Pieniek Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Było tak: wtorek 13 maja 7.30 rano, senna podwarszawska miejscowo?ć, ruszam Atlant? do pracy. Jadę spokojnie bo silnik zimny drog? z pierwszeństwem przejazdu zbliżaj?c się do szosy na Warszawę. Od domu ujechałem chyba 500m, na budziku ok 50-55km/h. Nagle z podporz?dkowanej z lewej k?tem oka widzę wypadaj?cy na mnie szary cień. Instynktownie zaciskam na maxa obie klamki ( policja zmierzyła 4 m mojego hamowania) i w tej samej sekundzie walę pod k?tem prostym w prawe tylne drzwi BMW 5. Mocne uderzenie w lew? nogę i biodro i frunę w powietrzu dwa i pół salta spadaj?c na głowę i prawy bark. Jeszcze chwila szlifu po asfalcie i leżę nieruchomo. Kierowca beemki podbiega i zaklina się , że mnie nie widział. Bilans: Otwarte złamanie z wieloodłamowym przemieszczeniem ko?ci udowej lewej, zeszlifowane prawe kolano. całe szczę?cie na głowie miałem garnek AGV Blade a na grzbiecie Retbike Ret Touring, rękawice Aderenaline. Do tej pory nawet nie widziałem mojej Atlanty bo leżała gdzie? za moimi plecami ale szkieł i plastików było wokół sporo. W pi?tek miałem operację i od tego czasu jestem cięższy o dwie szyny i piętna?cie ?rub. Lekarze oceniaj?, że do roku powinienem wrócić do zdrowia. Tak więc nieprędko wsi?dę na 200. Żona nie chce o tym słyszeć. Dobiło mnie to, że nawet jad?c spokojnie na pierwszeństwie, nie mam żadnych szans w konfrontacji z 400 i ostatecznie to ja jestem przegrany.
dr.big Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Kuruj sie chlopie bo to najwaznejsze. Powrot do 2oo (jesli wogole, bo psychika bywa upierdliwa) trwa po takich przykrych zdarzeniach czasami lata... Najwazniejsze ze wszystko (w miare) OK . A Zonie sie wcale nie dziwie.
Sympatycy orzech Opublikowano 19 Maja 2008 Sympatycy Opublikowano 19 Maja 2008 Szczerze współczuję. Kuruj się bracie bo zdrowie najważniejsze. Trzymam kciuki za nogę.
Sympatycy Worlan Opublikowano 19 Maja 2008 Sympatycy Opublikowano 19 Maja 2008 Wracaj szybko do zdrowia, bo to najważniejsze. Szczerze współczuję. I trzymam kciuki, będzie dobrze.
Sympatycy smok.wawelski Opublikowano 19 Maja 2008 Sympatycy Opublikowano 19 Maja 2008 Wracaj do zdrowia... Twoja historia jest koszmarem - można być najlepszym kierowc? ale kto? wyjedzie z podporz?dkowanej... !scooter i najmniejszych szans z samochodem...
Matador Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Szybkiego i nieskomplikowanego powrotu do zdrowia życzę. Kilka dni temu na rondzie w Krakowie na naszych oczach wpadła na czerwonym Skoda zaliczaj?c zderzenie boczne z golfem który jechał bezpo?rednio przed nami, było blisko. Patrzcie na każdym skrzyżowaniu we wszystkie strony, a przede wszystkim " na zielonym" . Pozdrawiam
upiór Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Witaj wyrazy współczucia , wracaj szybko do zdrowia . Powodzenia !scooter
ure Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Rozwalaj? mnie takie teksty ,, nie widziałem". Sukinsyn. Proponuję pozew o spore odszkodowanie. Współczuję.
Abach Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Dawno tu nie było takiej akcji !scooter Współczuję, wracaj do zdrowia i b?dĽ dobrej my?li.
Administrator Artix Opublikowano 19 Maja 2008 Administrator Opublikowano 19 Maja 2008 Wspolczuje przykrych doswiadczen, a rany sie zagoja. Czy wrocisz na 2 kola czy nie to wyjdzie z czasem, raczej malo osob nie wraca juz definitywnie. Miales wyjatkowego pecha, mialem podobny wypadek, przy podobnej predkosci i tez gosc mnie nie widzial, u mnie skonczylo sie siniakami, wypadek byl we wtorek, a w piatek juz jechalem na zlot do Pinska innym skuterem. Wszystko kwestia szczescia. Czy ma sie pierwszenstwo czy nie i tak nalezy uwazac, debili nie brakuje ktorzy potem powiedza "o nie widzialem, przykro mi" Tak czy siak, wracaj najpierw do zdrowia, potem na 2 kola, trzymam za to kciuki !scooter
Radio Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Przykro jest czytać takie relacje,tym bardziej że większo?ć z nas porusza się 2oo jak i 4oo i wiemy jak należy pilnie obserwować drogę aby takie sytuacje nie miały miejsca,ale cóż,niektórzy kierowcy czterech ?ladów nie my?l?....poprostu NIE my?l? !!! S? panami na drodze ....według ich wyobrażenia. Także współczuję wszelkich przykrych do?wiadczeń,oraz przeżyć,będzie dobrze,czego życzę,trzymaj się. !scooter
kfcent Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Trzymaj sie Pieniek! zdrowie jest najważniejsze...zadbaj o dobrego lekarza i rehabilitacje, żeby Ci tam czego? nie spie....bo to różnie bywa z nasz? służb? zdrowia- sam mam do dzi? 85 % sprawno?ci lewej ręki jak mnie po "dachu" poskładali.... tak czy siak...nie jest Ľle! najważniejsze że jeste? z nami...a na 2 oo jeszcze bedzie czas! !scooter
brzoza Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 SZybkiego powrotu do normalno?ci. !scooter
Sympatycy Arecki Opublikowano 19 Maja 2008 Sympatycy Opublikowano 19 Maja 2008 Twoja opowie?ć brzmi jak senny koszmar motocyklisty, szkoda że w Twoim przypadku to jawa nie sen !scooter . Przył?czam się do życzeń poprzedników, wracaj szybko do zdrowia, na resztę przyjdzie czas póĽniej.
Gość Qkiz Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Zdrowiej w spokoju, jestes lepszy ode mnie o jedna szyne i 12 srub Szczerze wspolczuje (poza wylizywaniem sie z ran) walki z ubezpieczycielem. Jakby co, przecieram wlasnie szlak w niemal identycznej swojej sprawie i sluze pomoca. Nie popusc debilowi w katamaranie. Skoro stac go na BMW, stac go bedzie na sowite wynagrodzenie za metal w Twojej nodze. I nie ludz sie, ze przejdzie Ci ochota na 2oo. Ja dzien po odstawieniu kul juz, w tajemnicy przed zona, siedzialem na allegro i liczylem ile dostane z OC za zezlomowany motor i czy starczy na pozadny skuter !scooter Sezon 2009 bedzie Twoj. 3m sie.
Artemis Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Bardzo mi przykro. Sam staram się uważnie jeĽdzić ale nigdy nie wiadomo kiedy jaki? dupek w nas wjedzie..Całe szczę?cie że jechałe? "tylko" 50km/h.. Pozdrowienie dla Ciebie i całej rodziny.
Mamuśka Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 To straszne czytać takie wiadomo?ci... jak już kto? zauważył dawno takich nie było i było dobrze... Szczerze współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. O swoje walcz bo tak trzeba. Na 2oo przyjdzie czas. Pozdrawiam Mamu?ka - wła?cicielka jednej ?ruby i blizny po szwach
eMKa Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Wracaj do zdrowia. Niech się dobrze goj? rany - te widoczne i te, których nie widać. Będzie dobrze, no bo jak ma być? !scooter A "niewidomych" co to "pana nie widziałem" oby?my nigdy nie spotkali na swojej drodze. Kierowca uroczej kremowej "Syreny" powiedział mi kiedy? to samo gdy wymuszenie pierwszeństwa skończyło się wgniotem prawego przedniego błotnika. "Mkn?łem" wtedy swoim zielonym "Ogarem". Syrenka na szczę?cie była wypicowana bo miałem jasne spodnie i radochę, że ich nie pobrudziłem. Oby to było pierwsze i ostatnie takie bliskie spotkanie z cudz? blach?.
Glub Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Patrzcie na każdym skrzyżowaniu we wszystkie strony, a przede wszystkim " na zielonym". Niestety często się trafia na takich Dżygitów. Pozdrawiam i kuruj się szybko.
gumis Opublikowano 20 Maja 2008 Opublikowano 20 Maja 2008 Wracaj szybko do zdrowia i życzę powodzenia i cierpliwo?ci w walce z ubezpieczycielem jak i sprawc?!! trzymam kciuki za ciebie !scooter
Pieniek Opublikowano 20 Maja 2008 Autor Opublikowano 20 Maja 2008 Dzięki Wszystkim za słowa otuchy. Na razie koncentruję się na jak najszybszym stanięciu na nogi. Prognozy mówi?, że za 2-3 tygodnie wyjdę ze szpitala, za 2-3 miesi?ce zacznę samodzielnie chodzić, za rok pełne zespolenie ko?ći.
dr.big Opublikowano 20 Maja 2008 Opublikowano 20 Maja 2008 Dzięki Wszystkim za słowa otuchy. Na razie koncentruję się na jak najszybszym stanięciu na nogi.Prognozy mówi?, że za 2-3 tygodnie wyjdę ze szpitala, za 2-3 miesi?ce zacznę samodzielnie chodzić, za rok pełne zespolenie ko?ći. Nie przejmuj sie , ja tez nosilem ponad rok szyne w rzesztkach kosci, bo byla ona za bardzo zdruzgotana zeby sie zrosnac !OK . Pozniejsze wyciagniecie metalu to betka, a w miedzyczasie noge "z metalem" moglem obciazac lepiej niz ta zdrowa . Trzym sie.
teston Opublikowano 20 Maja 2008 Opublikowano 20 Maja 2008 Najszczersze wyrazy współczucia, wracaj do zdrowia a o 2oo narazie nie my?l. Szczerze mówi?c, jak czytam opisy takich historii i po tym jak już parokrotnie na mnie wymuszano pierwszeństwo (ostatnio facet tak mi wyjechał oplem że już zamierzałem kła?ć skuter, bo na hamowanie nie było szans na szczę?cie udało się go omin?ć) to zastatawiam się co ja wła?ciwie wyprawiam i czy sobie nie odpu?cić tego hobby.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się