Jaki skuter na pocz?tek?

[Karolina]

Maj?c mocny sprzęt będziesz odkręcał i zapewni Ci to nie tylko bezpieczeństwo w trasie (na którym Ci tak zależy), ale także niebezpieczeństwo w momencie, gdy zdarzy się sytuacja, która przero?nie twoje umiejętno?ci - a wtedy im mniejsza prędko?ć tym lepiej.

Wtedy często licz? się wyćwiczone przez lata jeżdżenia odruchy - dlatego ważne jest też pytanie: jak długo, jak często i w jakich okoliczno?ciach jeĽdzisz swoj? 50'tka?

Nie sztuka kupić duży, ciężki i mocny sprzęt - a potem stać nim w korku, bo nie potrafi się swobodnie nim manewrować przy mniejszych prędko?ciach, czy też odkręcać na prostej, a bać się złożyć w zakręt i przed każdym hamować.

Trochę trzeĽwego spojrzenia na swoje umiejętno?ci i do?wiadczenie - mniejszy i słabszy sprzęt uczy pokory i nie pozwala na "szaleństwa" - jad?c wolniej ma się więcej czasu na my?lenie .

A używany skuter po sezonie, dwóch można sprzedać bez wielkiej straty i przesi??ć się na inny, adekwatnie do swoich możliwo?ci (realnych, a nie: "bo mi się wydaje"). A "wydawać się" będzie - i to po dwóch tygodniach (jak sam wiesz ) - bez względu na to, czy kupisz 125cc czy 600cc - zawsze można chcieć 1200cc.

Tylko czy warto... [ !wchair ]

(no dobra, może trochę przesadzam - to dlatego że się filmów naogl?dałam:

STOP WARIATOM DROGOWYM w wersji zachodniej

[smok.wawelski]

Zgadzam sie z Karolina. Mozna kiedys pojechac o "jeden most za daleko" i juz nie wrocic. Zgadzam sie ze wiekszosc motocyklistów narzeka że kupiło za słaby sprzet, ale pamietaj ze skuter ma nieco inna charakterystyke i przeznaczenie. Ja osobiscie przesiadam sie "x2" - 50 -> 125 -> 250. Moze nastepny po 250 bedzie jakas 650 ale dopiero wtedy kiedy okaze sie, że z 250 wycisnalem wszystko co sie dalo.

[Artix]

Pszym ja znam takich co mowili lepiej trzeba bylo zostac przy mniejszej mocy, ale zawsze podkreslam w skuterach nie chodzi o moc i predkosc bo od tego sa scigi. To jest ideologia i sposob podrozowania. Jedni jezdza scigami bo tylko to ich rajcuje, inni wola choperem dostojnie gulgotac, jeszcze inni wola sie taplac w blocie crossem, a my na tym forum lubimy miec cos z komfortu i do tego nie martwic sie ze gdzie spakowac graty jadac w trase.

Komfortowa predkosc w trasie to okolo 120 km/h do tego nie trzeba mocy.

[Gość sosna]

Paweł

zdecydowanie 400 lub 500.

Podobnego wyboru dokonałem kilka msc -y temu. Kupiłem 400 co uwazam obecnie za min pojemno?ć ( moc) z jaka mona sie poruszać. W mie?cie ( Kraków) jestem nie do zatrzymania. Poza miastem ?wietnie . Generalnie 400 to był !wchair w 10

[rafałek]

Warto podkre?lić, że obecne 250 w zakresie prędko?ci miejskich do 70- 80km/h nie daj? szans 400 ze startu. Zalety 400 objawiaj? się dopiero przy dużym obci?żeniu i wyższej prędko?ci, kiedy to 250 dostaj? zadyszki.

[Gość Raq]

zgadzam sie z przedmówc?. na miasto i miejskie prędko?ci to 250-ka wydaje się niezłym wyborem, choć jesli chodzi o optimum lepsza może się okazać 125-ka.

mam oczywi?cie na my?li - miasto, choć i 450km też da się zrobić z

Vprzelotow? ~ 90km/h

w moim wypadku, jesli chodzi o skutery ?wiadoma "ewolucja" jest tak sama jak u smoka.wawelskiego - po kolei.

należy też pamiętać, że charakterystyki 250-tek też s? różne - inaczej jeżdżę Helen?, a Majesty 250 to zupełnie inna jazda.

u mnie zmiana na 250-?t wynikała z chęci posiadania TEGO wła?nie skutera, a nie z braku mocy w 125-ce. zreszt? kolega, który j? ode mnie wzi?ł lata Majk? po miachu cały czas - psztykn?ł już kolejne 10 000km i zadowolony.

mało pali, wszędzie wjedzie, wszędzie parkuje, pojemno?ć załadowcza duża - miejski ideał !wchair

.. Jak pisałem, większo?ć z moich znajomych po kupnie motocykla 250, 400 po dwóch tygodniach mówiło: szkoda, że nie wzi?łem czego? mocniejszego...

większo?ć to znaczy, że nie wszyscy - czyli można założyć że masz kilku znajomych którzy potrafi? jeĽdzić motocyklem. z nimi rozmawiaj i ich ewentualnie porad słuchaj.

250-ki czy 400-tki (biegowe) to w większo?ci sprzęty, które trzeba kręcić, żeby jechały np. CBF250 czy ZXR400 - ta druga max moment przy +-13,0 ty? obr/min w ?rednim zakresie mówi się , że nie jedzie.

ale skuter to nie motocykl biegowy - inna charakterystyka. sprzęgło od?rodkowe powoduje, że jedzie przez "prawie" cały zakres obrotów.

[Gość pszym]

No i wszystko prawda co piszecie. Chyba muszę po prostu przetestować jeszcze kilka sprzętów i zobaczyć co z tego wyjdzie...

Jutro jadę obejrzeć dwa Burgmany 250 i 400. Zobaczymy.

Argumenty przemawiaj? za 250 - więcej miasta, mniej tras... Z drugiej strony różnica np. wagowa pomiędzy tymi modelami nie jest jaka? znacz?ca...

Jeszcze zgodnie z moj? filozofi?, wolę sprzęt nowszy ( np. K2 w 250 bedzie tańszy ).

Bardzo trafnym argumentem jest to, że można po kolei przesiadać się na większe pojemno?ci - zadbany skuter można w miarę łatwo sprzedać i zamienić na co? większego...

Dzięki za porady, zamelduję co kupiłem...

[kfcent]

miałem podobny problem...hehe...widze że nie jako jedyny...przelatałem już w swoim życiu kilka skuterów klika 50->125->250->600...i co ? i teraz chyba z powrotem będe my?lał nad 250...bo wydaje mi się że to jest najlepsze rozwi?zanie miejskie...nie mam tyle czasu na podroze (a do tego silver jest chyba dedykowany)...i więcej czsu spędzam w mie?cie...roznica w mocy miedzy 250 a 400 nie jest tak wielka ,a odbija się znacz?co np. na spalaniu

...na pocz?tek na twoim miejscu porozgl?dał bym się za atlantikiem albo wlasnie za x9 evo...naprawde fajne miejskie skuery...mi roznież podoba sie nowy pantheon 125 4t...bardzo ekonomiczny i fajna "buda" .

[Profesor]

Ja jeżdżę 250 (90% - jazda w mie?cie) - i uważam że jest spoko.

Pozdrówko!

[Gość pszym]

Witam ponownie,

Wczoraj w Starym Młynie przysiadłem na kilku sprzętach i generalnie chyba zaczynam my?leć o 250 ccm. Tak naprawdę, to na pierwszy plan wysunęła się Majesty, jednak chciałem się Was podpytać czy wiecie co? o tym sprzęcie:

http://moto.allegro.pl/item207321519_april...0cm_2004_r.html

Cały czas za mn? chodzi to piękno Aprili... W kazdym razie jest tu ładny skuter, dobra cena, niski przebieg i zarejestrowany...

Sorry, że męczę ale wiecie jakie to ważne kupić fajny skuter...

[mak]

Ja wczorajszy wieczór spędziłem w Piasecznie - mam nadzieję, że wybaczycie...