Elefantentreffen, coroczna impreza

[magart]

W ostatnim "Motocyklu" jest krótka realcja/opis wrażeń gościa, który był w tym roku na Elephantentreffen. Kurcze muszę powiedzieć, że ta impreza jest niesamowita - oczywiście głównie ze względu na warunki pogodowe w jakich się odbywa. Dojazd na miejsce samochodem jest nie lada wyzwaniem, a co dopiero na 2oo.

Fotki sprzętów i namiotów przykrytych kilkudziesięciocentymetrową warstwą śniegu są jak dla mnie MEGA. Osobiście SZACUN dla Wszystkich, którzy śmigają na tą imprezę.

Co o tym sądzicie ?

[voit]

Czytałem,

Impreza dla twardzieli.

Ale bez takich zapaleńców, świat byłby nudny.

Szacun dla uczestników zwłaszcza że zima lekką nie była.

[Profesor]

Widziałem fotki , czytałem artykuł.

Naprawdę wielki szacunek dla uczestników tego motowydarzenia.

[Miro71]

Mariusz przeniosl Temat Rafiego jednak nie moge go nigdzie wyszukac :-) wiec zapytam tutaj czy ktos z Burgmaniakow sie wybiera na ta Impreze ???

Znalazlem na stronie internetowej Organizatorow linka z dojazdem z Warszawy wiec wychodze z zalozenia ze ktos juz kiedys z Polski byl na tej Imprezie .....

[arturo-bb]

Polaków na tej imprezie zawsze wielu.

Ale z tego co mówili znajomi : jak jechać to w śniegi.

Jeśli nie zmrozi terenu ,będzie padać i błocko będzie po kolana to będzie lipa jak w zeszłym roku.

Wszyscy uwaleni po pachy i nie ma jak się przebrać w namiocie.

Jak jest śnieg i mróz to jest po prostu czysto i da się to ogarnąć.

[xavier23]

Bez maxi-s z koszem 2wd, (napęd na kosz) nie odważyłbym się. No i trzeba mieć końskie zdrowie.