Honda Deauville

[Gość PCX]

Jako, że w niedługim czasie mam zamiar zdać pełnoprawne prawo jazdy kategorii A, szykuj? się zmiany. Pocz?tkowo miała to być Aprilia Atlantic 500, tak, ażeby kupić większ? siostrę mojej Apki.

Ale podczas przeszukiwania internetu, trafiłem zupełnie przypadkowo na ni?, zwała się Honda Deauville 650 zakochałem się od pierwszego wejrzenia i tak pozostaje do dzisiaj, kiedy już całkiem na serio noszę się z zamiarem jej kupna.

Wiem, że jest:

Duża, ciężkawa, trwała (zarówno silnik, jak i wał kardana), w miarę niezawodna i oszczędna.

Wiem także, że jest:

Słaba, podatna na wiatr boczny, nudzi się po tygodniu i wymaga większej szyby z dziurami, brzmi jak kosiarka z obi.

A może wła?ciwie nie wiem, a słyszałem takie opinie. Nie ma ich zbyt wiele na rynku i niewiele osób może co? o nich powiedzieć. A tu jest chyba paru jej posiadaczy !flower W końcu to najbardziej "maxiskuterowy" motocykl.

Moje pytania s? takie;

1.Jak to jest z t? bezawaryjno?ci?, zarówno silnika, jak i wału, czy częst? przypadło?ci? jest zawieszanie się pompki paliwa ?

2.Na prawdę jest taka słaba ? Przecież te 55 koników i w dodatku z biegami powinny wystarczyć ?

3.Jaka jest elastyczno?ć tej V-ki i jak mruczy ?

4.Jakie s? koszty utrzymania (oraz spalanie!) ? Co ile wymiany, jaka dostępno?ć czę?ci ?

5.Jak z wła?ciwo?ciami trakcyjnymi ?

6.Jak przyjemno?ć z jazdy i ogólne wrażenia ?

7.I najbardziej kontrowersyjne pytanie, co lepsze, maxi ? czy taka Devilka ?

Nie ukrywam, że lubię wachlować biegami na o2o !piwko W samochodzie wolę automat.

Pozdrawiam

!piwko

[Kisiel]

Tu masz co nieco http://www.burgmania.net/forum/index.php?s...88&hl=deauville

Co do odpowiedzi:

1.Generalnie bezawaryjna (do czasu aż się co? zepsuje !piwko )

2.Dla jednych za słaba dla drugich za mocna !flower - sam sobie odpowiedziałe? - ma 55 koni

3. Silnik jest elastyczny - na trasie rzadko musisz używać trzeciego biegu. Na pytanie jak mruczy nie odpowiem z przyczyn oczywistych !piwko .... albo spróbuję ..... wrrrrrr

4. Spalanie 2,25-3 l/50km, olej co 12 kkm czę?ci obsługowe od ręki za grosze,

5.Idzie pojeĽdzić

6.Subiektywnie - przyjemnie ale bez wahania wolę T-maxa

7.Subiektywnie - napisałem powyżej;

[Artix]

Powiem ci tak, dla kogos kto raz zasmakowal w skuterach i rozleniwil sie nimi, jazde biegowcami mozna traktowac jako weekendowy kaprys !flower Serwis co 12 tys mam tez w SW do tego jeszcze schowek pod siedzeniem czego nie da mi zaden motocykl. Myslisz ze ja jezdze skuterem za kare !piwko kiedy przez ponad 12 lat ganialem biegowcami ? ale ganialem dlatego ze nie jezdzilem skuterem, a jak zaczalem jezdzic to ganiam nim do dzis. !piwko

Zadaj sobie pytanie do czego ci potrzebne 2 kola.

Bo jak do jazdy po miescie to biegowce sa do bani po jezdzie w korku gigancie reka od sprzegla boli nie milosiernie, wiec do miasta tylko skuter.

Jesli do jazdy w trasy to hmm a gdzie ja wiecej zapakuje gratow niz do skutera

No i to tyle by bylo w temacie

[mak]

No to ro?nie nam podklub !flower.

Jeżdżę Deauville od trochę ponad tygodnia. Przejechałem w tym czasie ok. 1500 km, więc na pytania typu niezawodno?ć niewiele mogę odpowiedzieć (tym niemniej na sieci jest tego od groma i wygl?da ewidentnie, że nie jest to problemem).

Natomiast jak na razie subiektywne odczucia Burgman 400 kontra Deauville 650:

1. Deauville oczywi?cie mocniejsza, odczuwalne szczególnie przy jeĽdzie we dwoje.

2. Burgman chyba nieco wygodniejszy, przynajmniej tak mi raportuje małżonka. Wg mnie siedzi się oczywi?cie inaczej, ale nie potrafię jednoznacznie powiedzieć gdzie wygodniej.

3. Na Deauville powyżej 140 s? lekko odczuwalne wibracje. Na dłuższej trasie nieco to przeszkadza (ale bez dramatu)

4. Oryginalna szyba do Deauville kosztuje grosze (ok. 500 zł), wygl?da szpetnie, ale ochrona przed wiatrem lepsza niż w AN400.

5. Prowadzenie w winkielkach i na koleinach odczuwalnie lepsze.

6. W mie?cie o dziwo Deauville radzi sobie całkiem dobrze (w?skio rozstawione lusterka, lekko pracuj?ce sprzęgło da się spokojnie obsługiwać dwoma palcami, elastyczny silnik).

[Gość PCX]

Artix Wiedz, że nie traktuje skuterów gorzej, jako co? złego, lub jako co? na czym jeĽdzi się za karę.

S? dla mnie znakomitymi pojazdami na trasę (pakowno?ć), a jeszcze lepszymi do miasta (automat) ale tęsknię za biegami, za t? skrzyni? która dawała tak? rado?ć z jazdy motorynk?, Simsonem. Nie wiem czemu, może to potrzeba posiadania na własno?ć czego? innego ? Do tej pory miałem tylko skutery.

Tak jak napisałe?, zdefiniowałem swoje oczekiwania odno?nie pojazdu. Na szczę?cie nie żyję w wielkim mie?cie i nie mam wielkiego problemu z korkami. Deauvilka będzie dla mnie pojazdem stricte weekendowym i wakacyjnym. Na miasto kupię jakie? stare, zagazowane, niewielkie autko. Które mniemam, w tej roli spiszę się nieĽle. Albo kupię rower i popracuje nad kondycj? !flower

A dlaczego akurat ten motocykl ? ... Bo ma kufry (wiem inne też maj?, ale to nie to).

Czyli to, co stanowi o takiej uniwersalno?ci skutera, wiadomo, nie tak pojemne, ale zawsze namiastka !piwko

P.S. Nie zamierzam odstawiać skuterów, kiedy? dochrapie się Burka 650 ^^

Jeszcze mam takie pytanie, czy ta wrażliwo?ć na boczne podmuchy to duża wada, czy można na ni? przymkn?ć oko ? !piwko

Ile ona ma biegów ? !placz

No i czy od 2000r był montowany w nich wtrysk ?

Może jutro-pojutrze jadę zobaczyć ten egzemplarz

http://allegro.pl/show_item.php?item=408698399

Wiem, że to prawdopodobnie złom, ale jadę się przymierzyć, zapoznać z moto a nie kupić

[Geni]

Ja miałem sztukę starej daty - czyli nakeda NTV650 Revere, jeszcze z fajn? dwuczęsciow? kierownic? .

PrzejeĽdziłem nim 2 sezony, potem kumpel jeszcze sezon. Jak kupowałem sprzęt, to miał około 50kkm, jak straciłem go z oczu, miał chyba z 70kkm.

Silnik przy takim przebiegu pracuje, jakby miał przelatane najwyżej 15 tysi, trochę hałasował tylko kosz sprzęgłowy, ale ten typ tak ma i lata z tym dalej. Z awarii mogę wymienić tylko pompę paliwa, która poległa, jak to w wielu Hondach bywa. Podobne pompy maj? stare CBR600 i XRV750 i generalnie jest to padło, ale Afrykanerzy jakie? patenty na te pompy maj?. O jeĽdzie na NTV można powiedzieć - siła spokoju. Silnik niby nie za mocny, ale do statystycznego skutera ciężko go porównać, bo moj? sztukę rozpędzałem do ponad 170km/h. Przy?pieszenia wprawdzie nie s? sportowe, ale te około 6 sek do 100 daje generalnie radę i zawalidrog? się nigdy nie czułem. Elastyczno?ć, jak koledzy napisali owszem, jaka? występuje, jednak po zej?ciu nisko z obrotami praca napędu daleka jest od gładko?ci jedwabiu. Spalanie od 5 do 7 litrów na każd? przejechan? setkę. Zreszt? o najważniejszej czę?ci tego motocykla można pisać poematy o niezawodno?ci, a imion ma też wiele, przecież żyje w Hondach Shadow, Transalp, Africa Twin, a teraz w najnowszym wcieleniu w DN-01.

B.T.W.

To nie jest najbardziej skuterowy motocykl.

Najbardziej skuterowa była Honda PC800 Pacific Coast, z pokrewnym NTV-ce napędem.

http://bikepics.com/honda/pc800/

[RobB.]

Powiem ci tak, dla kogos kto raz zasmakowal w skuterach i rozleniwil sie nimi, jazde biegowcami mozna traktowac jako weekendowy kaprys Serwis co 12 tys mam tez w SW do tego jeszcze schowek pod siedzeniem czego nie da mi zaden motocykl. Myslisz ze ja jezdze skuterem za kare kiedy przez ponad 12 lat ganialem biegowcami ? ale ganialem dlatego ze nie jezdzilem skuterem, a jak zaczalem jezdzic to ganiam nim do dzis.

Zadaj sobie pytanie do czego ci potrzebne 2 kola.

Bo jak do jazdy po miescie to biegowce sa do bani po jezdzie w korku gigancie reka od sprzegla boli nie milosiernie, wiec do miasta tylko skuter.

Jesli do jazdy w trasy to hmm a gdzie ja wiecej zapakuje gratow niz do skutera

No i to tyle by bylo w temacie

Dobra, dobra, Arti już tak nie nobilituj tego SW

Jako? jad?c do Czarnogóry z Ani? udało sie nam zabrać wszystko co potrzebne dla obojga, a i prawie 9 kg Proszczuto w drodze powrotnej też się zmie?ciło.

W końcu to rybka, czy bagaż masz pod dupskiem czy z boku.

Też by? się bez sakw nie zabrał!

Generalnie Deauvilee nawet 650 pali mniej od SW, daje równie dobr? ochronę od wiatru, a zbiornik pozwala na dojechanie do stacji w Nowym Tomy?lu i nie trzeba z baniaczkiem po autostradzie latać

Przez koleiny Deauville przeskakuje jak przez poduszkę, jedzie stabilnie jak po szynach zarówno na wprost jak i po łukach, Cbs i Abs powoduj?, że nawet zaskoczony sytuacj? na drodze nie wyglebię.

Zintegrowane kufry powoduj?, że i szeroko?ć w mie?cie nie przeszkadza.

Oczywi?cie ma i wady wysoki , ciężki, wibruje przy 140 km/h - no i co skuter nie wibruje ?!

Czy 55 KM wystarczy - ABSOLUTNIE NIE !!! poniżej 180 KM nie ma jazdy, zawsze się znajdzie kto? kto nas wyprzedzi

Żartuję, spoko starczy da się rozpędzić do 180 km/h licznikowych (realne 170 km/h)

czyli tyle ile B650 o podobnej masie.

Te dodatkowe 10 KM w "700" daje tylko raptem 10 -15 km/h więcej.

Wtrysk wszedł dopiero w 2006 r. do Deauvilla 700, i dobrze skończyły się problemy z pompa a i apetyt spadł na paliwo o 1-1,5 ltr.

Odno?nie tych pomp to z tego co wiem wypalały sie w nich styki i niektórzy globtroterzy zakładali dodatkowe przekaĽniki lub elektronicy FET-y.

Reasumuj?c, ja nastawiony na razie wył?cznie na wypady weekendowe i raz , góra dwa w roku na dalsz? turystykę wolę Deauvilla, choć jak nie miałem to Tmaxiem też

dojechałem gdzie trzeba i udało mi się bez baniaczka

Żartuje z tego baniaczka, ale małe zbiorniki w skuterach to rzecz, która chyba zadecydowała o przesiadce na motocykl, no i większe kółka !kiss

Alem się rozpisał !placz

Nie należy bać się Deauvilla nawet 650, 50 tkm dla niego to koniec okresu docierania, oczywi?cie w dobrych rękach.

Gdzie? tam robiłem w jakim? w?tku o ekonomii 200 porównanie kosztów utrzymania

Deauvilla vs Tmax i wyszło, ze Deauvill nieco tańszy, brak paska, rolek, kupy różnych filtrów i rzadsze wymiany oleju.

No dobra i tak co by nie napisać to kto lubi to zostanie na skuterze, a kto ma chęć to wsi?dzie na motocykl.

Pozdrawiam

RobB. posiadacz najbardziej skuterowego z motocykli

[Gość deleted1]

Witam!

Powiem tak, jako była pasażerka Deauvilla powiem uważam, że mam co nieco do powiedzenia.

O tyle o ile dla kierowcy wibracje staj? się odczuwalne przy 140 o tyle pasażerka zanosi sie ?miechem od łaskotania w stopy od 110-120 zależy od biegu. Po przejechaniu 300 km za jednym razem przestaje zwracać na to uwagę. Siedzenie plecaka tak samo niewygodne jak w t-max'ie i bez ja?ka pod tyłkiem można zapomnieć o naprawdę dalekich wyprawach ale za to lepsza pozycja nóg.

Co to pakowno?ci to wybaczcie ale skoro ja+ tata + udo ?wini się zmie?cili?my z ciuszkami, kosmetykami, płetwami do nurkowania itp to naprawdę jest wystarczaj?co !piwko !piwko !kiss .

Co do teorii ze na biegowcu w korkach można sie pociać hmmmm, Arti kocham Cie jak brata ale się nie zgodzę . Sama od 2 miesięcy jeżdżę pięknym biegowcem (obecnie nie tylko ABS mam taki sam jak SW ale i szybę jak burgman ) i naprawdę nie spuchła mi jeszcze nigdy łapa od wciskania sprzęgła. Pomijam ze u mnie sprzęgło chodzi ciężej niż w Diabełku taty. Jedyna powtarzam JEDYNA wada mojej Hondy jest taka ze musze jeĽdzić z kuferkiem zeby sobie torebkę schować.

A wrażenia z jazdy..... Bezcenne !happybth

Pozdrawiam wszystkich kończ?c tym optymistycznym akcentem.

!happybth !happybth

[Gość PCX]

http://motocyklisci.pl/index2.php?option=c...do_pdf=1&id=135

Tak w gestii uzupełnienia tematu.

[tomektt]

Hmm też mam podobny problem i... nie chcę być żadn? stron? w tym w?tku, czy lepszy jest skuter bo nie ma biegów, czy motocykl bo ma większe koła i jest szybszy itp.

Od dwóch sezonów mam skuter, my?lałem, że mi już na stare lata, on wystarczy. Jednak turlanie nim bez biegów, to turlanie mój typ daelim S2 250 na dalsze eskapady i jeszcze we dwoje się zbytnio nie nadaje (hardcore to już nie dla mnie). Najpierw my?lałem o zamianie na co? większego.

Jednak większy skuter o pojemno?ć 400-650 jako? do mnie nie przemawia. Niby wszystko jest, kółka większe, moc większa dla dwóch osób akurat, ale… czę?ciej jeżdżę po mie?cie i kilkana?cie kilometrów pod miastem, dalsze wycieczki, to incydenty w moim skuterowaniu.

Nie wiem, może gdybym dosiadł na jaki? czas duży skuter to zmieniłby zdanie, ale nie mam takiej szansy. Poza tym spalanie, duże skutery „na wodę” nie jeżdż?, a skuter dla mnie, póĽn? wiosn?, latem, wczesn? jesieni?, to przysłowiowy osiołek do wszystkiego pracy i czasem do małej przyjemno?ci więc strona ekonomiczna tej zabawy jest istotna.

Gdy jednak za oknem jest taka pogoda jak od kilku dni jak dzi?, to korci by gdzie? się wyrwać. No i jest problem.

Rozmy?laj?c co wybrać na większych kołach i skrzynia biegów przejrzałem wiele różnych modeli odrzuciłem jednak ze względu na zdrowie wszelkie sporty, offroady, typowe chopery.

I stwierdziłem, że turystyki, to może być fajna sprawa. Podczas moich poszukiwań wpadłem na stronę triumpha i urzekł mnie zwykły booneville, nie z dodatkiem 100, zwykły booneville.

Klasyczna sylwetka, długa kanapa, spora moc, dla mnie piękny. Niestety oprócz ceny 5500 funtów, żadnych informacji i opinii na temat jego użytkowania w necie w naszym ojczystym języku nie znalazłem. Na angielskie jeszcze nie zajrzałem. Szukałem na ebayu.de był jeden, w Polsce ta marka w zasadzie jest nieznana, niszowa, używek nie ma.

Jest dealer wprawdzie, ale jeszcze nie dzwoniłem czy jest w Polsce i mogę go obejrzeć i przymierzyć się do niego.

Wiem, że taki moto, to inna sprawa, brak osłon przed wiatrem, w deszcz też ubogo, spalanie jednak o wiele większe, ale podoba mi się. Byłaby to taka alternatywa do dalszych ewentualnych wyjazdów.

W zwi?zku z tym, mam do Was pytanie może kto? wie co? więcej na temat rzeczonego modelu, słyszał co? o jego wadach, czy jest mocno awaryjny, o serwisowanie się nie pytam serwisy s? czę?ci też i jak znam angielskie marki tanie być nie mog?.

[RobB.]

Sam kiedy? myslalem o klasycznym angliku, ale po pierwszym siadnięciu na Bonnevilla odkochalem się, jest to chyba JEDYNY obecnie produkowany sprzet gdie sprzęglo jest projektowane pod Pudziana

Może jeszcze kiedys dla fanaberii kupię co? podobnego, ale pewnie bedzie to Kawasaki W650?!

No na nim to nie tylko Arti by po mie?cie nie pojeĽdził ?!

Na to co potrzebujesz i planujes Tomku to kup Xmaxa lub nieco tańsz?Versity.

oba prowadz? się ?wietnie Xmax jest sporo bardziej pakowny, za to Versitka ma większe baloniaste kółka co na naszych off roadowych drogach czasem sie przydaje. Albo z całkiem niskiej półki Mayesty, czy dosyc udany ostatni Burgman 200, tylko na Boga nie Burgman 250, który psuje się nawet zanim sie wł?czy zapłon !sciana

Pozdrawiam

RobB.

[Gość Vex]

No i po co kto? zamieszczał ten temat ? Przez tego kogo? po tym jak kilka razy zauważyłem t? "diablicę" na drodze to nieĽle namieszała mi w głowie. A przecież dopiero co zmieniłem na SW. Tęskno za tymi biegami, a i na moto jako? bardziej "czułem" pojazd. Co? mi się zdaje, że na przyszły sezon czeka mnie nieunikniona zmiana, z tym że chyba bym szukał NT 700 a niżeli NT 650.

Kurde...niech kto? mnie naprowadzi spowrotem na jedyn? słuszn? drogę !scooter

[dr.big]

(...)Kurde...niech kto? mnie naprowadzi spowrotem na jedyn? słuszn? drogę   !scooter 

Sluszna ? Nikt, nikt, tylko Ty sam ... AfricaTwin hmmmm ...

[Geni]

Droga, któr? obrałe? zasadniczo słuszna jest i po prostu robisz upgrade sprzętu.

Jest tylko jeden mały haczyk - nawet z nazwy nie jest to diablica, nawet nie kojarzy się z diablic? (devil) ani żeńskim demonem (succubus) lecz po prostu z miejscowo?ci? Deauville, we Francji:

http://www.deauville.org/en/

Szeroko?ci !scooter

[Gość Vex]

Jest tylko jeden mały haczyk - nawet z nazwy nie jest to diablica, nawet nie kojarzy się z diablic? (devil) ani żeńskim demonem (succubus) lecz po prostu z miejscowo?ci? Deauville, we Francji:

http://www.deauville.org/en/

Wiem, wiem...to tylko taka mała gra słów. Do Hondy Devil niewiele jej brakuje !scooter

To ja my?lałem, że powiecie że motocykle s? ble, że "skuter to wolno?ć, skuter to blask, skuter to zaoszczędzony czas" , a Wy mi tutaj że słuszna droga No nic....POZDROWIENIA !!

[dr.big]

"... gdy chowam kask pod siedzenie, wiem ze dla wielu jest to marzenie ..."

Zastanow sie dobrze !scooter .

[RobB.]

Fakt z diabłem nie ma wiele wspólnego

W ramach naprowadzania POWIADAM CI że NT 700 to DOBRY wybór !scooter

A jeszcze lepszy BMW R 1200 RT .

Do turystyki oba s? supeeer za to Honda oleju nie bierze. Tyle że mniej gadżetów i KM posiada.

Africa Powiadasz Bigu, zacny sprzęt tyle, że już do?ć ciężki, wiekowy, nie za mocny,a i ma swoje wady np. pompa paliwa i wentylator chłodzenia. Ale bez w?tpienia DZIELNY motórek.

Vexie kupuj z głow?, ale kieruj się sercem, czyli co Cię za nie chyci to bierz

Pozdrawiam

RobB.

co do

"... gdy chowam kask pod siedzenie, wiem ze dla wielu jest to marzenie ..." " to wielu wywala gały bo ja takich kasków to 4 upcham w deauvillu dwa po bokach i 2 w centralnym, a i jeszcze ze 2 kurtki

[Geni]

He he ja jestem przedstawicielem biegowej frakcji.

Chociaż skutery darzę wielk? sympati?, miałem kilka i w tej kwestii nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa !scooter .

Pozdr

[Gość Michał Kupczyk]

W ramach naprowadzania POWIADAM CI że NT 700 to DOBRY wybór

A jeszcze lepszy BMW R 1200 RT .

Skoro rozmawiamy o NTV650/700, to moze mala dygresja na temat ST1300 PanEuropean?

W ramach rozwazan n/t powiekszania zbiornika paliwa w SW600 obejrzalem sobie takie ST.

Czy ktos moze jezdzil FJS600 i ST1300 i moze mi podpowiedziec jak obydwa sie do siebie maja na dluzsze przeloty? Jak sie jedzdzi z nogami na dol, a nie do przodu??? :-D

Na krotka 1h jazde testowa to go dostane bez problemu, ale na takim dystansie zdolam go przetestowac w warunkach do jakich nie zostal stworzony- miasto/krotka trasa. Jak to bedzie po 4-5 h w siodle nadal bedzie tajemnica.

Do firmy mam 650km, bede tam bywal co tydzien / co dwa.

W FJS przeszkadza mi jego zasieg - wiecej wad nie ma.

No moze gdybym wiedzial ze nie mecze sprzetu, (w SW 6k obrotow nie schodzi a czerwone zaczyna sie od 8.5) to bym pogonil szybciej.

Poratuje mnie ktos?

--

Michal

[RobB.]

SW 600 nie jeĽdziłem więc porównać nie mogę, ale na Pan Europie 1300 miałem okazję pojeĽdzić i mam baardzo pozytywne wrażenia.

Zreszt? to zupełnie innej klasy pojazdy SW600 nadaje się na miasto a ST 1300 to raczej do daaalekiej turystyki.

Na pocz?tku miałem obawy jak się ST będzie prowadziła, jako że w testach zawsze zajmuje w?ród dużych turystyków ostatnie pozycje, a bo wężykowanie, a bo mało KM itd.

Testy były niemieckie, a sprzęt jak to Honda dla ludzi.

Po primo przy manewrach parkingowych jej 370 kg jest do opanowania wydaje się nawet łatwiej niż BMW K1200 GT, silnik Hondy w układzie V4 leży nisko i ten niski ?rodek ciężko?ci ułatwia życie.

Pozycja wygodna, choć siedzisko twardsze nieco niż w Deauvilu wydawało się na pocz?tku mniej wygodne, ale po 1,5 h się ułożyły moje 4 litery i dało by się spoko cały dzień przejechać, siedzi się nisko więc nóżki spoko na asfalcie spoczn?.

Jazda - nie można się przyczepić, prowadzi się łatwo reaguje na przeciwskręt sympatycznie, choć bezwładno?ć cało?ci zmusza do działań z pewnym wyprzedzeniem.

W łukach nawet ciasnych stabilna jak poci?g na szynach podobnie jak Deauville.

Wyprzedzanie - uwierzcie 127 KM i aksamitna praca żwawo wkręcaj?cej się na obroty V4, a przy tym przepięknie, precyzyjnie i lekko pracuj?cej skrzyni biegów nie sprawiaj? najmniejszych problemów

Osłona od wiatru, tu osoby lubi?ce chować się za szyb? (elektryczn?) znajd? całkowity spokój, choć ja wolę tę od Deauvilla, która kończ?c się ok. 4 cm poniżej lini wzroku nie przesłania ?wiata, a bezturbulencyjnie(w przeciwieństwie do np. Tmaxa ) odchyla przeci?g ponad głowę, nawet pasażera.

W ST1300 aby uzyskać taki spokój szybka musi przesłaniać wzrok.

Ale przy prędko?ciach autostradowych >140 km/h dobrze mieć taki parawan

Powiem szczerze mimo pewnych wad jak lusterka zintegrowane, których nie lubię, choć w St1300 pełni? swoj? rolę b. dobrze i do?ć nieforemne, ale pakowne kufry sprzęt jest b. sympatyczny i na pewno do polubienia. A najważniejsze LEGENDARNIE TRWAŁY I BEZAWARYJNY s? egzemplarze nawet z przebiegami 300 ty?. km i nie bior? oleju, kardan, zawory z hydraulicznymi kasowaczami luzu i rozrz?d na łańcuszku też umilaj? życie.

Wg. mnie Honda powinna zrobić jaki? większy restyling poprawiaj?c nieco funkcjonalno?ć, ale do silnika i napędu nie powinni się dotykać bo nie musz?. Odznacza się OGROMNˇ kultur? pracy i jest jak na te KM oszczędny.

Jak by mi wpadł w oko ładny czerwony egzemplarz po dobrych € to kto wie

To naprawdę ?wietny turystyk z wyj?tkowym silnikiem.

Pozdrawiam

RobB. !scooter

[Gość tommi]

też zamierzam dokupić drugi motor i albo będzie do Deauville albo Pacific Coast.

ale to dopiero plany na nastepny rok. oczywiscie yp pozostaje gdyz jak kto? trafnie rozpisał rozleniwiłem się automatyczn? skrzyni? i nic mi w tym moto nie brakuje choć ma swoje lata

[Geni]

Rozleniwiłe? się przekładni? tzw. bezstopniow? oraz od?rodkowym sprzęgłem troszkę różni się to od przekładni automatycznej, w której jest np. 5 przełożeń.

Ot takie lekkie naprowadzenie na technicznie poprawne okre?lenia.

Pozdr szeroko?ci i powodzenia w kupnie, sam miałem NTV-kę, bardzo fajny motocykl z pancernym silnikiem.

[RobB.]

też zamierzam dokupić drugi motor i albo będzie do Deauville albo Pacific Coast.

ale to dopiero plany na nastepny rok. oczywiscie yp pozostaje gdyz jak kto? trafnie rozpisał rozleniwiłem się automatyczn? skrzyni? i nic mi w tym moto nie brakuje choć ma swoje lata

Je?li mogę co? zasugerować... ?

Celuj moze w Deauvilla NT 700 z ABS-em lub W ST1300 również z nim.

Pacific solidny wyrób tyle, że wiekowy i bez ABS-u, a i o nie zajeżdżony egzemplarz raczej trudno?

Dlaczego podkre?lam ten ABS, ano poczytaj w?tek o mini szlifie!

Z ABS-em najpewniej zakończyło by się to to chwil? strachu.

To sprytne urz?dzenie zwalnia z my?lenia o tym czy oponki s? juz nagrzane, jak mocno wdusić hebel, po czym się jedzie itd.

Ja bez tego już moto nie kupię, chyba, że classica

Pozdrawiam

RobB.

[pawko]

Witka.

Ja ten pancerny silnik mam w swojej nowej zabawce - Transalp XL 650V. Zakochałem się w tej maszynie od pierwszego kilometra zrobionego po le?nych szutrach, po polu czy po zwykłym asfalcie i wszystko wskazuje na to, że na płozy długo nie wrucę. V'ka w poł?czeniu z LEO VINCE bez DB killera brzmi przecudownie, ten silnik naprawdę się HONDZIE udał... A pakowno?ć - Helmut przekazał w pakiecie trzy orginalne kufry HONDY ze stelażami i tank bag, więc można się pakować do woli - miejsca dla singla aż za dużo.

Pierwszy test na dłuższym dystansie - ostatni tydzień czerwca w Rumunii...

A jak kiedy? koników zabraknie pod siedzeniem - jest nowy cel ... VARADERO.

[Gość Michał Kupczyk]

zawory z hydraulicznymi kasowaczami luzu

Nie ma tak dobrze

ST 1300 ma zawory na plytkach - plytki _pod_ szklankami, kontrola co 25kkm. PC800 Pacific Coast mial hydrauliczne kasowanie.

--

Michal