michał Fiszer w linku podanym przez Geniego.

pzdr

Gość auksencjusz
Opublikowano

"Film, który zapewne już wszyscy widzieli, autor tego filmu Adrij Mendierej , któremu wbito noż w okolicach Kijowa 15 Kw.2010 roku został przewieziony w tragicznym stanie do szpitala w Kijowie , gdzie 16 kwietnia dwóch nieznanych ludzi odłączyło mu respirator. J po raz kolejny wbito mu 3 razy nóż. Andrij zmarł po południu o15.03 czasu Moskiewskiego 16 kwietnia 2010 roku. Ale oczywiście jest to przypadek wg ROSYJSKIEGO RZĄDU"

Nie ma żadnej informacji o tym człowieku na rosyjskich stronach. Wygląda mi to na niezbyt śmieszny żart. !w00t

Co do filmu - widać jakichś tam ludzi, ale nie wiem, co w tym dziwnego, że ktoś tam chodzi...

Przede wszystkim mam wrażenie, że obok tematu katastrofy powstała masa beznadziejnych plotek. Szkoda tylko, że Rosjanie czytają te nasze polskie strony i komentarze...

Opublikowano

Niedługo pojawią się spekulacje odnośnie uczestnictwa UFO w katastrofie. Podobnie było z WTC - wystarczy poszukać - ostatnio widziałem ze zdjęciem pocisku samonaprowadzającego nadlatującego skądś...

  • Sympatycy
Opublikowano

Obiecywałem sobie, że postaram się podchodzić z dystansem do prowokacji ze strony tzw. dziennikarzy w sprawie tragedii z 10-go kwietnia, niestety chyba nie do końca mi się to udaje.

Przez ostanich pięć lat zastanawiałem się często gdzie może być granica jaką media same sobie wyznaczą w gnojeniu i niszczeniu tych za którymi nie przepadają ich mocodawcy.

Zaraz po wypadku wydawało się, że coś drnęło w sumieniach społeczeństwa i tych jego "składników" które, uważają że mają prawo do kształtowania opinii społecznej.

Niestety dzisiejszy wyczyn GW po raz kolejny podnosi poprzeczkę tym, którzy będą chcieli brać udział w zawodach na najbardziej bezczelnego i podłego "dziennikarza".

Posługując się kłamstwem, manipulacją i odwołaniem się do najbardziej prymitywnych skojarzeń próbują dokończyć dzieła zniszczenia Prezydenta Kaczyńskiego i nie wystarcza im, że już nie żyje.

Muszą go uśmiercać po raz kolejny nie mogąc chyba znieść tego, że część społeczeństwa w przypływie szczerości mediów zobaczyła w Nim normalnego człowieka i dobrego konsekwentnego polityka.

Żeby była jasność, nie podobają mi się również manipulacje informacjami i prowokacyjne tezy stawiane przez stronę opozycyjną wobec GW pomimo, że rodzi się tak wiele pytań i wątpliwości związanych z katastrofą.

Choć wiele z tego co dzieje się po wypadku, a zwiazane jest z badaniem jego przyczn budzi moje poważne wątpliwości to wierzę, że ci do których należało decydowanie o sposobie postępowania w tej sytuacji dobrze i uczciwie wykonali swoją pracę i poznamy wreszcie prawdę o tym co się wydarzyło pod Smoleńskiem.

Opublikowano

mój szef ma znajomych w lotnictwie- ich opinia: wina pilota.

przy takiej pogodzie nie powinien pomyśleć o próbie lądowania na tym lotnisku.

  • Sympatycy
Opublikowano
mój szef ma znajomych w lotnictwie- ich opinia: wina pilota.

przy takiej pogodzie nie powinien pomyśleć o próbie lądowania na tym lotnisku.

Wybacz, ale dziś prawie każdy Polak jest "z lotnictwa" albo ma tam znajomych i wie doskolane kto jest winien i co było przyczyną wypadku !w00t .

Jeszcze w temacie. Często zadawane jest pytanie jak to możliwe, że tyle ważnych osób było na pokładzie jednego samolotu.

Na to pytanie odpowiadał niedawno p. Waszczykowski z BBN wyjaśniając jak wygląda proces decyzyjny w przypadku takich lotów.

Z tego co powiedział wynikało, że Kancelaria Prezydenta przygotowuje listę delegacji na wyjazd a decyzję jaka delegacja jak poleci podejmuje szef Kancelarii Premiera w oparciu o to co dostanie do dyspozycji z Pułku Lotnictwa czyli jakie samoloty i jakie załogi. Ostatecznie więc decyzja z kim konkretnie Prezydent poleci wcale nie należy do niego a decydującym elementem jest często rachunek ekonomiczny.

Opublikowano

dobra, mój szef był w lotnictwie wojskowym. stąd ma kolegów.

Opublikowano

Czekać, czekać, czekać.

Ja też mam kontakty tu i tam i polecam - szklankę zimnej wody i wyłączenie mediów, które podbijają piłeczkę, albo co gorsze powielają takie bzdury, że ciężko je komentować.

Chociaż na dziś zgadzam się z jednym twierdzeniem byłego szefa wyszkolenia lotniczego - próba lądowania w tamtych warunkach i na tamtym lotnisku nie powinna mieć miejsca.

http://www.samoloty.pl/index.php/artykuly-...dzie-sa-granice

Opublikowano

Po przeczytaniu tego artykułu, zastanawiam się czy oby kler nie zareagował zbyt pochopnie z tym Wawelem.

Gazeta Wyborcza 24-25 IV 2010

8497be6c.jpg

Artykuł

aaf2ad5a.jpg

Sorry za jakość (telefon).

Opublikowano

ten wawel od początku był przesadzony.

na wawelu chowa się królów. innych się przenosi.

Aleja zasłużonych była odpowiedniejszym miejscem, ale już jest po japkach więc nie ma co się rozwodzić na ten temat.

  • Sympatycy
Opublikowano
Po przeczytaniu tego artykułu, zastanawiam się czy oby kler nie zareagował zbyt pochopnie z tym Wawelem.

Gazeta Wyborcza 24-25 IV 2010

8497be6c.jpg

Nie czytałem tego co tam napisano ale wiem z kilku źródeł jak wygladało podejmowanie decycji o pochówku.

Jednymi z większych orędowników pochówku na Wawelu było środowisko Solidarnościowe, zaś sama decyzja zapadła po tzw. "burzy mózgów" w dość szerokim gronie w, którym reprezetowane były różne środowiska i instytucje w tym również rząd.

Rozpatrywane były rózne mniejsca w tym Katedra św. Jana, Światynia Opatrzności Bożej i Wawel.

Kler, jak to ująłeś, w osobie arcybiskupa Dziwisza był jednym z ostanich jeżeli nie ostatnim po rodzinie ogniwem decyzyjnym w tej sprawie.

Niestety brak rzetelnej informacji lub wręcz dezinformacja zaczęła się krótko po tragedii, co znalazło swoje odbicie m.in. w wielu opiniach czy komentarzach już po ogłoszeniu decyzji o miejscu pochowania pary prezydenckiej.

Inną sprawą były i są głosy o przesadnej reakcji mediów w kilka dni po wypadku.

Chciałbym wiedzieć czy tydzień mówienia dobrze o człowieku jest w stanie zrównoważyć ostatnie pięć lat.

Gdzie byli ci którzy teraz mówią o przesadzie gdy w Polsce i zagranicą poniżano i szczuto Prezydenta RP i tych którzy na niego głosowali.

Mam świadomość, że mi też pewnie już niektórzy przylepili łatkę PiS-owca i z tej perspektywy będzie oceniane to co piszę, ale proszę spróbujcie spojrzeć bardziej obiektywnie na całą sytuację i wyciągać z niej wnioski, które w przyszłości sprawią, że nie będziemy sobie nawzajem wypominali niektórych zachowań czy słów bo nigdy nie wiadomo jak potoczą się nasze losy i kto za co będzie musiał żałować czy przepraszać. Amen !yeah .

Opublikowano

Hmmm....

Jak to ładnie ująłeś !yeah

Artykuł wart jest 15 minut z życia, daje bardzo obiektywne spojrzenie na cały incydent.

Jeśli nie przeczytałeś wszystkiego na tych dwóch stronach to szkoda, bo są tam różne "dodatki" od różnych osób z pis i z po.

Co do Kleru (z dużej litery bo to instytucja) to z tego co wiem to Dziwisz powinien bardziej uważać bo gdzieś za nim chowa się tzw. Ramzes !bicz

I tak co by ludzie nie napisali to i tak inny ludzie mają swoje zdanie. Jest to piękne, bo świat bez takie różnorodności był by nudny.

Pozdrawiam

!bicz

Opublikowano

Pozwolę sobie zacytować artykuł otrzymany mail'em(od kolegi ze Stanów):

,,Szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych oskarża polski rząd o

bezczynność w sprawie śledztwa dotyczącego katastrofy pod Smoleńskiem.

Edmund Klich, stojący na czele Państwowej Komisji Badania Wypadków

Lotniczych, ujawnił w rozmowie z reporterem TVN24, że w Rosji panował wielki

bałagan, jego ludzie pracować musieli na własny koszt, a on sam "był

zmuszany przez ministra Bogdana Klicha (zbieżność nazwisk przypadkowa) do

współpracy z polskim prokuratorami".Cytat jego wypowiedzi: Nie mieliśmy

żadnego wsparcia. Na moją prośbę do ministra Bogdana Klicha, że nie mam

jeszcze tłumacza, dostałem odpowiedź: "to co pan robi tam od trzech dni. To

pan powinien go sobie załatwić". Dalej pan minister Klich powołując się na

swoje rozporządzenie zmuszał mnie wprost do współpracy z polską prokuraturą.

Kiedy mówiłem: panie ministrze, ja nie mogę współpracować z prokuraturą bo

strona rosyjska ma do mnie pretensje, odpowiadał: "ja tego nie przyjmuję do

wiadomości" - skarży się Edmund Klich. Szef Państwowej Komisji Badania

Wypadków Lotniczych stwierdził także, że polskie władze przyjęły w śledztwie

bierną postawę, uzależniając się od wyników dochodzenia prowadzonego przez

Rosjan. "Projekt raportu o przyczynach katastrofy przygotowuje strona

rosyjska, a my mamy 60 dni na odpowiedź i to wszystko. Oni mogą te nasze

uwagi uznać, albo nie" - twierdzi Klich.Jeśli samolot leciał zgodnie z

planowaną trasą, a o godzinie 8:20 (o tej porze Prezydent dzwonił z samolotu

do swojego brata) przebywał już głęboko nad terytorium Rosji, zbliżając się

do Smoleńska, gdzie planowane lądowanie miało nastąpić o 8:25, to jak można

wytłumaczyć 31 brakujących minut? Przecież zgodnie z oficjalną teorią

samolot podchodził do lądowania tylko raz i nie okrążał lotniska, lecz

leciał w linii prostej, bezpośrednio z Polski. Śledczy nabierają wody w

usta, strona rosyjska niechętnie dzieli się informacjami, na zapisy czarnych

skrzynek jest "zapis" - to wszystko potwierdza, że istnieje inna,

być może

jeszcze bardziej makabryczna wersja wydarzeń.

Edmund Klich powiedział, że gdyby ujawniono dane ze śledztwa, zapis

rejestratorów lotu, etc, spowodowałoby to skandal międzynarodowy. O co mu w

tej wypowiedzi chodziło?, co chce Polakom przekazać?''

Robi się coraz ciekawiej

!yeah

Opublikowano

G............ o sie robi ciekawiej i g..........o sie wyjasni , ja wiem jedno---- ze placilem , place i niestety bede placil jak wielu innych podatnikow, za roznych pacanow nieudacznikow itd.

Koniec koncow jaka kolwiek przyczyne tej tragedji oglosza nic to nie zmieni,

zgineli ludzie dobrzy, zli. ladni, brzydcy, jak kto woli i komu kto sie podoba, czy nie potoba.

Teraz wszyscy oni sa jednacy- martwi

Zadbajmy o przyszlosc !yeah

Opublikowano
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...