Gość PCX Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Opublikowano 17 Kwietnia 2008 W przeci?gu krótkiego czasu miałem okazję przyuważyć 2ch kompletnie zalanych kierowców którzy prowadzili samochód. Za pierwszym razem, pan zahamował tuż przed przej?ciem, ok zdarza się, ale póĽniej samochód zgasł mu 3-4 a z jego twarz mówiła wszystko, wierzcie mi wiem jak wygl?da pijany człowiek. Pan odjechał chwiejnie dalej, zgłosiłem fakt na policje podaj?c numery rejestracyjne, zostałem zbagatelizowany, cóż, bywa. Mało danych, małe prawdopodobieństwo. Dzi? spotkałem kolejnego amatora jazdy po kielichu, zajmował cał? drogę, jechał ponad 140 (na szczę?cie poza miastem), ledwo wyhamował przed skrzyżowaniem. Wiedziałem że znów co? jest nie tak i zadzwoniłem na policję. Mam zestaw słuchawkowy i mogę rozmawiać w trakcie jazdy. Podałem rejestrację, swoj? i delikwenta, po jakiej ulicy jedzie i gdzie, czym i jak się zachowuje i ... ponownie nic. Tzn. usłyszałem że się tym zajm?, jechałem jeszcze za nim jakie? 10km ale potem mi zwiał, w?tpię aby go ujęli. I w sumie nie wiem jak się zachować w takiej sytuacji, gdybym jechał samochodem mógłbym chociaż spróbować zablokować mu jako? drogę, lub cokolwiek, ale skuterkiem nie dam rady, a skoro policja nic nie robi ? Wytargać takiego z auta ? Jeszcze będę oskarżony o napa?ć... Może wy macie jakie? sposoby ? Jak się taki sam rozwali to nawet dobrze, gorzej jest je?li kogo? jeszcze skrzywdzi.
MISIEK Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Opublikowano 17 Kwietnia 2008 ...ech, ta nasza bezsilna Policja. S? niby wszędzie (tzn. najczę?ciej pochowani po krzakach) ale nie tam gdzie ich potrzeba. Ręce opadaj?. Co do wyciagania delikwenta z autka, lepiej nie ryzykowac bo jeszcze pobije albo zabije ...aha, a był taki przypadek ok.7 lat temu w centrum w Poznaniu. "Łepek" potr?cił, co prawda bardzo niegroĽnie, drugiego "łepka". Jak ten podbiegł do kierowcy auta by mu "podziękowac" to otrzymał cios nożem -niestety ?miertelny . A z drugiej strony: wyciagasz niebezpiecznego dla otoczenia pijaka, ale gdy mu się zrobi krzywdę to odpowie się przed s?dem jak za zwykłego człowieka... Pozostaje informowanie naszej, najkochańszej Policji. Życzmy sobie aby Policja takie zgłoszenia traktowała bardzo poważnie...
Gość Dragon Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Opublikowano 17 Kwietnia 2008 MISIEK napisał(a): ...ech, ta nasza bezsilna Policja. S? niby wszędzie (tzn. najczę?ciej pochowani po krzakach) ale nie tam gdzie ich potrzeba. Ręce opadaj?.Co do wyciagania delikwenta z autka, lepiej nie ryzykowac bo jeszcze pobije albo zabije ...aha, a był taki przypadek ok.7 lat temu w centrum w Poznaniu. "Łepek" potr?cił, co prawda bardzo niegroĽnie, drugiego "łepka". Jak ten podbiegł do kierowcy auta by mu "podziękowac" to otrzymał cios nożem -niestety ?miertelny !V . A z drugiej strony: wyciagasz niebezpiecznego dla otoczenia pijaka, ale gdy mu się zrobi krzywdę to odpowie się przed s?dem jak za zwykłego człowieka... Pozostaje informowanie naszej, najkochańszej Policji. Życzmy sobie aby Policja takie zgłoszenia traktowała bardzo poważnie... Misiek, daj spokój... to co wolno PCX-owi nie przystoi Tobie... NIGDY w życiu nie miałem sytuacji braku reakcji ze strony Policji w przypadku informacji o pijanym kierowcy... Podkre?lam słowo NIGDY!!!!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się