Gość adamC Opublikowano 16 Września 2007 Opublikowano 16 Września 2007 Zauwazylem cos takiego dzisiaj na motobazarze. Ciekawa sprawa, miesci sie w bagazniku, nie wymaga rejestracji - mozna zabrac moto na wakcje z rodzina. Koszt - duzo i malo 1500zl. Ciekawa alternatywa dla przyczepy.
Kubus Opublikowano 16 Września 2007 Opublikowano 16 Września 2007 Wydaje mi sie ze na tej przyczepce moto i samochód musi miec ważne oc i przegl?d ???? Ciekawe czy można tak pojechac za granice !tut I czy wogule można tak jeĽdzić po Polsce???? Pomysł fajny
jagroski Opublikowano 17 Września 2007 Opublikowano 17 Września 2007 Patent stary i nie sprawdził się! W podobny sposób w połowie lat siedemdziesi?tych ci?gali?my motocykle na zawody sportowe (wówczas rownież istniały takowe), i okazało się, że za duże naprężenia skierowane w innym kierunku niż normalnie występuj? na główce ramy i zawieszeniu. Pomysł zarzucono. Tak mozna podholować LEKKI motocykl na niewielkiej odległo?ci. PS Pytaj?cym czemu i jakie naprężenia i, ze to bzdura i udowodnij i podobne nie odpowiem, bo m?drzejsi stwierdzili blisko trzydzie?ci lat temu.
Geni Opublikowano 17 Września 2007 Opublikowano 17 Września 2007 Rok temu na Mototargu widziałem, jak przy zawracaniu moto na takiej uprzęży się ładniutko położyło. Za podobn? cenę da się kupić specjalistyczn? przyczepkę i przewozić sprzęt bezpiecznie.
Gość Nicco Opublikowano 18 Września 2007 Opublikowano 18 Września 2007 Witam -- Podzielam opinię Jagroskiego, trochę wyobraĽni i wiadomo co i dlaczego, niemniej jednak my?lę, że to ciekawe rozwi?zanie dla niewielkich prędko?ci, odległo?ci (w razie awarii) i bez cofania, lub rozs?dnego delikatnego cofnięcia. Jednym słowem alternatywa dla przyczepki. (ostateczno?ć) Pozdrawiam
Radio Opublikowano 18 Września 2007 Opublikowano 18 Września 2007 Pocz?tek lat 80-tych ówczesna Milicja zabierała dowód rejestracyjny jeżeli zauważyli w ten sposób holowany motocykl. Ponoć PZM na potrzeby Milicji przeprowadził testy i okazało się że ten sposób holowania motocykla zagraża innym uczestnikom ruchu,ile w tym prawdy nie wiem,mówię to co w tamtych latach mnie spotkało,na szczę?cie było to niedaleko domu i jako? udało się wykręcić "sianem" A że czasy były niepewne więc nikt nie wpadł na pomysł aby poprosić o pokazanie przepisu lub jego wykładnię,był to czas stanu wojennego, pamięta go kto? jeszcze?
Gość Kauli Opublikowano 18 Września 2007 Opublikowano 18 Września 2007 Patent nie patent ale nie zaryzykowałbym zamocowania w taki sposób mojej atlanty... za piękna jest !piwko
Gość wilqu5 Opublikowano 18 Września 2007 Opublikowano 18 Września 2007 Swego czasu zdarzyło mi się nawet wywrócić motorek ustawiony na przyczepce do przewozu 2oo więc przewozu na 'takim czym?' bym się w ogóle nie odważył ;]
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się