Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam

mam do was zapytanie

co mówia przepisy na temat przewozu dzieci na motocyklu , bo nic nie moge konkretnego znalezc

znalazlem tylko tyle ze z dzieckiem do 7 roku zycia nie wolno poruszac sie z predkoscia wieksza niz 40 km/h

jestem szczesliwym tatuskiem 3 latka

czy moge go wozic motorem po drogach publicznych ?

musze w jakis szczegolny sposób go zabezpieczyc ( oprócz kasku ) ?

moge go wozic na siedzeniu przed soba ?

pozdrawiam

Opublikowano

Nie pomogę, ale osobi?cie bałem się zabierać swojego kota na wycieczki z powodu możliwo?ci ulegnięcia wypadkowi. Z dzieckiem też bym nie ryzykował.

Skoro jest ograniczenie prędko?ci do 40 km/h dla dzieci do lat 7, tzn., że można wozić dzieci. Co więcej można jechać autostrad?, gdy motorowery nie mog? chociaż jeżdż? szybciej (bo 45 km/h).

  • Klubowicze
Opublikowano

Hej

moge go wozic na siedzieniu przed soba ?

Mam do Ciebie jedno pytanie - wyobrazasz sobie wozenie trzylatka z tylu ??

Skoro przepisy mowia, ze mozna przewozic dziecko do 7-ego roku zycia z maksymalna predkoscia 40 km/h to moze uruchom wyobraznie ?

Czy mozesz go jakos zabezpieczyc .... ? TAK mozesz .... pozwol mu dorosnac i niech jezdzi bez Ciebie :lol:

Opublikowano

Witam, ja osobiscie wożę swoj? córkę przed sob?, mijała mnie policja i nie było z ich strony reakcji. Wiem też że s? specjalne foteliki do przewozu dzieci Fotelik niestety s? dosyć drogie.

Gość 7mandaryn
Opublikowano

Podł?czam się do odpowiedzi kolce_de:

też mi się wydaje, że wożenie 3 latka na moto (w ogóle - a z tyłu w szczególno?ci!!! :lol: ) jest naprawdę grub? przesad?. Ja też mam synka w tym wieku i obserwuję jak się porusza, tj. gdy chodzi, biega i czasami zdarza mu się normalnie na równej 'drodze' potkn?ć i przewrócić albo np. czasami wpa?ć na co?, co ja bym spokojnie omin?ł. Oczywi?cie im staje się straszy tym rzadziej to obserwuję ale jednak. Czytałem, że na tym etapie rozwoju jest to normalne, bo mechanizmy koordynacji nie s? jeszcze do końca rozwinięte no i st?d bior? się czasami opóĽnienia w reakcjach no i zdarza się bum.

Tak więc weĽ pod uwagę, że np. przy ostrym hamowaniu, czy nawet ?rednim przechyle na zakręcie, takie dziecko może sobie nie poradzić, nie zd?ży np. odpowiednio szybko przenie?ć ciężar ciała na drug? stronę albo szybko wzmocnić uchwyt ręk? po odpowiedniej stronie i nieszczę?cie wtedy gotowe!!!

Na marginesie dodam, że widziałem gdzie? w jakim? sklepie internetowym fotelik dla dziecka na tylne siedzenie moto, taki podobny jak do roweru, z pasami i mocowany jakimi? paskami do siedzenia chyba. No cóż ja w tym też bym mojego syna nie woził ale to jest moje zdanie

pzdr,

7mandaryn

Gość bubamotorli
Opublikowano

Przewieżć dziecko owszem mozna- po podwórku albo na pustej drodze gdzie przejeżdża samochód ?rednio co pół godziny( tak ,żeby maleństwo miało frajdę).Ale nie wyobrażam sobie jazdę z takim małym pasażerem ( nawet z super fotelikami/kaskami/kombinezonami) w ruchu miejskim.Po prostu jest zbyt niebezpiecznie .Nawet gdyby?my toczyli się 25 km/h to istnieje ogromne niebezpieczeństwo rozjechania przez rozpędzonego "Opla Calibra"itp.Jak kocham swoje dziecko i na razie nie ryzykuję.Zbyt wiele widziałem na drodze...

Opublikowano

Kiedy w zeszłym roku w Grotnikach wozili?my dzieciaki z domu dziecka miałem pełne gacie a były to dzieci starsze nież 3 latka. Według mnie jeżeli wogóle wozić to w specjalnych fotelikach, przypięte i zabezpieczone. Taki dzieciak na motocyklu jest całkowicie bezwładny i naprawdę niewiele trzeba do tragedii.

Mój pogl?d na wożenie dzieciaków jest taki, że powinno się na to pozwolić równocze?nie ze startem podstawówki (7lat).

Opublikowano

Witam wszystkich,

pytanie dotyczylo przepisow a nie rozsadku, wyobrazni, odpowiedzialnosci itp, a wiec przepisy mowia mniej wiecej tak:

- dzieci do 7 roku zycia wozimy TYLKO przed kierowca, ograniczenie DO 40 km/h (niezaleznie od drogi)

- dzieci powyzej 7 roku zycia wozimy za kierowca czyli z tylu, ograniczenie predkosci takie jak na danej drodze.

Pozdrawiam

Gość elwood_blues
Opublikowano

jestem szczesliwym tatuskiem 3 latka

czy moge go wozic motorem po drogach publicznych ?

musze w jakis szczegolny sposób go zabezpieczyc ( oprócz kasku ) ?

moge go wozic na siedzeniu przed soba ?

Zapomnij o wożeniu takiego malucha - przecież jest za mały, żeby się czegokolwiek trzymać. To po prostu bardzo niebezpieczne.

Mój syn ma 12 lat i kiedy jedziemy razem to tylko w bluesowym tempie... a i tak jestem niespokojny o to czy chłopak się dobrze trzyma.

A co dopiero trzylatek.... poczekaj jeszcze z jakie? 7 lat.

Opublikowano

Widziałem wielokrotnie jak jeden motocyklista dowoził na ?cigaczu takiego małego "b?bla" do przedszkola.

Chyba był przypięty to taty jakim? paskiem, siedział z przodu trzymaj?c się w okoliocach baku i "zabezpieczany" był jeszcze ramionami kierowcy.

Wygl?da ło to dosyć ciekawie...

Osobi?cie raczej nie odważyłbym się na taki wyczyn !

Przyznam, że moja córka też ma juz zaszczepiony skuteryzm.

Hee, tata zaszczepił już ponad 3 lata temu. :(B)

Gdy miała 5 lat potrafiła odpalić skuter (50-tka: Peugeot Elyseo a wcze?niej Siamoto Birdie), zatr?bić, wł?czyć kierunkowskaz i ruszyć, ...ba lubiła nieĽle przygazować :) , krzycz?c, że chce być piratem skuterowym ???

...oczywi?cie córka siedziała z przodu zabezpieczona dodatkowo moimi kolanami ...a ja kierowałem i ...ci?gle hamowałem!

Dzi? też lubi ze mn? się przejechać ale nie pozwalam na dalsze jazdy: pozostaje tylko droga osiedlowa dojazdowa do garażu :lol: .

Opublikowano

Czy my?lisz, że takie "uskuterowianie", nieco na siłę jest frajd? dla dzieciaka? Niech trochę podro?nie - zobaczysz czy jest skuterkiem zainteresowany, czy chce jeĽdzić i dopiero wtedy. Mimo iz to Twoje dziecko wcale nie musi podzielać Twojej pasji - nie tylko motoryzacyjnej. Piszę to jako ojciec 20 latka.

Pomijam wszelkie względy bezpieczeństwa bo te niezależnie od przepisów s? najważniejsze i trzylatek niech na razie porusza się w czy? bardziej stabilnym.

Opublikowano

Ja dwa lata temu woziłem mojego (wtedy) 3 letniego bratanka. Robili?my naprawdę dużo kilometrów po mało albo wogóle nie uczęszczanych polnych drogach (umnie s? wszystkie asfaltowe B)

Mojego Patryka woziłem przed sob? i ?ciskałem udami. Nie miał możliwo?ci wypadnięcia. Co do ostrego hamowania to tylko raz zdarzyło się że zagapił się i przy hamowaniu uderzył głow? o kierownicę. Oczywi?cie jak to dziecko u?miech na twarzy "macq nic się nie stało". Woziłem go w buzerze (motocrosowym) oraz kasku.

My?lę że wiele zależy od wychowania i do?wiadczenia dziecka. Mój Patryk jeĽdził od 3 roku życia na małym quadzie i ?wietnie sobie dawał radę. Miał kilka małych wypadków ale pouczony jak ma się wywracać nic sobie nie zrobił.

Oczywi?cie dziecko musi być pod ?cisłym nadzorem bo często lubi przekraczać dozwolone granice.

Generalnie czym skorupka za młodu nasi?knie.. :lol:

Opublikowano

ale sie rozkrecil temat !OKK

koledzy jezeli chodzi o rozsadek to tak jak najbardziej macie racje

chodzilo mi konkretnie o przepisy co mówia

jesli chodzi o wozenie w trase to tez nie jestem zwolennikiem

ale w kolo mnie sa same drogi asfaltowe i brukowe , a maly az sie trzesie jak widzi tate na motorze

dlatego raz po raz przewiaze go kawalek w poblizu domu ( oczywiscie w kasku ) i zalezalo mi na odpowiedzi co mówia przepisy i czy policja moze mi za to wlepic mandat

pozdrawiam

Opublikowano

Mój syn ma 5 lat i od dwóch lat jeżdzi ze mn? na skuterze. nie uwazam aby było to niebezpieczne,po prostu trzeba jechać bardzo ostrożnie i tyle.

Opublikowano
trzeba jechać bardzo ostrożnie i tyle.

Zawsze trzeba tak jeĽdzić.

Opublikowano

Problem w tym, że inni nie zawsze jad? bezpiecznie. Jak kto? Ci przywali to będzie za póĽno na żal.

Ciekawe co na wożenie dzieciaka my?li Twoja żona ?

Opublikowano

Pod słowem ostrożnie mie?ci sie również przewidywanie nieodpowiedniego zachowania innych uczestników ruchu.

Przepraszam za OT. Koniec.

  • 7 lat później...
Opublikowano

Odgrzeję kotleta ;)

Czy ktoś z Was ma doświadczenie z czymś takim jak pas którym można spiąć dziecko np 6-letnie do siebie, czy jest w ogóle coś takiego ? dziecko oczywiście siedziało by z przodu przede mną.

  • Klubowicze
Opublikowano

anx..Przepisy mówią tylko to co sam przytoczyłeś. Gdzieś wyczytałem że nie wolno przewozić dziecka z przodu ale niestety nie pamiętam gdzie taka informacja była zawarta (być może wynika to z tego, że motocykl nie jest przystosowany konstrukcyjnie do przewozu pasażera przed kierowcą). Co do reszty to można się jedynie domyślać że co nie jest zakazane to jest dozwolone ale rozsądek przede wszystkim.

Tomii.. Nie spotkałem się z pasem lub szelkami (na motocykl), które pozwalałyby na spięcie dziecka z przodu. Pomysłowość ludzka jednak nie zna granic i wiem, że niektórzy wykorzystują do tego celu szelki/uprząż do nauki jazdy konnej - sam tego patentu nie testowałem.

Opublikowano

A czasami warto bardziej......zagłębic sie w forum http://www.forum.bur...ik-dla-dziecka/ :)

Dzięki, co prawda to temat o foteliku, ale znalazłem tam coś czego szukam :)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Ja myślę,że jak jeździć z bąblem ,to na pewno trzeba ostrożnie,ale lepiej ni brać za małego,bo może być duży problem.mam kolegę co wozi dziecko w kasku z tyłu za sobą ,a jego syn ma 9 lat(może nie mało) i nic się nie dzieje,ale jak jedzie ,to max 50 km/h.Myślę ,że to jest rozsądne.

Ja jeździłem z córką 14 lat(to już ma dużo),ale syn ma 9 lat i jeszcze nie próbowałem.

Może w tym roku z nim pojeżdżę.jak go wezmę ,to na pewno za sobą i w kasku :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...