Enek Opublikowano 9 Lipca 2009 Opublikowano 9 Lipca 2009 wypraw wyglada nastepujaco. w poniedzialek 20.07.09 z samego rana wjezdzamy z wroclawia i jedziemy na hel i tam spimy. nastepnego dnia jedziemy przez gdansk i szymbarka do mragowa i mikolajek na mazurach.24 planujemy powrot do wrocka.jezeli ktos jest chetny rzylaczyc sie do wyprawy albo chcialby sie gdzies spotkac w wymienoinych miejscach to zapraszam:) ekipa jak narazie mamy mieszana-choprer,turystyk,scigaczi no i oczywiscie moj maxxxi skut:)
Gość omek77 Opublikowano 9 Lipca 2009 Opublikowano 9 Lipca 2009 Chętnie bym się przył?czył w Gdyni (Hel,Szymbark) ale niestety termin nieodpowiada -brak urlopu w tym roku pozostaja jedynie wypady wekendowe....
Enek Opublikowano 9 Lipca 2009 Autor Opublikowano 9 Lipca 2009 no domyslam sie ze nie wszystkim moze to pasowac bo nie jest weekend.mam jednak nadzieje ze uda nam sie z kims spokac z maxxxi skooter gdziez na pomorzu lub na mazurach:)
Sympatycy siemik Opublikowano 9 Lipca 2009 Sympatycy Opublikowano 9 Lipca 2009 Zapraszam do Malborka. Od poniedziałku mam urlop ale je?li będę na miejscu to chętnie się spotkam i co? ciekawego zaproponuje dla zabicia czasu.
Enek Opublikowano 10 Lipca 2009 Autor Opublikowano 10 Lipca 2009 Bedziemy jechac przez Malbork-to sie odezwiemy to sie spotkamy i pogfadamy:)
Mareczek Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Może Szymbark to nie po waszej drodze ale ustalenie trasy to rzecz umowna. Bardzo chętnie się z Wami spotkam no i może poprowadzę Was przez zatłoczone 3-miasto.
Enek Opublikowano 11 Lipca 2009 Autor Opublikowano 11 Lipca 2009 Szymbark jest po naszej trasie bo chcemy zobaczyc ten domek do gory nogami-slyszalem ze duze kolejki s? tam zeby sie dostac.W szymbarku bedziemy jakos we wtorek 21.07.09. ogolnie dzieki:)!piwko:)
Sympatycy siemik Opublikowano 11 Lipca 2009 Sympatycy Opublikowano 11 Lipca 2009 Prawdopodobnie ok.20tego będziemy z żonk? się kulać na !happybth po mazurach.W razie potrzeby tel.kom.do mnie 691151973 zawsze dobrze mieć w zanadrzu kontakt z kim? miejscowym.
Enek Opublikowano 11 Lipca 2009 Autor Opublikowano 11 Lipca 2009 Prawdopodobnie ok.20tego będziemy z żonk? się kulać na !happybth po mazurach.W razie potrzeby tel.kom.do mnie 691151973 zawsze dobrze mieć w zanadrzu kontakt z kim? miejscowym. spoko-fajnie-tel. zapisuje dobrzy by bylo jakby udalo nam sie spotkac i jakis odcinek razem pojechac bo lubie w grupie jezdzic-fajny klimat !happybth a potem jak cos to jest moj tel. 693 07 53 51
Gość omek77 Opublikowano 20 Lipca 2009 Opublikowano 20 Lipca 2009 Enek widziany dzi? o 19.10 na obwodnicy trójmiasta w towarzystwie kiilu biegowców. (wyprzedzałem Was na wysoko?ci Gdyni Witomino) .Oby pogoda dopisała na tym Helu bo jak bedzie tak jak wczoraj i dzis to . Pozdrowienia dla całej ekipy i życzę udanego Urlopu
Sympatycy siemik Opublikowano 20 Lipca 2009 Sympatycy Opublikowano 20 Lipca 2009 Z pewnego Ľródła wiadomo mi że wła?nie rozbili namioty i id? na plaże poogl?dać zachód słońca
Enek Opublikowano 24 Lipca 2009 Autor Opublikowano 24 Lipca 2009 Podróz zakonczona-udana no i z przygodami nie do konca miłymi. Na wstepie pozdro dla omek77 i dla siemik ktory nas oprowadzil po Malborku Pierwsze problemy z motorem mialem JA.W Bydgoszczy sie okazalo ze zaciera mi sie łożysko w tylnym kole.Zjazd na stacje po WD40 i co 50km.psikalem na łożysko i tak powoli dojechalismy na wymarzony Hel:)Nastepnego dnia do Sopotu do mechanika i łożysko wymienione-koszt 73PLN. Nastepna nie miła przygoda trafila sie nam gdzies pomiedzy Malborkiem a Starymi Jabłonkami.Piękna asfaltowa dróżka , tuż za mostkiem nagle zmienila sie w droge szutrowa z olbrzymimi wybojami.Najlepsze jest to ze mostek był tak usytuowany ze nie bylo widac jaka jest nawierzchnia za nim.Oczywiscie zadnego znaku ostrzegajacego-masakra.GPS pokazywal caly czas taka sama droge.Skutki byly takie ze nie wszyscy wyhamowali - jeden koles zaliczyl małego slizga i polamal dzwignie zmiany biegów i podnózek.Cale szczęscie ze 2 wioski dalej znalezlismy mechanika ktory spawa alu.Wszystko pospawal i zlotówki od nas nie chcial bo sam jezdzi na moto i sie cieszyl ze mogl pomóc. Ostatnia nie miła przygoda trafiła mi sie pod wieczor tuz pod Wrocławiem.Cały dzien słoneczny a tu nagle załamanie pogody.Tak zaczelo wiac ze drzewa sie łamaly,znaki wywracaly a ja na (reszta sie odłaczyla wioske wczesniej)Myslalem ze mnie zmiecie-najgorsze bylo to ze droga w przebudowie i brak pobocza.Patrzylem tylko zeby gdzies sie zatrzymac ale nie bylo mozliwosci a za mna TIR.Całe szczescie ze kawalek dalej byl CPN(nie oswietlony bo brak pr?du)ktory mi życie uratowal.Tam sie schowalem i przeczekalem. Ogolnie podroz milo wspominam-ł?czna długosc przebytej trasy 1650km. POzdrawiam/Enek/
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się