Kacza Opublikowano 20 Maja 2008 Opublikowano 20 Maja 2008 Witam. Chcial bym zapoznac sie z opinia innych uzytkownikow jakie sa koszty exploatacji An650;przeglady, czesci itp , czy utrzymanie skutera w porownaniu do takiego sporta (gsx750r) jest duzo drozsze czy moze tansze ? Przymierzam sie do kupna motocykla i nie moge sie zdecydowac ... chodzi mi bardziej o ekonomie, ale tylko miedzy tymi dwoma typami . Moto chcial bym kupic nowe(K8) nieuzywane , na pewno od prywatnego importera(najblizej do boguslawskiego i oferta tez wydaje mi sie najnizsza bynajmniej z AN650k8). Co radzicie ? Aaa i jeszcze czy w An k8 zostaly wyeliminowane wady typu przekladni i tej calej reszty? Pozdrawiam KAcza
Sympatycy Kubo Opublikowano 20 Maja 2008 Sympatycy Opublikowano 20 Maja 2008 ale pierniczysz ... porównanie Super Sporta ze skuterem ???? stary zdecyduj się czego potrzebujesz ?? bo pytanie jest wręcz karykaturalne ... zacz?łes od silvera, potem zx12 a teraz nie wiesz co wybrać ??? wyobraĽ sobie że do Ciebie podchodzi klient i pyta ... stary co kupić kampera czy Lancera EVO, bo nie wiem jakie s? koszta użytkowania ....
Administrator Artix Opublikowano 20 Maja 2008 Administrator Opublikowano 20 Maja 2008 Kiedys nie moglem sie zdecydowac czy chce smarta czy auto terenowe !happybth Zgadnij co wybralem ? !happybth Porownanie od czapy faktycznie i z Kuba sie w pelni zgadzam !happybth
Klubowicze krzytro Opublikowano 20 Maja 2008 Klubowicze Opublikowano 20 Maja 2008 Ja kupuj?c maxi skuter i kierujac sie ekonomia wybrałem yp 400,ale nie moge pojac jak mozna porownac szlifierke do czy nawet motocykl turystyczny do skutera!skuter turystyczny to klasa sama w sobie i nieda sie porownac do innego jednosladu.pozdrawiam
Kacza Opublikowano 20 Maja 2008 Autor Opublikowano 20 Maja 2008 Koledzy nie chodzi mi o porownanie co lepsze .. chodzi mi o porownanie kosztow utrzymania .. eksploatacji ! mozliwe ze popelnilem blad w poprzednim poscie wybaczcie !happybth
Sympatycy Kubo Opublikowano 20 Maja 2008 Sympatycy Opublikowano 20 Maja 2008 Błędem jest to porównanie, gdyż nawet kosztów nie da się w tym przypadku porównać. Wszystkie czę?ci eksploatacyjne s? inne, porównać możesz Burgmana z T-Max'em a GSX-R'a z R1. Przepraszamy za błędy alkoholowo-ortograficzne DeeJay i Kubo !piwko !piwko Pozdrawiamy wszystkich trzeĽwych, których nie rozumiemy !V !OKK . CU !w00t !piwko !piwko !piwko !piwko !piwko !piwko !piwko !piwko
dr.big Opublikowano 21 Maja 2008 Opublikowano 21 Maja 2008 Hm, porownanie troche dziwne, ale na pewno da sie je zestawic. Przeliczyc wszystkie koszty i czesci serwisowe na koszty zrobienia jednego kilometra, doliczyc do tego spadek wartosc z ceny zakupu... Jak znajde chwile czasu, to moze poszukam i znajde gdzies wyliczenie ile tak naprawde kosztuje kilometr jednym i drugim pojazdem !piwko . Wiem ze taki temat dotyczacy jakiegos skutera (AN650?) juz byl... Na Twoim miejscu, w wieku 20 lat kupilbym na 99,9% GSXR, bo majac tyle lat to skuter bym obsmial !piwko . "Oswiecenie" przychodzi zazwyczaj z wiekiem !piwko ... PS. W moim mniemaniu GSXR jest pojazdem czysto hobbystycznym i jakos nie wyobrazam sobie np. dojazdow do szkoly w deszczowe dni !piwko . Dodatkowo Burgman po np. 4 latach jest dalej dobrym skuterem, zas sport jest juz moooooocno przestarzaly, co odgrywa duza role w tym srodowisku. Rozwiazanie jest jedno, za kazdym razem kupowac nowy model (a modele w tym segmecie sa czesto ulepszane !piwko ). PS2. Co tu duzo mowic, w Burgmanie na pewno odpada zestaw przeniesienia napedu (lancuch i 2 kola zebate), opony sa duuuzo tansze i mozna przejechac na nich wiecej km. Zuzycie paliwa jest na pewno nizsze, ubezpieczenie przemawia na korzysc AN (w De). Ubior ochronny bedzie drozszy w przypadku sporta. No i max. przebieg w GSXR bedzie duuuzo nizszy. Tyle przemyslen laika.
Geni Opublikowano 21 Maja 2008 Opublikowano 21 Maja 2008 A ja powiem ci tak. Dwa koła, to dwa koła każde maj? co? w sobie i porównać się da wszystko. Nawet eksploatację Leoparda z fiatkiem 500. Tylko, że tak naprawdę, to musisz sam sobie powiedzieć, co ci się przede wszystkim podoba. Rozumiem cena ta sama, wiadomo koszt rejestracji, oraz obowi?zkowych przegl?dów na stacjach diagnostycznych i ubezpieczenia itp. równe. Przegl?dy okresowe - hmmm. To już czynniki pt. czę?ci eksploatacyjne i ilo?ć przelatywanych km. No to proponuję Larssona stronkę otworzyć i wybrać model, rok i popatrzeć, co ile kosztuje. Gumy na pewno sporo droższe do GSX-R. Co do ilo?ci przejeżdżanych km, to mam jako? przeczucie, że Burgiem by? więcej latał - po prostu wygodniejsza sztuka, a gsx-r to trochę taki łamacz ko?ci, bo jak na kanapie to się na nim nie siedzi, a raczej jak na miotle czarownicy. Jeszcze jedno - wioz?c damę na Burgu łapiesz punkty dodatnie, a na GSX-R ujemne !piwko .
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 21 Maja 2008 Administrator Opublikowano 21 Maja 2008 A ja nie rozumiem jednego. Chcesz kupić pojazdy za ok 30-35 tpln, czyli stosunkowo drogie, znajduj?ce się w dwóch różnych kategoriach i swój wybór chcesz opierać na ekonomice póĽniejszej eksploatacji !piwko ? Kacza- dla mnie brak tu sensu. Stać Cię na konia to i na siodło musisz mieć. Jeżdziłem i GSXR 750 i An 650 i naprawdę nie wiem jak można być "rozbitym" podczas zakupu- te pojazdy s? z dwóch różnych bajek! Nie potrafie doradzić w kwestii ekonomiki. Jak będziesz potrzebował porady w kategoriach "skuter- wołek roboczy do pracy" i porównywał np. Kymco Agility 125 z Hond? SH 125 to wtedy OK !piwko
MISIEK Opublikowano 21 Maja 2008 Opublikowano 21 Maja 2008 Skuter czy motocykl ? (...) Co radzicie ? Nie będę zagłębiał się w koszty eksploatacji, bla bla bla, itp, itd... bo nie o to chodzi... To trzeba lubić, to trzeba czuć... Odpowiem krótko: oczywi?cie, że SKUTER !!! !piwko
brzoza Opublikowano 21 Maja 2008 Opublikowano 21 Maja 2008 Ja tam bym kupił Burgera ,ale między nami przepa?c wiekowa.A je?li Ci chodzi o wady w przekladni czyli klekot kół zębatych to nie wada tylko norma tego typu. !piwko A może Honda DN 01 weszła by w rachubę. Może jaka? alternatywa? !piwko
Administrator Artix Opublikowano 21 Maja 2008 Administrator Opublikowano 21 Maja 2008 Do lansu na pewno nie kupilbym skutera, to dobre dla dziadkow na to laski nie leca. Co innego taki sport, duzo huku, zero wygody, pasazerka musi sie przytulic a nie siedzi daleko jak w ANtku. Koszty eksploatacji, jesli wydajesz ostatnia zlotowke na sprzet to i skuterem i scigiem nie bedziesz mogl jezdzic, bo koszt zakupu jest najmniejszych z kosztow, utrzymanie jest zdecydowanie bardziej kosztowne. Jesli chcesz miec tanio, to kup smarta w dieslu to szczyt ekonomi
Kacza Opublikowano 21 Maja 2008 Autor Opublikowano 21 Maja 2008 Na "konia"mam to i na utrzymanie tez mam ... i Burger i Gsxr mi sie podoba ... nie wiem czemu uwazacie za jakas regule ze w takim wieku jest jakis odpych od maxi..ja osobiscie lubie maxiskutery, juz szybciej wybralem Silvera zamiast jakies szlifierki i nie bylem zawiedziony. Poczekamy na przeliczenie Biga. PS. Czy w An K8 sa jakies poproawy mechaniczne ? Pozdrawiam
dr.big Opublikowano 21 Maja 2008 Opublikowano 21 Maja 2008 Haha , ja nie mam zamiaru nic "liczyc" i czasami smiesza mnie "wyliczenia" aspektu ekonomicznego danego pojazdu . Jesli natkne sie na jakies wyliczenia to je tu wkleje ale, bron boze, nie zamierzam wdawac sie w liczenie ziaren grochu . Wydaje mi sie, ze kiedys juz podawalismy na forum przecietna cene jednego kilometra i bylo to chyba nawet podane dla AN650? Czy przy takim kalibrze sprzetu (AN650, GSX750R) jest naprawde wazne, czy w roku serwisowym jeden bedzie kosztowal tysiac wiecej od drugiego? Rozumiem to przy zakupie oszczednego skutera potrzebnego do dojazdow do pracy gdzie patrzy sie na ekonomie i nawet 1 litr spalania wiecej moze okazac sie znamienny, ale w takim przypadku? Biore to co mi sie podoba i mi odpowiada, bo koszty jednego i drugiego sa dosyc wysokie... PS. K8 w stosunku do K7? Za wyjatkiem kolorow (i ceny?) chyba nic .
Kacza Opublikowano 21 Maja 2008 Autor Opublikowano 21 Maja 2008 PS. K8 w stosunku do K7? Za wyjatkiem kolorow (i ceny?) chyba nic . A K8 i K6 ? Roznice tez tylko w kolorach ?
Radio Opublikowano 21 Maja 2008 Opublikowano 21 Maja 2008 Skoro podobaj? się tobie oba moto to kup jednego i drugiego AN650 na niedzielne wypady i spotkania maxiskuteromaniaków ,a GSX750R na wyrywanie lasek A na poważnie to kup to co tobie leży i podoba się,ewentualnie sprzedaż po roku i kupisz następnego z twojej listy.
Gość Lléo F Opublikowano 21 Maja 2008 Opublikowano 21 Maja 2008 A ja wam powiem, że trochę kolegę "Kacza" rozumiem... Ponad rok temu wsiadłem pierwszy raz na squta... pojeĽdziłęm trochę... i wiedziałem, że chcę mieć swoje własne male?two... postanowiłem, że kupię wiekszy np. 150 i zarejestruję na 50... a póĽniej stwierdziłem, że nie ma co kombinować... bo prawo jazdy i tak się przyda, a i może czego? mnie na kursie naucz?... wsiadłem na motor 125... no i zaczęły się schody... ta praca silnika pod nogami, zmiana biegów, przyspieszenie... no po prostu cudo... po skończonym kursie zacz?łem mieć dylemat... Yamaha Thundercat (YZF600R) czy skuter (najlepiej około 250, 500 ccm - bo dla siebie i koleżanek )... i tak się biłem wewn?trz siebie co lepsze, co gorsze... więc zacz?łem szukać powodów... a to ekonomicznych, a to zwi?zanych z możliwo?ciami... bo próbowałem sam sobie wytłumaczyć, że Yamaha to jest to czego potrzebuję... ale z drugiej strony stał rozs?dek - przecież od razu się zabiję!... i kombinowałem - co więcej pali, co się szybciej eksploatuje... hmmmm... Dzi? ?wiadomie wybrałem skuter 500 ccm (trochę sportowy wygl?d, trochę klasyczny - ale skuter)... i plan mam natępuj?cy - je?li opanuję to "maleństwo" przez dwa, trzy sezony to będę gotowy by przesi??ć się na motor (rocznie robię ok. 3.000 km)... ale mam też ?wiadomo?ć, że może to też nie nast?pić... bo ludzie się z wiekiem zmieniaj?... Mam 25 lat - i z jednej strony chcę poszaleć, zobaczyć na pustej drodze jak to jest, kiedy jest pusto - z drugiej strony my?lę o rodzinie, o różnych niebezpieczeństwach... i st?d skuter... opanujuę pół litra... minie czas... zobaczę jakich zagrożeń mogę się spodziewać... i je?li nadal będę tego pragn?ł, to przesi?dę się na moto... Ja też Ci polecam skuter... uwierz mi, że w Warszawie masa szaleńców jeĽdzi... i gdybym miał moto a nie squta... już nie napisałbym na tym forum... czasmi lepiej słuchać się rozumi, a niżeli pragnień... na nie zawsze będzie czas... Pozdrawiam LF
Gość elwood_blues Opublikowano 21 Maja 2008 Opublikowano 21 Maja 2008 Na tyle, na ile Cię znam, to sprzęty szybko Ci się nudz?, więc radzę tak: Patrz?c na Twoje sprzęty, którymi jeĽdziłes, to nie kupiłbym żadnego z powyższych. - tzn. AN czy GSX-a. Silvera miałes, dużego scigacza również. Kup sobie nakeda, pt. Suzuki GSR albo SV 650 - będziesz zadowolony Zapomnij o kosztach, tylko poczuj "WIATER" we włosach.... będziesz zadowolony...
Administrator Artix Opublikowano 21 Maja 2008 Administrator Opublikowano 21 Maja 2008 Dzi? ?wiadomie wybrałem skuter 500 ccm (trochę sportowy wygl?d, trochę klasyczny - ale skuter)... i plan mam natępuj?cy - je?li opanuję to "maleństwo" przez dwa, trzy sezony to będę gotowy by przesi??ć się na motor (rocznie robię ok. 3.000 km)... ale mam też ?wiadomo?ć, że może to też nie nast?pić... bo ludzie się z wiekiem zmieniaj?... Sorrki ale 3 tys km rocznie oznacza ze wcale nie jezdzisz, 3 sezony oznacza 9 tys czyli moj 2 tyg wakacyjny wypad. Wystarczy zdrowy rozsadek i nie musisz czekac 3 sezony. Bo przejezdzajac 9 tys dalej nie bedziesz mial zadnego doswiadczenia, wiec bez roznicy czy wsiadziesz teraz, czy pozniej. Skuterami zrobilem okolo 120 tys km biegowcami jakies 350 tys i dalej ciagle sie ucze i nie uwazam ze jestem motocyklista doskonalym. Wsiadajac na 125-tke czy na sciga do kazdego sprzetu podchodze z respektem. Sorry za off topic. Kacza kup sobie sciga, wyszalej sie i docenisz kiedys wygode skutera i kupisz skuter, ja porostu majac 20 lat w zyciu bym nie wpadl na pomysl posiadania skutera, choc takich jak teraz nie bylo
Kacza Opublikowano 22 Maja 2008 Autor Opublikowano 22 Maja 2008 Sorry za off topic.Kacza kup sobie sciga, wyszalej sie i docenisz kiedys wygode skutera i kupisz skuter, ja porostu majac 20 lat w zyciu bym nie wpadl na pomysl posiadania skutera, choc takich jak teraz nie bylo Taaa kupie se sciga i juz mnie nie bedziecie chcieli Najwyzej zwale na was ;p ze to wy mi kazaliscie Szczerze mowiac juz sie wyszalalem na zx12,bolalo mnie jedynie to ze opona tylnia konczyla sie po 5000 km Silverem sie troche zawiodlem tym spalaniem i tym bujajacym zawieszeniem ... An650 pojezdzilem troche w Szczecinie i dla mnie byl to normalnie szok jak skuter moze tak jezdzic . Moje wrazenia byly mega pozytywne i w tym momencie chcialem od razu zamienic zx12 na Burga... A teraz mnie w srodku rozrywa ... ;/ tak jak widzicie !bicz Moto robie duzo km ... czasem tygodniowo 700-1000 km i to glownie na trasie ... ehh czas pokaze Pozdrawiam
regis Opublikowano 22 Maja 2008 Opublikowano 22 Maja 2008 Wszystko zalezy od tego co tak na prawde potrzebujesz. Ja przeszedlem etap jezdzenia skuterem, jestem na etapie jezdzenia moto i.... zbieram wlasnie na burgmana 650. Dla czego? Bo meczy i nudzi mnie koniecznosc zmiany biegow. Fakt przyspieszenia lepsze od skutera.. ale co z tego, nie musze sie ze wszystkimi na drodze scigac, tym bardziej, ze chyba zdziadziałem i czy moto, czy skuterem czy samochodem jezdze max 80km/h ....
Radio Opublikowano 22 Maja 2008 Opublikowano 22 Maja 2008 Kacza, kupuj AN650,mówię Ci,AN650 !happybth
brzoza Opublikowano 22 Maja 2008 Opublikowano 22 Maja 2008 Je?li w tygodniu robisz do 1000 km to szala przechyla się w strone Burgera .Ciepły wygodny i pojemny- pod kanap?. !happybth
Gość Don Senior Malina Opublikowano 22 Maja 2008 Opublikowano 22 Maja 2008 to może i ja dorzuce swoje 3 grosze. mam 25lat i raczej dynamiczny charakter. nie powiem podobaj? mi się motocykle sportowe, ale nie my?lę żeby kupować sobie narazie żadnego. Powodów jest kilka : - nie pojade moto do pracy/szkoly bo na motor musiałbym sie ubrać w pelny rynsztunek+buty, wiec pozniej cyrk zeby sie przebierac - zmiana tych cholernych biegów irytuje mnie strasznie -jezdze głownie po miescie wiec nie wykorzystalbym możliwosci tej maszyny w niewielkim nawet stopniu -nic moto nie załatwie praktycznie na miescie ze wzg na jego niepraktycznosc -jakbym jezdzil moto juz ubrany we wszystkie gadzety to gdzie i kiedy -w niedziele i sobote na Zegrze albo na kebab---super -polskie drogi nie sa wystarczajaco dobrej jakosci zeby latac na sportowych motocyklach posumowujac: nie stac mnie na niepraktycznosc posiadania motocykla sportowego.a co do dziewczyn to i bez moto je podrywam !piwko a skuter to ja widze tak : -mam w d***e zmiane biegow -nie wieje mi po nogach -mam bagaznik duzy pod siedzeniem to wrzucam wiekszosc gratow i heja -przy nowoczesnym silniku ok 250cm i wzwyż mam dynamike ktora mnie zadowala -komfort podrozowania (pozycja itp) bez porównania - dziewczyna przytula sie do mnie mocno bo mowie jej ze ten skuter ma takie przyspieszenie ze wgniata w kanape normalnie ....no ale decyzja nalezy do Ciebie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się