Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wczoraj, byłam po swojego Gucia w Warszawie.

Serce mi waliło z każdym mijaj?cym kilometrem. Już niedługo Go zobaczę, usi?dę pogłaszczę i co?????

I tak się stało, że moje oczy zalały się łzami.

Mój Gutek stał wci?nięty w garażu, przykryty żółt? płacht? Dunlop'a. Silnik siedział w ramie, koło przymocowane na tzw. ?linkę.

Osoba, która mnie zwodziła od lutego nic przy Nim nie zrobił. Miał być pomalowany bak z napisem z boku, boki, błotniki. Obiecał, że już odbiera od lakiernika czę?ci, kanapę od tapicera... . Tłumaczył się tym, ze czę?ci nie ma, ale ja jako? będ?c w Kielcach mogłam t? czę?ć znaleĽć w Warszawie ( On tej możliwo?ci będ?c w stolicy nie miał).

Oprócz tego co było w tzw. kawałku przywiozłam 5 pudeł czę?ci.

Miał rozmawiać ze mn? jak usi?dę na Niego przy odbiorze. Na t? chwilę muszę zawieĽć Go do lekarza, żeby Go reanimował.

Stres i szarpanina słowna pozwoliła wreszcie odebrać Gucia. Kosztowało mnie to tyle stresu, że wszyscy którzy maj? maszyny wiedz? jak to jest. TRAUMA

Nie polecam speca o imieniu/ksywie Robson z Jutrzenki w Wawie.

Nie odbiera telefonów, oszukuje i przekłada terminy, jest po prostu niesłowny.

W tym roku mogę jedynie pochwalić się, że zrobiłam 25ty?. km tylko jako plecaczek.

Ps.1. proszę o pomoc Wasz? przy składaniu. Chodzi głównie o czę?ci. Na t? chwilę to jeszcze sama nie wiem czego brakuje, ale już powoli będę zbierała zamówienie od speca, który mi poskłada moje maleństwo.

Ps.2. Zdjęcia posiadam jak kto? chce, bo jeszcze nie wiem jak wrzucić.Ale uprzedzam to lekki koszmar może być, dla niektórych.

Pozdrawiam Maja !OKK ;);););):ph34r:;);) !placz1 !placz1 !placz1

Opublikowano

Maja... ł?czymy się z Tob? w bólu...

Pozdrówka

Opublikowano
Maja... ł?czymy się z Tob? w bólu...

Pozdrówka

A to? Jej pomógł ...

też pozdrawiam

Opublikowano

Witam, doskonale wiem co czujesz !OKK Miałem podobna przygodę ale w Siedlcach. Parę lat temu zleciłem remont M 72 czekałem na realizacjie ponad pół roku dłużej a i tak zrobili niezł? lipe whist Nic nie wskazywało na tak fatalny przebieg remontu, firma była znana, miała zadowolonych klientów. Niestety pewnych rzeczy nie mozna przewidzieć.

Opublikowano

Szkoda, że Majon nie wsadził mu jego głowy w jego dupę...

Teraz, jak odebrała? już te pięć pudeł trzeba dostarczyć to co? do dobrego "lekarza" celem "uzdrowienia"... Z tego co wiem to już masz takiego (?)

Opublikowano

Dragon nie bylo w co lac, a i Majce chcialem oszczedzic tego widoku choc nie ukrywam rece swedzialy.Gosc dostal do konca tego tygodnia czas na wyprostowanie wszystkich zobowiazan.

A Was wszystkich chcialem przestrzec przed zalatwianiem jakichkolwiek spraw na posesji przy ul.Jutrzenki w Wawie na ktorej nie wiem co sie miesci ale wyglada to na dziuple, i przed gosciem o ksywie Robson.Jest to oszust i zlodziej i tylko moj upor doprowadzil do odzyskania motocykla.

Ps.Gosciu jak to bedziesz czytal to zapamietaj moje slowa cyt:

"K....wo powinienem Cie z....ac za jej lzy...

pozdr

majon

  • Administrator
Opublikowano

Ile potrafie tyle pomoge

Szkoda ze w Kielcach tylko 3 cache ale zawsze mozna cos zalozyc. !piwko

Głowa do gory Maja dobrze bedzie, narzedzi ci u mnie dostatek whist

Opublikowano

Oj Maju?, tak mi przykro. Wiem z jak? pasj? opowiadała? o Guciu, więc tym bardziej mi niedobrze jak sobie wyobrażę cał? scenę. No ale nic się przecież nie stało, Gucia do wiosny się poskręca i wpadniesz do mnie na kawe. Ja do tego czasu uzbieram na Hondzie i będziemy ?migać ( jak Cię dogonię :) ).

Pozdrawiam i odezwij się czasem!!

Opublikowano

No cóż tak tez bywa !piwko .

Otrzyj Majko łezki, teraz już będzie lepiej !piwko

Ale, że !scooter !happybth go nie zabił .....no, no Kudłaty zrobił przy Tobie postępy, albo się zestarzał !kisss !winkiss

Miejmy nadzieję, że po zimie będziesz już ?migać, trzymam kciuki !piwko

Jak by co to służę pomoc?. W razie czego odgrzebię kontakt ze znajomym, który odnawia stare moocykle.

|ciskam Cię mocno !piwko

RobB. !vampire

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

To ten warsztat ?

Pożar na Jutrzenki

"Warsztat samochodowy wraz z wyposażeniem i naprawiany w nim samochód spłonęły we wczorajszym pożarze we Włochach

Krótko po godz. 14 zapalił się warsztat samochodowy w podwórku posesji przy ul. Jutrzenki. Najprawdopodobniej zapaliła się przestarzała instalacja elektryczna. Ogień szybko się rozprzestrzeniał. Kiedy na miejsce dojechała straż pożarna, warsztat stał w ogniu. W niebo buchały kłęby dymu z płon?cych w ?rodku baniek z olejami i smarami. Gasz?cy pożar strażacy mieli utrudnione zadanie. W warsztacie przechowywane były butle z gazami, które w każdej chwili mogły wybuchn?ć. Strażacy wezwali posiłki. Ogień udało się do końca opanować dopiero wtedy, gdy na miejsce przyjechały dwa dodatkowe wozy strażackie. Wła?ciciel warsztatu poniósł duże straty. Wnętrze zakładu jest kompletnie wypalone. Doszczętnie spłon?ł także naprawiany w nim transportowy volkswagen. Wypalony, czarny od sadzy szkielet samochodu strażacy wyci?gnęli na ton?ce w pianie ga?niczej podwórko. Ale uratowali od ognia dwa crossowe motocykle, które w warsztacie przechodziły przegl?d. "

Gość SzCzApA™
Opublikowano

halllo nie chwali się nic Pani :D

będzie custom??????????? :)

Opublikowano
To ten warsztat ?

Pożar na Jutrzenki

"Warsztat samochodowy wraz z wyposażeniem i naprawiany w nim samochód spłonęły we wczorajszym pożarze we Włochach

Krótko po godz. 14 zapalił się warsztat samochodowy w podwórku posesji przy ul. Jutrzenki. Najprawdopodobniej zapaliła się przestarzała instalacja elektryczna. Ogień szybko się rozprzestrzeniał. Kiedy na miejsce dojechała straż pożarna, warsztat stał w ogniu. W niebo buchały kłęby dymu z płon?cych w ?rodku baniek z olejami i smarami. Gasz?cy pożar strażacy mieli utrudnione zadanie. W warsztacie przechowywane były butle z gazami, które w każdej chwili mogły wybuchn?ć. Strażacy wezwali posiłki. Ogień udało się do końca opanować dopiero wtedy, gdy na miejsce przyjechały dwa dodatkowe wozy strażackie. Wła?ciciel warsztatu poniósł duże straty. Wnętrze zakładu jest kompletnie wypalone. Doszczętnie spłon?ł także naprawiany w nim transportowy volkswagen. Wypalony, czarny od sadzy szkielet samochodu strażacy wyci?gnęli na ton?ce w pianie ga?niczej podwórko. Ale uratowali od ognia dwa crossowe motocykle, które w warsztacie przechodziły przegl?d. "

Dokladnie z tej dziupli wydostalem Majowego gutka.I cale szczescie bo nic by z niego nie zostalo.A swoja droga dla mnie to nie byl zwykly pozar.

pozdr

majon

Opublikowano
swoja droga dla mnie to nie byl zwykly pozar.

Bior?c pod uwagę do?wiadczenia Maji, to też uważam, że znalazł się kto? bardziej nerwowy, niż Ty, Majonku :)

Pozdróka

Opublikowano
.... też uważam, że znalazł się kto? bardziej nerwowy, niż Ty...
A swoja droga dla mnie to nie byl  zwykly pozar.

doszukujecie sie.... :)

s? ciekawsze rzeczy do roboty :D

to na pewno było niedbalstwo...

Opublikowano

Uuu lala to kole? naprawdę przygrał w bolka,jak bym sie znalazł na Twoim miejscu to chyba by mi nerwy pu?ciły... :) .Pozdro Kamil

Opublikowano

Jak to mówi?... dopadła go zła karma... what you give is what you get...

Opublikowano

Stare porzekadło mówi:

"Co dajesz to dostajesz"

Z jednej strony to smutne,z drugiej strony.....

No cóż....tak bywa !scooter !happybth

Opublikowano

nauka dla naszej Maji z tej lekcji prosta:

gutek jest piękny, ale...

wreszcie trzeba sobie fundn?ć skuter :lol:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...