Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. GrzechoCnik Opublikowano 21 Września 2024 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 21 Września 2024 Temat założony na wpisy wszystkich skuterowców jeżdżących po lubelszczyźnie , aby pokazywać innym miejsca i trasy na wypady. Dziś miałem trochę czasu, więc wyskoczylem polatać burkiem. Zrobiłem rundkę ze Świdnika tak około 170km. Zamieszczam trasę i fotki. 3
GrzechoCnik Opublikowano 22 Września 2024 Autor Opublikowano 22 Września 2024 Szkoda byłoby zmarnować taką ładną, niedzielną pogodę. A ponieważ w kalendarzu jest dzień bez samochodu, to wyruszyłem królem skuterów (Burgman 650) do Kazimierza Dolnego. Wybrałem trasę dróżkami koło Wisły. Najpierw stacja spływu kajakowego Bystrzycą w Prawiednikach. Potem trafił się za Józefowem nieużywany kamieniołom z szerokim widokiem na Wisłę. Do Raju po drodze zajechałem - nic ciekawego, zielony, podmokły. Tereny głównie sadownicze. Chmielu ktoś nie zerwał. Winnice nie tylko koło Tokaju ale na stokach koło Kazimierza też. Fotki z tego uroczego miasteczka każdy pozna. Tłum nieprzebrany, samochodów korki. Na Wiśle stan wody niski. W Nałęczowie za to wody mineralne i rozlewnia nałęczowianki. Zrobione 215km. 1
GrzechoCnik Opublikowano 22 Września 2024 Autor Opublikowano 22 Września 2024 Zapomniałbym o trofeum 1
GrzechoCnik Opublikowano 28 Września 2024 Autor Opublikowano 28 Września 2024 Od jutra mają się zacząć chłody, więc dziś wypad poobiedni, tak około 190km. Jeśli ktoś mówił, że drewniane bramy do posiadłości są tylko w Maramuresz w Rumunii, to okazuje się że i w Ostrowie Lubelskim też jest jedna. W Białce drewniany kościół i obok niego ciekawa rzeźba, ale nie świętego tylko myśliwego. Kilka km dalej nieczynna stacja benzynowa. Poznajecie ten znaczek? CPN. W Sosnowicy kanał Wieprz-Krzna, cerkiew, dworek Kościuszki i dożynkowe ozdoby ze słomy. Trochę dalej rzepak. A co! Fotka skutera w rzepaku pod koniec września a nie w maju. Gdzieś na kolejnej z wiosek pozostałości po murze z odporami - tu musiał być jakiś pałac ale nie dotrwał. Za to ktoś obok ma murowany dom. W Sawinie na rynku fotka z czołgiem. Ładniej pomalowany niż te w Baligrodzie czy Magnuszewie. Ostatnie fotki są z 2-poziomowego skrzyżowania rzek w Brzezinach przy drodze DK82. Zachód słońca pokolorował pochmurne niebo a potem już na koniec trasy lekko pokropiło. Wycieczka udana, akumulatory podladowane (mój i burka). Pierwsza połowa trasy po łaciatych asfaltach za to druga po gładkich.
Krzynio66 Opublikowano 28 Września 2024 Opublikowano 28 Września 2024 fajne tereny obok lublina do polatania
GrzechoCnik Opublikowano 18 Maja Autor Opublikowano 18 Maja 2 maja 2025 A tak na majówkę wyskoczyłem przewietrzyć Burka. Ze Świdnika bocznymi drogami do Piask. Dalej przez Gardzienice, ale tu nie robiłem postoju. W Pilaszkowicach Drugich na ścianie opuszczonego budynku wiejskiej świetlicy zobaczyłem piękny, kolorowy mural. Całkiem niedaleko była wieś Wola Sobieska, tak dla potwierdzenia prawdziwości tego dzieła. Chciałoby się powiedzieć: kraina rzepakiem i prądem ekologicznym płynąca. W Żółkiewce fotka hetmana. A trochę dalej malowniczy, stary, remontowany kościół nad wiejskim stawem. Minąłem Krasnystaw w kierunku na Rejowiec i tu natknąłem się na ruiny pałacu w Krupem. Wycieczka w sumie 150km, pogoda dopisała to i banana na facjacie miałem. 2
Klubowicze grzybek Opublikowano 19 Maja Klubowicze Opublikowano 19 Maja Krasnystaw... Oj, wspomnienia przed wielu laty jak zatrułem się z rodzinką,,cudowną wodą ze źrodełka".
Krzynio66 Opublikowano 20 Maja Opublikowano 20 Maja z krasnystawu tez mam mile wspomnienia ale wody nie pilem
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 20 Maja Użytkownicy+ Opublikowano 20 Maja Wola Sobieska, Żółkiewka .... @GrzechoCnik no masz to "lekkie pióro" czy raczej "miękką klawiaturę" 😜 kilka słów, zdjęcia i fajnie się czyta i ogląda 🙂 16 godzin temu, grzybek napisał(a): Krasnystaw... Oj, wspomnienia przed wielu laty jak zatrułem się z rodzinką,,cudowną wodą ze źródełka". bo najpierw się myje ręce, a potem pije wodę ze źródełka 😜 a tak serio - wcześniej nie byliście na przykład na lodach ? 🤔
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. GrzechoCnik Opublikowano 30 Czerwca Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 30 Czerwca Wczorajsza niedziela dla jednych handlowa a dla mnie wycieczkowa. Lekko wiało ale temperatura akurat na moto. Dosiadłem burka i pojechałem sprawdzić na Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie czy ludzie rozpoczęli już wakacje. Mamy tu sporo jezior. Są takie bardziej dzikie, dla wędkarzy. Są i typowo wypoczynkowe jak Białe koło Włodawy, Grabniak, Piaseczno, Rogóźno, Łukcze czy Krasne. Ja zajechałem nad 2 ostatnie, ale ludzi jeszcze mało. Chyba musi się ocieplić. Dalej skierowałem się do Nowego Orzechowa, gdzie fotnąłem rzeźby lokalnego artysty. W okolicznych wsiach na wielu słupach młode bociany próbują podlatywać. Aha, te zielone pnącza na rusztowaniach ze słupów i drutów to nie fasola tylko powszechny na lubelszczyźnie chmiel. W sumie niecałe 100km ale banan na twarzy szeroki. 3
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. GrzechoCnik Opublikowano 7 Lipca Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 7 Lipca Kolejna niedziela i kolejna wycieczka. Główny kierunek to Włodawa, Okuninka z Jeziorem Białym. Start z Świdnika przez Łęczną w kierunku na Parczew. Wyjeżdżając z Łęcznej można zobaczyć betonowe dinozaury. Wiele lat temu podobne, tylko większe były w Chorzowie. W Parczewie przejechałem koło słynnej Wytwórni Octu i Musztardy. W kasku pozostał przez chwilę octowy zapach. Na rynku Jagiełło i wielki jeleń królewski. Dalej pojechałem do miejscowości Jabłoń. Żeby było ciekawiej jest to Jabłoń rodzaju męskiego. Stanąłem na chwilę obok pałacu Zamoyskich. Zamknięty na łańcuchy ale ciekawy. A w jego okolicy sporo rzeźb ludowych. W niedalekim Podedwórzu trafiłem na ciekawy mural na budynku OSP. Stąd do Włodawy leci betonowa szosa - dla skutera to straszna telepawka, nie polecam tej ścieżki. Parę km dalej w Adampolu ładny pałacyk będący siedzibą szpitala gruźliczego NFZ. We Włodawie nie zatrzymywałem się specjalnie. Tylko cyknąłem mural. Cel już w zasięgu. Nad jeziorem Białym w wakacyjną, słoneczną niedzielę jest zawsze mnóstwo ludzi i kłopoty z parkowaniem. Ale miejsce fajne, dużo barów i różnych atrakcji wodnych i lądowych. Potem już bezpośredni powrót przez Urszulin i Cyców. Zrobione 260km. 5
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. GrzechoCnik Opublikowano 10 Sierpnia Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 10 Sierpnia Kolejna wycieczka inną trasą. Najpierw ruszyłem do pałacu w Zawieprzycach. Jak sama nazwa wskazuje - znajduje się za rzeką Wieprz. Pałacykowi strzeliłem kilka fotek z drona. W średniowieczu był tu gród broniący traktu na Litwę. W XVIIw postawiono tu pałac. Obecnie jest małe muzeum i miejsce widokowe na przełom Wieprza. Leży na szlaku rowerowym i rowerzyści tu chętnie zaglądają. Tu bardziej przyziemne fotki. Na niegdyś pszenno-buraczanej Lubelszczyźnie, obecnie plantacjom chmielu towarzyszy kukurydza. A to nie Górny Śląsk tylko nadal rentowna Bogdanka. Zrobione około 120km. Przez całą drogę była ładna, ciepła pogoda ale pod koniec złapała mnie letnia ulewa. 4
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się