lykopodium Opublikowano 10 Listopada 2008 Opublikowano 10 Listopada 2008 Jak widać w moim profilu jestem pocz?tkuj?cy. Za młodych lat miałem ETZ 250 - ale mój Boże kiedy to było.... Aby prawdziwie doł?czyć do Was- do?wiadczonych kolegów nie tylko na forum lecz także i w realu należy nabyć przyzwoity skuter. No i wła?nie pro?ba. Szukam, ?ledzę tematy i opinie no i ustaliłem czego szukam. Otóż potrzebuję skutera posiadaj?cego możliwo?ci udĽwignięcia wagi ciężkiej - 100 kg (bez plecaka). Wzrostu 185 cm. Nie jestem maniakiem prędko?ci. Przedkładam spokój, możliwie cich? pracę silnika, niezawodno?ć i dobre prowadzenie. Będę czasem woził dzieciaki (na zajęcia poza szkolne), tak więc widziałbym potrzebę stosunkowo pewnego ich usadowienia. Doszedłem do wniosku że nie ma sensu kupować niczego z mniejszym silnikiem niż 200-250 cm3. Na pewno też nie dużo więcej, gdyż daleka turystyka na razie i tak odpada, więc po prostu tej mocy nie wykorzystam. W zwi?zku z tym, że zamiast silnego uderzenia wolę metodę dr?żenia skały kroplami, stwierdziłem, że moj? lepsz? połowę będę oswajał z problemem stoj?cego w garażu skutera i zacznę od używanego, kilkuletniego, za mniejsze pieni?dze a po jakim? czasie i tak nie zauważy, że co? innego tam stoi. Jak będzie zbliżone kolorem to już w ogóle będzie spokój... W rezultacie za najlepsze rozwi?zanie uznałem na razie kupno kilkuletniej Yamaha Majesty 250. No i taka pro?ba: Waszym zdaniem słuszny wybór? Może jednak co? innego bior?c pod uwagę cena/jako?ć? A po drugie: gdzie tego szukać? Wiem, Allegro, Gratka i takie tam. Wszystko niby jasne. Ale spo?ród nich niestety znaczna czę?ć jest na pewno nie do użycia. Dlatego może kto? mi poleci jakiego? choć trochę sprawdzonego sprzedawcę. Może kto? kupował od kogo? komu można jako tako zaufać? Może kto? zna konkretny skuter u którego? ze sprzedawców który był sprawdzany i warty jest kupienia? Ja niestety nie jestem biegły w mechanice. Wprawdzie w samochodzie podstawowe rzeczy zrobię, ale przy skuterach nie wiem jeszcze co i jak. Czekam na Wasze uwagi.
Gość zajdek Opublikowano 10 Listopada 2008 Opublikowano 10 Listopada 2008 Miałem kiedy?(jeszcze niedawno podobny dylemat) na szczę?cie sam się rozwi?zał. Nie mogę się wypowiadać na temat Yamaszki chociaż wiem, że jest idealna na miasto, wystarczy, że poszukasz na forum. Ja także bałem się allegro jednak wydaje mi się że cierpliwo?ć popłaca, poza tym może się w końcu okazać , że trafisz bardzo dobrze. Cierpliwo?ć jest najlepszym doradc? no i oczywi?cie forumowicze burgmanii. Ja się cieszę, że powstrzymałem się od szybkiego zakupu, poczytałem, poszukałem i w końcu kupiłem. Tobie życzę tego samego i miłej lektury na forum.
upiór Opublikowano 10 Listopada 2008 Opublikowano 10 Listopada 2008 Witam . |migaj chłopie do Kowalewa a napewno się dogadamy . znany szerokemu gronu maxi . Jak pojemno?ć Ci odpowiada to zapraszam . Z poważaniem UPIÓR !OKK . http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1024039
Sympatycy szorstki Opublikowano 10 Listopada 2008 Sympatycy Opublikowano 10 Listopada 2008 W ?wietle wywodu który przeprowadziłe? (zwłaszcza kwestia metody nacisku na baiałogłowę )) s?dzę, że YP250 jest najlepszym wyborem na pocz?tek. To maxi daj?ce sobie ?wietnie radę w mie?cie a i wypad poza miasto będzie komfortowy. A ceny jakie obecnie widać za egzemplarze przyzwoite, nastrajaj? optymistycznie do Twojej koncepcji. pzdr
MISIEK Opublikowano 11 Listopada 2008 Opublikowano 11 Listopada 2008 (...) Wzrostu 185 cm. (...) Doszedłem do wniosku że nie ma sensu kupować niczego z mniejszym silnikiem niż 200-250 cm3. Na pewno też nie dużo więcej, gdyż daleka turystyka na razie i tak odpada, (...) stwierdziłem, że moj? lepsz? połowę będę oswajał z problemem stoj?cego w garażu skutera i zacznę od używanego, kilkuletniego, za mniejsze pieni?dze a po jakim? czasie i tak nie zauważy, że co? innego tam stoi. Jak będzie zbliżone kolorem to już w ogóle będzie spokój... Majesty 250 to dobry wybór na pocz?tek, ale warto sie przymierzyć i do innych skuterków -niski nie jeste?, może Honda SW 400, Yamaha Majesty 400, Suzuki Burgman 400 albo Kymco Xciting 250?/300/500* -na tych zmie?cisz się na pewno Przy kupnie używanego warto się znać trochę na skuterkach , hmm... na sprowadzon? powypadkow? padakę można trafić całkiem łatwo ?! A wtedy... Warto zabrać kogo? obeznanego, do pomocy przy zakupie -co dwie głowy, to nie jedna. Co do żonki: stopniowo... no tak... dobrze obrana metoda , może się nie zorientuje, albo przynajmniej oswoi. A może lepiej zaszczepić w niej zamiłowanie do maxi , to będzie najlepsze rozwiazanie !OK Pozdrawiam MISIEK. Pochwal się jak już dosi?dziesz maxi. Gdy będziesz miał co? "na oku" -daj wcze?niej znać, o tutaj: KLIK -może kto? będzie ci mógł pomóc.
Gość elwood_blues Opublikowano 11 Listopada 2008 Opublikowano 11 Listopada 2008 ... a po jakim? czasie i tak nie zauważy, że co? innego tam stoi. Jak będzie zbliżone kolorem to już w ogóle będzie spokój... ... HA HA HA HA HA HA - Moja Pani też tak podchodzi do tematu jedno?ladów. Majesty 250 to dobry wybór - najlepiej kupić co? sprawdzonego, od zaufanej osoby - ale to nieco trudna sprawa. Osobi?cie jestem zwolennikiem kupowania nowych jedno?ladów - bior?c pod uwagę cenę\jako?ć rozgl?dałbym się za Kymco. pozdr.
lykopodium Opublikowano 11 Listopada 2008 Autor Opublikowano 11 Listopada 2008 Nad Kymco też się zastanawiam. Tak jak nad Piaggio x9. W gruncie rzeczy póki kupuję to mogę powybrzydzać i wybierać. Jak kupie to już tylko będę chwalił . Swoj? drog? pytanie: czym się różni? Majesty dx od zwykłej oraz model do 2000r od "nowego"? My?lę o różnicach technicznych? Wprowadzili jakie? znaczne zmiany?
waw Opublikowano 11 Listopada 2008 Opublikowano 11 Listopada 2008 czym się różni? Majesty dx od zwykłej oraz model do 2000r od "nowego"? My?lę o różnicach technicznych? Wprowadzili jakie? znaczne zmiany? Główna różnica między zwykł? Majesty a werj? DX polegała na zastosowaniu w tej drugiej tylnego hamulca tarczowego. (zwykła posiadała bębnowy) Zmiany po 2000 roku dotyczyły głównie kosmetyki (nie wprowadzono istotnych zmian konstrukcyjnych)
Wookash Opublikowano 11 Listopada 2008 Opublikowano 11 Listopada 2008 A scarabeo bys nie chciał !scooter Wymiana oleju co 6 ty? a nie co 3 jak w majesty, 3 kufry, 2003, duże koła (nie wpadasz w dziury, bdb się smiga w zakrętach), no i co do ceny by?my się na pewno dogadali !vampire
lykopodium Opublikowano 11 Listopada 2008 Autor Opublikowano 11 Listopada 2008 Nie mogę przekonać się do wygl?du Scarabeo - mówi?c szczerze. Niew?tpliwie bardzo ciekawie odnosi się do "starego" wygl?du skuterów, ale albo to komu? pasuje albo nie. Niezależnie od tego co? czuję, że wymagania cenowe za 2003 nieco przekroczyły by moje możliwo?ci finansowe. Na pewno jednak daj więcej informacji na priv, bo nie będziemy tu za?miecać w?tku.
Niunio Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Cze?ć Dobra rada przy zakupie nie sugeruj się wygl?dem zewnętrznym ale sprawno?ci? techniczn? pojazdu. Ładny lakier i podgrzewane manetki same nie pojad?. Piszę to dlatego, że cała masa skuterów szczególnie oferowanych na allegro to " pudrowane trupy" na których daleko nie zajedziesz.
misioooo Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Popieram przedmówców - stan techniczny ponad wygl?d. Ile może kosztować puszka farby i spawanie plastików? A ile wymiana napędu czy cylindra? Ja jak kupowałem sprzęty używane zawsze zwracałem uwagę na ich sprawno?ć, a nie wygl?d. I dzięki temu można upolować niezłe okazje, bo np. plastiki popękane sowicie i ecna od razu kilkadziesi?t % niższa, choć sprzęt technicznie bez zastrzeżeń. Najlepiej weĽ kolegę co ma obeznanie w temacie i razem ogl?dajcie - do tego zawsze będzie kto?, kto twój zapał ostudzi. Ja obecnie ?migam na Kymco B&W 50cc. 6tys najechane i tylko olej i paliwko leję. Markę mogę w 100% polecić - cena/jako?ć chyba najlepsza na rynku. Co do żony... No cóż. Ma luba nie chciała skuta i była w?ciekła jak kupiłem maszynkę. Potem się "przejechała" (po prostej, ze 200m), zaliczyła upadek przy zawracaniui i stwierdziła, że skuter chce, tylko nieco mniejszy (B&W to gigant w?ród 50cc) :-) I teraz jak napominam co? o większym maxi to nawet mocno nie marudzi. W przyszłym roku mam zamiar nabyć co? powyżej 50cc. Pierwotnie chciałem ypkę 250, ale wolę nowy sprzęt... Za dużo ?migam, aby bawić się w mechanika. W cenie ypki mam Kymco Xciting 500. Wygodniejszy, mam już zaufanie do marki no i moc większa. Na kibelku nieraz robię trasy po 200km. Od kwietnia 6tys mi się na tej małej popierdółce najeĽdziło - więcej niż jak auto miałem! Oczywi?cie za większym skutem już od ponad pół roku się rozgl?dam. Z używek ypka najpewniejsza się wydaje - niemal wszyscy chwal? j? za niezawodno?ć więc to 100% trafny wybór. Najlepiej idĽ do kogo? lub do salonu i przymierz się. Jak będzie Ci pasować - to szukaj majki. Jak nie - przymierz się do innych maszyn.
lykopodium Opublikowano 12 Listopada 2008 Autor Opublikowano 12 Listopada 2008 Niestety nie mam nikogo kto miałby wystarczaj?ca wiedzę w zakresie techniki skuterowej - wokół sami humani?ci . To kymco xciting jest rzeczywi?cie fajne, ale - cholera- drogie. Dlatego wła?nie szukam co? co mogłoby być stosunkowo niezawodne pomimo starszego wieku. Do mechaniki też nie za bardzo się nadaję. Swoje drog? powiedzcie: ile może przejechać Majesty 250 bez remontu silnika? W ogłoszeniach można znaleĽć, że pojazd ma przejechane 50 tys. i jest po kapitalnym remoncie silnika. Przy założeniu że rzeczywi?cie tyle przejechał, to remont należy wykonać już po tym przebiegu? Cholera kiedy? w mojej Syrenie remont robiłem dopiero po 80 tys.... Jest jaki? minimalny przebieg do którego w Majesty nie powinno się nic dziać z silnikiem (oczywi?cie przy założeniu że normalnie jest używana a nie jako ci?gnik rolniczy)?
misioooo Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Nie ma minimalnego przebiegu. Wszystko zależy jak wła?ciciel dba o sprzęt (okresowe wymiany, drobne naprawy na bież?co etc.) i jak jeĽdzi (można przecież całe "życie" z manetk? na max od startu...). Przy dbaniu o sprzęt i nie katowaniu go silnik powinien wytrzymać spokojnie ponad 40tys (może i nawet 60-80tys) - ale jak pisałem - tego nie da się okre?lić. Swoj? drog? to troszkę dziwne, że kto? zrobił remont generalny i sprzedaje - taki remont kosztuje sporo kasy, a żaden kupiec nie da ceny za używanego skuta + cena za remont wykonany - bo za niewiele więcej dostanie dużo nowszy sprzęt. Co do ceny - ja zaczynałem szukaj?c czego? za ok. 4tys pln... Jako, że używki się bałem bo ma wiedza zerowa to tylko nowe wchodziły w grę. Szukałem skuterka około pół roku... I w końcu po obejrzeniu i przymierzeniu się stanęło na Bet&Win. Kasa? Drobny kredycik wspomagaj?cy i już. I nie żałuję - nawet jakbym zakupił używkę w stanie bardzo dobrym to na pewno w ci?gu tych 6tys km wydałbym trochę na serwis. A tutaj - nic. Tylko przegl?dy gwarancyjne.
dr.big Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Przy "dbaniu o sprzet" YP250 powinna zrobic 80- 100 tkm bez remontu silnika. Z zalozeniem, ze osoba(y) jezdzaca(e) przed Toba tez dbala(y) o skuter oraz przebieg jest oryginalny. Czesto czytam o skuterach podobnych pojemnosci bedacych na skraju remontu silnika przy np. 40 tkm. Mozna tutaj zakladac, ze ktos niezle podkrecil przebieg, lub WCALE nie dbal o moto. Mam stycznosc z dwoma rynkami, tzn. polskim i niemieckim, i musze powiedziec, ze jesli juz w pojezdzie jest NAPRAWDE niski przebieg to MUSI byc to dobrze udokumentowane. I tak zazwyczaj jest, bo jest to w interesie sprzedajacego. W momencie jesli ktos sprzedaje pojazd np. 5 cio letni i nie posiada np. ksiazki pojazdu i rachunkow (serwis, przeglad), to jest to mocno nie keke ... a "przebieg" mozna raczej uznac za ustawiony.
lykopodium Opublikowano 12 Listopada 2008 Autor Opublikowano 12 Listopada 2008 Zdaje się że dogadana sprawa z Upiorem. Kolejny w?chacz spalin dosi?dzie Majki. Z pewn? tak? nie?miało?ci? mam nadzieję że będzie mi służyć jeszcze lepiej niż Jemu, gdyż nie mam takich zdolno?ci technicznych jak on.
Gość duke75 Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 No z kupowaniem używanego sprzęta to rzeczywi?cie czasem s? jaja, szczególnie w naszej OjczyĽnie co to znów j? mamy na własno?c od 90-ciu lat Ja rok temu kupiłem poraz pierwszy nowy motocykl i teraz chyba też się skończy na nowym skuterze. Nie mówie,ze nie można znaleĽć fajnych używek bo sam takowe nabywałem pare razy ale jak jest możliwo?ć i kupuje się sprzęta na pare lat to nie ma co... tylko salon. Sam posiadam od dwóch lat Majesty 180 (jeszcze tylko 2 dni a potem nowy wła?ciciel). Różni się co prawda od Majki 250 ale generalnie jestem z tego skuta mega zadowolony. Jestem miło?nikiem włoskiej motoryzacji ale musze przyznać,ze Yamaha przekonała mnie do siebie i ide w X-maxa 250 czyli nastepce Majki DX ale gdyby była nowa Majesty 250 (np. ta co jest sprzedawana w Japonii) to poszedłbym jak w dym. Myslę,że jak kupisz tak? 9-cio letni? Majesty to jesli jest zadbana i w dobym stanie technicznym to spokojnie nia pojeĽdzisz. To s? dobre fury!!!
lykopodium Opublikowano 12 Listopada 2008 Autor Opublikowano 12 Listopada 2008 Dzięki. Powiem szczerze: zaufałem że będzie ok. Jestem dobrej my?li.
misioooo Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Wybór bardzo dobry :-) Do tego cel masz "pod nosem" (Upiór w końcu tutaj "siedzi") - więc nie ma opcji, aby co? było nie tak, bo go koledzy z klubu w prawdziwego upiora ubij?, heh. Warto dać ciut więcej za sprzęt klubowy i znany wielu osobom. Jeszcze lepiej za taki sprzęt dać mniej.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się