Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Czy znasz zasady udzielania pierwszej pomocy?  

75 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Zapraszam do oddawania głosów w sondzie i ewentualnych komentarzy.

Pozdrawiam.

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • orzech

    12

  • Slavequs

    5

  • dacja

    3

  • slaw

    3

Top użytkownicy w tym temacie

  • Klubowicze
Opublikowano

Znam, bo byłam w Grotnikach. :D

  • Sympatycy
Opublikowano

Znać a znać. Zagłosowałem na opcję 3. Teoretycznie większo?ć z nas ma ogólne pojęcie o samarytance ale tylko ułamek z nas podejmie konkretne działania. Stoj?c w pojednkę w sytuacji zagrożenia życia udzielałem pomocy ze skutkiem pozytywnym (co potwierdził lekarz) lecz były również takie sytuacje gdzie nie miałem pewno?ci i nie zrobiłem nic np: podejrzenie uszkodzenia kręgosłupa przy zachowaniu czynno?ci oddechowych, czekałem, aż kto? mnie wyręczy w podejmowaniu trudnych decyzji :D .

Idę w listopadzie na odpowiedni kurs, który mam nadzieję poszerzy moje horyzonty w zakresie pierwszej pomocy.

Opublikowano

Niby teoretycznie wiem o co chodzi bo musiałem to zaliczyć na kursie na kat. A1 ale w praktyce jednak nie czuję się na siłach i chyba bałbym się podj?ć akcję ratowania czyjego? życia :D

Opublikowano

wItam :D

Pamietajcie ze nawet jesli macie watpliwosci czy jestescie w stanie udzielic pomocy przedmedycznej to i tak zawsze cos mozna zrobic. Zabezpieczenie miejsca zdarzenia plus poinformowanie odpowiednich sluzb to juz cos. Ustawienie wlasnego pojazdu celem zasloniecia poszkodowanych wystawienie trojkatu pilnowanie aby nikt z papieroskiem nie podchodzil do pojazdow (co jest bardzo powszechne) to juz cos. Trudna sztuka jest zawsze przelamanie pasywnosci i strachu.Wszyscy dookola patrz duzo mowia ale ktos musi czasem dac sygnal do jakichkolwiek dzialan.

Zas jesli juz ktos zacznie udzielac pomocy to pamietajcie dobry ratownik to zywy ratownik i przedewszystkim nalezy zadbac o wlasne bezpieczenstwo.Ocena sytuacji zabezpieczenie miejsca przystapienie do akcji.

Szacuneczek :D

Opublikowano

WItam!

U mnie w mie?cie funkcjonuje co? takiego jak HCPP (Harcerskie Centrum Pierwszej Pomocy). Grupa ta organizuje warsztaty, symulacje, wykłady - jednym słowem wszystko zwi?zane z pierwsz? pomoc? i wypadkami. Uczestniczyłem w jednym z takich warsztatów, w ci?gu 3 dni nauczyłem się bardzo dużo.

Uważam, że znajomo?ć Pierwszej Pomocy jest bardzo przydatna ...

Pozdrawiam

  • Sympatycy
Opublikowano

Orzech m?drze napisał "znać a znać"..........

Chociaż moja apteczka już nie raz była przydatna, na szczę?cie tylko raz po małej kolizji, to nie wiem czy w poważnym wypadku "potrafiłabym " pomóc :D

Może samo zabezpieczenie miejsca, zawiadomienie odpowiednich służb ....

Mam cich? nadzieję że nie dane mi będzie takie do?wiadczenie życiowe.

Zaznaczona opcja 3.

Apteczka zawsze pod kanap? !holiday

Opublikowano

opcja nr 3 oraz to co napisał Dziwak ... z łapami do ofiary wypadku bym się nie pchał - teoria któr? znam to za mało, szczególnie, że nigdy nie była podparta praktyk? ...

  • Sympatycy
Opublikowano

Z przykro?ci? muszę postawić na opcję nr 3...

pzdr

Opublikowano

Rowniez zaznaczylem opcje 3.

Nigdy jeszcze nie zdazylo mi sie udzielac pomocy i nie wiem jak bym sie zachowal w takiej sytuacji. !holiday

Wiadomo ze to jest ogromny stres.

????????????? A kto z Was wozi APTECZKE w skuterze ????????????

P.S. Ja zainwestowalem 30 zl i mam. :D

Pozdrowka

Maciej "Bilu"

EDIT:

Do postu Mamuski na dole.

Tez chetnie wezme udzial, ale musze znac miejsce i termin! Bez tego ani rusz niestety... :D

Opublikowano

Ja też zaznaczyłam opcję nr 3. Co prawda kurs na A ukończyłam a były też baaaardzo dobrze prowadzone zajęcia z ratownictwa medycznego ale niestety było to zbyt mało godzin na to by można uznać że spokojnie podeszła bym do ratowania kogo? naprawdę.

Orzech napisałe? że w listopadzie wybierasz się na odpowiedni kurs. Napisz o nim co? więcej (oczywi?cie w regionalnych - gdzie, za ile, jak długo trwa) może zbierze się więcej chętnych i zorganizujemy jak?? grupę Burgmaniow?. W razie co ja jestem w ciemno pierwsz? chętn?.

Pozdrawiam

Mamu?ka

Slavequs !holiday

p/s

Wozimy apteczkę w skuterze i w samochodzie. Tak? profesjonaln? przygotowan? przez ratowników medycznych. Zainwestowali?my w ni? co? ok. 100PLN ale nie żałujemy. Mamy nadzieję że nigdy się nie przyda do poważniejszych spraw.

Opublikowano

Znam i miałem okazję z tych umiejętno?ci skorzystać.

Nie będę tutaj opisywał nieestetycznych detali.

Po prostu trzeba się nastawić na działanie z automatu, a nie mazać, dumać o nie wiadomo czym, ganiać w kółko lub gapić jak sroka w gnat, a taka jest niestety reakcja większo?ci ?wiadków zdarzeń.

  • Sympatycy
Opublikowano

Jakie? teoretyczne podstawy jak udzielać pierwszej pomocy to chyba mam. Ale w praktyce to inna bajka. Byłem dwukrotnie ?wiadkiem groĽnych wypadków.

Pierwszy raz na 7 wracaj?c z nad morza na naszych oczach dachował cienias, dwie osoby w ?rodku i małe dziecko Dałem radę tylko wyj?ć z samochodu i nogi zrobiły się jak z waty. Całkowity "paraliż" umysłu co robić? Jedynie mój syn bez zastanowienia wyci?gn?ł apteczkę, pobiegł do poszkodowanych i opatrywał im rany. Ja dopiero po paru minutach doszedłem do siebie i mogłem sensownie my?leć. Na szczę?cie wszyscy przeżyli.

Drugi dotyczył mojej najbliższej osoby. I tu było jeszcze gorzej. Trzeba być silnym psychicznie. Niestety ja się do takich się nie zaliczam.

Kurs jak najbardziej popieram.

Opublikowano
  Karolina napisał(a):
Znam, bo byłam w Grotnikach. :D

Och jak mi się ciepło zrobiło na sercu, jak to przeczytałem :D !holiday

No wła?nie po to warto było sie nabiegać :):)

Zołza, Pablos widzicie :):)

Koniecznie trzeba to powtórzyć !!!

Zaznaczyłem 1 bo nieco trenowałem i jak będzie trzeba to będzie mi łatwiej.

Pozdrawiam

RobB. :)

  • Sympatycy
Opublikowano

Kurs jest organizowany przez pierwsz? OSP Ratownictwa Medycznego w Warszawie. Kurs kosztuje 50 zł i trwa 20 godzin. Kończy się egzaminem. Po zdanym egzaminie dostajemy dyplom ukończenia kursu.

Dlaczego w OSP? Chłopaki s? profesjonalistami, pracuj? w zespołach ratowniczych, ratuj? ludzi po kataklizmach na całym ?wiecie (tsunami, trzęsiania ziemi np. Turcja). S? pasjonatami tego co robi? nie czerpi?c korzy?ci maj?tkowych.

Potrzebna grupa około 10-12 osób. Kto chętny zapaszam.

Po kursie ja w wstępuje do OSP !holiday

  • Klubowicze
Opublikowano

Zaznaczyłem 3.

Co prawda kilkana?cie lat temu zaliczyłem kurs ratowników drogowych, ale do dzi? (na szczę?cie) nie musiałem z tej wiedzy skorzystac.

Dlatego też 3 - inaczej sie ćwiczy na fantomie inaczej w sytuacji gdzie nerwy, adrenalina i pewna psychoza daj? znać o sobie.

Pozdrówko!

Opublikowano

pracuje z roznymi ludzmi na"roznym terenie"kursow pierwszej pomocy zrobilem sporo-rozni prowadzacy,rozne formy potwierdzenia,do dnia dzisiejszego nie musialem nikomu udzielac pomocy,oprocz przyklejenia plastra na skaleczona noge czy cos tam podobnego i bardzo sie ciesze oraz mam nadzieje ze nie bede musial tego robic.jezeli chodzi o pierwszy krok to zadano mi kiedys pytanie-co zrobisz jak zobaczysz ze skaczacy do wody czlowiek prawdopodbnie zlamal sobie kregoslup zostawisz go aby sie utopil czy bedac swiadom ze wsadzasz go na wozek inwalidzki udzielisz mu pomocy?co i jak niech kazdy sprobuje sobie sam odpowiedziec

Opublikowano

wItam

Niejaki Wojtecki napisal:

"co zrobisz jak zobaczysz ze skaczacy do wody czlowiek prawdopodbnie zlamal sobie kregoslup zostawisz go aby sie utopil czy bedac swiadom ze wsadzasz go na wozek inwalidzki udzielisz mu pomocy? <cut>"

??? Zastanawiales sie nad tym pytaniem ??? Rozumiem ze ktos Ci je zdal ale jezeli ktokolwiek zastanawia sie nad odpowiedzia to jest to dla Mnie szokujace.

Z zalozenia dla kazdego z Nas ludzkie zycie powinno byc najcenniejsze.Jezeli ktos cierpi powinnien uzyskac pomoc jesli zdarza sie wypadek zasluguje na ratunek.

Zdarzaja sie sytuacje zdarzenia ktore pociagaja za soba rozne skutki.Trwale uszczerbki na zdrowiu zmiany.To po czesci ciag przyczynowo skutkowy na ktory mamy jednak czasem malenki wplyw. Jesli ktos zobaczy taka sytuacje jak opisana w pytaniu zacznie sie zastanawiac i mimo mozliwosci odmowi pomocy to niestety przyczynia sie do smierci.Proby pozniejszego wytlumaczenia Sobie ze to dla dobra litosci sa bledne.To tylko wewnetrzna proba usprawiedliwiania sie.Nie chcialbym takze aby taka osoba pozniej "probowala" udzielic pomocy Mnie gdyz w pewnym sensie zaczyna bagatelizowac zycie i z czasem moze uznac ze w sumie np w tym wieku stanei tez juz nie ma co pomagac i na sile przedluzac.

Osobiscie nigdy nie czulem sie osoba ktora moze decydowac o zyciu innych.

Dlatego jeslibylyby warunki postaralbym sie udzielic pomocy.Nie Mnie decydowac o czyjejs przyszlosci wazne jest co robimy teraz.

Kazdy moze decydowac o wlasnym zyciu ale nie cudzym.

Szacuneczek

Opublikowano

Zgadza się, że w "realu" wygl?da to całkiem inaczej.

A wła?nie ...mam mał? uwagę: byli?my na zlocie w Grotnikach.

I co ...wła?nie ...większe zainteresowanie wzbudziły ...przepraszam ale tak to ujmę: "durnowate" konkursy by wygrać jak?? nagrodę ...a nie szybki kurs pierwszej pomocy. A chyba to jest ważniejsze : mieć umiejętno?ć uratowania komu? życia, nawet nieporadnie, ale zawsze...

Ratownicy przeprowadzaj?cy ten pokaz i kurs, powiem Wam, byli takim "rewelacyjnym" zainteresowaniem po prostu ...załamani !

Nie wolno mam my?leć i bać się, że możemy komu? zaszkodzić.

Nawet niezdarna pomoc jest lepsza niż ...żadna !

I my?lę, że zwykły fantom potrafi czego? nauczyć -bo potrafi wytkn?ć błędy, czego do?wiadczyli ci którzy przećwiczyli to w ...Grotnikach !

...nie zawsze w wypadku poszkodowanemu ustaje akcja serca i oddech.

Zdarza się, że w wypadku stoi kilkana?cie aut, ale nikt nie potrafi lub boi się chociażby zatamować silny krwotok ...i poszkodowany choć oddycha i ma wyczuwaln? akcję serca ...umiera z powodu ...wykrwawienia - i to wszystko na oczach kierowców ogl?daj?cych to zza szyb swoich samochodów ...przykre, żałosne, ale niestety prawdziwe ...ZGROZA !

Jeden z moich poprzedników napisał, że chce odbyć taki kurs pierwszej pomocy. My?lę, że to dobry pomysł wart na?ladowania.

Opublikowano

Znam i parę razy musiałem je wykorzystać.

Nie mniej chętnie zapisuje się na dodatkowe kursy bo wiadomo nigdy za wiele w tym temacie.

Na PO prowadzę zajęcia z pierwszej pomocy wspólnie z nauczycielem i duży nacisk kładę na motocyklistów / skuterzystów.

Opublikowano

Ja rowniez zaznaczylem 3. opcje.

Mimo kilku kursow nie musialem wykorzystywac swoich umiejetnosci. Poniewaz od ostatniego powaznego szkolenia minelo sporo czasu, chetnie bym odswiezyl wiadomosci.

Pisze sie wiec na kurs w towarzystwie Burgmaniakow (najchetniej w weekend).

Pozdr,

Macek

Opublikowano

zaznaczyłem 3

Opublikowano

oczywiscie zadano mi to pytanie w celu jak mi potem powiedziano uswiadomienia ze udzielenie pierwszej pomocy jest naszym obowiazkiem bez wzgledu na nastepswa zdrowotne a nie tylko zgloszenie telefoniczne i koniec chyba ze pomoc jest juz udzielana to co innego.Pytanie mialo tez uswiadomoc ze zycie ludzkie jest w kazdej sytuacji najwieksza wartoscia i udzielajacy pierwszej pomocy nie musi sie obawiac oskarzen o nie fachowosci udzielenia pierwszej pomocy,moga byc rozne nastepstwa wypadku ale to nie dotyczy osoby udzielajacej pomocy co innego jest z osobami ktore robia to zawodowo ratownicy,lekarze.Do czego zmierzam ano do tego UDZIELAMY ZAWSZE PIERWSZEJ POMOCY OSOBOM POTRZEBUJACYM TEGO I NIE ZADAJEMY SOBIE PYTANIA CO MOZEMY I CZY JESTESMY W STANIE POMOC,proba zatamowania krwotoku to juz jest bardzo duzo a jak sie mowi pierwsze 4min sa bardzo wazne!!!!!!!!!!

Takze jezeli ktos mnie troche inaczej zrozumial to sorry nie bylo moja intencja nawolywanie do ewentualnego braku dzialania wrecz przeciwnie

Opublikowano

Ja tez sie pisze na ten kurs co Mamuska i Orzech, bylem w harcerstwie ale to bylo dawno temu...nie wiem, jakbym sie zachowal, takie rzeczy jak zabezpieczenie wypadku czy trojkat to zaden problem ale ratowanie kogos tak naprawde typu sztuczne oddychanie...niby teoretycznie wszystko wiem ale praktycznie....dreszcz mnie przechodzi....

ps.wiele, wiele razy z racji swojego zawodu i totalnej ilosci wyjazdow do innych miast (okolo 100 na rok przez 17 lat..) bylem swiadkiem totalnych drogowych katastrof ale zawsze juz sluzby byly...i nie musielem sie zmierzyc z praktyka...tak , trzeba sie tego gruntownie nauczyc a nie ze tylko pozycja bezpieczna:(!holiday:(

pozdr/Pollacco

Opublikowano

Je?li zbiera się grupa chętnych na kurs w listopadzie - to ja poproszę o zapisanie do tej srupy , już dawno my?lałam o zrobieniu kursu, gdyż moja wiedza na temat ratownictwa jest zbyt mała ( a szkoda )

W listopadzie będe miała duuuuuuuuuuuuuużo czasu !holiday)) więc chętnie się podszkole w słusznej sprawie !happybth

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...