Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  magart napisał(a):
ps. prognoza na jutro - pogoda bez większych zmian !bicz

Ze mnie to już się w robocie śmieją... Jak wyglądają za okno i pada to mówią że właśnie jadę z/do pracy. Jak nie pada to mówią że już dojechałem. A jak sami planują wyjście to pytają jak długo jeszcze siedzę coby nie zmoknąć. Cfaniaki w 4oo !sciana

Opublikowano
  Ransom napisał(a):
Ze mnie to już się w robocie śmieją... Jak wyglądają za okno i pada to mówią że właśnie jadę z/do pracy. Jak nie pada to mówią że już dojechałem. A jak sami planują wyjście to pytają jak długo jeszcze siedzę coby nie zmoknąć. Cfaniaki w 4oo  !sciana

dobre !bicz

..ale... może my też byśmy tak skorzystali !bicz :angry:

Opublikowano
  monk napisał(a):
..ale... może my też byśmy tak skorzystali  :ph34r::D

Nie to żebym narzekał ale wczoraj jakieś 30 minut po wyjściu kumpli z roboty dostałem SMSa o następującej treści: "Możesz już wyjść, PADA". No i pojechałem, co miałem robić? !OK

Ale dzisiaj - słońce, ciepełko, miejscami nawet suchy asfalt. Jakby całą zima mogła być taka...

!happybth !tut !tut

Opublikowano

Pogoda jak narazie jest ok. Dopuki nie leje to trzeba smigac ile sie da, jak siąpi deszcz to trochę wolniej ;) A jak zimno to dodatkowy sweterek :) Kumple wczoraj patrzyli na mnie jak na idiote pod praca ze temp. ponizej zera a ja na !happybth ale przeciez nie padalo :) Pozatym po co ma mi !happybth marznąć, przetrwamy to razem !happybth

Opublikowano

A ja chce czy nie chce listopad spędzę na 2oo . Wczoraj sąsiadka wyjeżdżając swoimi 4oo z parkingu załatwiła mi przestój moich 4oo u blacharza…

Opublikowano

Dziś po raz pierwszy Dziadek Mróz połechtał szybkę Majki. Coś tam nawet mu wychodziło, ale przypominało to bardziej malowidło pierwszoklasisty, niż jego artystyczne dzieła :blink:

Generalnie chyba wolę Dziadka Mroza niż Burą Sukę Zimę, bo ta za bardzo chlapie i breją częstuje.. :blink:

Opublikowano

a ja wymiękłem i nabyłem/zamontowałem grzane manetki Oxforda - człowiek się już starzeje trochę i nie jest tak twardy jak kiedyś :blink:

Opublikowano
  dzialkowiec napisał(a):
a ja wymiękłem i nabyłem/zamontowałem grzane manetki Oxforda - człowiek się już starzeje trochę i nie jest tak twardy jak kiedyś :blink:

i sprawdzaja się?

Opublikowano

no jasne, że się sprawdzają - nawet można się poparzyć, jak ustawi się na maksa :blink: Dziś mi łapy nie zmarzły

Widzisz monk, ale ja mam jeszcze handbary :blink:

Opublikowano

Nie wiem jak u działkowca, ale mi dziś łapy zmarzły niemiłosiernie (mam grzane manetki i rękawice goretexowe). Na światłach cieplutko, ale podczas jazdy.. po prostu brakuje osłonek na dłonie.

edit: już wiem jak u działkowca :blink: Masz hand bary w swoim Tmaxie? Yamaha dała tutaj ciała, bo do Tmaxa robi handbary, ale do Majesty 400 już nie :blink:

  • Administrator
Opublikowano

Z rana bylo prawie -3C, oby nie padalo bo bedzie kicha, jadac do pracy glownie zwracalem uwage czy aby gdzies asfalt sie nie swieci :blink: ehh nie znosze tej pory roku

Co do marzniecia rak, mufki zalatwiaja sprawe - polecam

009.jpg

Opublikowano

artix, masz do tego grzane manetki czy dajesz radę bez? Właśnie się zastanawiam co by tu kupić, zeby było ciepło, na razie wybór pada na podgrzewane nakładki na manetki Oxforda i może też mufki, ale może mufki by starczyły. Na wizję grzanych manetek nie hondowskich, w Hondzie się krzywią, że to wbrew postanowieniom gwarancji, chociaż kij ich wie, może to taki nawyk z samochodów (mój dealer Honddy ma też samochody), bo co się ma popsuć od manetek, ech.. Gwoli informacji Hondowskie mają troszkę zaporową cenę, a nic poza brakiem problemów z gwarancją nie oferują i to mnie trochę od nich odstrasza.

Opublikowano

Ja za bardzo nie rozumiem problemu :blink: Nie mam grzanych manetek, ani mufek a tylko ubieram ciepłe rękawiczki (takie w których latem było mi zdecydowanie za gorąco). Rozwiązanie się na tyle sprawdza, że nie potrzebuję dodatkowych ocieplaczy, a ręce nie marzną. dodam na marginesie, że dojeżdżam do pracy do dzisiaj po 10 km w jedna stronę...

Pozdr.

Pisklak

Opublikowano

Spokojnie z zima,to sa dopiero"przedbiegi"w przyszlym tygodniu bedzie zdecydowanie cieplej i co jest wazne sucho,takze ci co lubia,to se jeszcze posmigaja.

Opublikowano

pisklak, to zależy od cech indywidualnych, ja mam hand bary, średnio zimowe rękawice Tarbora i przy przebiegu do 7 km (praca - dom) daje radę, ale więcej to czuję zimno, może nie jest niedowytrzymania, ale jeśli można tego uniknąć to wolę uniknąć. Mam kilku wiekowych motocyklistów w rodzinie i słysząc ich narzekania na bolące stawy zdecydowanie wolę się jak najbardziej przed zimnem zabezpieczyć.

Opublikowano

ja tam sobie wczoraj zrobiłem objazd popołudniowy moich okolicznych cmentarzy. Nawet przyjemnie się jeździło, ale jak założyłem klubową kamizelkę odblaskową to odrazu cieplej się zrobiło. A może to dlatego że niektórzy sie pukali w czoło !happybth !happybth

Opublikowano
  Walu? napisał(a):
ja tam sobie wczoraj zrobiłem objazd popołudniowy moich okolicznych cmentarzy. Nawet przyjemnie się jeździło, ale jak założyłem klubową kamizelkę odblaskową to odrazu cieplej się zrobiło. A może to dlatego że niektórzy sie pukali w czoło !happybth !piwko

..a po jakich Ty cmentarzach się błąkałeś, gdzie wierni pukają się w czoło !OKK

Ja już przestałem się "robierać", czy to w pracy czy to w sklepie. Bo po dopasowaniu kamizelki, wpięciu wszystkich podpinek i podkoszulek zimowych, założenie kamizelki jest po prostu niewykonalne. Tak samo jak podrapanie się za uchem.

Ostatnio w sklepie jakaś babka wzięła mnie za policjanta i publicznie dziękowała, że dbam o jej bezpieczeństwo nawet w środku sklepu, bo "wie pan, dzisiejsze czasy.."

!happybth

Opublikowano
  pisklak napisał(a):
... dojeżdżam do pracy do dzisiaj po 10 km w jedna stronę...

Zrób 30-ci km w jedną stronę to zrozumiesz !piwko te 7-12 km moim zdaniem to kres przebiegu dla nieosłoniętych rąk. Ja mam grzane manetki, hand bary i jak dojadę do pracy, to aż stawy mi skrzypią w palcach !happybth a mam całe 12 km !happybth

Opublikowano

Ja was normalnie podziwiam ze macie ochote jeszcze smigac na 2oo, ja juz wole stac w korku w 4oo, cieplolubny jestem !happybth

  • Administrator
Opublikowano

Ptaku ja tez jestem cieplolubny i wcale nie mam frajdy z jazdy na 2 kolach, ba nawet po pracy jak mam gdzies podjechac to tez wsiadam w 4 kola !happybth ale rano moge spac godzine dluzej i to do mnie przemawia przy jezdzie w takich temperaturach. Normalnie jezdze z obrzydzeniem !happybth

Opublikowano
  Wojtecki napisał(a):
Spokojnie z zima,to sa dopiero"przedbiegi"w przyszlym tygodniu bedzie zdecydowanie cieplej i co jest wazne sucho,takze ci co lubia,to se jeszcze posmigaja.

Wojtecki gdzie ty pracujesz ? w wywiadzie sekcja meteo ? bo cywilne źródła są dużo mniej optymistyczne

http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm

Opublikowano

Nie pracuje w tych instytucjach ktore zostaly wymienione,poza tym prognozy dlugoterminowe czyli praktycznie dluzsze niz 4-6dni bardzo czesto sie zmieniaja.Zmiany moga nastapic w jedna i druga strone,czyli korzystnie dla nas, albo nie,czasami warto spojrzec na mape pogody z roznymi kreskami oraz byc pozytywnie zakreconym.

Opublikowano
  Artix napisał(a):
Ptaku ja tez jestem cieplolubny i wcale nie mam frajdy z jazdy na 2 kolach, ba nawet po pracy jak mam gdzies podjechac to tez wsiadam w 4 kola :D ale rano moge spac godzine dluzej i to do mnie przemawia przy jezdzie w takich temperaturach. Normalnie jezdze z obrzydzeniem :(

W rzeczy samej nic dodać nic ująć :D

Powiem jeszcze tak, wczoraj miałem spotkanie na ul. Górczewskiej, które skończyło się o 17.20, w Rembertowie skuterem byłem o 17.50. Pokażcie mi nieuprzywilejowany samochód, który przejedzie tą trasę w 30 minut w godzinach szczytu korkowego <_<

Opublikowano
  ptaku_1 napisał(a):
Ja was normalnie podziwiam ze macie ochote jeszcze smigac na 2oo, ja juz wole stac w korku w 4oo, cieplolubny jestem :D

Ja jestem książkowym (wikipediowym?) przykładem zmarzlucha, a jednak póki jeszcze można wolę pośmigać skuterkiem. Odpowiednie moto ciuchy i jest cieplej niż w cywilnych ciuchach. Generalnie od jakiegoś czasu jazda samochodem przestała mnie tak cieszyć.. brakuje mi tych przechyłów na zakrętach, przestrzeni, pędu wiatru czy nadmiernego skupienia na pozostałych uczestnikach ruchu. W samochodzie jakoś tak nudno..

Nie wspominając już korkach..

Opublikowano

a ja juz od 02.10 smigam autkiem, Majka zapadla w sen zimowy. Na poczatku strasznie klelem jadac do pracy 1,30h ale teraz juz sie przyzwyczailem. Widac mam niej benzyny w krwi :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...