Skocz do zawartości
Forum Burgmania

jazda skuterem w zimie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Planujemy kupic do firmy kurierskiej skutery, no i znalazły sie osoby chętne do jezdzenia w zime, snieg, deszcz. I tu mam pytanie do osób dla których sezon trwa cały rok. Czy sa jakies "patenty" na jazde po sniegu, czy skuter typu burgman uh lub zwykła firmowa 50 podoła w tak cięzkich warunkach? Dodam ze kurier bedzie pracował od 9-17 i codziennie bedzie robił około 100-170 km. Wszelkie podzielenie się do?wiadczeniami, przemysleniami i spostrzezeniami mile widziane.

Pozdrawiam

Łukasz

  • Klubowicze
Opublikowano

Musisz zapytac Orzecha i Areckiego,oni maja najwieksze doswiadczenie jesli chodzi o jazde zima. !OKK

Opublikowano
Musisz zapytac Orzecha i Areckiego,oni maja najwieksze doswiadczenie jesli chodzi o jazde zima. :)

Nie wiem czy największego do?wiadczenia nie ma Artix...

Opublikowano

Pracowałem kilka lat jako kurier i jeĽdziłem skuterkiem 50, ale na zimę przesiadałem się na rower.

PrzejeĽdziłem co prawda kilka typowo zimowych dni ale wspominam to raczej niemiło.

Jak na ulicy leży nieubity ?nieg, mieszanka ?niegu z błotem albo co gorsza nieubity ?nieg a pod nim lód to jest masakra - ?lisko i niebezpiecznie.

Generalnie wg. mnie najlepszy skuter do jazdy po mie?cie to maleństwo 50 cm, lub co? o podobnych gabarytach z większym silnikiem. A zwłaszcza na zimę - małym skuterem jeĽdzi się prawie jak rowerem - mały, lekki, w razie po?lizgu łatwiej się wyratować podpieraj?c się nog?.

Większym motocyklem nie próbowałem jeĽdzić po ?liskiej nawierzchni ale my?lę że w razie jakiegokolwiek u?lizgu gleba murowana.

Ale jeżeli będziemy się nastawiali na jazdę w zimie ale bez ?niegu (takie zimy mamy od paru lat) to zwłaszcza w dużym mie?cie jeĽdzi się prawie tak jak latem - nawet jak trochę co? tam popada to szybko znika i jezdnia jest sucha.

Jest jeszcze druga strona medalu - dostawcy pizzy ?migaj? na skuterkach cały rok i żyj? :) Nie wiem ile taki dostawca wytrzymuje w zawodzie bo nie znam żadnego osobi?cie :)

Ps. Przepraszam bo zdaje się że trochę odbiegłem od tematu - pytanie było o to czy sprzęt da radę - skuterkiem jako kurier jeĽdziłem od nowo?ci i nigdy nie miałem z nim problemów bez względu na pogodę, ale tak jak napisałem typowo zimowych dni przejeĽdziłem niewiele. Rozpisałem się na temat bezpieczeństwa bo wydaje mi się to ważniejsz? kwesti? w tym przypadku

Opublikowano
Pracowałem kilka lat jako kurier i jeĽdziłem skuterkiem 50, ale na zimę przesiadałem się na rower.

PrzejeĽdziłem co prawda kilka typowo zimowych dni ale wspominam to raczej niemiło.

Jak na ulicy leży nieubity ?nieg, mieszanka ?niegu z błotem albo co gorsza nieubity ?nieg a pod nim lód to jest masakra - ?lisko i niebezpiecznie.

Generalnie wg. mnie najlepszy skuter do jazdy po mie?cie to maleństwo 50 cm, lub co? o podobnych gabarytach z większym silnikiem. A zwłaszcza na zimę - małym skuterem jeĽdzi się prawie jak rowerem - mały, lekki, w razie po?lizgu łatwiej się wyratować podpieraj?c się nog?.

Większym motocyklem nie próbowałem jeĽdzić po ?liskiej nawierzchni ale my?lę że w razie jakiegokolwiek u?lizgu gleba murowana.

Ale jeżeli będziemy się nastawiali na jazdę w zimie ale bez ?niegu (takie zimy mamy od paru lat) to zwłaszcza w dużym mie?cie jeĽdzi się prawie tak jak latem - nawet jak trochę co? tam popada to szybko znika i jezdnia jest sucha.

Jest jeszcze druga strona medalu - dostawcy pizzy ?migaj? na skuterkach cały rok i żyj? :) Nie wiem ile taki dostawca wytrzymuje w zawodzie bo nie znam żadnego osobi?cie :)

Dzieki za odp, z tym ze róznica międzi dostawcami pizzy a kurierem jest taka ze pizze dostarczi i wraca do pizzeri, a biedny kurier cały czas na dworzu.

Opublikowano
Dzieki za odp, z tym ze róznica międzi dostawcami pizzy a kurierem jest taka ze pizze dostarczi i wraca do pizzeri, a biedny kurier cały czas na dworzu.

Oni pewnie pomiędzy dostawami siadaj? sobie przy piecu do pizzy i "ładuj?" akumulatory :)

A tak na poważnie to ostatnio w prasie branżowej :) pojawiły się reklamy/wzmianki na temat opon zimowych do skuterów. Czy kto? na czym? takim jeĽdził?

  • Administrator
Opublikowano

Przeganialem na YPce 250 2 zimy, da sie jezdzic. Choc im lzejszy skuter tym latwiej, podstawa jest pelne postawienie 2 stop na ziemi, czyli nisko siedzenie.

Na bloto posniegowe i snieg sposob jest banalnie prosty, trza zainwestowac w line, wezlami zeglarskimi tak zwana wyblinka zamocowac na kolach, wada tego rozwiazania jest ze kiedy sniegu nie ma jazda jest cholernie niebezpieczna i trudna, natomiast na sniegu calkiem niezle te "lancuchy" sie sprawdzaja. Raz na tydzien trza je zmieniac i pilnowac zeby nie puscily, bo jak sie gdzies wkreca gleba murowana - to jedyna i najpowazniejsza wada. Oczywiscie nogi na bok na tak zwana ploze i max 50 km/h. Na lodzie nie ma mocnych, lekkie dodanie gazu powoduje natychmiastowy uslizg i w wiekszosci przypadkow gleba. Przypomina mi sie historia kiedy dojechalem szczesliwy prawie do domu po sniegu, no tyle ze moja ulice juz odsniezono zostawiajac lod, efekt - 300 metrow pokonalem w 25 min. radze tez po kazdym dniu takiej jazdy karcher i splukiwac sol, upierdliwe ale dzieki temu na wiosne skuter nie bedzie mial sladow korozji. Widzialem taki ktory nie tylko cala zime jezdzil bez mycia ale stal jeszcze pod chmurka, efekt, lusterka nawet pordzewialy. Opony zimowe na pewno ulatwia poruszanie sie w zime.

Generalnie drogi sa dosyc szybko odsniezane wiec tez nie powinno byc problemow, ja widze inny problem, ja dojezdzalem do pracy 12 km i przy -20C ledwo moglem odtajac w pracy zanim juz po 8 h musialem wyjsc. Jazdy caly dzien nawet przy -10c nie wyobrazam sobie, majac najlepsze ciuchy. A stosowalem mase patentow wlacznie z zakupem we francji mufek na kierownice.

reasumujac wszystko sie da kwestia zamozaparcia, dzis chyba juz nikt by mnie namowil na jazde przy -20C :)

  • Sympatycy
Opublikowano

Znam takiego jednego, co jeżdż?c w zimie nawet trzykołow? MP3-kę przewrócił...

  • Sympatycy
Opublikowano
Musisz zapytac Orzecha i Areckiego,oni maja najwieksze doswiadczenie jesli chodzi o jazde zima. :)

Moje do?wiadczenie nie jest na pewno takie jak Artixa, tak naprawdę cał? zimę przejeĽdziłem w zeszłym sezonie zimowym. Przyznać jednak trzeba, że była to przynajmniej w Warszawie, zima do?ć wyrozumiała a mróz raczej nie doskwierał.

Zgadzam się z Artixem, że im skuter lżejszy tym lepiej, ja jeĽdziłem Majesty 250. Pierwsz? rzecz? jak? zrobiłem przewiduj?c jazdę w zimie to zmnieniłem opony na "zimówki" jak w samochodzie, s? one mało popularne ale ?wietnie spełniaj? swoj? funkcję zwłaszcza gdy jest mokro i temperatura spada w okolice zera.

Jazdy w temperaturze -20 stopni nie próbowałem, wiem jednak, że 3-4ro godzinna jazda gdy dookoła jest +2 do -4 stopni jest sporym wyzwaniem. Chodzi zwłaszcza o ubiór do takiej jazdy, dobra kurtka z membran? i podpink?, polar, bielizna termoaktywna będ? w tym na pewno bardzo pomocne. Dobrym patentem s? też nieprzewiewne ubrania przeciwdeszczowe bo chroni? przed wiatrem, zatrzymuj? ciepło, a wszechobecn? breję jaka unosi się nad jezdni? łatwo zmyć.

Dla mnie największym problemem było znalezienie odpowiednich rękawic, brak grzanych manetek w skuterze był w tym czasie spor? wad?. Znalazłem w końcu najgrubsze z kolekcji Spidi, model MK2, przydawały się też cienkie jedwabne rękawiczki załadane pod te grube.

Gdy zaczynała się zima na skuterze zamontowan? miałem duż? turystyczn? szybę, zakładałem że da dobr? ochronę przed wiatrem i osłoni ręce, jednak po pierwszych opadach szybko zamieniłem j? na zwykł?. Dużej szyby po prostu nie sposób było utrzymać w czysto?ci więc widoczno?ć przez ni? była mizerna i powodowała więcej problemów niż dawała korzy?ci.

Na koniec jeszcze pewna refleksja: bardzo lubię jeĽdzić skuterem i prawie żadne warunki mi nie przeszkadzaj?, nie wiem jednak czy dałbym się namówić na codzienn? jazdę po osiem godzin niezależnie od panuj?cych warunków, zwłaszcza gdy temperatura by spadła poniżej 7-10 stopni.

  • Sympatycy
Opublikowano

Na koniec jeszcze pewna refleksja: bardzo lubię jeĽdzić skuterem i prawie żadne warunki mi nie przeszkadzaj?, nie wiem jednak czy dałbym się namówić na codzienn? jazdę po osiem godzin niezależnie od panuj?cych warunków, zwłaszcza gdy temperatura by spadła poniżej 7-10 stopni.

No co Ty, wymiękasz chłopie ?

Twardziel jeste? i taka temperatura to piku? dla Ciebie :)

A wracaj?c do tematu, uważam, że skuter został skonstruowany do jazdy w letnich temperaturach. Żadne zimowe opony i kurtki, ochraniacze i takie tam. Jazda na tym sprzęcie ma być przyjemno?ci?, a nie zgrzytanie zębów. Na zimę ludzie wymy?lili inne pojazdy. Ot, taki skuter ?nieżny. Ja w zimę nie jeżdżę :) .

  • Sympatycy
Opublikowano

Na koniec jeszcze pewna refleksja: bardzo lubię jeĽdzić skuterem i prawie żadne warunki mi nie przeszkadzaj?, nie wiem jednak czy dałbym się namówić na codzienn? jazdę po osiem godzin niezależnie od panuj?cych warunków, zwłaszcza gdy temperatura by spadła poniżej 7-10 stopni.

No co Ty, wymiękasz chłopie ?

Twardziel jeste? i taka temperatura to piku? dla Ciebie :)

A wracaj?c do tematu, uważam, że skuter został skonstruowany do jazdy w letnich temperaturach. Żadne zimowe opony i kurtki, ochraniacze i takie tam. Jazda na tym sprzęcie ma być przyjemno?ci?, a nie zgrzytanie zębów. Na zimę ludzie wymy?lili inne pojazdy. Ot, taki skuter ?nieżny. Ja w zimę nie jeżdżę :( .

Grzesiek, pewnie że piku? podobnie jak jazda w "pełnym oporz?dzeniu" przy 32 stopniach ciepła :) , ale nie tego dotyczy temat.

Dla mnie jazda w zimie też była przyjemno?ci?, szczególnie gdy widziałem jak długi może być korek np. na Prymasa Tysi?clecia, kiedy jednak warunki pogodowe sprawiały, że jazda przestawała być przyjemno?ci? też przesiadałem się do 4oo i uzbrajałem w spor? dawkę cierpliwo?ci :) .

Być może wła?nie dlatego, że jeĽdziłem też zim? potrafię sobie wyobrazić co może oznaczać konieczno?ć codziennej kilku godzinnej jazdy na :( w mrozie !OKK i choć przeraża mnie wizja jazdy po Warszawie samochodem to jednak chyba zrezygnuję z na ten czas z 2oo, chyba że zima w tym roku będzie jeszcze łagodniejsza niż ostatnio.

Nawi?zuj?c jeszcze do samej pracy kurierów którzy mieli by zim? robić 100-170 km dziennie po mie?cie to oprócz odpowiedniego wdzianka i patentów do skutera warto pomy?leć o dostatecznie silnej motywacji do takiej jazdy :( .

Opublikowano

Jako probe i chec sprobowania jazdy 200 w dosc nazwijmy to- warunkach ekstremalnych-,to tak, ale jako narzedzie pracy w zime napewno nie.Straty moga byc powazne,a zdrowie to nastepny temat ktory jest jak,nie"MORZE" tylko"OCEAN"Ja osobiscie spedzam naprawde duzo czasu w roznych warunkach pogodowych i twierdze nie ma nic za darmo.Na"usterki zdrowotne"pracujemy dlugie lata sami.Chetni do tego typu pracy sie znajda,ale czy warto(pomijam sprawe wynagrodzenia)???

Opublikowano

witam,

dzieki za wszelkie komentarze. Podjelismy juz decyzje, kupujemy skutery. Szukałem opon 12" zimowych na allegro, niestety nic nie znalazłem. Ile takie opony kosztuj?? I czy kupowac 2 sztuki czy tylko na koło napędowe?

Opublikowano

Kilka lat temu, przez kilka sezonów pracowałem jako kurier również w zimie, i były to zimy normalne, ?nieżne i mroĽne... i jak zwykle, jak tutaj kto? porusza sprawę skuter-kurierka zastanawiam się dlaczego akurat skuter!

To urz?dzenie nie nadaje się do takiej pracy, a już w szczególno?ci nie nadaje się na zimę do takiej pracy - jest szeroki, trudno się podeprzeć, ciężki, i najczę?ciej ma małe kółka (te mniejsze modele) i co najważniejsze koszt plastików itp jest nieproporcjonalnie wysoki w stosunku do zysków (owiewka-osłona przed wiatrem).

Przed wiatrem można się osłonić również i na moto - odpowiednia odzież wielowarstwowa, niekoniecznie termoaktywna (choć bielizna z cienkiego polarku z licr? sprawdza się w tych warunkach doskonale), ale zawsze szczelna, by nie przepuszczała wiatru, i koniecznie składaj?ca się z wielu warstw.

Moim zdanie łatwiej jest ochronić to co wystawia na wiatr moto (kolana - poprzez ochraniacze plastikowe na kolana, takie jak do crossu, długie aż na piszczele) niż ochronić to, co odsłania skuter - wewnętrzne i "tylne" czę?ci ud - nie wiem jaka odzież ma wstawki windstoperrowe, od tyłu na nogach... ja się nie spotkałem, a większo?ć motocyklowych jest tam pozbawiona nawet grubych wstawek ochronnych, no bo na moto ta czę?ć ciała schowana jest albo za bakiem, albo za ciałem motocyklisty.

Problem polega na tym, że dobra odzież termoaktywna jest bardzo droga, a kurierami motocyklowymi s? najczę?ciej osoby ucz?ce się, lub mocno zdeterminowani miło?nicy 2oo - zarówno ci pierwsi, jak i ci 2 nie zarabiaj? fortuny, by kupić sobie ciuchy do pracy za kilka tysięcy złotych!

Rękawiczki, jakkolwiek by to idiotycznie wygl?dało, najlepiej kupić sobie 2 palczaste, duże, obszerne, i te zakładać albo na zwykłe zimowe, narciarskie rękawice, albo na zimowe motocyklowe - łapy ma się w takim układzie jak niedĽwiedĽ, ale za to jest ciepło i zawsze sucho!

Ważne by nigdzie nie było w stroju dziur, nieszczelno?ci.

Szalik to obowi?zek - choć powoduje parowanie kasku, to jednak jazda z jakimkolwiek nawet markowym ochraniaczem karku nie da tego komfortu co normalny szalik np. z polaru owinięty pod kaskiem.

O kominiarce nie wspomnę, bo to wiadomo - założenie ma być szczelnie, by nigdzie nie hulał wiatr.

Co do pracy na moto przez 8-10h w mrozie 10-15 stopniowym i w ?niegu, na moto (sprawdzone) da się przeżyć - po 1 jazda na moto rozgrzewa (w mie?cie!), bo człowiek się ci?gle musi ruszać, podpierać i być bardzo skupionym, po 2 i tak co jaki? czas się wchodzi do biur (i tu jest problem, bo jest wtedy BARRRZZZZOOOO ciepło - w którym? momencie, to człowiek już woli tylko jeĽdzić i nie odwiedzać ciepłych pomieszczeń, bo się strasznie wtedy poci).

Moim zdaniem, o wiele mniej przyjemne jest długodystansowa jazda nonstop (choćby 50 km) niż jazda 8h po mie?cie, jako kurier, gdzie przejazdy maj? po kilka, kilkana?cie km i przeplatane s? dziesi?tkami postojów na ?wiatłach, skrzyżowaniach itp.

Inna sprawa, że w mroĽne dni, pod koniec dnia, to człowiek marzy o 50 cL mocnego alkoholu, by się rozgrzać, ale jak wiadomo, nie bardzo da się wtedy prowadzić :)

Ważne by moto/skuter stał pod dachem, w pomieszczeniu najlepiej ogrzewanym, dzięki temu co rano nie ma loterii czy ruszy (szczególnie w mroĽne dni). Co do czyszczenia maszyny od błota po?niegowego - z całym szacunkiem ale to s? wolne  żarty, jeżeli chodzi o kurierkę, bo wieczorem to człowiek nie ma ochoty nawet my?leć, a już na pewno nie chce się bawić w myjkę. Zreszt? według mnie, sprzęt do kurierki powinien być niezachęcaj?cy/brudny, by zbyt szybko nie zmienił wła?ciciela (ale to jest moje prywatne zdanie, już wykpione tutaj raz, więc nie ma potrzeby się powtarzać).

Reasumuj?c, jak praca w zimie, jako kurier to tylko ma lekkim motocyklu - na potwierdzenie, przypomnę fakt, iż w P-niu jak spadł ?nieg, to tylko 1 motocykl jeĽdził po mie?ci - wszystkie skutery stały w bazie, a kurierzy na piechotę roznosili paczki, a trzeba pamiętać, że ?nieg może padać przez kilka dni - co równa się niezły spadek kasy w kieszeni kuriera.

powodzenia i wytrwało?ci w zimie :)

ps. co do opon - zdecydowanie 2 sztuki - człowieku, od tych opon życie ludzi będzie zależeć!

  • Sympatycy
Opublikowano
Szukałem opon 12" zimowych na allegro, niestety nic nie znalazłem. Ile takie opony kosztuj?? I czy kupowac 2 sztuki czy tylko na koło napędowe?

Ja zaopatrywałem się w "zimówki" do skutera tutaj.

Ceny nie odbiegały od cen zwykłych opon, jeżeli chodzi o rozmiar, to do Majesty 250 kupiłem z dnia na dzień.

Jeżeli zakładać to oczywi?cie na obydwa koła, przyczepno?ć jest na prawdę lepsza a hamowanie skuteczniejsze.

Opublikowano

PrzejeĽdziłem parę polskich zim Peugeotem SV. Od drugiej zimy wzwyż zakładałem opony Heidenau SnowTex (póĽniej S&M - takie chyba było oznaczenie).

Przy całosezonowej eksploatacji jedno?ladu nie ma też co oszczędzać na ciuchach. Motocyklowe teksy z odpowiednimi membranami powinny spełnić zadanie.

Opublikowano

Witam.

Planuję drug? zimę na skuterze. Pierwsza była lekka i jako? przetrwałem w spodniach z podpink? i narciarskich rękawicach z jednym palcem.

W celu zmniejszenia problemów zwi?zanych z wchodzeniem / wychodzeniem z pomieszczeń i przebieraniem się, kupiłem wła?nie czarny termoscud. Szybę mam tzw. ?redni?, tzn. doskonale chroni od wiatru a pomimo niewielkiego wzrostu patrzę ponad ni?. Osłony na ręce zintegrowane z owiewk? s? do?ć daleko od kierownicy i s? ?rednio skuteczne - w mały deszcz rękawiczki nie przemakaj?, w czasie mocnych opadów (w tym mokrego ?niegu) jest gorzej. Opony mam Heidenau K66 - całoroczne, guma "zwykła", bieżnik zimowy.

Podsumowuj?c, taki zestaw sprawdza się jako-tako podczas codziennych przelotów do pracy (2x25km) + incydentalne wycieczki w miasto (sklepy, urzędy itp.). Je?li chodziłoby o ci?głe latanie z paczkami od biura do biura, to chyba wolałbym rower.

pozdrawiam, tomek

Opublikowano

Ile dałe? za ten czarny fartuszek. Bardzo mi sie podoba. !OKK

Opublikowano

Informacje o zakupie kocyków s? na forum Peugeotów Elyseo/Elystar:

http://www.ely.fora.pl/ogolnie-o-elyseo-i-...lyseo,2752.html

Wyszło 100zł taniej niż na motokoce.pl po obniżkach cen (-: My?lę jednak, że udałoby się podobn? akcję jak ta, któr? zrobił ettore zrobić na burgmanii we współpracy z motokoce.

pozdrawiam, tomek

Opublikowano

Hej,

Chciałbym dodać kilka słow od siebie.

Rzeczywi?cie sklep w którym kocyk kupował ettore ma niskie ceny jednak oni maj? ceny 'dumpingowe', i mamy oficjalna komunikacje od TucanoUrbano, że ceny w tym sklepie będ? wkrótce 'normalne' (~takie jak rekomendowane ceny TucanoUrbano/ebay).

Obecnie w ofercie motokoce.pl mamy trzech producentów: MAD (Francja), TucanoUrbano (Włochy), OJ Atmosfere Metropolitane (Włochy) i ceny kocyków wahaja się od 150zl (uniwersalne) do 370zl (TucanoUrbano dedykowane).

Wydaje mi się, że najbardziej atrakcyjna jest oferta OJ Atmosfere Metropolitane, produkty tej firmy nie odbiegaj? jako?cia od lidera w tej kategori - TucanoUrbano a ceny kocy s? na poziomie 260zl (-100zl vs Tucano), dodatkowym atutem OJ jest fakt, że do każdego kocyka tej firmy jest możliwo?ć podpięcia 'elektrycznej maty' która naprawde porz?dnie grzeje nogi.

[..] My?lę jednak, że udałoby się podobn? akcję jak ta, któr? zrobił ettore zrobić na burgmanii we współpracy z motokoce.

pozdrawiam, tomek

st1545 - dokładnie tak jak piszesz :D, już w dniu naszego startu (Warszawski Motobazar miesi?c temu) udało nam się nawi?zać kontakt z MariuszBurgi w celu przygotowania specjalnej oferty dla klubowiczów. My?lę że do końca tego tygodnia bedziemy w stanie wrzucić konkrety na forum.

Tymczasem zapraszam na stronę www.motokoce.pl- gdzie między innymi możecie zobaczyć jak taki Motokoc Termoscud R159 firmy TucanoUrbano prezentuje się na pięknym maxi-skuterze Suzuki Burgman 400.

pozdrawiam

Paweł

Opublikowano

Ja używam skutera codziennie dojeżdżaj?c do pracy. Około 40 km dziennie.

Skuter (B&W 125) staram się używać jak najdłużej. W praktyce nie używam wtedy, gdy temperatura spada poniżej 0 lub/i pada ?nieg.

Pierwsza przyczyna wiadomo. Zbyt ryzykowna jazda na oblodzonej nawierzchni. I nie chodzi o moje umiejętno?ci tylko fatalny stan dróg (koleiny). Przewaga jazdy miedzy samochodami zmniejsza się poważnie. Więc preferuję komunikację publiczn?.

Druga przyczyna. NAwet nie chodzi o ?wieży opad ?niegu. Bo jazda z prędko?ciami do 50 km/h jest możliwa. Ale najgorszy jest brak widoczno?ci przez szybke kasku.

A jazda z uniesionym jest bardzo bolesna i wci?ż nieskuteczna. Po prostu przy prędko?ci płatki ?niegu czy wody uderzaj? w twarz.

Je?li za? chodzi o jazdę w pozostałych warunkach to polecam.

1. Oprócz odzieży (czy to tradycyjnej, czy bardziej wyrafinowanej termicznej) bardzo polecam zakładać kombinezon jednoczęsciowy do jazdy w deszczu. Oprócz nieprzepusczania wody jego zalet? jest utrzymywanie ciepła.

2. Dodatkowo zabezpieczyć dodatkowo kolana.

3. Bardzo ważna rzecz rękwiczki. Dla mnie najlepsze s? po prostu rękawice narciarskie pięciopalcowe. Być może dwupalcowe s? cieplejsze, ale wtedy traci się na zręczno?ci (np. hamowanie tylko 2 palcami). Wybrałem takie ponieważ jakiekolwiek rękawice motocyklowe s? po prostu za drogie. Moim zdaniem dlatego, że to jest towar niszowy.

Opublikowano

Może i zimy nie s? tak "dokuczliwe" jak przed laty to jednak mam tak? zasadę: gdy temperatura spada poniżej 4 stopni w dzień i poniżej 0 z w nocy, gdy nie muszę to nie jeżdżę skuterem.

Zeszłe zimy były łagodne ale było to do?ć zdradliwe ponieważ rano często ulice były pozamarzane i ?liskie.

Jak jeĽdzi się ostrożniej czyli wolniej zawsze znajduję się jaki? idiota 4oo, któremu się bardziej spieszy i wjeżdza "przed nos" i oczywi?cie gwałtownie hamuje. Jak na drodze będzie lód, szron to nawet opony zimowe nie pomog?. Skuter... to tylko jedno?lad -o glebę nie trudno !

Pozostaje jeszcze problem soli: zimy były łagodne więc firmy "drogowe" będ?ce na ryczałcie "waliły" sól "ile wlezie", bo musiały się jej pozbyć. Efekt był taki, że w niektórych miejscach w Poznaniu na koniec zimy/pocz?tek wiosny (ostatnie mrozy) przy krawężnikach leżały "zaspy" soli. !happybth

Ech... szkoda skutera.

Hmm... ale je?li jest to skuter firmowy... no cóż, to jest inna sprawa, skoro musi jeĽdzić przez cał? zimę...

Jak jest sucho to "ujdzie", tylko zimna temperatura będzie dokuczać kierowcy -o przeziębienie nie trudno, oj... ojjojooj... zapalenie korzonków... co za ból... nikomu nie życzę... (a wła?nie mam)

A jak wygl?da jeżdżenie firmowym skuterem w zimie... no cóż... wystarczy zobaczyć jak te skutery wygladaj? !happybth !happybth

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

A ja my?lałem, że jeżdż?cy zim?, to liczna grupa w?ród burgmania-ków. Tymczasem to na palcach silnie okaleczonej jednej dłoni można policzyc tych, kórzy zima jeĽdż?! :D

A my?lałem, głupi, że będe jeĽdził cały rok... ! !OKK

Póki co nie odpuszczam. Ubieram sie ciepło. Wymysliłem fajny zwrot: "Nie mam czasu na jazdę samochodem" ;)

  • Administrator
Opublikowano

Temperatura to nie problem, snieg a potem sol na drogach to problem, szkoda skutera.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...