Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Papieros za okno wprost na Ciebie.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeszcze nie mialem takiego przypadku ale widzialem juz rozne rzeczy wywalane z aut. Papaieros czesto. Zreszta wystarczy popatrzec na pobocza. Jesli brac pod uwage ze mozemy poruszac sie w roznych krajach to trzeba to brac pod uwage rozne zwyczaje. U nas popieram to co proponujecie. Pozdrowionka

  • 2 tygodnie później...
  • Klubowicze
Opublikowano

No i mi właśnie się zdarzyła taka sytuacja, polski angol wjeżdzając na główną drogę i nie patrząc że coś jedzie (zadziałał mój ABS) otrzymał odemnie delikatny klakson. Jako że z natury jestem spokojny szybko zapomniałem o sprawie, za 2 min. zostałem wyprzedzony i obrzucany śmieciami z tego auta. Śmieszna sytuacja jakoś nie miałem ochoty gonić za nim bo szkoda moich nerwów. Skręcił na autostradę i tyle go widzieli.

  • Sympatycy
Opublikowano

Powoli nadrabiam zaległości. Marcin, słuszna reakcja - !OK

Na szczęście z kiepami nie miałem jeszcze chyba do czynienia.

Generalnie wkurza mnie ta częśc moich rodaków, która ma w dupie

śmietniki, popiołki etc. Miałem kiedyś sytuację, gdzie jadąc Ostrobramską,

wyprzedzałem autobus, spod którego wyleciała torba reklamówka i

"nalepiła" mi się na kask, skutecznie uniemożliwiając widzenie. Pasażerowie

autobusu pewnie mieli ubaw po pachy...

pzdr

Opublikowano

Witam

Codziennie dojeżdżam do pracy skuterem i niestety bardzo często widzę lecące różne rzeczy z okien .....

W 99% przypadków podjeżdzam w korku do takiego auta i bezczelnie prawie wsadzając głowe przez otwarte okno zglądam po wnętrzu auta. Z reguły trwa to kilkadziesiąt sekund zanim kierownik bądź kierowniczka wydusi z siebie "o co chodzi" - wtedy pytam grzecznie (raz był to nawet Mercedes jaka S-ka) : "Co to za biedna wersja że popielniczki nie ma ?" Miny kierowników nie do opisania ale po tym tekście z reguły spuszczają głowy i nic nie mówią !OK

Raz miałem przypadek kiedy jadąc za busem (jakiś Lublin) zmieniałem pas ze środkowego na prawy i dostałem prosto w kask wyrzuconym niedopałkiem - tym razem nie wytrzymałem i jadąc już prawym pasem dogoniłem busa , podjechałem do okna z którego wyleciał pet - i walnąłem z całej siły piąchą w szybę .... Wiem wiem niebezpiecznie , po chamsku i wogóle ale nerwy mi już puściły ....Żeby było śmieszniej pasażer i kierowca nawet palca nie podnieśli - wiedzieli obaj o co mi chodzi .....

Na szczęście ostatnio jakoś spokojniej i kulturalniej się robi zarówno jeśli chodzi o wyrzucanie śmieci przez okna jak i dojeżdżanie w korkach .

Opublikowano

We mnie wczoraj 3 młodych ze starej BMW rzucało kamieniami, a jak im się skończyły to zaczeli mi zajeżdżać droge... . Prawdopodobnie chcieli mi dać nauczke za to że opuszczając razem z tirem skrzyżowanie (lewoskręt) zauważyłem, że nie zmieszcze się między wysepką, a jego kołami naczepy i objechałem wysepke z lewej strony. Dodatkowo po odkręceniu manetki i uzyskaniu dużo lepszego prześpieszenia mogłem łatwo wysunąć się na prowadzenia. Po chwili widząc w lusterku BMW które stało za tirem i miało zamiar jechać prosto wiedziałem, że mnie wyprzedzą, pokrzyczą i przychamują, ale żeby z kamieni? Jak po 5km im się znudziło męczenie mnie to zawrócili i pojechali sobie.

Opublikowano

Chciałoby się powiedzieć ( o tych z BMW) - NIEMOŻLIWE. Ale jednak są.

Ja nie tak dawno musiałem ochrzanić gościa Chryslerem na gdańskich numerach, bo na Żwirki i Wigury wpychał się wszystkim pod koła, ale w taki sposób, że żyją dobrze ponad 30 lat w tym kraju jeszcze takiego wymuszania (i to powtarzanego co chwilę, na każdym skrzyżowaniu i pomiędzy nimi również) - nie widziałem.

Starszy dżentelmen wystawił tylko przez okno środkowy palec. Aż mnie zatkało :rolleyes:

Opublikowano

Ja nie tak dawno musiałem ochrzanić gościa Chryslerem na gdańskich numerach,

To nie możliwe żeby ten jegomość był z Gdańska. Podejrzewam że auto było z jakiejś firmy Leasingowej. :rolleyes:

W Gdańsku Buraki to tylko w czarnym BMW. !kiss whist:)B)

  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano

ja na tą okoliczność woże butelkę z koktailem mołotowa i rzucam pod auto takiemu delikwentowi !scooter !OK !sciana !sciana

Opublikowano

..he, he, temat powinien nazywać się "gorzkie żale"..

Mnie wczoraj podczas szarańczy na Bródnie wariat próbował zepchnąć dostawczakiem na równoległy samochód podczas wyprzedzania tychże. Różne są definicje zabawy.

Pamiętajmy, że ludzie są tylko ludźmi.

Ogólnie rzecz ujmując i tak więcej samochodów ułatwia nam w jeździe niż przeszkadza. Problem w tym, że pamiętamy 1 dupka na 1000 mijanych samochodów, a nie cieszymy się równie mocno z 10/1000, którzy nam serdecznie ustąpili miejsca.

Opublikowano

Dziś rano jadąc do pracy w korku miałem podobną sytuację. Młoda pani w nowej megance rzuciła mi kiepa trzy metry przed kołem. Na światłach zrównałem się z nią i jako, że dalej miała otwartą szybę powiedziałem: taki ładny i drogi samochód a nie ma na wyposażeniu popielniczki.

Niestety z grymasu twarzy jednoznacznie wynikało, iż ma zbyt jasne włosy aby rozumieć o co mi chodzi.

Opublikowano
Ogólnie rzecz ujmując i tak więcej samochodów ułatwia nam w jeździe niż przeszkadza.

Też mam podobne obserwacje. Jeździłem dziś sporo X-Maksem po mieście, na Jana Pawła było dosyć ciasno, większość kierowców ułatwiała przejazd, a tylko jeden wyraził swoje oburzenie klaksonem.

Ludziska się cywilizują.

Wyrzucanie papierosów na chodnik/ulicę to chamstwo, które należy tępić. Kiedyś dostałem petem jadąc na rowerze. Pan był niereformowalny (pultał się, zamiast przeprosić), a do tego na tyle głupi, że zaraz zaparkował samochód w zasięgu mojego wzroku i go opuścił...

Opublikowano
..he, he, temat powinien nazywać się "gorzkie żale"..

Mnie wczoraj podczas szarańczy na Bródnie wariat próbował zepchnąć dostawczakiem na równoległy samochód podczas wyprzedzania tychże.

Ja ze dwa tyg temu, wyprzedzałem jednego buraka.

Gdy ten zobaczył że szykuję się do wyprzedzania, bujnął fajerą w lewo a potem odbił z powrotem.

Mnie jednak tak skutecznie wystraszył,że aż zjechałem na skrajnię lewego pasa :lol::lol: Wtedy z za zakrętu wyskoczył drugi samochód, a ja ledwie uniknąłem czołówki :):lol:

Zajechałem gamoniowi drogę i chciałem wiecie co whist

Ale wtedy ujrzałem tę ....TWARZ NIE SKALANĄ MYŚLENIEM !!!! :D

Ten wzrok błagający o rozum, tak mnie rozbroił, że dałem sobie spokój !YES

Coś jeszcze pyskował że prędkość, że miasto, machnąłem tylko ręką i pojechałem bez słowa :lol:

Dialog z takim troglodytą mógłby wpłynąć destrukcyjnie na stan jego uzębienia :P:lol:

Sam dużo jeżdżę 4oo ale też dużo jeździłem 2oo i wiem co znaczy kiedy uprzejmy kierowca da ten sygnał prawym kierunkiem, taki nic nie kosztujący gest, a jakże pomocny!!!! !YES !OKK

Pozdrawiam i życzę wesołych świąt ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...