Gość Raq Opublikowano 30 Stycznia 2008 Opublikowano 30 Stycznia 2008 Znalazłem tak? ciekawostkę a mianowicie - Palmo T 150. http://www.palmo.info/ Pamiętam jak przy prezentacji MP3, jaki? jegomo?ć pytał o możliwo?ć wykorzystania takiego pojazdu przez osobe niepełnosprawn?. Palmo wydaje się być jak?? alternatyw?. Cena też nie jest jaka? porażaj?ca. I nazwisko "Palmowski" też jako? tak swojsko brzmi !happybth
dr.big Opublikowano 30 Stycznia 2008 Opublikowano 30 Stycznia 2008 To chyba jakis pojazd dla rencistow !happybth , chociaz predkosc max ok 80km/h wydaje sie byc troche za duza !happybth !happybth . Jechac takim 80km/h na zakrecie ... no no, wymaga to wiele samozaparcia i umiejetnosci !happybth .
Sympatycy Kisiel Opublikowano 30 Stycznia 2008 Sympatycy Opublikowano 30 Stycznia 2008 Poza tym ogl?daj?c dokładne zdjęcia nie mogę się oprzeć wrażeniu do?ć niskiej jako?ci wykonania, spasowania elementów i w ogóle. Jako? mi tu chińszczyzn? zajeżdża !happybth
Gość Raq Opublikowano 30 Stycznia 2008 Opublikowano 30 Stycznia 2008 To chyba jakis pojazd dla rencistow I własnie pod tym k?tem na to patrzę - oczywi?cie bez obrazy kogokolwiek. Co do chińskich korzeni - że często sprowadza się tandetę to wiadomo, ale bywaj? wyjatki. Przez grzeczno?ć nie napisze do jakich i jakie modele np. Hondy tłucze się w Chinach i to od wieeeelu lat !happybth i nie chodzi o kosiarki - przynajmniej w pełnym tego słowa znaczeniu tu jeden z przykladów: http://world.honda.com/JialingHondaMotors/ edit: Jako? mi tu chińszczyzn? zajeżdża !happybth po czym wnosisz? !happybth !happybth ze krzywy !happybth !happybth !OKK no może torchę
ortos Opublikowano 30 Stycznia 2008 Opublikowano 30 Stycznia 2008 ...jedyne co mogę powiedzieć, TO wnioskuję o ZMIANĘ TEMATU postu!!!! pozdr... mr. C1
Gość Dragon Opublikowano 30 Stycznia 2008 Opublikowano 30 Stycznia 2008 ...jedyne co mogę powiedzieć,TO wnioskuję o ZMIANĘ TEMATU postu!!!! pozdr... mr. C1 Ortosie... Jest jedno bardzo ważne słowo w temacie postu... to słowo to "prawie"... Jak wszyscy wiemy, "prawie" robi wielk? różnicę... !happybth Każdy taki "sprzęt" znajdzie swoich amatorów...
Sympatycy Arecki Opublikowano 30 Stycznia 2008 Sympatycy Opublikowano 30 Stycznia 2008 Poza tym ogl?daj?c dokładne zdjęcia nie mogę się oprzeć wrażeniu do?ć niskiej jako?ci wykonania, spasowania elementów i w ogóle. Jako? mi tu chińszczyzn? zajeżdża !happybth Obawiam się że zajeżdża i to bardzo. Moje do?wiadczenia ze sprzętem zza Wielkiego Muru s? na tyle trumatyczne, że nawet wyszukany pomysł na pojazd nie byłby w stanie mnie do niego przekonać !happybth . Podczepianie się chińskich produktów pod znanych producentów i niskie ceny zakupu nie jest w stanie zrównoważyć tego, że przez swoje "usprawnienia" i fataln? jako?ć wykonania mocno psuj? sobie opinę a tych którzy się dadz? skusić na ich produkty wystawiaj? na silne i nie zawsze pozytywne emocje !happybth !happybth !happybth .
Dakota Opublikowano 30 Stycznia 2008 Opublikowano 30 Stycznia 2008 ... a tych którzy się dadz? skusić na ich produkty wystawiaj? na silne i nie zawsze pozytywne emocje !tut !happybth !happybth . Hmm... Ty mnie nie strasz bo ja i tak mam nerwy zszarpane...
Gość Raq Opublikowano 30 Stycznia 2008 Opublikowano 30 Stycznia 2008 Obawiam się że zajeżdża i to bardzo. Moje do?wiadczenia ze sprzętem zza Wielkiego Muru s? na tyle trumatyczne, że nawet wyszukany pomysł na pojazd nie byłby w stanie mnie do niego przekonać !happybth . Podczepianie się chińskich produktów pod znanych producentów i niskie ceny zakupu nie jest w stanie zrównoważyć tego, że przez swoje "usprawnienia" i fataln? jako?ć wykonania mocno psuj? sobie opinę zapominasz tylko o jednej sprawie. oba rynki różni? się od siebie - między innymi jak by to okreslić....powiedzmy kultur? handlu i przyzwyczajeniem do pewnych standardów. zdarzyło mi się przekonać na własnej skórze, że produkty na zachodnie rynki różni? sie znacz?co od tych dostępnych na naszym - od "głupiej" pasty do zębów czy szamponu poczynaj?c. a to co nowe, lub w nowej oprawie - nie musi od razu znaczyć złe. w końcu nikt z "negantów" nie widział tego na oczy, a piewców nie widzę !happybth * - !tut
ortos Opublikowano 30 Stycznia 2008 Opublikowano 30 Stycznia 2008 ...jedyne co mogę powiedzieć,TO wnioskuję o ZMIANĘ TEMATU postu!!!! pozdr... mr. C1 Ortosie... Jest jedno bardzo ważne słowo w temacie postu... to słowo to "prawie"... Jak wszyscy wiemy, "prawie" robi wielk? różnicę... !happybth Każdy taki "sprzęt" znajdzie swoich amatorów... ..."prawie" jest ok ale "a może trochę więcej" jest !happybth pozdr.. mr.C1 ps. Dragon "ja tylko żartowałem"
Gość Dragon Opublikowano 30 Stycznia 2008 Opublikowano 30 Stycznia 2008 ps.Dragon "ja tylko żartowałem" !happybth !happybth !tut
Sympatycy Arecki Opublikowano 30 Stycznia 2008 Sympatycy Opublikowano 30 Stycznia 2008 ... a tych którzy się dadz? skusić na ich produkty wystawiaj? na silne i nie zawsze pozytywne emocje !tut !happybth !happybth . Hmm... Ty mnie nie strasz bo ja i tak mam nerwy zszarpane... Być może akurat tak kiepsko trafiłem, to na czym jeĽdziłem ukrywało się pod nazw? Motobi Kuna 125 i było wyrobem firmy Jialing z silnikiem na licencji Hondy, niestety inżynierowie chińscy dodali od siebie kilka rozwi?zań zupełnie psuj?c to co mogło być dobre, zreszt? opinie na temat tego konkretnego modelu były jednoznacznie nie podzielone i raczej negatywne, o czym dowiedziałem się dopiero po zakupie. Jedno jest pewne emocji mi podczas eksploatacji tego pojazdu nie brakowało, choć z drugiej strony przez półtora roku zrobiłem na nim prawie 20.000 km i nigdy nie zmusił mnie do wzywania lawety. A ile w nim się zmieniło przez ten czas, być może niektórzy go pamiętaj? bo drugiego takiego raczej nie było . A tak reasumuj?c, podobno w przypadku wyrobów z chin wiele zależy od importera czy firmy zlecaj?cej wykonanie danej rzeczy. Jeżeli na miejscu w chinach jest kto? kto pilnuje jako?ci wyrobów które trafiaj? na europejski rynek to nie musz? one wcale szargać nerwów. Inaczej się sprawa ma gdy kto? kto chce sprzedać np. w Polsce 500 skuterków, zamawia w chinach jeden z modeli wymy?la mu markę i nazwę, sprowadza i sprzedaje np. w hipermarecie po czym zapomina i zmnienia asortyment. Wtedy można być pewnym że liczba osób niezadowolonych z chińskich wyrobów na pewno wzro?nie.
Dakota Opublikowano 30 Stycznia 2008 Opublikowano 30 Stycznia 2008 !OK no tak... mam nadzieję że jako? się będzie sprawował... w końcu poprzedni wła?ciciel ( nota bene ksi?dz ) jeĽdził nim roczek i nic się nie wydażyło...złego... Może nim go dosiadł to poż?dnie go wy?więcił ?
Gość Raq Opublikowano 31 Stycznia 2008 Opublikowano 31 Stycznia 2008 mr.C1ps. Dragon "ja tylko żartowałem" niby taki "żartowni?" a jednak... choć to pewnie oczy zawiodły , a nie humor !OK przygl?dnij się dokładniej - co jest na końcu zdania ;-)
Gość Dragon Opublikowano 31 Stycznia 2008 Opublikowano 31 Stycznia 2008 mr.C1ps. Dragon "ja tylko żartowałem" niby taki "żartowni?" a jednak... choć to pewnie oczy zawiodły , a nie humor !OK przygl?dnij się dokładniej - co jest na końcu zdania ;-)
ortos Opublikowano 31 Stycznia 2008 Opublikowano 31 Stycznia 2008 ... ja się już pogubiłem !OK pozdr... mr.c1
Gość Raq Opublikowano 31 Stycznia 2008 Opublikowano 31 Stycznia 2008 !OK ps. dobrze, że z tego wszystkiego nie napisałe? mr. T-max
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się