Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Skuter do pracy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

OK. Poczytałem sobie nieco, ale jako? mało znalazłem na temat, który szukam.

Otóż szukam taniego i dobrego transportu z domu do pracy i z powrotem przez Warszawskie korki, także zim?. 5 dni w tygodniu 18 km w tę i 18 km nazad z Białołęki i z powrotem. Może być z blokad?. Pomykać szybko nie musi i nawet nie powinien (a głównie sie doszukałem co kupić, żeby pomykać). Jak chcę pomykać to sobie wsiadam do Xsary i bez problemów pomykam 160 km/h :D

Tyle, że jak sobie poszukałem to wychodzi na to, że ta moja 7 letnia Xsara jest tańsza od dobrego skutera. Na dzi? kosztuje ona 10 kzł....

Przyznam, że wydać 6-7 kzł na skuter, kiedy mam samochód to raczej nie dla mnie.

Zacz?łem szukać od roweru elektrycznego. Roweru na dzi? nie mam. W miarę porz?dny miejski (coby mi d...pska nie ochlapał i abym w jako tako normalnym stanie dojechał do pracy) to 500 zł min. Instalacja elektryczna to 1900 zł za komplet. Prędko?ć max. 30 km/h. Zasięg ok. 35-40 km. W razie czego można sobie podpedałować dla relaksu i gimnastyki porannej... No i można pomykać ?cieżk? rowerow?, a tę mam na całej długo?ci trasy z wyj. mostu nad Wisł?.

Widzicie jakie? rozwi?zanie skuterowe w okolicach 3500-4000 kzł ? I takie, aby nie trzeba było przy tym siedzieć i dłubać. Przez 7 lat jeżdżenia Xsar? nie wiem co to warsztat (z wyj. wizyt na przegl?dy i wymiany wydechu 2 razy na 125 tys. km). Tego samego bym oczekiwał od skutera, bo od roweru spokojnie mogę.

Romet ? Zipp ?

Lepsze marki s? sporo droższe, a używane bym się obawiał, bo ja jednak zieloniutki jestem z tej dziedziny (w przeciwieństwie do systemów transmisyjnych w telefonii GSM).

pzdr forum

kn

Opublikowano

Kup sobie używanego Kymco - będziesz zadowolony. Piszesz, że nie znasz się za bardzo - ja też nie jestem mechanikiem. Ale w końcu s? serwisy. Można pojechać i sprawdzić. Jak masz kat. A, to kupuj 125cc. Jeżdżenie na 50cc po Warszawie to nic przyjemnego (i bezpiecznego).

Opublikowano

Dzięki. Kat. A nie mam, ale je?li ma to sens, to my?lę, że bez większych problemów mogę zrobić. To nie to samo, co C+E :D A przynajmniej tak mi się wydaje. Na bezpieczeństwie mi zależy najbardziej.

Opublikowano

W okolicach 3500- 4000 zl szukalbym dobrego, uzywanego skutera znanej marki.

Zadnych nowych Rometow i Zippow, oraz podobnych wynalazkow.

Doskonaly stan techniczny i udokumentowany przebieg powinny gwarantowac bezawaryjnosc, ale nie oczekuj od malego skutera tyle samo bezawaryjnych lat co od samochodu :D ...

PS. Acha i raczej skupilbym sie na malo popularnej w PL pojemnosci 125 ccm...

Opublikowano

MOże za ciut więcej ale napewno nie będziesz żałował np. Kymco Agility 125 albo jeszcze ciut wyższa półka Kymco People 125,Bet&Win 125 czy choćby New Dink.

Gwarantowana długa żywotno?ć przy minimalnym nakładzie finansowym.

Opublikowano

No wła?nie sobie go ogl?dam w necie. Jak kupowałem samochód, to też najpierw miała być Fabia, ale jak zobaczyłem Xsarę to dopisałem 10 kzł do wniosku kredytowego i nie żałuję do dzi?.

Opublikowano

Zgadzam sie z Pablosem Kymco B&W 125. Dobry na zimę bo ma nawiew ciepłego powietrza na kolana :lol:.

Pozdrowienia

  • Sympatycy
Opublikowano

-Nowy Kymco Agility-50 za 4500,- (silnik 4-suw, niskie zuzycie paliwa, cichy, bezawaryjny-stoi w zaprzyjaĽnionym salonie)

-Nowy Bet&Win-50 za 7100,-

-Nowy bardzo ciekawy People S-50 za 6800,-

-Nowy Agility 125 za 6200,-

Generalnie wszystkie modele tej marki s? dostępne w zaprzyjaĽnionym salonie "SOKÓŁ"

Dla klubowiczów Burgmania.net możliwe rabaciki.

Opublikowano

Mialem przez moment 50-ke (myslalem, ze zona bedzie jezdzic) i musze powiedziec, ze jadac "torunska" (2-u pasmowka w W-wie) preskoscia 60-70km nie byl to najbezpieczniejszy pojazd.

Zmienilem na Yamahe YP125. Jestem bardzo zadowolony Osiagi nie powalaja, ale jest to sprzet na miasto. Torunska moge jechac rowno z samochodami i nie jestem w koncu spychany przez ciezarowki, ma dosc pojemny schowek, malo pali, swietna ochrona nog i rak przed wiatrem, czego nie miala 50-ka (jesienia/zima na pewno sie to doceni).

Bardzo polecam.

4000zl powinno starczyc na uzywany sprzet w przywoitym stanie.

Opublikowano

Zdecydowanie nowy i zdecydowanie nie chiński...w takiej cenie do 5tys to tylko Tajwańczyk. Kymco, TGB, SYM.

SYM Red Devil 5399zł

Kymco Qwaki już wymienił

TGB też kupisz już od 4500zł.

Tajwańska jako?ć i przyzwoita cena to jest dla ciebie rozwi?zanie :lol:

A jeżeli możesz zrobić A to rób i kupuj 125cc , na miasto jak znalazł :D

  • Administrator
Opublikowano

Jesli masz kat A polecam Kymco Agility 125, jest tanie a nawet bardzo tanie

test Kymco

Opublikowano

Potwierdzam slowa kolegow. Sam jezdze Kymco 50 2T od roku. Przejechane 11 tys km i nic...zadnej awarii.

Jest jeden warunek - musisz o dwu suwowca dbac. Czyli lac dobry olej i nie jezdzic w systemem 15-latka, czyli 0-1.

Mowie tu o odkreconej manetce do oporu i jazda tak przez cala Pulawska - zabojcze dla silnika.

Pod tym wzgledem 4t jest lepszy. Ale czy 2T czy 4T, kazdy silnik po wlaczeniu rano przd wyjazdem do pracy powinien pochodzic przez przynajmniej ok. 60 sek. To znaczaco zwieksza zywotnosc jednostki.

Kat. A kosztuje 1000 zl, kup 125 4T i jezdzij bezpieczniej. Ja juz mam dosyc :/.

Pozdrawiam

Maciej "Bilu"

Opublikowano

Dzięki za rady. Szczególnie o tym spychaniu przez ciężarówki. Nie brałem tego pod uwagę. Jazdy 0-1 raczej nie zastosuję. Ani samochodem, ani skuterem. Wyczaiłem, że w Wawie przy Marsa jest wypożyczalnia i zdaje się za 20 zł za godz. można cosik wypożyczyć dla "ewaluacji rozwi?zania". Prócz roweru (choć nie był z doskoku i zwiedziłem nim za młody wszystkie okolice Białegostoku) to jedno?ladem nie jeĽdziłem, ale jak patrzę na motocykle i skutery delikatnie wyprzedzaj?ce mnie w korku to z zazdro?ci? zjeżdżam do lewego krawężnika i patrzę jak spokojnie znikaj? w oddali Toruńskiej...

No to szykuję się do tego A.

Opublikowano
Dzięki za rady. Szczególnie o tym spychaniu przez ciężarówki. Nie brałem tego pod uwagę. J

Piszac o spychaniu, nie mialem na mysli tego doslownie. Zapewne sie domysliles, ale wyjasnie-chodzi o to, ze jak mija Cie ciezarowka jadaca 80-85 km/h to zwykle nie bedzie czekac az na sasiednim pasie zrobi sie pusto (hamowanie/przyspieszanie=kasa i czas) tylko "ładuje" sie obok Ciebie. Efektem tego jest ucieczka na pobocze i dziury a zaraz potem fala ogarniajacego ciepla :P

Dlatego lepiej jest miec mozliwosc utrzymywania tej 90ki, jesli sie jezdzi dwupasmówkami.

Opublikowano

Dojeżdżam do pracy z tego samego kierunku, mam 12 km, "?migam" Kymco Super 9, czyli 50cc, od 21.06.07. Była to bardzo dobra decyzja moim zdaniem (nie będę się rozwodził na zaletami, długo by opowiadać) B) Już po 4 dniach zapisałem sie na kurs kat A. Dlaczego ? By posi??ć choć minimaln? wiedz? o prowadzeniu jedno?ladów i by posi??ć co? "większego". Dlaczego ? By czuć się bezpieczniej mog?c jechać równo z innymi, cóż .... tak jak wspominali poprzednicy jeste? wtedy bardziej "szanowany" na drodze.

Nie umiem podpowiedzieć jaki skooterek wybrać (dopiero raczkuję w tej dziedzinie), ale je?li "poważnie" my?lisz o tym ?rodku lokomocji, to :

- kurs na prawko trwa min 2 miesi?ce

- czas oczekiwania na egzamin państwowy min 1 miesi?c

- czas oczekiwania na wydanie prawka min 1 miesi?c

tak więc, planuj?c jakie? ruchy weĽ pod uwagę nasz? strefę klimatyczn? B)

my?lę, że na chwilę obecna zostaje Ci co? z klasy 50 cc, a na wiosne..... :P

do zobaczenia na Modlińskiej B)

pozdrawiam

Darek

Opublikowano
- kurs na prawko trwa min 2 miesi?ce

- czas oczekiwania na egzamin państwowy min 1 miesi?c

- czas oczekiwania na wydanie prawka min 1 miesi?c

U mnie cało?ć trwała dwa miesi?ce. Od chwili zapisania się na kurs, do chwili otrzymania plastiku.

Zapisałem się na kurs, poszedłem do prowadz?cego, pokazałem że mam kat. B. Pan od razu kazał mi się umawiać na jazdy. JeĽdziłem tak jak były wolne terminy, każdorazowo po 2 godziny. Teoretycznie więc można wszystko wyjeĽdzić w 10 dni. Mi zajęło to jakie? 4 tygodnie.

Pod koniec obdzwoniłem wszystkie WORDy - okazało się, że w Chełmie maj? terminy 2-tygodniowe. Jak dostałem papiery ze szkoły, zapisałem się, poczekałem, zdałem.

Papiery z Chełma do Warszawy jechały tydzień. Za to proces drukowania plastiku w PWPW (z przesyłkami pomiędzy urzędem a PWPW) trwał 3 (słownie trzy) dni!

Jak to wszystko zsumować to wychodzi, że plastik A zrobiłem w niecałe 2 miesi?ce :P.

Opublikowano

można pogadać ze "szkoł?", by wydali tobie papiery wcze?niej, zanim zakończysz jazdy, by? mógł zaklepać termin w Wordzie... w ten sposób oszczędzasz kolejne dni (2 tyg. min, a czasami nawet miesi?c).

czyli mógłby? mieć prawko w kilka tygodni

Opublikowano

Na egzaminach praktycznych s? jakie? cyrki ? Kat. B mam od '89, za sob? własnych 125 tys. km w 7 lat, więc już nieco odruchów jest (dobrych i złych). Jak słucham co się teraz dzieje na egzaminach, to nie wiem, czy "koperty" nie trzeba MZetk? robić na wstecznym :blink:

Za moich czasów kręciło się ósemki. Co teraz ?

  • Sympatycy
Opublikowano

Teraz masz podstawy obsługi motocykla czyli gdzie olej sprawdzić, naci?g łańcucha, ?wiatła.

Potem przeprowadzasz motocykl 5 metrów i stawiasz na podstawce bocznej. Przygotowanie do jazdy i w drogę: górka, 8 pokonać trzeba 5 razy, slalom.

Jak zdasz manewry, jedziesz na miasto i tyle. W zależno?ci od egzaminatora na placu wł?czasz kierunki lub nie - ja nie musiałem.

Raczej nic się nie zmieniło.

Opublikowano

Jak ja zdawałem z zeszłym roku, to dużo, ale to dużo szybciej było umówić się najpierw na egzamin teoretyczny a po zdaniu teoretycznego na praktyczny. Terminy na "zestaw" teoria + praktyka były o ponad 2 tygodnie odleglejsze. Nie mam pojęcia dlaczego...

Opublikowano
Kat. B mam od '89, za sob? własnych 125 tys. km w 7 lat, więc już nieco odruchów jest (dobrych i złych).

Szkoda tylko, że do?wiadczenie z samochodu na nic nie przydaje się na motocyklu... Szybkie u?wiadomienie sobie tej prostej zasady pozwoli oszczędzić wielu bolesnych chwil...

Wsiadaj?c po raz pierwszy na motocykl zmuszałem się do my?li, że to mój pierwszy raz na drodze, choć również miałem trochę nawiniętych kilometrów puszk?. Szacunek do sprzęta, ?wiadomo?ć pewnych (zupełnie innych) ograniczeń wynikaj?cych z techniki jazdy, praw fizyki, sposobu postrzegania Ciebie przez innych użytkowników drogi (np. tego, że jedziesz w czapce-niewidce i kierowcy Ciebie po prostu nie zauważaj?) pozwala unikn?ć większo?ci (zaledwie większo?ci) niebezpiecznych sytuacji.

Ale tak czy siak, je?li mam wybór: jechać puszk? czy skuterem... zawsze wybieram to drugie :blink:

pozdrawiam

bartosinski

Opublikowano
Kat. B mam od '89, za sob? własnych 125 tys. km w 7 lat, więc już nieco odruchów jest (dobrych i złych).

Szkoda tylko, że do?wiadczenie z samochodu na nic nie przydaje się na motocyklu...

Zupełnie nie mogę się z tym zgodzić, ale być może to kwestia indywidualna.

Opublikowano

ja co do skutera polecam uzywan? honde pantheon z lat 98 - 02 :blink:

Dobra cena a chodzi przynajmniej mi jak marzenie :blink:

  • 7 lat później...
Opublikowano

Lepszy bedzie taki Kymco Agility 125 od Hondy Forzy 250 lub Suzuki Burgmana 400? Czy koszt utrzymania będzie porównywalny?

  • Sympatycy
Opublikowano

Kupuj Suzuki burgman 400 - będziesz zadowolony :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...