Jurek_mwo Opublikowano 28 Marca 2007 Opublikowano 28 Marca 2007 Witam wszystkich. Mam pytanie do wszystkich posiadaczy Yamahy Majesty (250). Jak? uzyskali?cie maxymaln? prędko?ć na tym sprzęcie, gdyż mam tu znajomego który twierdzi że jego vmax to 110km/h i nie więcej. Jak co? to posiadam sprzęt z roku 1997. Temat przenoszę do działu "techniczne" MariuszBurgi
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 28 Marca 2007 Administrator Opublikowano 28 Marca 2007 Jaki ma przebieg? (nie mylić ze stanem licznika) Rolki ! Niech wymieni rolki na nowe oraz bierznie po której przesuwa się pasek. Majesty 250 I ze sprawnym w 100% wario i odpowiedni? kompresj? bez większych problemów jeĽdzi 120 do max. 130 km/ h. Majesty 250 II ze sprawnymi w/w elementami napędu nawet do 140 km/ h.
Gość KKAC Opublikowano 28 Marca 2007 Opublikowano 28 Marca 2007 a czy jak u mnie sa lzejsze rolki to prawda ze V-max jest mniejsza za to przyspieszenie lepsze?
Jurek_mwo Opublikowano 28 Marca 2007 Autor Opublikowano 28 Marca 2007 Przebieg to 42.000 km. I z tego co mówi to wszystko mechanicznie jest ok, ale wiem że czasami tak nie jest. Dzięki za info. Czekam na dalsze opinie na ten temat.
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 28 Marca 2007 Administrator Opublikowano 28 Marca 2007 a czy jak u mnie sa lzejsze rolki to prawda ze V-max jest mniejsza za to przyspieszenie lepsze? Prawda.
pawko Opublikowano 28 Marca 2007 Opublikowano 28 Marca 2007 Moja była Ypka rocznik 1998 z przebiegiem 50 tysi szła spokojnie 120 km/h a przy dobrym wietrze lub lekko chowaj?c się za szybk? dochodziła do 130km/h. My?lę że waga kierowcy też jest ważna - moja to 103 kilogramy !V
Slavequs Opublikowano 28 Marca 2007 Opublikowano 28 Marca 2007 Wła?nie poszukałem w?ród danych technicznych Majesty 250 i rzeczywista prędko?ć maksymalna to ok. 124 km/h. A licznik potrafi pokazywać więcej, nawet dużo więcej.
Administrator Artix Opublikowano 28 Marca 2007 Administrator Opublikowano 28 Marca 2007 Ypka w starej budzie po wymianie waria na Malossi i modyfikacji na sprzegle pokazywala mi prawie 140 km/h
Jurek_mwo Opublikowano 28 Marca 2007 Autor Opublikowano 28 Marca 2007 Fajnie:) dzięki jeszcze raz za informacje.Jesli chodzi o moj? YP-kę to ma 28tys przebiegu,ale nie mam pojęcia jak? prędkosc,uzyskuje,bo mam ja zaledwie kilkana?cie dni:). !V
Geni Opublikowano 28 Marca 2007 Opublikowano 28 Marca 2007 Spoko, spoko Jurek - już nie długo sprawdzimy !OKK .
Sympatycy Worlan Opublikowano 28 Marca 2007 Sympatycy Opublikowano 28 Marca 2007 Przebieg 200 km po wymianie gory na nowke !tut , rolki nowka 12 gram, Vmax licznikowy 125 km/godz, troche wialo. Pozdrowka Grzesiek !OKK
Gość Janusz-ZG Opublikowano 28 Marca 2007 Opublikowano 28 Marca 2007 zaraz po zakupie w zeszlym roku (przebieg w/g licznika 24tys-kompresja 10,7)wracajac z łodzi na autostradzie w kier Poznania-wychodzila za 130 przy schylonej sylwetce-obecnie ma prawie 40 tys wyzsza i szersza szyba owiewki na nogi duzy kufer-leci na maxa 120 taka prawda-pozdrawiam Janusz Zapomnialem pokazac o ile powiekszylem szybe w yapce http://pu.i.wp.pl/?k=MTYxMjQzNTAsMjcwNTM%3...a_003_kopia.jpg szerokosci zycze Janusz posty ł?cze, proszę używać funkcji "edytuj" Artix
Gość Raq Opublikowano 29 Marca 2007 Opublikowano 29 Marca 2007 Przebieg 200 km po wymianie gory na nowke , Vmax licznikowy 125 km/godz, troche wialo. 200km przejechane i max sprawdzasz? zwolnij, bo znowu będziesz miał problem z braniem oleju. pomimo nowszych technologii nadal trzeba pamietać o docieraniu, a wymieniony przez Ciebie zestaw jest najbardziej na to wraĽliwy. łatwo sie zapomina, że przez ile?set kilometrów musimy sie toczyć do?c wolno. Twoich poprzednich problemów też w tym upatrywałem, choć Malossi to nie Polini, który jest podobno lepszy.
Sympatycy Worlan Opublikowano 29 Marca 2007 Sympatycy Opublikowano 29 Marca 2007 200km przejechane i max sprawdzasz? zwolnij, bo znowu będziesz miał problem z braniem oleju. pomimo nowszych technologii nadal trzeba pamietać o docieraniu, a wymieniony przez Ciebie zestaw jest najbardziej na to wraĽliwy. łatwo sie zapomina, że przez ile?set kilometrów musimy sie toczyć do?c wolno. Twoich poprzednich problemów też w tym upatrywałem, choć Malossi to nie Polini, który jest podobno lepszy. Z tym docieraniem to przesadzasz. 20 lat temu kiedy nie bylo takich technologi trzeba bylo "docierac". Dlaczego , bo nie potrafiono wlasciwie dopasowac wspolpracujacych czesci i dopasowywaly sie one podczas pracy, bo materialy uzyte do produkcji nie byly tak dobre jak dzisiaj. I dlatego mysle ze moglem sobie pozwolic na pojechanie na max na odcinku nie dluzszym niz 500 metrow pozdrawiam Grzesiek
dr.big Opublikowano 29 Marca 2007 Opublikowano 29 Marca 2007 Na kicie Malossiego do dwusuwa (172ccm) stalo napisane: 10 (5?) min. dac popracowac na wolnym gazie -> kit dotarty . Mimo to docieralem go dokladnie (dodatkowo?) przez kilkaset km.
Gość KKAC Opublikowano 29 Marca 2007 Opublikowano 29 Marca 2007 zaraz po zakupie w zeszlym roku (przebieg w/g licznika 24tys-kompresja 10,7)wracajac z łodzi na autostradzie w kier Poznania-wychodzila za 130 przy schylonej sylwetce-obecnie ma prawie 40 tys wyzsza i szersza szyba owiewki na nogi duzy kufer-leci na maxa 120 taka prawda-pozdrawiam JanuszZapomnialem pokazac o ile powiekszylem szybe w yapce http://pu.i.wp.pl/?k=MTYxMjQzNTAsMjcwNTM%3...a_003_kopia.jpg szerokosci zycze Janusz posty ł?cze, proszę używać funkcji "edytuj" Artix ladna ta szyba. sam robiles?
Gość Raq Opublikowano 29 Marca 2007 Opublikowano 29 Marca 2007 Z tym docieraniem to przesadzasz. 20 lat temu kiedy nie bylo takich technologi trzeba bylo "docierac". Dlaczego , bo nie potrafiono wlasciwie dopasowac wspolpracujacych czesci i dopasowywaly sie one podczas pracy, bo materialy uzyte do produkcji nie byly tak dobre jak dzisiaj. ja tylko co? zasugerowałem - jak będziesz postepował to twoja sprawa. skoro napisałe? to co napisałe? zakładam, że Twoja wiara w technologię jest ogromna, jednak nie w każdej dziedzinie jest tak ogromny postęp jak np. w elektronice i nie wszystkie ograniczenia technologiczne materiałów da się wyeliminować. Obecnie stosowane super technologie z dziedziny obróbki materiałów i montażu, nie sa w stanie eliminować konieczno?ci docierania. Kwestia kosztów ma tu równiez znacz?ca role. Zreszt?, gdyby? popatrzył na dobrze wyszlifowan? powierzchnię pod mikroskopem, będzie wygl?dać na krajobraz i?cie księżycowy. Na wspólpracuj?cych elementach te nierówno?ci wystepuj? z jednej i drugiej strony. Dlatego konieczny jest proces docierania. DO tego dochodzi jeszcze kwestia stosowanych tzw. minutowych pier?cieni tłokowych Czę?ć slizgaj?ca się po gładzi cylindra ma jakby skos -kilkadziesi?t minut k?towych od pionu. Poczętkowo pier?cień pracuje niewielk? powierzchni?, a po jakim? czasie pracy/użytkowania ?ciera się na całej powierzchni. Chodzi o to by przez zużycie nie doprowadzał do rozszczelnienia tylko coraz lepiej uszczelniał cylinder. W trakcie zyżywania pracuje coraz wieksz? powierzchnia . Jesli na pocz?tku urzytkowania/docierania dasz za dużo obrotów, cienka czę?c pier?cieni przegrzeje sie i kłopoty gotowe - pier?cienie moga się zapiec i zatrzeć, a na pewno negatywnie odbije się to na ich trwalo?ci i szczelno?ci. Obecne luzy między tłokiem a cylindrem s? bardzo niewielkie liczone w setkach mm. Dzieki temu możemy osi?gać z silników (tych samych pojemno?ci) wieksze moce. Myslisz, że dlaczego instrukcje motocykli mowi? o docieraniu - własnie przez ciasne pasowania i KONIECZNO|Ć docierania. Dlatego niektorzy użytkownicy starszych konstrukcji mówia o wiekszej niz w nowszych konstrukcjach konsumpcji oleju. Starsza konstrukcja, inne pasowania i efekt wiadomy. Za to trwało?c troche wieksza, ale za to w nowszych - mocy z tej samej pojemno?ci dostajemy więcej. Co? za Co?. No wla?nie - jeszcze jaden element - olej. I tu pojawia się pewien problem. W fabryce silnik zalewa się specyficzny molejem, który ma pewne własno?ci - uwaga - ?cierne i który zlewasz z całym brudem po +- 1000km. Stosowany jest własnie po to by dobrze dopasować/dotrzec elementy wspólpracuj?ce. Taki olej trudno zdobyć - trzeba korzystać z ogólnodostepnych. najczę?ciej po wymianie tłok/cylinder stosujemy super oleje syntetyczne - to takie oczywiste. maja one ?wietne własno?ci smarne, jednak w czasie docierania nie pomagaja nam zbytno. PO prostu wydłużaja sam proces dopasowywania współpracyj?cych czę?ci. kierowcy wydaje sie, że wszystko jest już dotarte, a to niekoniecznie prawda. To własnie dlatego bardzo często słyszy sie głosy ludzi, że po zmianie kitu nagle zużycie oleju bardzo wzrosło i po jakim? czasie wracaja do oryginału to tylko takie dywagacje z wiedzy nabytej, ale może komus co? pomoga
dr.big Opublikowano 29 Marca 2007 Opublikowano 29 Marca 2007 (...)Taki olej trudno zdobyć - trzeba korzystać z ogólnodostepnych. najczę?ciej po wymianie tłok/cylinder stosujemy super oleje syntetyczne - to takie oczywiste.(...) Ja stosowalem na poczatek zawsze mineralny, a dopiero pozniej oleje wyzszej klasy . Docieranie na dobrym syntetyku mozna uznac za blad !scooter . PS. Mimo calego "postepu technicznego" jestem jak najbardziej na staroswieckim "docieraniem" mechanicznych podzespolow .
Gość Raq Opublikowano 29 Marca 2007 Opublikowano 29 Marca 2007 dzieki - na szczęcie jest kto? kto - nie uznaje mnie za heretyka !scooter, nie jest bezgranicznym piewc? technologii i zdecydowanie posada co? co ja nazywam kultura techniczn?. PS patent z mineralnym jak najbardziej godny polecenia.
Geni Opublikowano 29 Marca 2007 Opublikowano 29 Marca 2007 No to odezwie się jeszcze jeden konserwatysta: docieranie jest obowi?zkowe. Nawet nowoczesne jednostki napędowe wymagaj? innego traktowania w pierwszym okresie eksploatacji. Po pierwsze - żadnego gwałtownego szarpania manet?, po drugie jak docieramy, to jeĽdzimy bez pasażera/pasażerki i masy gratów, po trzecie zmieniamy co jaki? czas prędko?ć obrotow? silnika. Po najdalej 1000km - olej razem z całym syfem w nim zawartym idzie precz.
Sympatycy Worlan Opublikowano 29 Marca 2007 Sympatycy Opublikowano 29 Marca 2007 No to odezwie się jeszcze jeden konserwatysta: docieranie jest obowi?zkowe.Nawet nowoczesne jednostki napędowe wymagaj? innego traktowania w pierwszym okresie eksploatacji. Po pierwsze - żadnego gwałtownego szarpania manet?, po drugie jak docieramy, to jeĽdzimy bez pasażera/pasażerki i masy gratów, po trzecie zmieniamy co jaki? czas prędko?ć obrotow? silnika. Po najdalej 1000km - olej razem z całym syfem w nim zawartym idzie precz. Tak wlasnie robie Jezdze sam, delikatnie dodaje gazu, zmieniam czesto szybkosc obrotowa silnika (jazda po miescie), raz pojechalem 500 metrow na maxa. Olej byl mineralny i zmieniony po 100 km !!! Po 1000 zmienie 2 raz. Mimo to mam inne zdanie na temat docierania. Pozdrawiam Grzesiek PS. Ten watek nie jest poswiecony docieraniu tylko Vmax !scooter Rag jezdze sam bo nie mam kogo wozic delikatnie dodaje gazu bo mialem rozkrecony caly skuter lacznie z silnikiem i obserwuje czy wlasciwie wszystko poskrecalem. czesto zmieniam szybkosc obr. silnika no bo miasto. olej zmienilem po 100 km bo pozostalo sporo syfu po przepalonym poprzedniku na maxa tez pojechalem. a ze to jest w Twoim mniemaniu prawidlowe docieranie to tak to po prostu wyszlo
Gość Raq Opublikowano 29 Marca 2007 Opublikowano 29 Marca 2007 Z tym docieraniem to przesadzasz. 20 lat temu kiedy nie bylo takich technologi trzeba bylo "docierac". Dlaczego , bo nie potrafiono wlasciwie dopasowac wspolpracujacych czesci to nie jest złosliwe - po prostu chciałbym zrozumieć podej?cie. nie uznajesz "docierania" a jednak tak robisz - !OK wydaje sie to irracjonale. po co robić co? w czego zasadno?ć się nie wierzy? choc tak na prawdę osobi?cie nie widzę tu kwestii do rozpatrywania w tych kategoriach. drugie - jakich dokłdnie technologii w zakresie obróbki skarawaniem nie było 20 lat temu? bo np. ceramiki nadal nie u?wiadczysz w seryjnej produkcji skuterów. no i te 20 lat wstecz to nie ?redniowiecze - bez przesady. tak dla ciekawostek z zakresu np obrabiarek numerycznych- koncepcja NC w obrabiarce powstała w 1943, w 1949 została zbudowana na potrzeby wojskowe, w '52 pokazano ja ?wiatu, a w '57 znalazła zastosowanie cywilne.
Gość brachu Opublikowano 7 Czerwca 2009 Opublikowano 7 Czerwca 2009 YP250 z 2001 roku, przebieg 26kkm, moja waga 87kg, wzrost 192cm (tak duży ma znaczenie ;-) ) wymieniony pasek, rolki 14g czyli jak fabryka dała, nowa ?wieca, gaĽnik wyregulowany idealnie (wnioskuje po kolorze starej ?wiecy), silnik jedynie przed regulacj? luzów zaworowych, któr? wykonam w najbliższym czasie - wynik max 122km/h licznikowe!!!
Marynarz Opublikowano 7 Czerwca 2009 Opublikowano 7 Czerwca 2009 Moja była Ypka rocznik 1998 z przebiegiem 50 tysi szła spokojnie 120 km/h a przy dobrym wietrze lub lekko chowaj?c się za szybk? dochodziła do 130km/h. My?lę że waga kierowcy też jest ważna - moja to 103 kilogramy Hm... moja Ypka ze mn? na pokładzie (troszkę więcej warzę od Ciebie pawko ) potrafi cosik +/- 125 max Przebieg to 26k.
Agnus Opublikowano 7 Czerwca 2009 Opublikowano 7 Czerwca 2009 Witam! Terasz ja Moja Majeczka /rocznik 1998/: A - na pocz?tku licznikowe ~31.300 /w rzeczywisto?ci pewnie inna/, szyba oryginał, wariator oryginał dochodziła do 128-130 km/h, zbierała się całkiem całkiem, jak to Majeczka, B - po modyfikacjach przy ~40.000, zmianie szybki na parawan czyli turystyczn? GIVI D115ST i waria na Polini Speed Controll (4x12g + 4x16g) osi?gała do 125 km/h, tyle, że robiła to znacznie żwawiej niż poprzednio i komfort jazdy zdecydowanie na +. Zużycie paliwa o jakie? 0,3l/100 km większe od "A" ale jak mawiaj? "có? za có?". , C - po zmianie tylnej opony na zimówkę i przedniej o tym samym bieżniku /ale nie zimówka/ <Heidenau K-48> vmax spadła do 117-120km/h i zużycie paliwa wzrosło o ok. 0,5l w porównaniu z "A" /póĽna jesień-zima/. Waga kierownika: niezmienna od 30 lat <62-65kg>, tu mogę się mylić, bo ważę się raz na 5-10 lat, wzrost również raczej niezmienny <178> /z tendencj? malej?c?/. Staro?ć nie rado?ć, ci?gnie człowieka do ziemi coraz bardziej. Jazdy testowe: solo. W przypadku punktu "B" GPS /Automapa/ pokazała mi vmax = 119km/h. Wniosek z tego, że normalnie użytkowana, zadbana, ~10 letnia Majeczka YP-250 ze standardowym wario i szyb? powinna polecieć w rzeczywisto?ci max. ok. ~ 122-124 km/h /według GPS/ i licznikowe jak w przypadku "A" czyli +- 125-130. Każdy licznik trochę przekłamuje /przeważnie w górę/ więc i tu mog? być małe rozbieżno?ci. Takie s? moje do?wiadczenia i takie jest moje osobiste zdanie na ten temat. Pozdrawiam Agnus
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się