Skocz do zawartości
Forum Burgmania

BURGMAN 650 LE 2018 - coś nowego ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć. Przygotowuję się do zakupu. Zaglądam zatem na stronę dilera a tu dzisiaj miła niespodzianka :) Mniejsza cena i nowa wersja / oznaczenie ? Czy ktoś się orientuje co jest "nowe" w tej wersji 650 LE 2018 ? 

Opublikowano

LE to limited edition czyli executive... grzane manety, siedzenie , oparcie. czekam na czarnego który zamowiłem klientowi... jakbys był w potrzebie to dawaj znaki ;)

Opublikowano

Dealerzy nic nie wiedzą... ale...

Jestem właśnie po rozmowie z miłą panią z Suzuki Motor i... w konstrukcji Burgmana 650 nic się nie zmieniło.! Nadal produkowane są w wersji Executive z symbolem "ZA", a nie "LE" . Prawdopodobnie zmiana nazwy to może być błąd marketingowy - taką otrzymałem informację. Jest jeszcze wersja "Z", ale z tego co mi wiadomo to chyba nie sprowadzana do Polski. 

 

Jeszcze przed chwilą ,oddzwonił do mnie poznański dealer i potwierdził, że nie ma żadnych zmian konstrukcyjnych w modelu 2018. 

Ubiegł mnie kolega seteman.

LE - Limited Edition: dokładnie to nic innego jak wersja Executive. Która ma podobno nadal symbol "ZA". 

  • Administrator
Opublikowano
19 minut temu, MISIEK napisał:

Dealerzy nic nie wiedzą... ale...

[...]

nie ma żadnych zmian konstrukcyjnych w modelu 2018. 

Czyli Suzuki, po 16 latach od rozpoczęcia produkcji AN650 pozostaje nadal przy stanowisku, że pas CVT jest częścią niewymienialną ;)

Opublikowano
29 minut temu, MariuszBurgi napisał:

pas CVT jest częścią niewymienialną 

Rozmawiamy teraz jaka jest różnica w oznaczeniach "LE" w roczniku 2018, a "ZA" w rocznikach 2017 i niższych.

LE - Limited Edition oznacza nic innego jak wersję Executive, która handlowo ma podobno cały czas oznaczenie "ZA". 

Co do wymienionego paska czy nie zniknął czasem już kilka lat temu ten zapis o dożywotnej gwarancji na pasek.? Gdzieś przy okazji omawiania skrzyni biegów w jakimś wątku obiło mi się to o uszy.?! 

  • Klubowicze
Opublikowano
9 minut temu, MISIEK napisał:

Rozmawiamy teraz jaka jest różnica w oznaczeniach "LE" w roczniku 2018, a "ZA" w rocznikach 2017 i niższych.

LE - Limited Edition oznacza nic innego jak wersję Executive, która handlowo ma podobno cały czas oznaczenie "ZA". 

Co do wymienionego paska czy nie zniknął czasem już kilka lat temu ten zapis o dożywotnej gwarancji na pasek.? Gdzieś przy okazji omawiania skrzyni biegów w jakimś wątku obiło mi się to o uszy.?! 

Tak to wygląda na stronie Suzuki:

2018   Burgman 650 LE (AN650ZAL8)   42 500 zł
2017   Burgman 650ZA (AN650ZAL8)   42 500 zł
 
Co do paska, to raczej nie było zapisu o gwarancji dożywotniej, tylko pewnie o braku konieczności wymiany (element dożywotni bez gwarancji w przypadku zużycia) :( 
  • Klubowicze
Opublikowano
Godzinę temu, MariuszBurgi napisał:

Czyli Suzuki, po 16 latach od rozpoczęcia produkcji AN650 pozostaje nadal przy stanowisku, że pas CVT jest częścią niewymienialną ;)

A tak z ciekawości słyszał ktoś już o zerwanym pasku w wersji poliftowej ?

Bo akurat mnie nie obiło się to o uszy ale też nie sprawdzałem specjalnie :(

Pytam bo może tak jak w sprawie wałka zrobili zmianę po cichutku nic nie ogłaszając to może i w skrzyni lekko dłubnęli nic się nie chwaląc

Opublikowano
Dnia 5.04.2018 o 13:52, DaniL napisał:

Tak to wygląda na stronie Suzuki:

2018   Burgman 650 LE (AN650ZAL8)   42 500 zł
2017   Burgman 650ZA (AN650ZAL8)   42 500 zł 

Już napisałam, że dzwoniłem do Suzuki i odpowiedziano mi, że to "LE" to podobno błąd marketingowy. Modele Executive z roku 2018 nadal sprowadzane są jako "ZA".  Z tego co się dowiedziałem, to zostały jeszcze dwie sztuki z roku 2017 - czarny i szary. 

  • 2 tygodnie później...
  • Klubowicze
Opublikowano

Pasek nadal ma oznaczenie 27601-10G00 czyli "po staremu". Primary pulley 21071-10G10 (stary 2 kliny) zastąpiony 21070-10811 "nowym" (4 kliny i jakoś szumu nie było z ich strony...), ale to już było wcześniej...czyli skrzynia b/z.

Opublikowano
37 minut temu, kenobi napisał:

..czyli skrzynia b/z.

To dobrze czy źle ?

  • Klubowicze
Opublikowano

Dobrze, bo wałek jest na 4 kliny, a to już dużo. A pasek, to tylko pasek...każdy kiedyś pęknie...;)

Opublikowano

Wcześniej wałek był na 3 kliny?

  • Klubowicze
Opublikowano

2 (dwa).

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Dnia 5.04.2018 o 12:50, seteman napisał:

LE to limited edition czyli executive... grzane manety, siedzenie , oparcie. czekam na czarnego który zamowiłem klientowi... jakbys był w potrzebie to dawaj znaki ;)

Kolego, obadaj PW :)

Opublikowano

Obadalem ... od poniedzialku 7.05 bede w pracy.

Gość Robert JAPAN
Opublikowano

Dziwię się że to ktoś kupuje, bo z takim podejściem jakie jest w suzi-moto to daleko się nie zajdzie. Z ciekawości podjechałem zobaczyć model na 2018 - na miejscu nie mieli ok rozumiem czekają na dostawę. Na pytanie czy będzie dostępny pojazd demo odpowiedział(gość od serwisu bo od sprzedaży to z reguły nikogo tam nie ma) że ten model jest produkowany naście lat a oni nie są milionerami by mieć każdy pojazd w wersji demo. Wychodzi na to że jak coś jest długo produkowane to nie trzeba dbać o to by klient się nim zainteresował bo to znane jest i można w ciemno brać.

  • Klubowicze
Opublikowano

Z motocyklami demo wszędzie jest problem. Importer przestał takie udostępniać i to każdy dealer jak chce lub ma kasę to sobie sam organizuje. Policz ile trzeba wydać aby mieć po jednej sztuce każdego modelu. Do tego dochodzi kalkulcja:ile danego modelu sprzedaję ,czy to się zwróci? Każdy by chciał pojeździć demówką (Ja też ) ale realia są inne. 

Opublikowano
Dnia 3.05.2018 o 09:14, arturo-bb napisał:

Z motocyklami demo wszędzie jest problem. Importer przestał takie udostępniać i to każdy dealer jak chce lub ma kasę to sobie sam organizuje. Policz ile trzeba wydać aby mieć po jednej sztuce każdego modelu. Do tego dochodzi kalkulcja:ile danego modelu sprzedaję ,czy to się zwróci? Każdy by chciał pojeździć demówką (Ja też ) ale realia są inne. 

No niby masz racje i prawie mnie już przekonałeś ;) ale nie do końca. Wiesz czemu ludzie idą do dealera, bo liczą że mogą dotknąć, pomacać i pewnie by chcieli się takim modelem przed zakupem przejechać, a tu Zonk :unsure:. To już handlarz daje większe możliwości w tym temacie, bo jak wpłacisz równowartość to masz jazdę próbną ;). Artur motocykle są drogie i dealerzy liczą swoją kasę, ale salony sprzedaży są po to by móc dany model nie tylko pooglądać, ale też wypróbować. Skoro nie ma takiej możliwości to kupie w Necie z dostawą do domu, na jedno wychodzi, no może poza ceną bo w Necie będzie pewnie taniej, bez całej niepotrzebnej oprawy i przepychu salonu, i wiele innych za co każą klientowi płacić, bo to są ich koszty.

Artur jeżeli Importer nie udostępnia motocykli, to niech je sobie sam sprzedaje. To nie wina Importera, tylko właścicieli salonów, że na to pozwalają i się godzą na takich warunkach ich wyroby sprzedawać.

  • Klubowicze
Opublikowano
17 minut temu, BURISMAN napisał:

Skoro nie ma takiej możliwości to kupie w Necie z dostawą do domu, na jedno wychodzi, no może poza ceną bo w Necie będzie pewnie taniej, bez całej niepotrzebnej oprawy i przepychu salonu, i wiele innych za co każą klientowi płacić, bo to są ich koszty.

Często jest tak, że w salonie podotykamy, popróbujemy, a potem kupimy w necie bo taniej (dotyczy to wielu branż) i dziwimy się że w salonie drożej lub że nie wszystko mają :(

Wg mnie trzeba zrozumieć każdą stronę.

Opublikowano
29 minut temu, BURISMAN napisał:

 jeżeli Importer nie udostępnia motocykli, to niech je sobie sam sprzedaje. To nie wina Importera, tylko właścicieli salonów, że na to pozwalają i się godzą na takich warunkach ich wyroby sprzedawać.

Rozmawialiśmy o tym już nie raz. Problem leży w tym ile się sprzedaje nowych jednośladów, a ile używanych... Dlatego żaden z salonów nie ma wystawionych tylu jednośladów, by móc zadowolić przyszłych potencjalnych klientów. Praktycznie wszystko więc jest na zamówienie... 

Opublikowano

Są marki które mają kapitał i wiedzą że jak chesz coś sprzedać to musisz mieć testówkę. Mam na myśli BMW, są to jednak wielcy sieciowi gracze którzy mogą sobie na to pozwolić.  U nich nie ma problemu. Ma to oczywiście po tem odzwierciedlenie w cenie końcowej, niestety coś za coś. Jak to mówią nie ma darmowego lunchu ;).

Opublikowano
18 minut temu, Lucjan73 napisał:

Są marki które mają kapitał i wiedzą że jak chesz coś sprzedać to musisz mieć testówkę. Mam na myśli BMW

Pozostali też nie są dużo mniejsi i też maja swój kapitał, bo jakby go nie mieli to by znikli z rynku. Wydaje mi się, że zwyczajnie zlewają klienta bo wiedzą, że sprzedaż i tak utrzymuje się na poziomie ich zadowalającym.

 

Godzinę temu, MISIEK napisał:

Dlatego żaden z salonów nie ma wystawionych tylu jednośladów, by móc zadowolić przyszłych potencjalnych klientów. Praktycznie wszystko więc jest na zamówienie... 

To jakoś nie widzę potrzeby istnienia salonów w których nie ma towaru :rolleyes:.

Mój dziadek miał takie powiedzenie : chodzisz tak bez celu, jak żyd po pustym sklepie.

Nie uważasz że aby móc handlować trzeba mieć czym, inaczej handel przeniesie się do Internetu a w salonach pozostaną już tylko hostessy uśmiechając się do klienta, czekając na zamówienie :P.

1 godzinę temu, DaniL napisał:

Często jest tak, że w salonie podotykamy, popróbujemy, a potem kupimy w necie bo taniej (dotyczy to wielu branż) i dziwimy się że w salonie drożej lub że nie wszystko mają :(

Wg mnie trzeba zrozumieć każdą stronę.

Nie do końca tak to działa. Wielu ludzi (klientów) jest przekonanych, że kupując w salonie (u pana z wąsami) dokonało dobrego wyboru, otrzymali poradę sprzedawcy i możliwość próbnej jazdy, najzwyczajniej zostali obsłużeni przez osobę, a nie jak w Internecie przez maszynę, komputer, czy inny program obsługujący proces kupna. Młodzi się z tego śmieją pukając palcem w czoło, a wielu ze starszego pokolenia chciałaby tradycyjnie, namacalnie. Świat się zmienia, zmieniają się obyczaje, zwyczaje. Tylko jak pogodzić pokolenia i dać szansę wszystkim ?.

  • Klubowicze
Opublikowano
2 godziny temu, BURISMAN napisał:

Artur jeżeli Importer nie udostępnia motocykli, to niech je sobie sam sprzedaje. To nie wina Importera, tylko właścicieli salonów, że na to pozwalają i się godzą na takich warunkach ich wyroby sprzedawać.

Chętnie zobaczę jak negocjujesz lepsze warunki. Skoro to takie proste to proszę zrób mi ( i nie tylko mi ale i wielu innym ) tą przyjemność i zostań dealerem jakiejś japońskiej marki.

Honda albo Suzuki mile widziane. I nie zapomnij o demówkach .Po jednej z każdego modelu.

2 godziny temu, BURISMAN napisał:

Wiesz czemu ludzie idą do dealera, bo ... by chcieli się takim modelem przed zakupem przejechać,

już to napisałem

Dnia 3.05.2018 o 09:14, arturo-bb napisał:

Każdy by chciał pojeździć demówką (Ja też ) ale realia są inne. 

 

2 godziny temu, BURISMAN napisał:

To już handlarz daje większe możliwości w tym temacie, bo jak wpłacisz równowartość to masz jazdę próbną

Handlarzowi wszystko jedno bo sprzedaje używki (kupione za grosze i już z przebiegiem wiec parę km w lewo czy prawo nie stanowi różnicy ) a w salonie masz nówki za 40-50 tyś ( za taką kasę z jednej nówki to handlarz pewnie z 10 szt kupuje )Widzisz mam nadzieję różnicę.

Opublikowano
15 minut temu, arturo-bb napisał:

Chętnie zobaczę jak negocjujesz lepsze warunki. Skoro to takie proste to proszę zrób mi ( i nie tylko mi ale i wielu innym ) tą przyjemność i zostań dealerem jakiejś japońskiej marki.

Honda albo Suzuki mile widziane. I nie zapomnij o demówkach .Po jednej z każdego modelu.

Nie zobaczysz bo mam już swoje zajęcie i sposób na życie, ale gdybym miał zostać dealerem to od negocjacji warunków handlowych  bym zaczął.

 

17 minut temu, arturo-bb napisał:

Handlarzowi wszystko jedno bo sprzedaje używki (kupione za grosze i już z przebiegiem wiec parę km w lewo czy prawo nie stanowi różnicy ) a w salonie masz nówki za 40-50 tyś ( za taką kasę z jednej nówki to handlarz pewnie z 10 szt kupuje )Widzisz mam nadzieję różnicę. 

Nie jest mu wszystko jedno i dobrze o tym wiesz. Jak nie byłeś w Mizerowie to podjedz i zobacz jak wyeksponował motocykle. Wszystko co tam zgromadził jest więcej warte od 4 salonów Suzi -Moto, czy innych. Uważam, że dealer powinien spełniać warunki, by móc sobie pozwolić na ekspozycje, i motocykl testowy. Nie musi mieć wszystkich modeli, ale np. nowość, czy nie uważasz że skoro mam zapłacić 10 razy więcej niż u handlarza używanymi najzwyczajniej mi się to należy, lub zasługuję na to ?. To tyle jeżeli chodzi o moje zdanie, i nie musisz się z nim zgadzać, nie będę też budował salonu Japońskich motocykli by Ci coś udowadniać :P.

  • Klubowicze
Opublikowano
30 minut temu, BURISMAN napisał:

Nie musi mieć wszystkich modeli, ale np. nowość, 

I tu wracamy do sedna BURGMAN 650 LE 2018 nie jest nowością.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...