kolejne "mądre" decyzje UE

[magart]

W sumie nie powinienem się dziwić po historii ze ślimakami-rybami i krzywizną bananów. Ciekawe jak TA historia się zakończy

[Artix]

Nie ma juz przepisu dotyczacego krzywizny bananow, zostal anulowany a ryby sródlądowe no coz

Co do ograniczenia mocy, to i tak decyduja kraje unijne samodzielnie, choc jak znam Polske to bedziemy pierwszym krajem ktory wybiegnie przed szereg, bo tylko u nas na wyrost wprowadza sie dyrektywy ktorych nie stosuje zaden kraj w UE.

[magart]

Tak się zastanawiam, jakby już doszło do wprowadzenia takiej regulacji w Polsce - tfu, ftu nikomu nie życzę - to po pierwsze primo: sporo roboty mieliby mechanicy, którzy "odblokowywaliby" takie sprzęty - bo jakoś mi się nie chce wierzyć, że towarzystwo jeździłoby na takich "kastratach"; a po drugie primo: jakby wyglądała kontrola takiego sprzętu przez władzę i stwierdzenie czy jest "kastrowany" czy nie ?

[dr.big]

Akurat wprowadzenie przepisu dotyczacego ABS w kazdym nowym wystawionym do sprzedazy moto jest OK. Ja jestem jak najbardziej za. Dzisiejsze systemy ABS hamuja skuteczniej od doswiadczonego kierowcy uzywajacego hamulcow bez tego systemu.

To tak jak przepis o airbagach w nowosprzedawanych samochodach...

Jesli chodzi o moc, to jestem za rozwiazaniem "finansowym" -> chcesz wiecej mocy -> plac duzo wieksze stawki ubezpieczeniowe...

Taki system od wielu lat stosowany z powodzeniem w D, gdzie ta moc ustalona zostala na 98 KM i nikomu korona z glowy nie spada !happybth ...

[magart]

Akurat co do ABS to się zgadzam, ale z obcinaniem mocy wszystkim tak samo bez furtki wyjścia jest trochę "nie halo". Podoba mi się właśnie rozwiązanie niemiecki, gdzie moc wpływa na koszt ubezpieczenia !happybth

[voit]

Akurat wprowadzenie przepisu dotyczacego ABS w kazdym nowym wystawionym do sprzedazy moto jest OK. Ja jestem jak najbardziej za. Dzisiejsze systemy ABS hamuja skuteczniej od doswiadczonego kierowcy uzywajacego hamulcow bez tego systemu.

To tak jak przepis o airbagach w nowosprzedawanych samochodach...

Jesli chodzi o moc, to jestem za rozwiazaniem "finansowym" -> chcesz wiecej mocy -> plac duzo wieksze stawki ubezpieczeniowe...

Taki system od wielu lat stosowany z powodzeniem w D, gdzie ta moc ustalona zostala na 98 KM i nikomu korona z glowy nie spada !happybth ...

Faktycznie całkiem logiczne podejście do tematu.

Chcesz potwora OK, ale płać za to.

Myslę że właśnie w PL byłoby to dobrym wyjściem, bo jesteśmy krajem jeszcze raczkującym motocyklowo i podejście (najczęściej młodych zarówno wiekiem jak i stażem) jest takie że jak kupujesz to co najmniej 600 ccm a najlepiej litra bo wszystko słabsze to nie jedzie i trzeba sie nogami odpychać.

Najważniejszym jednak aspektem całej tej sprawy byloby egzekwowanie tych przepisów wobec naszych "cfaniaków", od razu nastawionych na odblokowanie moto. Patrz przykład motorowerów.

Bigu jeśli możesz podaj róznice (orientacyjne) w składkach.

[Gość Fazi69]

I znowu połowa z was potwierdza że jednak skuterzysta i motocyklista to nie ta sama dusza. Motocyklista utożsamiany zawsze z wolnością a skuterzysta widzę lubi takie socjalistyczne jazdy co by jednym nakazać to a innym zakazać tamto. Gdybym produkował motocykl wolałbym aby państwo nie mówiło mi jak ma być wyposażony a gdybym go kupował to chciałbym jednak decydować czy chcę taki z ABS czy bez.

Te bolszewickie poglądy forumowiczów były pierwszą rzeczą która mnie zdziwiła na tym forum. Druga to te moralizatorstwo i te wazelinowanie się wzajemne jacy to my odpowiedzialni a jacy tam idioci na tych filmikach w YT. Jestem ciekaw co skuterzysta w takim razie rozumie przez "poczucie wolności" które to w przypadku motocyklistów w pełni rozumiem. Czyżby ta wolność miała polegać tylko na tym że na chwile możecie uciec na skuterze od żony w niedzielę ? Idę o zakład że każdy z was drastycznie łamie (chore) przepisy ale na forum wszyscy stajecie się politycznie poprawni i przepraszam ale p...cie głupoty. To chyba jest definicja metrosexualizmu. A teraz czekam na per banana bo przeca nie możecie takiego renegata tolerować w swoim grzecznym gronie.

[damianibeata]

Mój Burgi ma 55 KM i to mi w zupełności wystarczy !happybth

[Gość Fazi69]

Mój Burgi ma 55 KM i to mi w zupełności wystarczy !happybth

Ale rozumiem nie chciałbyś wobec tego zakazać innym posiadać więcej KM czy karać ich za to wyższym podatkiem jak kolega wyżej ? Mój ma 22 KM ale dla mnie to mogą sobie ludzie siodło i na rakietę zamontować. Wystarczy dbać by za wolnością podążała nieuchronna odpowiedzialność i surowa kara na "w razie czego".

[monk]

Fazi, jaśniej proszę. Albo bawisz się w trola, albo masz jakiś problem na duszy, którego dość jasno nie opisałeś.

[orzech]

I znowu połowa z was potwierdza że jednak skuterzysta i motocyklista to nie ta sama dusza. Motocyklista utożsamiany zawsze z wolnością a skuterzysta widzę lubi takie socjalistyczne jazdy co by jednym nakazać to a innym zakazać tamto. Gdybym produkował motocykl wolałbym aby państwo nie mówiło mi jak ma być wyposażony a gdybym go kupował to chciałbym jednak decydować czy chcę taki z ABS czy bez.

Te bolszewickie poglądy forumowiczów były pierwszą rzeczą która mnie zdziwiła na tym forum. Druga to te moralizatorstwo i te wazelinowanie się wzajemne jacy to my odpowiedzialni a jacy tam idioci na tych filmikach w YT. Jestem ciekaw co skuterzysta w takim razie rozumie przez "poczucie wolności" które to w przypadku motocyklistów w pełni rozumiem. Czyżby ta wolność miała polegać tylko na tym że na chwile możecie uciec na skuterze od żony w niedzielę ? Idę o zakład że każdy z was drastycznie łamie (chore) przepisy ale na forum wszyscy stajecie się politycznie poprawni i przepraszam ale p...cie głupoty. To chyba jest definicja metrosexualizmu. A teraz czekam na per banana bo przeca nie możecie takiego renegata tolerować w swoim grzecznym gronie.

A możesz dokładnie napisać - pokazać palcem kto i gdzie p...... głupoty.

Gdzie w tym wątku jest napisane o naszej większej odpowiedzialności w stosunku do biegowców, gdzie jest napisane, że nie łamiemy przepisów.

Chyba tylko tak sobie napisałeś co by się wyładować.

[Marynarz]

Jak czytam takie bzdety to mi się wyć chce... i co robię ? idę się napić bo słuchać nie mogę tego dłużej

Chyba faktycznie Orzech i Monk dobrze to ujeli

[damianibeata]

Mój Burgi ma 55 KM i  to mi w zupełności wystarczy 

Ale rozumiem nie chciałbyś wobec tego zakazać innym posiadać więcej KM czy karać ich za to wyższym podatkiem jak kolega wyżej ? Mój ma 22 KM ale dla mnie to mogą sobie ludzie siodło i na rakietę zamontować. Wystarczy dbać by za wolnością podążała nieuchronna odpowiedzialność i surowa kara na "w razie czego".

Nie jestem za wprowadzaniem jakiś ograniczeń,( a przynajmniej bezsensownych)

Mój post był pół żartem pół serio

Ale kolega w swoim poście chyba troszkę przesadził i podejrzewam, że niektórzy mogą poczuć się urażeni, przynajmniej ja jestem .Bo niektóre teksty tybu Te bolszewickie poglądy forumowiczów czy skuterzysta widzę lubi takie socjalistyczne jazdy Takie teksty bez powodu( bo tutaj takiego nie widzę) są raczej nie na miejscu.

A poza tym jak mi, gdzieś,coś nie pasuje to poprosu rozwijam żagle i ...

[Gość Fazi69]

Trollowanie ? Przejrzyjcie sobie wątki z ostatniego miesiąca. Przy każdym nowym ograniczeniu, opodatkowaniu, karaniu jakie wymyślą swoim peonom władcy większość jest za a co najwyżej wnosi jakąś poprawkę że warto by jeszcze dowalić tamtym czy zakazać czegoś innego. Państwo opiekuńcze które "troszczy" się o was byście mieli ABS w standardzie i byście za szybko nie jechali (1200 nowych fotoradarów) nie potrafi się same ograniczać a ponadto wymaga stałych nakładów na "opiekunów". Stąd właśnie 4.6 zł za benzynę płacicie. Spodziewałem się po prostu po ludziach którzy chcą poczuć wiatr we włosach że będą walczyć z każdym ograniczeniem ich wolności choćby werbalnie. Wiatru we włosach nie poczujecie bo musicie zakładać kaski (pamiętam dyskusję, wszyscy się cieszyli z tego wymogu) więc zostaje tylko ta ucieczka w niedzielę od żony. Na koniec dodam tylko że jeden z postów zniknął więc to pewnie kolejny dowód na umiłowanie wolności na forum. A czy słowa bolszewicki czy socjalistyczny są obraźliwe ? Tylko wtedy gdy czujesz obrzydzenie do tych systemów a więc powinno być również zrozumiałe co chciałem powiedzieć , a nie jest. nie wydaje mi się bym miał problemy z klarownością wypowiedzi.

[voit]

I znowu połowa z was potwierdza że jednak skuterzysta i motocyklista to nie ta sama dusza. Motocyklista utożsamiany zawsze z wolnością a skuterzysta widzę lubi takie socjalistyczne jazdy co by jednym nakazać to a innym zakazać tamto. Gdybym produkował motocykl wolałbym aby państwo nie mówiło mi jak ma być wyposażony a gdybym go kupował to chciałbym jednak decydować czy chcę taki z ABS czy bez.

Te bolszewickie poglądy forumowiczów były pierwszą rzeczą która mnie zdziwiła na tym forum. Druga to te moralizatorstwo i te wazelinowanie się wzajemne jacy to my odpowiedzialni a jacy tam idioci na tych filmikach w YT. Jestem ciekaw co skuterzysta w takim razie rozumie przez "poczucie wolności" które to w przypadku motocyklistów w pełni rozumiem. Czyżby ta wolność miała polegać tylko na tym że na chwile możecie uciec na skuterze od żony w niedzielę ? Idę o zakład że każdy z was drastycznie łamie (chore) przepisy ale na forum wszyscy stajecie się politycznie poprawni i przepraszam ale p...cie głupoty. To chyba jest definicja metrosexualizmu. A teraz czekam na per banana bo przeca nie możecie takiego renegata tolerować w swoim grzecznym gronie.

Kolego Twoje określenia są co najmniej dziwne. Sojalizm, bolszewicy, nie bardzo widzę uzasadnienie użycia tych słów.

Ale wolno Ci mieć swoje zdanie pod warunkiem że nikogo nie obrażasz.

Ale jeżeli chłopie wolnośc motocyklisty widzisz w osobie ledwo dorosłego gościa który zarobił pare złoty i pyta na forum co wybrać na pierwsze moto R1 lub Fireblade bo takie właśnie mu sie podobaja i ma na to 12 tys. To właśnie takie ograniczenie może spowoduje że kupi coś bardziej odpowiedniego do swoich umiejętności, i co najważniejsze PRZEŻYJE.

A kiedy ogarnie trochę jazdę,wybór motocykla będzie bardziej przemyślany i przekalkulowany.

Bo bardzo często ktoś kupuje moto o dużej pojemności, a potem kask za 200 zł byle fajne malowanie bylo, opony to używki itp.

Trudno luksus kosztuje.

[damianibeata]

Słowo bolszewickie ,co prawda nie jest obraźliwe ale określenie bolszewickie poglądy forumowiczów już jest. Także, chłopie, na następny raz jak będzesz chciał wypisywac swoje wywody to ubieraj je w trochę inne słowa.

[Gość Fazi69]

Ale wolno Ci mieć swoje zdanie pod warunkiem że nikogo nie obrażasz.

Co to niby za marksizm kulturowy ? Albo się ma wolność słowa albo nie.

Twoja ingerencja w to co sobie kto kupi za własne pieniądze czy R1 czy 50cm3 też wydaje mi się obraźliwe. Kim ty niby jesteś by decydować co sobie i kto może kupić ?

Jeśli będziemy szli tym tropem to może np. ja się nie zgadzam byś ty mógł przesiadać się z peugota od razu na 400cm3 ... według mnie taka przesiadka jest dla mnie niebezpieczna. Widzisz do czego to prowadzi ? Do tych absurdów z bananem.

Mogę wam podać inne , czy wiecie że unia zakazuje sprzedaży bananów żółtych ? Oficjalnie można sprzedawać tylko zielone i czekać aż dojrzeją. A na drabinę mającą więcej niż 6 stopni należy mieć specjalne przeszkolenie BHP ale wam się pewnie to spodoba bo przecież można spaść i robić sobie kuku. Traktujcie mnie jak trolla wolności ... będę was co raz sztorcował byście całkiem nie owijali się w folie bąbelkową zanim wejdziecie na maszynę. Naprawdę jestem zawiedziony, sam wątek o "prawdziwych motocyklistach" był wstrząsający. Brakowało tylko strzału w tył głowy jako propozycji rozwiązania problemu piratów drogowych.

ps. Admin poinformował mnie dlaczego zniknął post. Wynik to z jakichś tam wewnętrznych socjalistycznych regulacji ;-)

Pisanie trzech postów jeden pod drugim nie jest mile widziane na tym forum.

Jeśli nie podobają Ci się inne, jak to określasz, "wewnętrzne socjalistyczne regulacje" wystarczy jeden krótki post do administracji i zostaniesz od nich po prostu "uwolniony".

administracja

[MARCVS]

A kolega Fazi to chyba sobie nabija posty

Bo te jego wypowiedzi takie nijakie i nie wiadomo do kogo skierowane

Jesteśmy tu po to aby się wspierać, poznawać i szanować

A że przy okazji nasze zainteresowania jednośladami poszły w kierunku sprzętów które nie są wyścigówkami, też o czymś świadczy

Wypowiadanie się przeciwko naszym wspólnym wyborom czyli: bezpiecznej i spokojnej jeździe, to jak włożenie kija w mrowisko

Radzę więc ważyć słowa bo będzie cię to kolego kosztowało duuużo przy pierwszym spotkaniu

A to może poważnie nadwyrężyć twoją kieszeń

Moim marzeniem na drugi jednoślad jest Aprilia Dorosoduro

Na razie za droga, ale jak tylko pojawi się w używkach.......

Kupuję!!!!!

Jako pojazd alternatywny do AN 650

Pozdrawiam wszystkich i proszę bez emocji

[voit]

Wybacz Fazi69 ale mam ciekawsze zajęcia niż dyskusja z Tobą, która i tak do niczego dobrego nie doprowadzi.

Podtrzymuje swoje zdanie gadaj co chcesz ale nie obrażaj.

A tak na marginesie co ty masz za natręctwo z tym czerwonym kolorem.

[orzech]

Przy każdym nowym ograniczeniu, opodatkowaniu, karaniu jakie wymyślą swoim peonom władcy większość jest za a co najwyżej wnosi jakąś poprawkę że warto by jeszcze dowalić tamtym czy zakazać czegoś innego. Państwo opiekuńcze które "troszczy" się o was byście mieli ABS w standardzie i byście za szybko nie jechali (1200 nowych fotoradarów) nie potrafi się same ograniczać a ponadto wymaga stałych nakładów na "opiekunów". Stąd właśnie 4.6 zł za benzynę płacicie. Spodziewałem się po prostu po ludziach którzy chcą poczuć wiatr we włosach że będą walczyć z każdym ograniczeniem ich wolności choćby werbalnie. Wiatru we włosach nie poczujecie bo musicie zakładać kaski (pamiętam dyskusję, wszyscy się cieszyli z tego wymogu) więc zostaje tylko ta ucieczka w niedzielę od żony.

A Ty ile płacisz za paliwo, masz jakieś rabaty z pozycji "walczącego". We wszystkich Swoich postach psioczysz na wszystko co jest nakazem. Ciekaw jestem jak Ty z tym walczysz. Masz jakieś transparenty nad łóżkiem, jeździsz pod Sejm czy tylko tak sobie gadasz na innych. Jeśli oceniasz nas, że nic nie robimy napisz co Ty robisz, może bedę miał ochotę się przyłączyć.

"Wiatr we włosach" rozumiesz tylko dosłownie - ja dopuszczam to jako przenośnie, czuję wiatr we włosach bedąc w kasku, ot taki dziwny jestem i nie pojmuję o co Co chodzi z tą ucieczką od żony, masz z tym jakiś problem.

Jeszcze raz proszę o konkrety

[robson]

Fazi69 - tylko trzy pytania do Ciebie :

- do jakiej partii należysz , lub z jakiej planety pochodzisz ???

- jakie zioło albo coś innego bierzesz ???

- i tak w ogóle o czym Ty piszesz , czytałeś to co napisałeś ???, ale tak ze zrozumieniem tekstu

[bemol77]

koledzy myślę że troli powinniśmy ignorować!!! To tylko jakieś dziwne zaczepki frustrata który musi uciekac w niedzielę od żony bo go bije i to chyba czymś czerwonym

[vindzior]

d ..................................

[Patryk92]

Ja tak nie chciałbym wchodzić między młot, a kowadło, ale mówicie, by kolega Fazi69 was nie obrażał, a w waszych wypowiedziach można ujrzeć to samo.

Po części rozumiem i jedną, i drugą stronę, ale może lepiej zakończyć by było ten temat i przejechać się skuterem dookoła osiedla tak dla przewietrzenia i uspokojenia myśli.

[szorstki]

Fazi69 - tylko trzy pytania do Ciebie :

- do jakiej partii należysz ,

No i takich czasów doczekaliśmy...

Ciekawe na kogo głosowałeś zatem TY, i kto dzieli społeczeństwo ???

Koleś jest "trudny", zadaje "trudne" pytania, formułuje "trudne" wnioski,

a Ty się Go pytasz z jakiej partii jest...

I do tego sprowadza się w dzisiejszych czasach "dyskusja". Nelepić komus

ETYKIETKĘ ! Ważne, żeby tę właściwą, NIE ? !sciana

Jak ktos ma inne poglądy to go jeb...ąć z buta kolektywnie i jest znowu "właściwy

tor myślenia" na forum...

pzdr