Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jakie 700 euro na mandat :rolleyes: ? Za co? Co trzeba zrobic zeby dostac te 700 euro? Bo nawet przekroczenie o 70km/h (czyli ponad 120) w miescie kosztuje 425 euro ;) . No chyba ze po ktoryms tam zlapaniu po pijaku, albo po tabsach...

Potrafie jechac szybko, ale potrafie tez jezdzic przepisowo. Wszystko zalezne od sytuacji ( a nie mandatow). Jedynie czego nie lubie to ukrytych fotoradarow, ktore wymagaja jazdy max 55km/h w miescie. Bo kto np. na rozdzielonej bandami dwupasmowce dlugiej na ok. 1km bedzie jechal 55km/h? Kolo mnie jest taka droga i w jednym kierunku rano stoi czesto samochod z fotoradarem, a w przeciwnym po poludniu stoja z laserem i od razu zatrzymuja jadacych szybciej. Dobre miejsce do kasowania ludzi.

Sam chodze po okolicy z psami i wariat jadacy tam 100km/h na godzine to troche za duzo, ale w moich oczach 60- 65 km/h jest ok.

PS. Do tej pory jedynie w Wawie zdazylo mi sie, ze jadac prawym pasem, troche powyzej przepisowej zostalem chyba zbluzgany, a kierowca za mna wymachiwal mi przez szybe piescia :angry: . Jechalem samochodem na warszawskich rejestracjach, wiec myslal ze jakis slamazarny tubylec :angry: . Ogolnie byla kupa smiechu...

@ultras: Osobiscie staram sie jezdzic z 2 palcami na klamkach, jest to dowiedzione i skraca czas reakcji :lol: . Co do hamowan awaryjnych, wszystko dobrze jesli hamowanie ma miejsce na suchej nawierzchni lub posadamy czyniacy cuda ABS.

Sam lubie sobie pocwiczyc i po sprawdzeniu drogi za mna, zahamowac np. do pisku i dymu spod przedniej opony. Po prostu, aby sie przyzwyczaic do takiego hamowania z np. 100km/h. Nie zgodze sie tez, akurat w AN650 da sie zahamowac "do bolu" dwoma palcami na klamce, w Piaggio moze byc gorzej, ale ogolnie zauwazylem ze systemy CBS- o podobne "hamuja sie" przy uzyciu wiekszej sily na klamce :D . To tylko tak w skrocie. Uwazam ze do dobrego hamowania potrzebny jest trening i nigdy nie ukrywalem, ze juz kilkakrotnie w zyciu bralem udzial w kursie "bezpiecznego jezdzenia" w ADAC. Po prostu hamowania (i nie tylko) trzeba sie uczyc , a zdobyta wiedze czasami odswiezac ;) .

Opublikowano
PS. Do tej pory jedynie w Wawie zdazylo mi sie, ze jadac prawym pasem, troche powyzej przepisowej zostalem chyba zbluzgany, a kierowca za mna wymachiwal mi przez szybe piescia :angry: . Jechalem samochodem na warszawskich rejestracjach, wiec myslal ze jakis slamazarny tubylec :angry: . Ogolnie byla kupa smiechu...

Kilka dni temu na Grocie w stolycy. Jadę mimo wszystko powyżej dopuszczalnej o ok 20km/h, a debil za mn? swieci, tr?bi wymachuje itp. Zgroza i tyle. :rolleyes:

PS Obaj jechali?my puszkami.

  • Klubowicze
Opublikowano

Hej ho!

DR.BIG

Jakie 700 euro na mandat  ? Za co? Co trzeba zrobic zeby dostac te 700 euro? Bo nawet przekroczenie o 70km/h (czyli ponad 120) w miescie kosztuje 425 euro  . No chyba ze po ktoryms tam zlapaniu po pijaku, albo po tabsach...

Zapraszam do Bonn - pokaze Ci miejsca gdzie mozna "zlapac" nawet lepszy, nie mowiac juz o utracie prawka :) Mam kolo domu taki tunel - ograniczenie do 50 (z 70-tki), pierwsza fota - wciekly driver depcze gaz a tam niespodzianka i drugi "strzal". Wyjazd z tunelu jednym pasem, koniec muru, ciagla linia i prawy pas. Przy tej ciaglej w pewnym momencie pojawia sie przerywana (na prawym pasie!), co jadacy odczytuja jako przerywana rowniez dla lewego pasa i skrecaja na prawo. Tam taki Pan sobie spaceruje :) A 300 metrow dalej dwoch Panow sobie stoi ale oni juz maja mundury i czekaja na "klienta". Mozna duzo wydac przy takim spotkaniu :) Juz nawet nie wspominam o Panach spacerujacych w poblizach przejsc dla pieszych - moze maja placone od kilometra :)

Generalnie motocyklistow tu sie rzadko kiedy czepiaja, trzeba ewidentnie lamac przepisy - jesli sie tego nie robi to kontakty z Policja sa raczej przyjemne :)

Pozdrowionka

Opublikowano

No juz nie przesadzajmy, dwie linie, z czego jedna jest przerywana, dzialaja "przepustowo" tylko od strony przerywanej, wie to kazde dziecko :) . A co dopiero kierowca.

Zreszta jak pisalem, przekroczenie 10- 15 km/h jest jeszcze ok, ale ktos kto grzeje na dwoch fotoradarach powyzej 120km/h to niech sie nie dziwi. Zreszta wtedy nie dziala chyba prawo liczone 2x max. przekroczenie, tylko jakos mniej.

Dodatkowo, jak ktos jedzie 130 w miescie, scina ciagla linie i wyprzedza na pasach na odcinku kilkuset metrow, to nie powinien wcale dostac prawa jazdy :) .

Spis wysokosci mandatow w D: KLIK

  • Administrator
Opublikowano
Sam lubie sobie pocwiczyc i po sprawdzeniu drogi za mna, zahamowac np. do pisku i dymu spod przedniej opony. Po prostu, aby sie przyzwyczaic do takiego hamowania z np. 100km/h.

Ogólnie warto czasem porobić różne dziwne "popisy na szosie" :)

Oczywi?cie w miejscach bezpiecznych czyli tam gdzie nie ma ruchu.

Bardzo ważne jest aby?my wiedzieli jak zachowa się nasz pojazd w różnych nietypowych sytuacjach jak np. u?lizg przedniego koła, u?lizg tylnego koła na prostej czy w łuku (zarówno podczas ruszania jak i hamowania), raptowne zmiany obci?żenia i wiele innych.

Jeszcze raz mówię CZYTAĆ KSIˇŻKI I ĆWICZYĆ CO JEST W NICH OPISANE a resztę można przekonsultować w czasie jazdy z kolegami.

Ermi... jedno bym dodał (lub zmienił)... DUŻO JE?DZIĆ jako primo i czytać w wolnych chwilach jako secundo.

Generalnie motocyklistow tu sie rzadko kiedy czepiaja, trzeba ewidentnie lamac przepisy - jesli sie tego nie robi to kontakty z Policja sa raczej przyjemne

Powiem co? co może się wydać dziwne- jeżdżę jedno?ladami od 1983 roku. Od 1987 do?ć aktywnie. Przez te wszystkie lata nie dostałem ani jednego mandatu jad?c 2oo!!! Kontrole drogowe miałem chyba 3 razy!

Opublikowano

Brawo Szanowny Kolego.

Używam moto i skutery od 1963roku, kontroli nie zliczę, i mandatu ani upomnienia nie miałem nigdy. Oby tak dalej. Tak trzymac, niech się młodzi ucz?, głupot o swoich wyczynach nie wypisuj? i nie zastanawiaj? się czy trzeba czy nie trzeba mieć prawo jazdy A. :)

  • Klubowicze
Opublikowano

A ja bym dodała jeszcze - przy hamowaniu przed ?wiatłami sprawdzaj, czy ten co jedzie za tob? widzi, że się zatrzymałe?. Lepiej przejechać za sygnalizator, niż mieć w d... garaż

Osobi?cie prefruje hamowanie pulsacyjne - wiadomo, że łatwiej kierowcy widz? migaj?ce ?wiatła stopu niż ?wiec?ce ci?gle. No i hamowanie z WSZYSTKIMI palcami na klamkach - przećwiczone na szkoleniu suzuki moto szkoły.

Jadac gdziekolwiek i kiedykolwiek musisz być skupiony na maxa. Je?li jaki? manewr samochodziarza wydaje Ci si niemożliwy do zrobienia - uwierz on może wykonać najbardziej nieprawdopodobn? rzecz, o jakiej Ci się nigdy nie ?niło!

Na jezdni zawsze może być rozsypany piasek, wylany olej szczególnie na zakrętach.

W miastach, gdy samochody parkuj? po prawej stronie, jedĽ ?rodkiem pasa. Mniejsza ilo?ć dziur a poza tym więcej miejsca na reakcję gdy jaki? debil będzie wyjeżdzać z parkingu nie patrz?c.

Podczas jazdy za samochodem nie jedĽ centralnie za nim. Gdy z jakiego? powodu zahamuje nie wjedziesz mu w dupe, a będziesz mieć większe prawdopodobieństwo ominięcia.

Ogólnie, zapisz się na jaki? kurs podnosz?cy umiejętno?ci i nigdy nie my?l, że wiesz już wszystko.

  • Administrator
Opublikowano

No to tak, majac juz prawko kat.A do kontroli od 1991 roku zatrzymano mnie 2 razy, raz zeby sobie pogadac o motocyklach a raz hmm dosyc perfidnie gdzie dostalem mandat. Fotoradar ograniczenie do 50 km/h wiadomo bez wyglupow ale 70 km/h bylo na szafie, przeciez co mi tam fotorada. Otoz nie, bo w Koszaline Policja potrafi miec koncowke z drukarka nawet 1 km dalej i kazdy kto przekroczyl zamiast wysylac mu fote zostaje zatrzymany na miejscu. Pokazuja mu fote i udowodnij kiedy wlasnie na radiu po zatrzymaniu slysze tekst "macie ten motocykl" "tak mamy juz sie fota drukuje" :D a to chlopaki 2 km dalej juz nie beda mnie zatrzymywac :D Mandacik zasluzenie, tym bardziej ze szczeka mi opadla do ziemi jak sprawna jest Policja w Koszalinie i jaka oszczedna, nie wydaja na znaczki pocztowe, fote wreczaja na miejscu. Ot technika :D

Co do bezpieczenstwa jazdy. Jezdze jak by kazdy na drodze chcial mnie zabic, a mimo wszystko pierwsze trafienie, facet z lewej strony wyjezdza zza autobusu, mysli dam rade wyskoczyc zza autobusu moje heble, skuter na ziemi, zeby dzwona nie bylo i tlumaczenie to nie moja wina. Wpadaja chlopaki z drogowki wlepiaja taxiarzowi mandat przypominajac ze zawsze w sadzie moze dostac dwa razy wiekszy i ja sie bujam z naprawa z OC 5 mc. Jest zrobione jak byc powinno.

Przypadek 2. Jade skrajnym prawym pasem bo ludzie nawracaja na czerownym, a sa obok mnie jeszcze 2 pasy. Czyli ciezarowka mozna nawrocic nawet lamiac przepisy. Widze goscia, mamy kontakt wzrokowy znaczy sie mnie widzi. Dojezdza do srodka dziwnie jakos mu idzie nawracania ale widzi mnie i sie zatrzymal. Kiedy bylem obok jak mi sie pozniej tlumaczyl noga mu sie zeslizgnela ze sprzegla, trafiajac mnie lekko w bok. Rysopis sprawcy, 18 lat, odebral prawo jazdy 6 mc temu, w miedzy czasie rozbil swoje auto, to bylo dziadka bo przeciez musi czyms szalec, choc Polonez ale lupu cupu juz przerobione i muzyka podnosi mu tylnia szybe. Znowu OC sprawcy 6 mc skuter dalej stoi bo ja walcze z PZU o kase. Nie ma klepania, lakierowania. Uszodzone nadaje sie do wymiany i tyle choc by mialo jedna mala ryske, no ale to zawsze wtedy tyle trwa.

Podsumowujac, zeby nawet jechac chodnikiem to jak masz pecha zawsze trafi sie debil co mu na chodnik niechcacy sie wjedzie. Oczy dookola glowy, pilnujesz wszystkich, nie ruszasz na zoltym ani odrazu na zielonym bo jeszcze na czerwonym ktos bedzie chcial przejachac bo mu sie spieszy. Jak masz pierwszenstow to zwolnij bo o tym ze masz pierwszenstwo wiesz ty a nie koniecznie ten co wlasnie wpada ci pod kola. Jedz srodkiem i nie daj sie spychac, jadac miedzy autami i tak znajdzie latem debil ktory postanowi wystawic reke, otworzyc drzwi bo mu za goraco. Wiec zwolnij. Uwazaj na autobusy, dla nich kolor swiatla czerwony to po prostu kolejny nic nie znaczacy kolor. Zawsze mozna tez dla jaj autobusem dojechac do srodka zeby spowodowac pelnego pampersa u motocyklisty.

Jakos bardziej relaksuje sie jadac w trase niz w jezdzie po miescie, bo w miescie to az mozg mi nie raz paruje od opedzania sie od debili.

  • Klubowicze
Opublikowano
Widze goscia, mamy kontakt wzrokowy znaczy sie mnie widzi.

To że patrzy nie znaczy nigdy, że widzi!:D Może my?leć o tysi?cu innych rzeczy i wcale nie patrzeć na Ciebie. Wtedy problemy gwarantowane. :D

Opublikowano
(...)No i hamowanie z WSZYSTKIMI palcami na klamkach - przećwiczone na szkoleniu suzuki moto szkoły.(...)

Tu sie z Toba Ravenko nie zgodze :D . Wszystko zalezy od sily w reku :D oraz sily potrzebnej do nacisku klamek hamulca. Co innego przestarzale hamulce bebnowe dzialajace na linki, a co innego np. radialne.

Wazne aby wyprobowac sobie to przed jazda i tak ustawic kalmki, aby przy hamowaniu awaryjnym nie przyciely reszty palcow znajdujacych sie na manetce :D .

Dodatkowo zaczynamy hamowac dwoma, a mimo to trzymamy kierownice i mozemy robic np. unik, gwaltowny ruch kierownica (jesli ktos zdazy :D ).

Mialem laaata temu wypadek i jechalem trzymajac rece na kierownicy oraz nie dotykajac klamki. Musze powiedziec, ze nawet nie zdazylem jej dotknac, nie wiadomo kiedy, lecialem juz w powietrzu...

(...)Ogólnie, zapisz się na jaki? kurs podnosz?cy umiejętno?ci i nigdy nie my?l, że wiesz już wszystko.

Dokladnie, nie ma sie czego wstydzic.

  • Klubowicze
Opublikowano

u nas jest tragedia na drogach - szczególnie - miasto szczyt - poza tym wielu motocyklistów na tzw. przecinakach, którzy uważaj? że s? super kierowcami i tylko oni s? na drodze (?rednia wieku 17-18 - prawko z 3 m-ce i już super spec)

Ironizuj?c - pocz?tkuj?cych można by wysłać na naukę jazdy skuterem np. do Rzymu (co? pięknego), a bardziej zaawansowanych do Stambułu (tam jest dopiero horror)

Pozdrówko

Opublikowano

Witam. Czytam regularnie wszystko co tutaj piszecie. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje za bardzo cenne uwagi. Czy umiejętno?ci w jeĽdzie samochodem przekładaj? się na jazdę motocyklem ? Po lekturze Waszych wypowiedzi dochodze do wniosku że tak. Jad?c samochodem też należy mieć oczy dookoła głowy i uważać na innych bez przerwy. Jedyna różnica tkwi w tym, że na jedno?ladzie uwagę trzeba wielokrotnie wytężyć. Wiadomo, skutki ewentualnego wypadku mog? być dużo bardziej przykre. Już niedługo rozpoczynam lekturę ,,Motocyklisty doskonałego" a jak !:D

Opublikowano

Ja bym raczej powiedział, ze odwrotnie. Kierowca z puszki nie musi zwracać uwagi na to na co musi moto-skuterzysta. Niewielka plama oleju dla auta i jego kierowcy bywa zupełnie niezauważalna, natomiast gapiszon na jedno?ladzie gdy najedzie w zakręcie przednim kołem moze zaliczyć glebę. Jeżdzenie jedno?ladami i to im szybciej tym bardziej wymusza większ? koncentrację na nawierzchnię po której jedzie. Po pewnym czasie odróżnia się który asfalt jest przyczepny, a który nie, na którym mozna w deszczu i?ć po winklach prawie oporowo, a na których jak po lodzie. To co napisałem dotyczy tylko czę?ci jednego "działu" techniki poruszania się po drogach i ulicach" Puszkarz nie musi aż tak uważać, gdyż najwyżej dany zakręt pójdzie bokiem, a nie na tyłku. Konkluzja moze być jedna. Kierowca auta, który wcze?niej pomykał jedno?ladem jest od razu uczulony na zmienne warunki, natomiast w sytuacji odwrotnej bywa zazwyczaj nieciekawie. Najgorzej jest z wieloletnimi kierowcami samochodów, którzy w jeĽdzie nimi osi?gnęli wyższy poziom. Zachodzi utrata samokrytyki wobec siebie, bo jak to, ja tyle lat za kólkiem czterokołowca nie dam sobie rady z dwoma! Pierwsza lekcja pokory objawia sie bólem dupska i ramienia lub kolan. Potem wszystko zależy czy zostaj? wyci?gnięte wnioski. Najgorzej jest niestety z tymi, co w młodo?ci co? tam pojeĽdzili, potem ponad dwadzie?cia lat autkiem i teraz jako "do?wiadczeni" motorzy?ci wracaj?. Jeżeli maj? w sobie pokorę do swych braków to OK, jeżeli nie to lekcja bywa bolesna lub H-D.

Wiem, ze to olbrzymi skrót, ale ...................dużo pokory dla swej ułomno?ci na drodze. Ja nadal nie potrafie dobrze jeĽdzić i staram sie nauczyć. :angry:

  • Klubowicze
Opublikowano

w całej rozci?gło?ci popieram przedmówcę.

ja osobi?cie dużo jeĽdziłem motocyklami, ale było to wiele lat temu - inne motocykle (moc, szybko?c) mniejszy ruch ,mniej samochodów.

lata samochodem - potem powrót na jednoslad i okazuje sie , że to inna bajka.

uczyć sie trzeba cały czas - wszystko idzie naprzód.

rozwaga , pokora dla swych umiejętno?ci - nie stosować przerostu formy nad tre?ci? - a powinno być dobrze!

Pozdrówko

Gość lsmigiel
Opublikowano

Witam oto moja opinia na ten temat czy to id?c na piechotkę czy to na jedno?ladzie czy w wielkiej ciężarówce potrzebne s? oczy dookoła głowy Niestety jeĽdzimy w takim kraju w jakim jeĽdzimy a wypadki nie s? spowodowane złym stanem dróg tylko brawur? kierowców i niedostosowaniem się do panuj?cych warunków Niestety wszyscy dok?d? się spiesz? nie my?l?c co może się stać "o wła?nie siedzę w pracy pisz?c ten tekst i słyszę hamowanie z piskiem opon bo jaki? czub zapina swoim autem ponad przepisowe 50km/h" ale wracaj?c do tematu wedle mnie większo?ć kierowców aut to "kalkulatorzy" którzy licz? że się uda nie patrz?c że ma 150m do pomarańczowego ?wiatła. Więc ja sugeruje my?leć szybciej niż się jedzie i używać wyobraĽni będ?c pewnym siebie i swoich ruchów na jezdni Najgorsze w tym jest to że dopuki kto? niestanie po drugiej stronie od kierownicy nie wie jakie to trudne przej?ć przez przej?cie czy jeĽdzić jedno?ladem. Sumuj?c to wszystko napisze: pewno?ć siebie i ograniczone zaufanie do pozostałych użytkowników dróg i najistotnijsze LOGICZNE MY|LENIE to powinno wystarczyć na pocz?tek pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...