mak Opublikowano 26 Września 2007 Opublikowano 26 Września 2007 Kauli napisał(a): Tutaj był mały czelendż Szacunek ...http://www.youtube.com/watch?v=nR2ygFn-yR8...DNowego%2DJorku Eeee tam, prędko?ci w okolicach 30 km/h i 15 kg pod tyłkiem. Niech spróbuj? w Warszawie, 60 km/h i 240 kg pod dupskiem
bikerboy Opublikowano 27 Września 2007 Opublikowano 27 Września 2007 Ja wczoraj po pracy pojechalem sie zatankowac, a byla godzina chyba 22. Pojechalem do miedzylesia (wawa) na BP wzdluz torow. Bylo prawie pusto. kilka aut wyprzedzilem i juz w ogole bylo pusto, wiec jechalem jakies 90-100km/h. I nawet sobie nie zdajecie sprawy jak wielkie bylo moje zaskoczenie, kiedy zobaczylem taxi jadace z przeciwka po moim pasie!! Jak go zobaczylem dzielilo na ze 300m. Zjechalem na lewy, on tez, ja z powrotem na prawy, on tez, ja mu mrugam dlugimi, a on je wlaczyl na stale tak, ze nic nie widzialem. To trwalo sekundy, w miedzyczasie zwolnilem do 60km/h i musialem wjechac na pobocze, a ten debil jeszcze mnie ztrabil. Oczywiscie sie wyje*alem, bo co mialem zrobic na kopnym piachu... Dodam, ze mialem odblskowa zolta kamizelke i odblaskowa opaske na lewym reku. Rozumiem, jesli ktos nie chce mnie przepuscic w korku - denerwuje mnie to, ale spoko. Ale cos takiego??
tomekmajesty Opublikowano 27 Września 2007 Opublikowano 27 Września 2007 minęły czasy kiedy Jarema ?piewał - ja jestem warszawski taksówkarz
Gość pszym Opublikowano 27 Września 2007 Opublikowano 27 Września 2007 bikerboy napisał(a): Ja wczoraj po pracy pojechalem sie zatankowac, a byla godzina chyba 22. Pojechalem do miedzylesia (wawa) na BP wzdluz torow. Bylo prawie pusto. kilka aut wyprzedzilem i juz w ogole bylo pusto, wiec jechalem jakies 90-100km/h. I nawet sobie nie zdajecie sprawy jak wielkie bylo moje zaskoczenie, kiedy zobaczylem taxi jadace z przeciwka po moim pasie!! Jak go zobaczylem dzielilo na ze 300m. Zjechalem na lewy, on tez, ja z powrotem na prawy, on tez, ja mu mrugam dlugimi, a on je wlaczyl na stale tak, ze nic nie widzialem. To trwalo sekundy, w miedzyczasie zwolnilem do 60km/h i musialem wjechac na pobocze, a ten debil jeszcze mnie ztrabil. Oczywiscie sie wyje*alem, bo co mialem zrobic na kopnym piachu... Dodam, ze mialem odblskowa zolta kamizelke i odblaskowa opaske na lewym reku. Rozumiem, jesli ktos nie chce mnie przepuscic w korku - denerwuje mnie to, ale spoko. Ale cos takiego?? Mam nadzieję że nic Ci się nie stało i skuter nie ucierpiał s?siedzie...
bikerboy Opublikowano 27 Września 2007 Opublikowano 27 Września 2007 na szczescie predkosc wywrotowa byla niewielka, bo juz ok.15-20km/h, no i "ziemia mi mientk? była". Bylem tylko brudny a i sprzęt tez caly, acz nowa rysa jest:/ Jak kiedys bede bardziej poje*any, to mu nie zjade z drogi i sam sie wpie*doli w pobocze. Bez kitu, krew czlowieka zalewa. Najlepsze mialem dzis w drodze do pracy: do skretu w lewo byla kolejka, wiec ominalem elegancko wyszystkich i ustawilem sie przed pierwszym,ale caly czas widzialem sygnalizator. Teraz powiem, ze nie jestem jakims tam wypierdkiem na skuterku, bo do pracy jezdze w garniturze i dlugim plaszczu, a skuter tez mam ni maly. I znowu, zdziwienie moje siegnelo szczytu, kiedy skuter okazal sie poruszac do przodu!! Przeszczerbaty burak-idiota, ktory skonczyl pewnie ze 4 klasy podstawowki, a atrybut mial duzy (Peugeot Boxer), postanowil mnie przestawic!!! Pchal mnie wiec radosnie az sie zorietowalem. Ostra wymiana zdan i burak odjechal, ale wpienil mnie strasznie....
Gość kamilus Opublikowano 27 Września 2007 Opublikowano 27 Września 2007 Głupota ludzka nie zna granic i tyle... !winkiss
Pollacco Opublikowano 27 Września 2007 Opublikowano 27 Września 2007 Cze! Opowiesci Bikerboya sa hardcorowe na maksa, ciekawe czy da sie skonstruowac taka kamerke co by nagrywala na jakis wewnetrzny dysk tak zeby zawsze miec w pamieci ostatnie 10 min jazdy. Wiadomo ze to science-fiction ale cos takiego by sie przydalo. Mysle ze Ziobro juz dawno ja skonstruowal i nosi ja w okularach:) pozdr.Pollacco
bikerboy Opublikowano 27 Września 2007 Opublikowano 27 Września 2007 jezdze na jednosladach juz baaardzo dlugo, ale takie buractwo zdarzylo mi sie pierwszy raz!! Zdarzalo sie, ze ktos nie puszcza w korku, nie ulatwia, ale nikt mi nigdy takich akcji nie zrobil i to w dodatku dwa dni z rzedu!! Ech... A taki rejestrator jazdy bylby zajebisty:) Juz przyczepialem kamere do mota i material wychodzi zajebisty:)
eMKa Opublikowano 27 Września 2007 Opublikowano 27 Września 2007 Ja należę (jeszcze) do tych szczę?liwców, którzy nie spotkali się z ekstremaln? głupot? współuczestników ruchu - jeżdżę nie długo ale dużo. Przed tygodniem w Wawie (!) spotkałem się z wyj?tkow? uprzejmo?ci? tamtejszego kierowcy - w korku pod Łomiankami (zwężenie do jednego pasa ruchu) go?ć nie tylko usun?ł się żebym bezpiecznie przejechał "lini?" ale jeszcze złożył lusterko. Byłem niemal w szoku. Oczywi?cie podziękowałem podniesion? wysoko lewic?. S? ludzie i ludziska - głupola spotkasz i na 2oo i w katamaranie. Podobnie na szczę?cie jest z życzliwymi, których też Bogu dzięki nie brakuje. Życzę spotkań tylko z tymi drugimi !winkiss
Gość Nicco Opublikowano 2 Października 2007 Opublikowano 2 Października 2007 Witam wszystkich. Bardzo rozbawił mnie pomysł Artixa-cytuję -"Generalnie przestalem zwracac uwage lub przesylam buziaka - to wq*wia bardziej niz bys poslal wi?che." -!happybth) Artix Jeste? suuuper. Wyobrażam sobie minę go?cia, który w podobnym przypadku otrzymałby buziaka ode mnie - od faceta w wieku ok.50 ki na skucie hahahahaha, ale powiem jeszcze jedno - jeĽdziłem prawie 30 lat zawodowo na różnych 4oo i to na b. dużych, od kilku lat (na staro?ć !tut) na 2oo i jestem zadowolony, nigdy nie wpadłbym na pomysł aby utrudnić życie innym użytkownikom zwłaszcza tym na 2oo bo to zrozumiałe i niebezpieczne, jazda bez względu na rodzaj pojazdu powinna byc przyjemno?ci?, jednak morał jest jeden: " kto się h...m urodził - kanarkiem nie zdechnie " kiedy? taki go?ciu trafi na swojego, więc głowa do góry. Serdeczno?ci i szeroko?ci.
Gość delorean Opublikowano 2 Października 2007 Opublikowano 2 Października 2007 Nicco napisał(a): jazda bez względu na rodzaj pojazdu powinna byc przyjemno?ci?, w polsce ? bu hahahaha , najgorszy problem z którym musimy sie zmieżyć na drodze to że polacy odreagowój? swoje stresy stwarzaj?c zagrożenie !!!!
Sympatycy szorstki Opublikowano 2 Października 2007 Sympatycy Opublikowano 2 Października 2007 Nicco napisał(a): Artix Jeste? suuuper. Wyobrażam sobie minę go?cia, który w podobnym przypadku otrzymałby buziaka ode mnie - od faceta w wieku ok.50 ki na skucie hahahahaha Dobre, naprawdę dobre, prawie spadłem z krzesła... EMKA, w Warszawce, ostatnio się tak porobiło, że zdziwiony jestem kiedy kierowcy katamaranów NIE robi? miejsca. Kiedy?, 3 - 4 lata temu było odwrotnie. Tym niemniej zawsze dziękuję kiwaj?c głow? albo unosz?c rękę. pzdr Edit: przył?czam się do pytania Worlana...
Sympatycy Worlan Opublikowano 2 Października 2007 Sympatycy Opublikowano 2 Października 2007 eMKa napisał(a): Przed tygodniem w Wawie (!) spotkałem się z wyj?tkow? uprzejmo?ci? tamtejszego kierowcy - w korku pod Łomiankami (zwężenie do jednego pasa ruchu) go?ć nie tylko usun?ł się żebym bezpiecznie przejechał "lini?" ale jeszcze złożył lusterko. Jak widać warszawscy kierowcy 4oo nie s? tacy Ľli. Coraz bardziej się do nas przyzwyczajaj? i zerkaj? czę?ciej w lusterka. A swoj? drog? to czemu nie dałe? znać, że odwiedzisz nasz? wioskę. Miło by było się spotkać. Wiesz przecież gdzie Młyn stoi.
Więcek Opublikowano 2 Października 2007 Opublikowano 2 Października 2007 Jestem pocz?tkuj?cym kierowc? skutera, ale do?wiadczonym kierowc? katamarana. Przyznaję racje worlanowi50 im nas więcej tym bardziej się do nas przyzwyczajaj? Ucz?c się i poruszaj?c się skuterem, nauczyłem się zwracać uwagę na innych użytkowników drogi i mam nadzieję, że za chwilę parę lat jak będzie nas więcej to na forum będziemy opowiadać o kierowcach którzy zachowali się w stosunku do nas Ľle czę?ciej niż o tych którzy nas dostrzegaj? Pozdrawiam Więcek
Gość andropow Opublikowano 3 Października 2007 Opublikowano 3 Października 2007 Ostatnio zepchn?ł mnie na barierki Bus DHL'u - chyba za to ze na swiatlach go wyprzedzilem :/ na szczescie udalo sie wyhamowac. Cytat Eeee tam, prędko?ci w okolicach 30 km/h i 15 kg pod tyłkiem. Niech spróbuj? w Warszawie, 60 km/h i 240 kg pod dupskiem Rozczaruję - prędko?ci spokojnie dochodza do 60km/h, a srednia!! u do?wiadczonych kurierów potrafi przekraczać 30-35km/h, rowery czesto do 10kg, czesto bez hampli ("ostre koło"), ?wiatła, drogi jednokierunkowe, przejscia i zakazy nie istnieja. W Warszawie chyba 2 razy na sezon s? zawody kurierów, bodajże w 2006 odbyły się mistrzostwa ?wiata. Jest jeszcze jazda na zderzaku - jedziesz 5cm(dosłownie) za zdezakiem autobusu/tira etc, podcisnienie zasysa dzieki temu mozesz wkladac o wiele mniej energi w pedałowanie i uzyskiwac predkosci spokojnie 70km/h - hamowanie w takim wypadku to juz zupelnie inne doswiadczenie !happybth
mak Opublikowano 3 Października 2007 Opublikowano 3 Października 2007 andropow napisał(a): Rozczaruję - prędko?ci spokojnie dochodza do 60km/h, a srednia!! u do?wiadczonych kurierów potrafi przekraczać 30-35km/h, rowery czesto do 10kg, czesto bez hampli ("ostre koło"), ?wiatła, drogi jednokierunkowe, przejscia i zakazy nie istnieja. (...) Wierzę, ale z Tarchomina na Mokotów i tak szybciej zajadę Burgmanem !happybth !happybth
Gość pszym Opublikowano 3 Października 2007 Opublikowano 3 Października 2007 mak napisał(a): andropow napisał(a): Rozczaruję - prędko?ci spokojnie dochodza do 60km/h, a srednia!! u do?wiadczonych kurierów potrafi przekraczać 30-35km/h, rowery czesto do 10kg, czesto bez hampli ("ostre koło"), ?wiatła, drogi jednokierunkowe, przejscia i zakazy nie istnieja. (...) Wierzę, ale z Tarchomina na Mokotów i tak szybciej zajadę Burgmanem !happybth !happybth No nie wiem. Mój kumpel z roboty rusza rowerem w tym samym czasie z Anina jak ja. Mijamy się na mo?cie siekierkowskim ( ja jadę 100 km/h on około 30 km/h ) i on przyjeżdża 5-7 minut po mnie... Jak bedzie taki zakład to chyba postawię na rower... !happybth
mak Opublikowano 3 Października 2007 Opublikowano 3 Października 2007 pszym napisał(a): No nie wiem. Mój kumpel z roboty rusza rowerem w tym samym czasie z Anina jak ja. Mijamy się na mo?cie siekierkowskim ( ja jadę 100 km/h on około 30 km/h ) i on przyjeżdża 5-7 minut po mnie... Jak bedzie taki zakład to chyba postawię na rower... !happybth Z Tarchomina na Kopernika rowerem jeĽdziłem 40-45 minut. Z Kopernika na Rodziny Hiszpańskich, gdzie obecnie pracuję, jest jeszcze z 10 km. No ale ja nie jestem asem rowerowym !happybth. A nawet gdybym był, to potem bez prysznica nie obyłoby się, a obecnie nie mam takiej możliwo?ci...
Sympatycy orzech Opublikowano 3 Października 2007 Sympatycy Opublikowano 3 Października 2007 Cytat W Warszawie chyba 2 razy na sezon s? zawody kurierów Te zawody nazywaj? się AlleyCat i s? organizowane na całym ?wiecie. W Warszawie ?rednio raz na 2 miesi?ce. Info TUTAJ
Gość pszym Opublikowano 3 Października 2007 Opublikowano 3 Października 2007 mak napisał(a): pszym napisał(a): No nie wiem. Mój kumpel z roboty rusza rowerem w tym samym czasie z Anina jak ja. Mijamy się na mo?cie siekierkowskim ( ja jadę 100 km/h on około 30 km/h ) i on przyjeżdża 5-7 minut po mnie... Jak bedzie taki zakład to chyba postawię na rower... !happybth Z Tarchomina na Kopernika rowerem jeĽdziłem 40-45 minut. Z Kopernika na Rodziny Hiszpańskich, gdzie obecnie pracuję, jest jeszcze z 10 km. No ale ja nie jestem asem rowerowym !happybth. A nawet gdybym był, to potem bez prysznica nie obyłoby się, a obecnie nie mam takiej możliwo?ci... To pracujemy obok - ja w TOP 2000... A kole? własnie prosto z rowerka idzie pod prysznic - firma dała... !happybth
Pollacco Opublikowano 3 Października 2007 Opublikowano 3 Października 2007 OT: A jam kumpla klatke obok (Tarchomin) co ma firme w Wilanowie i juz dawno sie przesiadl z puszki na rower...do pracy jedzie 30 minut...no tak, tylko ze pozniej po pracy jedzie na obiad do Kampinosu i wraca na Tarcho:)!holiday:) I najfajniesze jest to ze sie nazywa Kuba Wojewodzki, tak jak ten z telewizji,,tyle ze jest duzo fajniejszy od tego "znanego" cale szczescie:) pozdr.Pollaccco
eMKa Opublikowano 3 Października 2007 Opublikowano 3 Października 2007 worlan50 napisał(a): Wiesz przecież gdzie Młyn stoi. !holiday No jasne - ale to był szybki przelot (wła?nie po YPkę) przedpołudniowy. Obiecuję, że jak jesień okaże się złota, polska to nie minie miesi?c a z rado?ci? Was u?ciskam w Młynie.
Sympatycy Worlan Opublikowano 3 Października 2007 Sympatycy Opublikowano 3 Października 2007 Trzymam za słowo, i nie tylko ja Do zobaczenia.....
Glub Opublikowano 4 Października 2007 Opublikowano 4 Października 2007 Z mojej obserwacji - kierowcy w kiepskich samochodach czesciej zachowuj? się nieulturalnie. Kilkakrotnie zdażylo się że drogie samochopody ustepowały miejsca bym mogł prze?lizgn?ć się w korku. albo się bali o lusterka/zarysowanie i/lub sami maj? motocykle.
Geni Opublikowano 4 Października 2007 Opublikowano 4 Października 2007 Może to wyj?tek potwierdzaj?cy regułę, ale mnie w tym sezonie o mało nie zabiło nowiutkie BMW X5, które do tanich nie należy. Teza: cham zawsze chamem zostanie po wieki wieków Amen. Powyższe jest zupełnie niezależe od ilo?ci posiadanych ?rodków płatniczych.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się