Wypadek maxi na Płowieckiej

3 Września 2009

Może ktoś coś wie ? Wygląda na to, że to X9 na którym jechała para ludzi.

Oczywiście komentarz dziennikarzyny to "...ROZPĘDZONY skuter" a nie "...JADĄCY skuter" !scooter

pzdr

3 Września 2009

K.....wa jak ja uwielbiam rzetelne dziennikarstwo !scooter

Jak skuter to oczywiście rozpędzony, jak facet był nietrzeźwy, to oczywiście pijak... Z całego artykułu nie wiadomo nic, można natomiast wysnuć wniosek:dobrze tak i jednym i drugim, bo to byli dawcy i pijak... Nieważne z jaką prędkością ten skuter jechał i równie nieważne, że może to był normalny gość, który raz do roku obchodzi imieniny, tylko wtedy pozwala sobie na wypicie alkoholu i właśnie skoczył do monopolowego, bo się napoje wyskokowe na imprezie skończyły-dziennikarz od razu wie, jakie były okoliczności i kim byli uczestnicy.

Dożyliśmy czasów, gdy wszystkie media zniżają się do poziomu magla...

3 Września 2009

Czy aby trochę nie przesadzacie? Jeśli skuter jechał z jakąś prędkością to był do tej prędkości ROZPĘDZONY, jeżeli ktoś był pijany to był PIJANY - niezależnie czy wypił raz czy pije non stop. Nie bądźmy aż tak przewrażliwieni na swoim punkcie.

Współczuje wypadkowiczom i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

3 Września 2009

Jest różnica między sformułowaniem pijany, a co innego określeniem kogoś jako pijaka. Pijak oznacza człowieka regularnie nadużywającego alkoholu i jest określeniem pejoratywnym, a często także obelżywym-nie sądzę by dziennikarz piszący ten artykuł znał na tyle potrąconego, by mieć prawo publicznie nazywać go pijakiem.

3 Września 2009

Bzzzzzz

I jeszcze do tego złodziej!!!!!!

Bo każdy pijak to złodziej !scooter !OKK !OKK

Miał nastąpić wywód ale Waszlo mnie wyprzedził

Pozdrawiam

3 Września 2009

Ja tam w treści dopatruję się raczej zwalania winy na pijanego "wtargną na jezdnię". Ani słowa o tym, że skuter grzał jak szalony czy coś. I jak wcześniej kolega napisał - i jadąc 5km/h jestem rozpędzony... do 5km/h !happybth

Co do pijaka - macie rację. Bezczelność i tyle. Jak ten jegomość nie jest alkoholikiem/pijakiem to bym na jego miejscu wiedząc o tym artykule "wkroczył do akcji" !happybth

4 Września 2009

Jak tam taki korek cały czas, że nawet karetka nie mogła dojechać to naprawdę musiał być mocno rozpędzony. Dziennikarze zachowują sie jak hieny (zwłaszcza ci z tzw szmatławców), byleby dopaśc sensacji. Głośny bijący w oczy tytuł a potem w artykule dodanie paru słów nie wyjaśniających tematu albo wręcz opisujący jakiś banał. Niestety dziennikarze internetowi często stosują podobną metodę.

4 Września 2009

Według wstępnych ustaleń winnym był pijany pijak, który wtargnął na czerwonym świetle na przejście dla pieszych ze sklepu nocnego wprost pod skuter.

Współczuję wszystkim nawet jemu cierpienia.

P.S.

Obserwując codzienne wydania "Życia Warszawy" i "Raportu Na Gorąco" prawie codziennie dowiaduję o wypadku z udziałem jednośladu. Niepokojące jest to, że prawie wszystkie są z winy kierowców samochodów. Tak więc jeszcze bardziej musimy uważać nie tylko za siebie.

Np.:

http://www.zw.com.pl/artykul/396665_Motocy...na_Conrada.html

http://www.zw.com.pl/artykul/284828,397869...na_Brodnie.html

http://www.zw.com.pl/artykul/284828,395613..._w_Markach.html

http://www.zw.com.pl/artykul/284828,393952...aszyngtona.html

http://www.zw.com.pl/artykul/284828,393712...y_w_Wawrze.html