Marynarz Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 Koniec z bezterminowym prawem jazdy ! , tylko ciekawe co zrobi? z tymi co już takie posiadaj? ??
Klubowicze Roni Opublikowano 17 Marca 2008 Klubowicze Opublikowano 17 Marca 2008 Koniec z bezterminowym prawem jazdy ! , tylko ciekawe co zrobi? z tymi co już takie posiadaj? ?? jak dla mnie jako kierowcy zawodowego żadna nowinka , ponieważ to co oni chca wprowadzic jest już wprowadzone . Kliknij na "edytuj" posta i zobacz jak jest napisany. Wystarczy kliknac na "cytuj" w poscie ktory chcesz zacytowac. Przed wyslaniem zawsze mozna (i warto) sprawdzic posta buttonem "podglad posta", zostaje on wtedy pokazany w koncowej postaci. dr.big
MISIEK Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 Koniec z bezterminowym prawem jazdy ! , tylko ciekawe co zrobi? z tymi co już takie posiadaj? ?? Wszystko ładnie i zwięĽle w tym artykule opisali: "...za spraw? Ministerstwa Infrastruktury, które wła?nie kończy prace nad ustaw? o kieruj?cych pojazdami. Zakłada ona, że wydawane od stycznia 2009 roku prawa jazdy będ? ważne tylko przez 15 lat. Po tym czasie każdy kierowca ponownie będzie musiał poddać się badaniom, zdać testy psychologiczne. Będzie musiał też jeszcze raz zapłacić za wydanie nowego dokumentu, co dzi? kosztuje ok. 80 zł..."
eMKa Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 W artykule z "Metra" znajduję my?l, pod któr? podpisuję się dwiema rękami: Lepiej byłoby zaj?ć się edukacj?, a już na pewno surowym karaniem za łamanie prawa Dobrze nauczony 19-latek najprawdopodobniej będzie lepszym kierowc? niż 24-latek po aktualnie obowi?zuj?cych (czyt.: marnych) kursach. Wg nowego (populistycznego) pomysłu ministerialnego niejaki Robert Kubica mógłby wła?nie rozpocz?ć swoj? przygodę z motoryzacj? na dwóch kółkach. Opanowania, przewidywania, błyskawicznych reakcji - jednym słowem "m?dro?ci za kółkiem" - nauczył się jednak wcze?niej. Mistrzowie zaczynaj? jako dzieci ale pod czujnym okiem trenerów/instruktorów - tylko tak można zdobyć odpowiednie do?wiadczenie. Osobi?cie wolę spotkać 23 letniego kierowcę z pięcioletnim "stażem" za kółkiem niż 24 letniego żółtodzioba. Zasadniczy problem tkwi zatem nie tyle w przeżytych latach co w sposobie ich przeżycia. Nam potrzeba nie tylko m?drego programu przygotowuj?cego kierowców, ale też edukacji permanentnej - zagraniczne ograniczenia stopniuj?ce możliw? do wykorzystania moc/prędko?ć w zależno?ci od nabytego do?wiadczenia lub konieczno?ci weryfikacji prawa do jazdy po upływie okre?lonego czasu s? tego najlepszym przykładem. Ale to do?wiadczenie wynika z praktyki, która jest zastosowaniem teorii. Żeby dobrze jeĽdzić trzeba jeĽdzić a nie czekać na urodzinowy tort. To co do tej pory napisałem zdaje się, że nie jest specjalnym odkryciem. Gdzie zatem problem? Wg mnie w tym jak to zrobić. I tu jest ogromne pole do popisu dla inicjatyw zarówno społecznych jak i ustawodawczych. Drug? kwesti? - zdecydowanie bezsporn? i fundamentaln? jest skuteczna egzekucja prawa. Przerażaj?ce jest to, że przed nowymi przepisami bronimy się tłumacz?c, że skoro obowi?zuj?cych się nie przestrzega, to nowe nie maj? prawa bytu. Bł?d !!!. Nowe z założenia powinny być lepsze niż stare, zast?pić je a nie komplikować. Skoro tak nie jest to nie wina przepisów i społeczeństwa... A brak egzekucji? Do kogo to zadanie należy? Chowaj? się Panowie Prawotwórcy za słupy tworz?c totaln? inwigilację. Może w s?dach też zastosować komputery - za takie przestępstwo tyle odsiadki, za wykroczenie tyle a tyle grzywny. Okaże się, że minister Ziobro i jego 24-godzinne s?dy to wyj?tkowa niegospodarno?ć czasem i pieniędzmi - można szybciej, taniej i więcej zarobić. Żaden słup nie zast?pi dobrego policjanta (nie mylić z my?liwym wyposażonym w radar, którego celem jest nie poprawa bezpieczeństwa a zręczno?ć w chwytaniu). Jak dalej pójdzie w tym kierunku, który nam jest proponowany, to slalom między radarowymi słupami będzie wykonywało kilku najodważniejszych 60-latków, którzy cudem otrzymali przed miesi?cem upragniony dokument i cudem jeszcze im go nie zatrzymano "za nadmiern? prędko?ć" - jedyne dzi? z bezwzględno?ci? tropione wykroczenie drogowe, będ?ce wszechobecn? przyczyn? wypadków i kolizji (pod warunkiem, że kieruj?cy nie jest dziennikarzem).
Gość Macq Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 A ja z takim zaciekawieniem czytam o biczu który na siebie kręcicie. Naprawdę my?licie że przepisami poprawicie bezpieczeństwo? Wy będziecie się stosowali do nowch coraz m?drzejszych regulacji i ponosili tego koszty w postaci ograniczeń. Ale nagle jeden "inny" (maj?cy przepisy w d...) wskoczy na motocykl znajomka i heja do pierwszego drzewa. Znowu rumor, znowu dramat i nagonka medialna jak zmienić przepisy żeby było bezpieczniej. W UE już się mówi o zakazie jazdy motocyklami. Choć to wizja przyszło?ci to jednak zwiększaj?ca się regulacja prawna będzie wła?nie do tego d?żyć. Prawo d?ży do poprawy bezpieczństwa. Najbezpieczniejszym scenariuszem jest zakaz jazdy motocyklami. Widzicie do czego zmierza zwiększanie regulacji? Nie uda się nikomu i tym bardziej żadnym przepisem zmusić ludzi do rozs?dku. Bo z tego co widzę to wła?nie jego brak jest główn? przyczyn? wypadków. Egzekucja nowych regulacji. Karać karać i jeszcze raz karać. I co to da? Ja jeżdzę na quadzie. Obowi?zuje całkowity zakaz wjazdu do lasów (wszystkich). Mandat za wjazd wliczam w koszty jazdy (jak paliwo i ubezpiecznie). A ci?głe kontrole? Będ? walić po nas. Normalnych motocyklistach. Argumentów jest sporo. Przez 5 lat studiowania prawa nauczyłem się że im więcej prawa tym gorzej. Popatrzcie na konstytucje USA - szczyt prostoty przeżył wszystkie konstutucje lubuj?cej sie w regulowaniu wszystkiego Europie. Na zakońcenie powiem tyle. Nie chcę żeby smutny urzędnik za biurkiem decydował o moim szczę?ciu i dbał (zza tego biurka) o moje bezpieczństwo.
drogowiec Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 Przerażaj?ce jest to, że przed nowymi przepisami bronimy się tłumacz?c, że skoro obowi?zuj?cych się nie przestrzega, to nowe nie maj? prawa bytu. Bł?d !!!. Nowe z założenia powinny być lepsze niż stare, zast?pić je a nie komplikować. eMKa Ty jednak jeste? utopista..... !sciana Pozdrówka
eMKa Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 eMKa Ty jednak jeste? utopista..... !OK No może trochę Ale to dotyczy tylko drugiej czę?ci tego zdania (też nie do końca bo stoi: "z założenia"). Z pierwszej czę?ci nie zrezygnuję. Prawo jest po to by je przestrzegać, a jest przestrzegane wtedy gdy jest znane i egzekwowane. Brak jednego z tych elementów powoduje, że przepisy staj? się martwe. Takiego prawa, które nie może być poznane lub skutecznie egzekwowane nie wolno ustanawiać. Jednym zdaniem: lepsza edukacja oraz rozs?dna i skuteczna egzekucja - to jest ideał. Idealizm? - może, ale żeby co? osi?gn?ć to trzeba poprzeczkę wieszać wysoko. A ja widzę, że robi się wszystko na odwrót utrudniaj?c ludziom życie przez bezduszne przepisy, bezduszne rejestratory wykroczeń (totalna inwigilacja) zamiast stworzyć system oparty na edukacji. Bo co? mnie się zdaje, że dzi? po?ród stada bezmy?lniaków można doszukać się kogo? m?drego. A powinno być odwrotnie. Trzeba młodych ludzi uczyć a nie straszyć mandatami albo zakazywać jazdy (18 czy 24, a cóż to za wielka różnica?). Zakazy zarezerwować dla "opornych" na wiedzę i rozs?dek.
pablos Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 Jednym zdaniem: lepsza edukacja oraz rozs?dna i skuteczna egzekucja - to jest ideał. Idealizm? - może, ale żeby co? osi?gn?ć to trzeba poprzeczkę wieszać wysoko. A ja widzę, że robi się wszystko na odwrót utrudniaj?c ludziom życie przez bezduszne przepisy, bezduszne rejestratory wykroczeń (totalna inwigilacja) zamiast stworzyć system oparty na edukacji. Bo co? mnie się zdaje, że dzi? po?ród stada bezmy?lniaków można doszukać się kogo? m?drego. A powinno być odwrotnie. Trzeba młodych ludzi uczyć a nie straszyć mandatami albo zakazywać jazdy (18 czy 24, a cóż to za wielka różnica?). Zakazy zarezerwować dla "opornych" na wiedzę i rozs?dek. Emka uj?łe? to idealnie !OK , podpisuję się obiema rukami - uczyc, pomagac, pokazywac, a jak nie pomaga to od pocz?tku ..... uczyc.... Kary i zakazy powinny byc ostateczno?ci?.
Klubowicze Roni Opublikowano 17 Marca 2008 Klubowicze Opublikowano 17 Marca 2008 Kary i zakazy powinny byc ostateczno?ci?. rzeczywi?cie zakazów mniej , bo jak wiadomo owoc zakazany lepiej smakuje , ale po mojemu kary powinny być egzekwowane .
Gość PCX Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 A samochodem od pierwszego dnia można pozapie**alać. Fajnie ... ale gdzie tu rozs?dek ? Czego jest więcej ? Co stanowi większe zagrożenie ? Czym łatwiej zabić człowieka ? Tutaj nie ma logiki, pewnie już nigdy nie będzie. A potem rosn? kwiatki typu młody Ziętarski. Jak kto? jest idiot? to wiek 24lat tego NIE zmieni. Przez takie przepisy wzro?nie tylko odsetek ucieczek przed kontrol?, braku prawa jazdy, brawury, wypadków, a ponadto uderzy to w rynek motocyklowy ! Oczywi?cie wiek ma znaczenie, z wiekiem nabywa się do?wiadczenie, temu zaprzeczyć nie można, ale jak się nie ma gdzie zdobywać tego do?wiadczenia, to owa różnica wieku przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. To jest chore, i nie lubię być moralizowany przez jakiego? urzędasa który prawdopodobnie motocykle ogl?dał tylko w telewizorze, rozumiem że jest niespełniony życiowo, ale to że traktuje władzę jako przedłużenie męsko?ci nie upoważnia go do manipulowania moim życiem, w imię ... ekhm mojego ? bezpieczeństwa. Ograniczenia mocy - TAK, Wieku - NIE I będ? tylko stare dziadki na czoprach, skuterach (bez obrazy) jeĽdziły. Ehh... P.S. Taka mała dygresja: Najbardziej zachwycaj? się tym projektem ludzie którzy już owo PJ maj?, to co? jak syndrom psa ogrodnika, ale "Zapomniał wół, jak cielęciem był". Cóż, gdyby w waszych czasach też był taki dostęp też by?cie szaleli, nie wypierajcie się to nic złego, młodo?ć wszak ma swoje prawa. P.S.2 Wła?nie obejrzałem film: "Zeitgeist" jako? tak się... znajomo zrobiło...
Sympatycy Arecki Opublikowano 17 Marca 2008 Sympatycy Opublikowano 17 Marca 2008 Jak zawsze gdy pojawia się na forum temat bezpieczeństwa jazdy, ograniczeń czy restrykcji wobec kierowców wywołuje wiele emocji ale do rzeczy. Statystyki pewnie nie kłami? i przypuszcalnie mężczyĽni w wieku 25-39 lat powoduj? najwięcej wypadków, tyle że sama statystyka to za mało, może przyczyn? takiego stanu jest fakt że ta grupa stanowi najwększy odsetek uczestników ruchu drogowego. Druga sprawa to poruszana już przez niektórych edukacja motoryzacyjno - drogowa. Na pewno powinno się zaczynać jak najwcze?niej, zreszt? z tego co widzę po własnych dzieciach edukacja taka jest prowadzona od pocz?tku szkoły podstawowej poprzez różnego rodzaju akcje zachęcaj?ce np. do noszenia odblasków, robienia kursów na karty rowerowe itp. Inn? spraw? jest edukacja z tego zakresu jak? dzieci otrzymuj? w domu a odbieraj? j? głównie obserwuj?c zachowania rodziców będ?cych kierowcami i s?dzę że to jest największy kłopot i działka na której jest najwięcej do zrobienia. Główny problem leży moim zdaniem w naszej mentalno?ci i tak ci którzy nigdy nie jeĽdĽili 2oo uważaj? kierowcę np. !OK dojeżdżaj?cego pomiędzy stoj?cymi samochodami pod same ?wiatła za cwaniaka, ryzykanta lub w skrajnych przypadkach za wroga któremu trzeba utrudnić życie. Z drugiej strony dla wielu kierowców 2oo jazda np. slalomem, 90-k? pomiędzy poruszaj?cymi się samochodami jest czym? zwyczajnym i traktowanym w ?rodowisku jako norma a przejechanie na jednym kole przez kilka skrzyżowań spotyka się z uznaniem i szacunkiem. Pomysł ograniczenia dostępu do prawa jazdy granic? wieku jest drog? na skróty. Kto? uznał że taka granica wieku gwarantuje lepsze przygotowanie do uczestnictwa w ruchu drogowym nie zadaj?c sobie trudu jak do tego uczestnictwa przygotowywać, st?d rozwi?zania ze stopniowym "dostępem do mocy" wydaj? mi się dużo lepszym pomysłem. Obawiam się jednak że egzekfowanie takich regulacji byłoby przy dotychczasowej naszej mentalno?ci i stosunku do ograniczania wolno?ci oke?lanej hasłem "róbta co chceta", bardzo trudne albo wręcz nie możliwe.
Administrator Artix Opublikowano 18 Marca 2008 Administrator Opublikowano 18 Marca 2008 Ja moze uraze pare osob ale jak patrze na siebie kiedy mialem lat 18-20 mialem gowno zamiast mozgu i dzis pewnie pewnie obsralbym sie ze strachu jak jezdzilem w tym wieku na moto i moze wlasnie dlatego uwazam ze cudem zyje i sie nie zabilem bo jakis debil pozwolil mi jezdzic maszynie do ktorej dzis podszedlbym z duzym respektem ale mialem na nia uprawnienia bo tak pozwalalo mi prawo. Zupelnie nie slusznie ale dalbym sie pokroic wlasnie wtedy ze jakis ramol chce ograniczac mi wolnosc. 24 lata dalej uwazam ze to nie jest wiek ktory mowi ze jestem rozsadny ale to zalezy od jednostki. Doswiadczenia na moto to jest cos co jest bezcenne i wlasnie ograniczenie mocy jest jedyna sluszna idea zeby uchronic sie przed dziczeniem na drodze zanim nie nauczy sie jezdzic.
Gość scottie Opublikowano 18 Marca 2008 Opublikowano 18 Marca 2008 http://www.rp.pl/artykul/107007.html i mysle ze wszystko jasne i bardzo klarowne. Dodatkowo wychodzi na to ze to nie ministerstwo a UE narzucila te przepisy.
LEONE Opublikowano 18 Marca 2008 Opublikowano 18 Marca 2008 Widzę że do głosu dochodz? pierdziele, którym wszystko przeszkadza. Jeżeli młody człowiek ma trochę więcej temperamentu niż decydent pierdziel, który ocenia wszystko swoimi parametrami i możliwo?ciami to wyciaga on takie wspaniałe wnioski. Skutki tego nie dotycz? decydenta i czuję on się lepszy i ważniejszy od młodego człowieka któremu zazdro?ci werwy i cieszenia się z młodo?ci. Gdyby kiedykolwiek udało się młodym ludziom doj?ć do stanowisk decyzyjnych to powinni wprowadzić przepis który wszystkim kierowcom motocyklistom w wieku powyżej np. 40 roku życia nakaże wykonywanie badań lekarskich by wykluczyć zaniedbanych grubasów z choresterolem i wysokim cukrem i marnym EKG do siania zagrożenia na jezdniach jako kandydatów do ?pi?czki lub zawału z motocyklem między nogami. Widzicie ,że na każdego można znaleĽć kij. Spójrzmy pierdziele i malkontenci w lustro!!!!! Dajmy się wyszumieć młodo?ci gdyż i oni za kilka lat będ? wyci?gali takie przemy?lane i głębokie wnioski z obserwacji młodszych. A tak poważnie, to pomy?lmy jak przekonać decydentów do wzięcia się za robotę i poprawy stanu naszych dróg. Wszyscy traktuj? sprawę dróg anonimowo, ale -eureka - drogi w Polsce nie zostały tak byle jak zbudowane przez nikogo innego jak przez POLAKÓW!. My sami sobie zbudowali?my te drogi i zaręczam że znaczna czę?ć wypadków z udziałem motocyklistów (o czym się nie mówi) jest z powodu stanu dróg. Martwy motocyklista nie wyja?ni że podbiło go na nierówno?ci i hamulce nawet z ABS-em nic tu nie pomogły - nie trzeba tego do?wiadczyć przy szalonej predko?ci. Wystarczy przyhamować na terce przed ?wiatłami.
Sympatycy Zenek Opublikowano 18 Marca 2008 Sympatycy Opublikowano 18 Marca 2008 http://www.rp.pl/artykul/107007.html No i sie wyjasnilo jak ma to wygladac - w formie przedstawionej w artykule popieram takie zmiany.
Sympatycy Kisiel Opublikowano 18 Marca 2008 Sympatycy Opublikowano 18 Marca 2008 Z tego co napisano w rzepie wychodzi, że projekt - przynajmniej z grubsza - ma ręce i nogi. My oczywi?cie musieli?my wylać kilogramy jadu ( ze mn? wł?cznie ) mimo, że bazowali?my na strzępach informacji No cóż pieniactwo i liberum veto to nasza narodowa specjalno?ć. Oczywi?cie, nie przes?dzajmy do czasu jak ustawa zostanie uchwalona. Tak na marginesie .... zastanawiam się co z prawami nabytymi. Mam prawo jazdy ABCE bezterminowe i zachodzę w głowę czy będę musiał przechodzić badania lekarskie mimo tego, że jak uzyskałem uprawnienia, były one ważne bezterminowo. Pażywiom, uwidim
Sympatycy szorstki Opublikowano 18 Marca 2008 Sympatycy Opublikowano 18 Marca 2008 .....Dajmy się wyszumieć młodo?ci "róbta co chceta" po nowemu. Gratuluję tego "głębokiego" przemy?lenia. No chyba, że żartowałe? a ja tego nie zrozumiałem. ...do głosu dochodz? pierdziele, którym wszystko przeszkadza A możesz służyć przykładem takiego "pierdziela któremu WSZYSTKO przeszkadza" ? Podkre?lam wszystko, a więc także np. powietrze, jedzenie, pogoda, słońce, woda, ptaki etc... Polecam bardziej selektywne posługiwanie się kwantyfikatorami ogólnymi A i chciałbym dopisać, że argumenty w stylu: "bez sensu jest uchwalać przepisy, gdyż będ? one słabo egzekwowane" uważam za niezbyt m?dre. Prawo należy zmieniać i poprawiać niezależnie od tego czy będzie ono w 100 czy tylko 50 % egzekwowane. Obie sprawy s? niezależne i nad obiema należy pracować a nie uzależniać jedn? od drugiej. I czy to będzie model Niemiecki czy pomysły Grabarczyka/UE uważam że kierunek jest dobry - ograniczanie dostępu do pojazdów mechanicznych, osobom zbyt młodym/niedo?wiadczonym. Uważam również, że wi?zać się to powinno ze zmianami w temacie edukacji. pzdr
yorick Opublikowano 18 Marca 2008 Opublikowano 18 Marca 2008 Ja jeszcze w sprawie x/50. Troszkę może obok głównego watku. Mam takie wrażenie ze w tym temacie bardzo dużo maj? do zrobienia takie społeczno?ci jak Burgmania. Je?li podchodzimy to tematu zgodnie z przepisami i w trosce o ogólne bezpieczeństwo to na Allegro, Otomoto i innych nie powinny sie pojawiać oferty o których wszyscy wiemy, że maj? zwi?zek z przestępstwem. Chodzi oczywi?cie o po?wiadczenie nieprawdy przez diagnostę, który przymyka oko na lub tez celowe wprowadzenie w bł?d urzedu czy wreszcie klienta, który widzac serie ofert 125/50, 150/50 czy innych tego typu my?li ze to jednak nie tak bardzo nielegalne skoro wszedzie bez problemu mozna takie moto kupić. Pewnie nie wiele możemy poradzić na to że policja nie jest w stanie samodzielnie sprawdzić chociazby czy niektóre modele w ogóle wystepuja w wersji 50. Możemy natomiast zmniejszyć ilo?ć potencjanych klientów na takie pojazdy utrudniaj?c życie sprzedaj?cym albo wewnętrznie na takich forach jak BM promować "grę" fair. Moim zdaniem burgmania radzi sobie z tematem całkiem nieĽle nie organizuj?c polowania na czarownice. Czytaj?c w?tki na forum widać wyraĽnie ze 125/50 to conajmniej obciach. W chwili kiedy piszę tego posta na samym allegro wyskakuje ok. 30 samych 125/50. Osobi?cie jestem za skutecznym stosowaniem istniej?cych przepisów nie tylko przez "organa ?cigania" ale tez przez bardziej kompetetntne społecznosci takie jak Burgmania. Wszystkie większe serwisy maj? moduły do zgłaszania nadużyć. mam nadzieje że nie wyszło nazbyt oficjalnie pozdrowienia Łukasz
MISIEK Opublikowano 18 Marca 2008 Opublikowano 18 Marca 2008 Tak na marginesie .... zastanawiam się co z prawami nabytymi. Mam prawo jazdy ABCE bezterminowe i zachodzę w głowę czy będę musiał przechodzić badania lekarskie mimo tego, że jak uzyskałem uprawnienia, były one ważne bezterminowo. Jak na razie prawo nie działa wstecz i je?li "prawko" jest wydane bezterminowo ...to i ważne jest bezterminowo i żadnych dodatkowych badań nie trzeba będzie przeprowadzać. Hmm, ...oczywi?cie mog? się zdarzyć takie uzasadnione przypadki w których kto? (np, Policja w czasie kontroli) może zatrzymać "prawko" i skierować na dodatkowe badania lekarskie.
Klubowicze Roni Opublikowano 18 Marca 2008 Klubowicze Opublikowano 18 Marca 2008 Tak na marginesie .... zastanawiam się co z prawami nabytymi. Mam prawo jazdy ABCE bezterminowe i zachodzę w głowę czy będę musiał przechodzić badania lekarskie mimo tego, że jak uzyskałem uprawnienia, były one ważne bezterminowo. Jak na razie prawo nie działa wstecz i je?li "prawko" jest wydane bezterminowo ...to i ważne jest bezterminowo i żadnych dodatkowych badań nie trzeba będzie przeprowadzać. Hmm, ...oczywi?cie mog? się zdarzyć takie uzasadnione przypadki w których kto? (np, Policja w czasie kontroli) może zatrzymać "prawko" i skierować na dodatkowe badania lekarskie. je?li posiadasz C i E i wykorzystujesz je zawodowo to i tak badania musisz robić co 5 lat , oczywi?cie do pewnego wieku bo im starszy człowiek tym częstotliwo?c badań częstrza ale domniemywam że tylko posiadasz je bez używania bo tak to by? wiedział .
Gość Dragon Opublikowano 18 Marca 2008 Opublikowano 18 Marca 2008 Dobrze nauczony 19-latek najprawdopodobniej będzie lepszym kierowc? niż 24-latek po aktualnie obowi?zuj?cych (czyt.: marnych) kursach. Wg nowego (populistycznego) pomysłu ministerialnego niejaki Robert Kubica mógłby wła?nie rozpocz?ć swoj? przygodę z motoryzacj? na dwóch kółkach. Opanowania, przewidywania, błyskawicznych reakcji - jednym słowem "m?dro?ci za kółkiem" - nauczył się jednak wcze?niej. Mistrzowie zaczynaj? jako dzieci ale pod czujnym okiem trenerów/instruktorów - tylko tak można zdobyć odpowiednie do?wiadczenie. Osobi?cie wolę spotkać 23 letniego kierowcę z pięcioletnim "stażem" za kółkiem niż 24 letniego żółtodzioba. W mojej ocenie nie ma to większego zwi?zku... jazda po torze pod okiem instruktora dozwolona jest od wczesnych lat pod warunkiem zgody rodziców i nijak się to ma do jazdy po ulicach... A z tego co wiem, nie ma żadnych zmian w podwyższaniu wieku młodzieży chc?cej i?ć np. w ?lady Kubicy... A i tu jest dobry przykład bo Kubica nie zacz?ł swojej kariery od F1... Musiał przej?ć kilka etapów... Jak zawsze gdy pojawia się na forum temat bezpieczeństwa jazdy, ograniczeń czy restrykcji wobec kierowców wywołuje wiele emocji ale do rzeczy. Statystyki pewnie nie kłami? i przypuszcalnie mężczyĽni w wieku 25-39 lat powoduj? najwięcej wypadków, tyle że sama statystyka to za mało, może przyczyn? takiego stanu jest fakt że ta grupa stanowi najwększy odsetek uczestników ruchu drogowego. Bardzo cenne spostrzeżenie... \ Ja moze uraze pare osob ale jak patrze na siebie kiedy mialem lat 18-20 mialem gowno zamiast mozgu i dzis pewnie pewnie obsralbym sie ze strachu jak jezdzilem w tym wieku na moto i moze wlasnie dlatego uwazam ze cudem zyje i sie nie zabilem bo jakis debil pozwolil mi jezdzic maszynie do ktorej dzis podszedlbym z duzym respektem ale mialem na nia uprawnienia bo tak pozwalalo mi prawo. Zupelnie nie slusznie ale dalbym sie pokroic wlasnie wtedy ze jakis ramol chce ograniczac mi wolnosc. 24 lata dalej uwazam ze to nie jest wiek ktory mowi ze jestem rozsadny ale to zalezy od jednostki. Doswiadczenia na moto to jest cos co jest bezcenne i wlasnie ograniczenie mocy jest jedyna sluszna idea zeby uchronic sie przed dziczeniem na drodze zanim nie nauczy sie jezdzic. Szczery do bólu... Wła?nie o to chodzi...że możemy pewne sprawy ocenić dopiero z perspektywy czasu... Co do praw młodo?ci... młodo?ć ma faktycznie swoje prawa ale po co na nie patrzeć z wózka inwalidzkiego... Naprawdę mamy teraz inne czasy...
Sympatycy Kisiel Opublikowano 18 Marca 2008 Sympatycy Opublikowano 18 Marca 2008 Tak na marginesie .... zastanawiam się co z prawami nabytymi. Mam prawo jazdy ABCE bezterminowe i zachodzę w głowę czy będę musiał przechodzić badania lekarskie mimo tego, że jak uzyskałem uprawnienia, były one ważne bezterminowo. Jak na razie prawo nie działa wstecz i je?li "prawko" jest wydane bezterminowo ...to i ważne jest bezterminowo i żadnych dodatkowych badań nie trzeba będzie przeprowadzać. Hmm, ...oczywi?cie mog? się zdarzyć takie uzasadnione przypadki w których kto? (np, Policja w czasie kontroli) może zatrzymać "prawko" i skierować na dodatkowe badania lekarskie. je?li posiadasz C i E i wykorzystujesz je zawodowo to i tak badania musisz robić co 5 lat , oczywi?cie do pewnego wieku bo im starszy człowiek tym częstotliwo?c badań częstrza ale domniemywam że tylko posiadasz je bez używania bo tak to by? wiedział . Wszystko fajnie, ale teraz masz prawo jazdy jako dokument ważne bezterminowo, a zamierzaj? - jak w dowodach osobistych - wprowadzić datę ważno?ci dokumentu na samym dokumencie. Teraz z tego co wiem masz obowi?zek posiadania aktualnego ?wiadectwa kwalifikacji ale brak takiego za?wiadczenia nie powoduje nieważno?ci prawa jazdy - nie spełniasz tylko dodatkowych warunków okre?lonych w prawie o ruchu drogowym. Automatycznie jak od?wieżysz ?wiadectwo kwalifikacji Twoje prawo jazdy jest "nówka sztuka". Co do mojego CE masz racje - używam go sporadycznie i zrobiłem bo miałem takiego pomysła - teraz jak sobie chcę przywieĽć drewno do kominka to siadam sam i jadę (ale jak wypełnić wykresówkę zawsze dzwonie do kierowcy )
MISIEK Opublikowano 18 Marca 2008 Opublikowano 18 Marca 2008 Tak na marginesie .... zastanawiam się co z prawami nabytymi. Mam prawo jazdy ABCE bezterminowe i zachodzę w głowę czy będę musiał przechodzić badania lekarskie mimo tego, że jak uzyskałem uprawnienia, były one ważne bezterminowo. Jak na razie prawo nie działa wstecz i je?li "prawko" jest wydane bezterminowo ...to i ważne jest bezterminowo i żadnych dodatkowych badań nie trzeba będzie przeprowadzać. Hmm, ...oczywi?cie mog? się zdarzyć takie uzasadnione przypadki w których kto? (np, Policja w czasie kontroli) może zatrzymać "prawko" i skierować na dodatkowe badania lekarskie. je?li posiadasz C i E i wykorzystujesz je zawodowo to i tak badania musisz robić co 5 lat , oczywi?cie do pewnego wieku bo im starszy człowiek tym częstotliwo?c badań częstrza ale domniemywam że tylko posiadasz je bez używania bo tak to by? wiedział . ..."prawko" wykorzystywane zawodowo, ...oczywi?cie jest to odrębna sprawa, ...ale w tym wypadku nie orietuję się co do terminów badań ...bo nie pracuję zawodowo jako kierowca
PaPaYoS Opublikowano 22 Marca 2008 Opublikowano 22 Marca 2008 posłuchajcie co ludzie mówi? w mediach !YES http://www.scigacz.pl/Radio,Planeta,o,motocyklach,5045.html
regis Opublikowano 22 Marca 2008 Opublikowano 22 Marca 2008 Przeczytajcie projekt ustawy o osobach kieruj?cych pojazdami z wrzesnia 2006 roku. Bo to najbardziej prawdopodobny scenariusz. A jako, ze do roznych portali i gazet dajecie linki to i ja chamsko dam linka do siebie. A co! Tekst po kliknięciu na tę jakże zacne i misternie skonstruowane zdanie Mam w zwi?zku z tym mał? pro?bę do wła?cicieli antków 650... zerknijcie proszę jak? macie wpisan? moc (37 czy 40,5kW) oraz such? masę pojazdu (238 czy 244kg) bo różnie różne Ľródła podaj? a jakby się okazało że 37kW i 244kg to antkiem będzie można smigać od 18-tki
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się