Niunio Opublikowano 6 Listopada 2008 Opublikowano 6 Listopada 2008 Cze?ć Ja jeżdżę nawet w spory mróż, ale bardzo unikam sytuacji w której mogłaby mnie złapać ?nieżyca( to cholernie niebezpieczne, zła widoczno?ć, ?lisko- baardzo ?lisko i zupełnie nie spodziewaj?cy jedno?ladów pozostali uczestnicy ruchu). A tak poza tym to ?migam tylko ubrany jestem na "cebulkę". Pozdrawiam
Niunio Opublikowano 6 Listopada 2008 Opublikowano 6 Listopada 2008 Cytat Tymczasem zapraszam na stronę www.motokoce.pl- gdzie między innymi możecie zobaczyć jak taki Motokoc Termoscud R159 firmy TucanoUrbano prezentuje się na pięknym maxi-skuterze Suzuki Burgman 400. Mam pytanko czy można dokupić taki kocyk do Burgmana w wersji K1? Jako? nie trafiłem na stronie.
dr.big Opublikowano 6 Listopada 2008 Opublikowano 6 Listopada 2008 Mi osobiscie jazda w zimie nie sprawia zadnej przyjemnosci... Jak sobie pomysle, jazda w kolumnie spod ktorej kol wylatuje rozpylona woda i brod, wpatrywanie sie w przeblysk swiatla stopu poprzednika... Nie, nie, wole jechac latem gdzies w znanym (lub nie) kierunku, a najlepiej na dluzszej trasie ...
MISIEK Opublikowano 6 Listopada 2008 Opublikowano 6 Listopada 2008 Skuter został odpowiednio zakonserwowany, co opisałem w jednym z tematów... Już nie ?migam, ponieważ do przyjemno?ci to nie należy, a i zebranie o tej porze ekipy, w celu wspólnej wycieczki, graniczy wręcz z cudem... |migać samemu i jeszcze marzn?ć... nieeeeeeee...
Gość duke75 Opublikowano 6 Listopada 2008 Opublikowano 6 Listopada 2008 Ja przejeĽdziłem obie ostatnie zimy. Jak były temperatury minusowe to warunkiem wyci?gniecia skutera z garażu była sucha jezdnia. Jak była mokra to musiało być przynajmniej 3 stopnie na plusie a i tak kiedy? przy dokładnie + 3 st i suchej jezdni wpadłem w taki po?lizg przy 20km/h że nie mogłem opanowac skutera. Tak tańczyło mu dupsko że nie mogłem go z tego wyprowadzić i przewróciłem się ale naszczę?cie nic się nie stało. Generalnie nie straszne jest zimno bo zdarzyło mi sie jechać 10 km przy - 5 stopniach ale jak jest mokra jezdnia to nawet przy + 1 st potrafi przymrozic miejscami i wtedy robi sie mało fajnie.
przemas Opublikowano 6 Listopada 2008 Opublikowano 6 Listopada 2008 Tak sobie czytam ostatnio różne posty i zauważam ciekaw? prawidłowo?ć: Im wiekszy skuter, tym krótszy sezon !wchair Ciekawe czy w przyszło?ci nabywcy UN 900 nie będ? pękać przed jazd? w deszczu?
Sympatycy Arecki Opublikowano 6 Listopada 2008 Sympatycy Opublikowano 6 Listopada 2008 JeĽdziłem skuterem przez dwie ostatnie zimy, ale tak na prawdę do ostatniej zimy przygotowałem się chyba lepiej (odpowienie ciuchy, zimówki do Majesty). Miałem okazję kilka razy porz?dnie zmarzn?ć, były też chwile kiedy nie mogłem się doczekać aż zakończę jazdę danego dnia. Zdarzyło mi się też zaliczyć mał? glebę (skuterem bez zimówek) w sytuacji gdy wydawało mi się, że warunki do jazdy s? do?ć przyjazne i choć skończyło się na strachu, bólu ramienia i podartej przeciwdeszczówce to dostałem nauczkę, że w zimie nawet pozornie dobra pogoda może być zdradliwa a dwa koła to nie to samo co cztery. W tym roku brak skutera jest główn? przyczyn? rezygnacji z zimowej jazdy, s?dzę jednak, że nawet gdybym miał na czym to i tak bym sobie odpu?cił. Być może potrzebny jest taki "odpoczynek" od jazdy tym bardziej, że tak jak pisał Bigu przyjemno?ć, zwłaszcza w kiepskich warunkach jest mizerna, a możliwo?ć sprawniejszego poruszania się po mie?cie nie jest w stanie zrekompensować konieczno?ci dodatkowego ubierania się do jazdy i stresu zwi?zanego np. z nieprzewidywalno?ci? pogody a tym samym niepewnymi warunkami drogowymi. Zależno?ć między wielko?ci? skutera a długo?ci? sezonu może być też taka, że im większy, mocniejszy i cięższy pojazd tym większy respekt i ?wiadomo?ć konsekwencji ewentualnych problemów w razie wypadku spowodowanego np. fatalnymi warunkami drogowymi.
przemas Opublikowano 6 Listopada 2008 Opublikowano 6 Listopada 2008 Arecki, moja wypowiedĽ to miała być mała prowokacja (bo jest na tym forum kilku „surowych nauczycieli” i akurat nie chodzi tu o Ciebie). Tak naprawdę podzielam twoje zdanie, że jazda zim? niesie spore ryzyko i warto o tym przypominać. Osobi?cie jednak nie mogę zgodzić się na to, by przy +15 stopniach w styczniu (jak było w zeszłym roku) mieć „zakonserwowany” skuter… Pozdrawiam
Niunio Opublikowano 7 Listopada 2008 Opublikowano 7 Listopada 2008 Ja też jeżdżę zim? tylko jak jest sucho. Przyjemno?ć jest rzeczywi?cie "?rednia", ale jak pomy?lę o powrocie z roboty (11 km) stoj?c 1,5 godz. w korku to wolę czasami zaryzykować, że zmarznę.
misioooo Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Ja zaczynam... Od końca marca ?migam na 50cc. Zim? mam zamiar ?migać nadal - choćby tylko do pracy (ok. 10km). Oczywi?cie już ciuszki komplecę. Rękawice s?, kurtka ciepła jest (pod ni? już teraz zakładam 2 warstwy i czasami jest mi za ciepło, heh), kominiarka + maska na szyję/usta/nos, ciepłe kalesonki też s?, lada dzień ocieplacze na kolana dokupię. No i opony na zimowe - tylko nie wiem czy Hejdenauki czy jakie? Michelinki czy inne bardziej popularne? Na razie to mogę się "poszczycić" trasę 120km na kibelku, a na dworze temperatura ok. 5 stopni (jazda noc?) - przeżyłem, tylko łapy mi zmarzły - od razu zakupiłem zimowe rękawiczki motocyklowe, już jest git). Do zobaczenia na białej drodze! :-)
dragon513 Opublikowano 3 Lipca 2010 Opublikowano 3 Lipca 2010 lukaszwawa napisał(a): Witam,Planujemy kupic do firmy kurierskiej skutery, no i znalazły sie osoby chętne do jezdzenia w zime, snieg, deszcz. I tu mam pytanie do osób dla których sezon trwa cały rok. Czy sa jakies "patenty" na jazde po sniegu, czy skuter typu burgman uh lub zwykła firmowa 50 podoła w tak cięzkich warunkach? Dodam ze kurier bedzie pracował od 9-17 i codziennie bedzie robił około 100-170 km. Wszelkie podzielenie się do?wiadczeniami, przemysleniami i spostrzezeniami mile widziane. Pozdrawiam Łukasz czesc ja smigam swoja 125 cały rok chyba że dowali sniegu i nie da się ale jest ok tylko ludziska sie gapia a ja jadę a oni czekają na MPK które nie jezdzi jak powinno a ja już jestem w domku pozdrawiam !scooter
Sent Opublikowano 4 Lipca 2010 Opublikowano 4 Lipca 2010 Tej zimy w Czechach widziałem przed sklepem motoryzacyjnym z częściami do Jawki i innych moto z tamtego okresu, opony zimowe z kolcami do motocykli, ale nie wyczynowych tylko normalnych, dla zwykłego kierowcy. Skuterowe też mieli, ale 12" Ale widok motocykla jeżdżącego po Vrchlabi przy - 15 *C, bezcenne Miałem nawet fotkę, ale telefon zgubiłem !scooter
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się