Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Burgman za ok 6000 pln


Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
Opublikowano

Cena Czyni Cuda !scooter

A tak na poważnie apropos tematu: w najbliższym numerze dwumiesięcznika Skuter rozpoczniemy serię artykułów: "Kupujemy używany maxi- skuter". W najbliższym wydaniu I odcinek.

Temat rzeka... przerażaj?ce jest to że w naszym kraju powoli kupno dobrego używanego (już nawet nie mówię idealnego) !OK staje się zjawiskowe ;) .

Kilka dni temu dzwonił do mnie znajomy który szuka 250tki... ciut się zna. Do tej pory ogl?dał dwa skutery z czego na jedne oględziny jechał 300 km. Podobno na miejscu zlał go?cia i kazał mu robić zwroty za paliwo :(

Opublikowano

To i ja dorzucę swoje pięć groszy.

Na wstępie zaznaczę: zawsze (no może prawie zawsze) mam szczę?cie do zakupów, cokolwiek by to nie było. Takie życiowe fatum :)

Po wakacjach ubiegłego roku napadło mnie, aby kupić sobie porz?dny, uniwersalny pojazd na 2oo (zwłaszcza dojazdy do pracy ale również kilkuset kilometrowe wycieczki z małżonk?).

Moje siedem grzechów głównych:

założenie nr 1 - skuter,

założenie nr 2 - grubo powyżej 50 ccm,

założenie nr 3 - nie chińczyk, koreańczyk, tajwańczyk (no, może ostatecznie "SYM"),

założenie nr 4 - kwota do wydania na "dzień dobry" ok. 5.000 zł,

założenie nr 5 - przebieg w granicach 30-40 tys. km,

założenie nr 6 - używany przez jednego, "normalnego człowieka" :),

założenie nr 7 (pierwotnie, mało istotne ale... ale... ale... :( ) - ma cieszyć oko (zwłaszcza moje).

Jak zawsze... pomny zasady: co nagle, to po diable, odczekałem kilka m-cy i wyczaiłem w końcu swój upragniony pojazd jedno?ladowy.

...

W końcu wybór padł na Yamahę Majesty DX 250 z 1998 r.!

Wierzcie mi lub nie. Wybór słuszny ze wszech miar.

Polecam wszystkim pocz?tkuj?cym MAXI :( -rzystom, "nawróconym" lub "przywróconym" po wielu latach pasjonatom jedno?ladów i wszystkim, którzy ceni? klasykę i niezawodno?ć.

Mercedes po?ród skuterów.

Je?li traficie na egzemplarz nie zajechany, w miarę zadbany, nie będziecie żałować wydanych pieniędzy!

P.S. Żeby było jasne - NIE byłem i nie jestem dealerem Yamahy! Jestem: :(, :D, :),!TAZ, :).

Opublikowano

Jak obiecałem,

dzi? pochwale się nowym zakupem

Na ostateczne ogledziny zabrałem chłopaka który pracuje w serwisie motocyklowym,

poprosilem o sprawdzenie skutera pod katem stanu technicznego i ewentualnych inwestycji.

Ocena:

stan ogolny dobry,

lakier oryginalny kilka malych zaprawek,

wszystkie srubki i koleczki oryginalne i na miejscu,

silnik suchy,

lagi proste w dobrym stanie,

klocki tyl do wymiany,

praca silnika rowna,

przyspieszenie jednostajne

V max ponad 140km/h,

opony stan dobry,

szyba oryginalna z normalnymi sladami uzytkowania,

swiatla i kierunki dzialaja poprawnie,

kufer Givi na dwa kaski stan b.dobry,

instrukcja obslugi

przebieg licznikowy 36000

cena: 7200 zrobione opłaty (tlumaczenia vaty, przeglad i inne)

zostaje tylko rejestracja (188 pln)

Po przejechaniu 30 km jestem zadowolony, podoba mi sie jednostajne przyspieszanie, brak kombinacji z biegami, no i te zazdrosne spojrzenia kierowcow samochodów :D

Jeszcze tylko rejestracja w urzędzie :) , zjebka od żony :) i można ?migać :(

Tak wiec podsumowujac, zaplacilem 1000 zl wiecej niz za poprzedniego,

ale tam nie bylo zadnych oplat zrobionych

a tutaj mam wszystko plus faktura, no i kufer ktory tez jest co? wart.

Zdjecie jeszcze od sprzedajacego, ale niedlugo wrzuce wlasne.

2f6c9da32c8bede3.jpg

Opublikowano
  MariuszBurgi napisał(a):
...Kilka dni temu dzwonił do mnie znajomy który szuka 250tki... ciut się zna. Do tej pory ogl?dał dwa skutery z czego na jedne oględziny jechał 300 km. Podobno na miejscu zlał go?cia i kazał mu robić zwroty za paliwo  :D

Mariusz

Chlopak od ktorego kupowalem sprowadza motocykle

i musze powiedziec ze te ktore widzialem u niego "na placu" robi? dobre wrażenie.

widac ze nie ciagnie zlomow,

mial w sumie 4 burgmany w tym ladn? 250tke,

przyznam ze nie odpalal jej przy mnie,

ale wizualnie wygladala bardzo przyjemnie,

moze znajomego zainteresuje, link do otomoto: burgman 250

Od razu zastrzegam, ze nie mam zadnego interesu w reklamowaniu tego sprzedajacego, po prostu ja jestem zadowolony z zakupu u niego.

  • Administrator
Opublikowano
  Budyn napisał(a):
przebieg licznikowy 36000

cena: 7200 zrobione opłaty (tlumaczenia vaty, przeglad i inne)

zostaje tylko rejestracja (188 pln)

Rejestracja, wydatki za podróż, mechanika+ jakie? tam jeszcze dodatkowe sprawy serwisowe, bo praktycznie w każdym skucie z takim przebiegiem co? trzeba dodłubać :D i wychodzi cena 8 tpln- 99 rok i ten przebieg... Wła?nie dlatego pisali?my, że 6 tpln będzie mało realne do osi?gnięcia za pojazd "sprawny".

  Budyn napisał(a):

mial w sumie 4 burgmany w tym ladn? 250tke,

przyznam ze nie odpalal jej przy mnie,

ale wizualnie wygladala bardzo przyjemnie,

W każdym pojeĽdzie poza optyk? ważna jest nie mniej, a pewnie i więcej- mechanika.

Życzę bezstresowej eksploatacji :) i pamiętaj o kontrolowaniu poziomu oleju. Te silniki chłepc? oliwe i to w sposób bardzo podstępny.

Gość polek1980
Opublikowano

:( co prawda to prawda

ja swoj kupilem za 4400zl + oplaty co dalo 5100zl a wlozylem juz w niego 1500zl!!!

i do tego wszystkie remonty robilem sam bo gdybym mechanikowi oddal to :( nie chce nawet myslec :( teraz czekam na pasek z LCM Sokol za 387zl i slizgi waria 69zl z wysylka kolejne prawie 500zl peklo :)

teraz tylko pozostala mi regulacja zaworow i co najgorsze chyba wymiana lancuszka rozrzadu bo juz go lekko slychac :/ (ale mam cicha nadzieje ze to zawory klekocza) i po tym wszystkim skut bedzie ze tak powiem w celujacym stanie chyba !TAZ

p.s. szczerze to tak naprawde jesli ktos sprzedaje moto to musisz sie z tym liczyc ze moze cie czekac wymiana klockow(~120zl), oleju(~70zl), opon(min 300zl), paska(~400zl), rolek(~60zl), sprzegla(tu oby nie,do mojego malossi ~500zl), plynu hamulcowego i chlodniczego- to podstawa. Stan paska,rolek i sprzegal sprawdz przy kupnie-30min roboty. Bo jesli ktos sprzedaje uzywke to na pewno nie robil sobie kosztow i tego nie wymienial, chyba ze naprawde pilnie sprzedaje-taka prawda.

Najlepiej gdybys wziol ze soba osobe ktora ma maxiskuta i sama przy nim cos "grzebie" to mniej wiecej wie na co zwrocic uwage.

Przede wszystkim zwroc uwage na uklad jezdny bo to najwazniejesze dla twojego bezpieczenstwa. Moto musi sie pewnie i "sztywno" prowadzic a nie zachowywac sie jak stara rozklekotana "ukraina" hihi

HEHE 30 min pisalem tego posta a wy uprzdziliscie mnie i okazuje sie ze moto juz zakupiony :D:):)

Zycze przyjemnych wrazen z jazdy i gumowych drzew :(:):)

pzdr

Opublikowano
  MariuszBurgi napisał(a):
Wła?nie dlatego pisali?my, że 6 tpln będzie mało realne do osi?gnięcia za pojazd "sprawny".

Zgadza sie, mialo byc 6tys

ale po kuble zimnej wody jakim byl zakup pierszego,

zdalem sobie sprawe ze trzeba bedzie troche wiecej wydac,

na szczescie okazalo sie ze moj nowy nabytek stal tylko 20 km od miejsca mojego zamieszkania,

wiec podrozy nie licze, wiadomo przeglad i wymiany eksploatacyjne to dodatkowe koszty,

ale najwazniejsze ze maszyna juz w garazu,

teraz mozna pomalutku dopieszczac i cieszyc sie.

Dziekuje za pomocne opinie i porady.

pozdrawiam

Budyń

Opublikowano

No cóż Budyn, w tej sytuacji, nie pozostaje Tobie nic innego jak....

...zaktualizować pole "skuter" w swoim profilu :(

Powodzenia.

pozdrawiam

bartosinski

Opublikowano

Wazne, ze akcja zakonczona powodzeniem :( .

  • 3 miesiące temu...
  • Administrator
Opublikowano

Od?wieżę delikatnie temat ku przestrodze przyszłych poszukiwaczy "okazyjnych" An 400 K1 !happybth .

Rozmawiałem dzisiaj ze znajomym importerem jedno?ladów z Rzeszowa. Przy okazji rozmów zapytałem zwyczajowo czego najwięcej stoi we Włoszech do sprzedania (a co za tym idzie jest najmniej chciane) i co ma najwięcej padniętych silników. Po krótkim namy?le odpowiedĽ była krótka: "Pierwsze egzemplarze Burgmana 400 (roczniki 99-01)"! Podobno na 10 sztuk aż 8 posiada wywalone w powietrze silniki, a jako, że Włosi z natury s? leniwi takie "rodzynki" najczę?ciej można nabyć za naprawdę niewielkie pieni?dze na placach ze złomem lub u handlarzy... bo nikt tam tego nie naprawia ze względu na nieopłacalno?ć.

Żeby było weselej wchodz?c dzi? do znajomego serwisu skuterów pod Waw? natkn?łem się na (kolejne) potwierdzenie tej tezy... Dwa, smutnie stoj?ce Kajedynki czekały na remont... W jednym zatarcie silnika, ł?cznie z pogiętym korbowodem. W drugim zmasakrowana głowica, pogięte zawory, wywalone gniazda zaworowe, tłok jak po obtłukiwaniu młotem pneumatycznym :P .

W rozmowie z serwisantem potwierdziło się to o co sygnalizujemy na forum od dawna... i nie chodzi tutaj o jakie? sporadyczne przypadki, tylko o prawdziw? czarn? seri? !happybth . W/g jego wypowiedzi silnik 400- setki posiada do?ć specyficzn? wadę, która pojawia się przy okre?lonym przebiegu- najczę?ciej jest to 25- 35 tkm.

Tutaj fotka głowicy, która przeszła "delikatne" przemeblowanie w jednym z remontowanych An 400 K1 :rolleyes:

zdjcie105ct6.jpg

w600.png

W każdym z rozbieranych silników oleju było zdecydowanie poniżej połowy objęto?ci... czyli duuużo poniżej poziomu bagnetu. W każdym zniszczenia silnika s? bardzo do siebie podobne, lub wręcz identyczne.

Obaj zgodnie stwierdzili?my, że mamy tutaj doczynienia z prawdziw? plag?... no chyba, że kto? woli nazywać to "wad? fabryczn?".

Przyszli poszukiwacze Antków 400 (szczególnie tych najstarszych)... b?dĽcie czujni !happybth .

Opublikowano
  MariuszBurgi napisał(a):
Obaj zgodnie stwierdzili?my, że mamy tutaj doczynienia z prawdziw? plag?... no chyba, że kto? woli nazywać to "wad? fabryczn?".

Oby to nie była wada genetyczna, która przeniesie się na kolejne pokolenia... !OKK

Opublikowano

Burgman K3 też pije olej na potęgę. Przyznam że z na pocz?tku traktowałem to jako co? zupełnie normalnego ale z czasem zaczęła we mnie wzbierać irytacja. Ilekroć chcę jechać dalej niż 50 km zapala się lampka w głowie.. Olej ! I bynajmnie tego nie olewam.. Rozgrzewanie, gaszenie, mierzenie, dolewanie, zagrzanie, mierzenie itd.. Wkurza mnie to coraz bardziej..

Tym bardziej gdy się ?pieszę albo koledzy na mnie czekaj?.. ubaw maja po pachy z moimi podchodami..

Tak więc niezdrowe picie to choroba genetyczna ale występuj?ca także u innych.. Gdybym zarabiał tyle co przeciętny włoch nie dolewałbym wogóle oleju. Co pół roku nowy sprzęt i u?miech na gębie..

Opublikowano
  MariuszBurgi napisał(a):
Wbrew pozorom ład?/nie zajeżdżon? Yp 250 za 6 kpln też nie jest prosto kupić ale jest to juz trochę łatwiejsze.

Tego się wła?nie najbardziej obawiam: że gdy wrócę do kraju, to na Otomoto itp. będzie sporo zajeżdżonych YP-ek za 4-6 tys. zł, a ciężko będzie trafić niezajeżdżon? za 7-9 tys. :lol:

Cóż, najwyżej kupi się jak?? nówkę-salonówkę (X-Max? T-Max?), któr? może potem wrzuci się w koszty.

Choć nie ukrywam, że najbardziej chciałbym upolować jak?? Majkę 250 w nienagannym stanie, najlepiej czerwon? ewentualnie srebrn?, od użytkownika, a nie od handlarza. YP-ka strasznie podoba mi się wizulanie (także ta pierwszej generacji, z "telewizorem" z przodu, ale może być ciężko o niezarżnięty egzemplarz z tego przedziału rocznikowego, tak więc pod uwagę biorę głównie drug? generację), a i wrażenia z przejażdżki YP-k? forumowej Dacji były jak najbardziej pozytywne (choć trochę w?sko się siedzi, mam na my?li głównie rozstaw ramion). !YES

Zawsze jeszcze pozostaje opcja przytargania ze sob? skutera z jego ojczyzny, ale nie wiem, czy będzie mi się chciało w to bawić, poza tym szukałbym raczej egzemplarza nieposiadaj?cego wydechu wystrzelonego w kosmos i 20-watowych gło?ników. ;)

Opublikowano
  Olsen napisał(a):
Choć nie ukrywam, że najbardziej chciałbym upolować jak?? Majkę 250 w nienagannym stanie, najlepiej czerwon? ewentualnie srebrn?, od użytkownika, a nie od handlarza. YP-ka strasznie podoba mi się wizulanie (także ta pierwszej generacji, z "telewizorem" z przodu, ale może być ciężko o niezarżnięty egzemplarz z tego przedziału rocznikowego, tak więc pod uwagę biorę głównie drug? generację),

Co? mi się wydaje że jest to oferda dla Ciebie - naet kolor YP 250

Opublikowano
  Lucjan73 napisał(a):
Co? mi się wydaje że jest to oferda dla Ciebie - naet kolor  YP 250

Na wiosnę na 99,99% bym kupił !scooter (mimo iż wiem, że u progu sezonu jedno?lady stoj? drożej niż u jego schyłku), ale wcze?niej do Polski raczej nie przylecę !scooter , a kota w worku raczej nie kupię, poza tym byłoby to dosyć trudne od strony technicznej (przelew, rejestracja, zagarażowanie itp.). Zreszt? rozmawiałem już z Forumowiczem sprzedaj?cym tę Majkę.

Nic, jak nie ta, to inna. !OK

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...