Olsen Opublikowano 17 Stycznia 2007 Opublikowano 17 Stycznia 2007 Od jakiego? czasu chodzi mi po głowie zamiana małego skuterka i motocykla na jeden uniwersalny pojazd dwukołowy. Chodzi oczywi?cie o maksiskuter, aczkolwiek raczej z tych mniejszych. Miałby on ł?czyć zalety małego skutera (lepsza osłona przed niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi, możliwo?ć jazdy po mie?cie przez cały rok oraz swobodniejszego ubioru, łatwe parkowanie praktycznie w dowolnym miejscu) oraz dużego motocykla (możliwo?ć wybrania się gdzie? dalej, bycie pełnoprawnym uczestnikiem ruchu [zwłaszcza na dwupasmówkach], odrobina szaleństwa). Nie ukrywam, że posiadanie dwóch pojazdów: skutera i motocykla (katamarana nie liczę) jest bardziej kłopotliwe, ale to chyba truizm. Docelowy pojazd moich marzeń miałby nadawać się zarówno do krótkich przejażdżek po mie?cie czy chociażby dojazdów do najbliższej stacji metra w warunkach zimowych (bynajmniej nie po suchym asfalcie), jak i do dalszych wypadów w lecie - na zlot do Ostródy czy nad morze. Dopóki nie przeprowadzę się w bezpo?rednie pobliże metra, MUSZĘ mieć pojazd jedno?ladowy radz?cy sobie w KAŻDYCH warunkach pogodowych (zreszt? po przeprowadzce też się przyda). I je?li zakup maksiskutera miałby oznaczać zamykanie sezonu w listopadzie i otwieranie w marcu, to sorry, ale wolę - przynajmniej na razie - pozostać przy motocyklu, a na miasto kupić sobie nowego Neo'sa czy innego Elystara. Po prostu, jeżeli miałbym zamienić 80 KM na 20-30, to musiałbym mieć co? w zamian - inaczej byłaby to przysłowiowa zamiana siekierki na kijek. Wiem, że na forum s? osoby, które zrezygnowały z jazdy motocyklem na rzecz maksiskutera (jak chociażby Artix) i chętnie poczytałbym OBIEKTYWNE (wiem, o to będzie najciężej ) opinie nt. wszystkich za i przeciw, pod jakim względem taka zamiana wypadła korzystnie, a czego brakuje po przesiadce z biegowca na automat (czy nie cierpi się na chroniczny deficyt mocy). Chciałbym się również dowiedzieć, czy kto? z Forumowiczów(ek) praktykuje jazdę skuterem w zimie (np. codzienne dojazdy do szkoły/pracy) - bynajmniej nie tylko, jak jest sucho i >5 stopni na plusie. Czy kto? z Was zakłada zimowe opony (np. słynne Heidenau Snowtex), opatula się w teksy i ?miga ile wlezie w grudniu, styczniu czy lutym? Tak z ręk? na sercu. Jeszcze w kwestii klasyczny motocykl vs. duży skuter. Wiadomo, że w pewnych ?rodowiskach ten pierwszy uchodzi za bardziej szpanerski itp. , ale mi na lansie nie zależy, nie zamierzam też używać jedno?ladu do wyhaczania panienek ; jeżdżę głównie solo i przedkładam komfort i praktyczno?ć nad szpan (nie mylić z dobr? zabaw?). Na dzień dzisiejszy my?lę o jakiej? YP 250 Majesty albo innej pokrewnej maszynie, tak żeby sprawdzić, czy pasuj? mi te klimaty, a w przyszło?ci, je?li postanowię kupić maksiskuter na lata, być może będzie co? nowszego/większego. Chociaż z tymi gabarytami to bym nie przesadzał - czę?ciej niż w dalekie trasy jeżdżę po mie?cie, a tu najbardziej liczy się zdolno?ć rozkminiania korków, przeciskania się między puszkami niekiedy na grubo?ć lakieru. Dodam jeszcze, że do Trójmiasta czy Zakopanego mogę równie dobrze jeĽdzić poci?giem (zwłaszcza poza sezonem, gdy udaję się na wypoczynek w miłym towarzystwie), ale nie chciałbym po ewentualnym zakupie maksiskutera całkiem zrezygnować z turystki jedno?ladowej. Przyznaję, że nieco boję się pakować w używany skuter nie pierwszej ?wieżo?ci (np. 6-letni? YP-kę) - wiem, jak boli, gdy co? się w drodze popsuje i trzeba wzywać lawetę; w kwestiach technicznych jestem praktycznie zielony. Wybaczcie, żem nieco długa?ny post wysmażył, ale musiałem to z siebie wyrzucić.
rafałek Opublikowano 17 Stycznia 2007 Opublikowano 17 Stycznia 2007 A ja wręcz przeciwnie, coraz intensywniej myslę o zakupie motocykla do kompletu ze skuterem . Co do YP 250 to ja jestm jej ogromnym fanem. Do turystyki nadaje się znakomicie, na maisto zupełnie w porz?dku. Nie jest co prawda najszybsz? 250 bo przy takim X maxie nie ma czego szukać, ale za to komfort masz na niej nieporównywalnie lepszy (porównywalny do 400). Do tego jest to popularny model, tak że jeżeli chodzi o ewentualn? pomoc merytoryczn? czy czę?ci nie ma problemu. Poza tym jeżeli trafisz sztukę w dobrym stanie to poza eksplatacyjnymi, czę?ci raczej nie będziesz potrzebował. Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o uniwersalno?ć to YP 250 jest w czołówce. Jak się berdzo uprzesz to możesz sporowadzić sobie nówke sztukę z Włoch. Jak się zachowuje na ?niegu cięzko mi powiedzieć, napewno jest trudniejsza do utrzymania niż 50 (raz tylko jechałem w ?nieżycycy). Złotym ?rodkiem byłoby nie sprzedawanie motocykla i zakup dużego skutera. Generalnie jednak my?lę, że powiniene? się skupić na jakiej? 250 bo w przypadku 125 czy 400 trudno mówić o uniwersalno?ci chociaż i jednych i drugich można używać zarówno na trasę jak i na miasto. Pozdrowienia
ultras Opublikowano 17 Stycznia 2007 Opublikowano 17 Stycznia 2007 Cze?ć, Ja praktycznie używam skuterka przez cały rok. Nawet jak jest zimno i pada i nie wyobrażam sobie aby zsiadać z niego od listopada do marca. Nie zakładam jednak opon zimowych bo nie wiem czy takowe s? na mój model (An650)- staram się natomiast na białym nie szaleć i je?li to możliwe jechać po miękkim - naturalnie s? warunki w których się nie da i nic na to nie poradzisz szklanka na drodze i tyle. Trochę przeciwnie niż ty zastanawiam się nad motocyklem na zimowe warunki (nie mam co prawda do?wiadczeń) ale wydaje mi się, że jad?c motocyklem człowiek bardziej czuje co się z nim dziej maj?c go (moto) b?dĽ co b?dĽ między nogami. Na skuterze s? natomiast doskonałe warunki osłony przed wiatrem i zminem (nie tak jak w Artixowym kiosku ale zawsze lepsze niż na moto) jednak siedzi się w pozycji wymuszaj?cej relaks która nie sprzyja jeĽdzie po ?liskim i nie da się go trzymać kolanami. Mieszkam pod Warszawk? więc zawsze trochę muszę przejechać po białym na czarne i to jest zazwyczaj najcięższy kawałek drogi. W wawce na czarnym poza występuj?cej czasem ekstremalnej breii po jaki? opadach ?niegu w zasadzie zawsze s? zno?ne warunki. A gdy jest już kilka stopni na minusie wtedy można powiedzieć jedzie się komfortowo bo wszystko wysycha. Nie przypuszczam aby wielko?ć skuta miała tu znaczenie wręcz przeciwnie większy więcej zasłania. Podstaw? jednak jest dobre ubranie. Ale jak wychodzę z domu jestem rozgrzany trochę stygnę po drodze do wawki a w mie?cie jak zwalniam i walczę z ruchem puszekowatych już się rozgrzewam z powrotem. Pozdro! ultras
Administrator Artix Opublikowano 17 Stycznia 2007 Administrator Opublikowano 17 Stycznia 2007 Sam sie strasznie miotalem jak zastapic biegowe moto z silnikiem minimum 600 cmm na jakis skuter. Niestety, nie ma dla mnie zlotego srodka. Obecnie musialem sie rozdrobnic na C1 do miasta i cos wiekszego na trase. C1 jednak na snieg tez sie nie nadaje ze wzgledu na swoja wage. YP250 waga w okolicach 160 kg, o ile po prostej w sniegu jakos tam idzie to na zakretach trzeba prawie stawac zeby poradzic sobie z uciekajacym tylem. Wiec YP250 rowiez odpada. Nowy T-max, AN650 czy Silver moga byc zamiennikiem w trasie, ale juz nie w miescie podczas srogiej zimy, glownie ze wzgledu na wage. Nie oszukujmy sie tez ze beda tak sprawnie lawirowac miedzy autami jak 50-tka. Choc z moich obserwacji wychodzi ze mimo iz 50-tka sprawniej sie przecisnie to kiedy na chwile sie rozluzni maxi skuter go przegoni az do nastepnego korka. Czesto jezdzilem rano z gosciem na 50-tce i w sumie zawsze do centrum rowno wpadalismy, choc bywalo ze odganialismy sie chwilowo nawet na 1 km. Jak na razie nie widze pojazdu uniwersalnego. Na miasto jako pojazd caloroczny widze jednak Kymco Agility 125, ktory jest szerokosci roweru, a jedyne ograniczenia w szerokosci to szerokosc naszych ramion, do tego te 100 km/h pojedzie, malo pali zakladajac szybe ochroni - bo bez niej wieje jak diabli, kuferek i w droge. Waga w granicach 80 kg i waskie oponki sprawialy ze w czasie kiedy mialem przebudowe mojej ulicy znosilem go sobie do wykopu i jechalem kiedy inni nie mieli by nawet jak wyjechac. Na trasie to jednak juz tym sie nie powalczy, w zasadzie tylko maluchy sa w zasiegu predkosci tego bzyka. A wiec jak widzisz Olsen nie znam zlotego srodka. Poprostu 2 skutery 125 ccm na miasto i 600 ccm na trase.
dr.big Opublikowano 17 Stycznia 2007 Opublikowano 17 Stycznia 2007 Jesli chcesz zmienic moto na skuter to, napisze znowu, wez dwucylindrowke. Jesli szukasz mocy to chyba nie w tym kierunku . Jak wiadomo nie ma idealnego pojazdu, ktorym mozna jezdzic w korku podobnie jak na autostradzie bez ograniczen . W koncu sa moto 80 - 2300ccm (nie liczac BossHossa ) oraz skutery 49 - 650ccm (a w 2007 - 900ccm). Sa tez skutery sniezne, quady, zaprzegi, trajki i podobne. W koncu nawet X (AN650, SiWi, Tmax) mozna przejechac wszystkie korki bez problemu -> mimo to, na autostradzie wyprzedza go 50% pojazdow . Na poczatku zdecyduj sie, co tak naprawde jest najwazniejsze, a pozniej wybieraj. PS. Gdybym mial wybierac jeden jedyny pojazd jednosladowy, hmmm, nie wiem... Coz, kiedys jezdzilem na CZ i bylo pieknie. Wszystko zalezy chyba od punktu siedzenia? Bo swini dajacej mleko i znoszacej jajka jeszcze nie wyprodukowano .
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 17 Stycznia 2007 Administrator Opublikowano 17 Stycznia 2007 Może zacznę od tego, że pojazd uniwersalny nie istnieje. To tak jak w tej reklamie- "Do wszystkiego, do niczego". Czasem czytam, że wła?ciciele SUV' ów czy minivanów podaj? okre?lenie "uniwersal". A cabriolet, a pojazd stricte sportowy? Tym też jest SUV? W jedno?ladach jest podobnie jednak w moim odczuciu maxi skuter jest najbliższy okre?leniu uniwersalny. Jest wygodny, dobrze chroni przed wiatrem i deszczem. Co dla mnie bardzo ważne- jest pakowny. Tutaj typowy motocykl sromotnie przegrywa. Jedynymi schowkami w takiej CBR 1000 s? moje własne kieszenie. Oczywi?cie mozemy dyskutować na temat mocy i osi?gów. Je?li kto? przedkłada ten parametr nigdy na dłużej nie zaprzyjaĽni się ze skuterami. Akurat dla mnie moc jest spraw? drugorzędn?. Tak samo wielk? frajdę sprawia mi jazda skuterem o mocy 15 KM jak i 55. Nie ukrywam, że posiadanie dwóch pojazdów: skutera i motocykla (katamarana nie liczę) jest bardziej kłopotliwe, ale to chyba truizm. Chyba truizm . Je?li mamy garaż i odpowiedni? ilo?ć ?rodków płatniczych to pewnie będzie to najlepsze wyj?cie... choć nie dla każdego.. Wiem, że na forum s? osoby, które zrezygnowały z jazdy motocyklem na rzecz maksiskutera (jak chociażby Artix) i chętnie poczytałbym OBIEKTYWNE (wiem, o to będzie najciężej ) opinie nt. wszystkich za i przeciw, pod jakim względem taka zamiana wypadła korzystnie, a czego brakuje po przesiadce z biegowca na automat (czy nie cierpi się na chroniczny deficyt mocy). Nie patrz na "obiektywne" zdania innych. Tutaj ty sam musisz wiedzieć co Ci pasuje. Czego mi brakuje jak zsi?de z biegowca na automat? NICZEGO. Jeszcze w kwestii klasyczny motocykl vs. duży skuter. Wiadomo, że w pewnych ?rodowiskach ten pierwszy uchodzi za bardziej szpanerski itp. , ale mi na lansie nie zależy, nie zamierzam też używać jedno?ladu do wyhaczania panienek ; jeżdżę głównie solo i przedkładam komfort i praktyczno?ć nad szpan (nie mylić z dobr? zabaw?). Ma dokładnie to samo . Przyznaję, że nieco boję się pakować w używany skuter nie pierwszej ?wieżo?ci (np. 6-letni? YP-kę) - wiem, jak boli, gdy co? się w drodze popsuje i trzeba wzywać lawetę; w kwestiach technicznych jestem praktycznie zielony. Przesadzasz... Je?li będziesz się trzymał pewnych zasad podczas kupowania to zakup 6 letniej Yp- ki wcale nie będzie oznaczał ryzyka. Poza tym nieznaj?c się i kupuj?c 6 letniego Bandita też dużo ryzykujesz a jak się co? zepsuje w trasie to wzywasz tak? sam? lawetę jak pod Majesty Ja Ci powiem tak- jak kupisz dobry egzemplarz i z jaki? powodów jazda maxi skuterem nie będzie Ci pasować to zawsze możesz j? sprzedać i wrócić do biegowca. Na forum kto co by nie napisał to zawsze Twoje zdanie może być inne... pamiętaj- to s? tylko sugestie a każdy z nas jest innym typem Bo swini dajacej mleko i znoszacej jajka jeszcze nie wyprodukowano . Fajne to uj?łe?
Olsen Opublikowano 18 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2007 Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i jakże cenne rady. Rafalek13c > No wła?nie raczej my?lę o klasie pojemno?ciowej 250 ccm, a nie 125/400 (chociaż obie biorę pod uwagę, ba, my?lę nawet o "500", ale jeszcze nie teraz). "125" na pewno by wystarczyła, gdybym miał jeĽdzić tylko po mie?cie - gabaryty niewiele większe niż u wyro?niętej "50", a osi?gi zdecydowanie lepsze (chyba, że pięćdziesi?tkę się naprawdę porz?dnie stuninguje). Co do "złotego ?rodka", polegaj?cego na równoczesnym posiadaniu motocykla i dużego skutera, to raczej odpada, chociaż jak mi co? do łba strzeli, to może sobie zostawię motocykl i dokupię YP-kę lub pokrewn? maszynę; byłby to jednak chyba przerost formy nad tre?ci? (ale ogromny plus byłby taki, że nie wyszedłbym z wprawy w wachlowaniu biegami). Ultras > Szczerze Cię podziwiam i zachodzę w głowę, jak sobie radzisz dużym Burgmanem na za?nieżonej/oblodzonej nawierzchni czy chociażby zmarzniętym asfalcie. Czyżby? - podobnie jak ja - nie przepadał za jazd? katamaranem po zatłoczonym mie?cie? Widzisz, ja może jestem zbyt bojaĽliwy, ale chyba nie zaryzykowałbym przejażdżki Banditem w zimie (nie mam na my?li takiej "zimy", jak? mamy obecnie). Chociaż gdybym nie posiadał Peugeota, to pewnie nolens volens bym się przełamał. Może rzeczywi?cie cięższy pojazd ma mniejsze tendencje do u?lizgu (aczkolwiek podejrzewam, że lżejszy łatwiej z u?lizgu wyprowadzić, jak już się takowy złapie). Artix > Pewnie wiele osób (niekoniecznie na tym forum) mnie wy?mieje i/lub uzna za minimalistę, ale poważnie zastanawiam się, czy nie sprawić sobie na miasto nowej "50", chociażby pospolitego Neo'sa (po sprzedaniu Peugeota). Nie oszukujmy się, na Modlińskiej czy Sobieskiego (że o Trasie Siekierkowskiej nie wspomnę) człowiek czuje się jak uczestnik ruchu drugiej kategorii, ale za to takie maleństwo - abstrahuj?c od kwestii finansowych - ma wiele niezaprzeczalnych zalet: 1) parkuje się bezstresowo praktycznie wszędzie, byleby się tylko jaki? słup do przypięcia znalazł (parkuję często na OboĽnej, a tam naprawdę liczy się każdy centymetr; OK, Bandita też wszędzie postawię, ale czasem trzeba to robić bardziej "na chama" [np. na wysepce oznaczonej znakiem poziomym P-21]); 2) łatwiej podskoczyć "po bułki do sklepu" czy do mojego ukochanego metra, nie wbijaj?c się w tę cał? zbroję - po opuszczeniu kolejki podziemnej ani w niej nie wygl?da się jak przybysz z kosmosu !wchair , no i jest się mniej skrępowanym; 3) jad?c w godzinach szczytu Al. Jerozolimskimi czy |więtokrzysk? sprawdza się powiedzenie, że "mały może więcej" !scooter (parę innych zalet małego bzyka też by się znalazło). Mariusz > Własnego garażu na razie się nie dorobiłem, a mały skuter na szczę?cie daje się trzymać w mieszkaniu (uprzedzaj?c pytania: mieszkam na parterze). Bandit - przynajmniej w sezonie - stoi na parkingu, do którego trzeba się doczłapać, tak więc czas dojazdu do miasta od wyj?cia z domu się wydłuża (po zakupie maksiskutera, który trzymałbym zapewne na parkingu, nie dawałbym już rady dojechać do metra w 10 min., ale to szczegół [dla mnie jednak istotny, dopóki się nie przeprowadzę]). Co do moich obaw zwi?zanych z pakowaniem się w kilkuletni maksiskuter niewiadomego pochodzenia, to może rzeczywi?cie przesadzam, ale jak się ma pojazd od nowo?ci, to przynajmniej zna się jego historię (czy był prawidłowo serwisowany itp.). Z drugiej strony, mam cień nadziei, że jak się go odda na rzetelny przegl?d do zaufanego serwisu, to mechanicy będ? w stanie oszacować, czy warto się w niego pakować i z jakimi wydatkami należy się liczyć w najbliższym czasie. A laweta może być potrzebna nawet dla pojazdu, który dopiero co wyjechał z salonu - np. gdy się złapie gumę i nie ma możliwo?ci dokonania naprawy we własnym zakresie, jednak istnieje co? takiego, jak rachunek prawdopodobieństwa... No i znowu się rozpisałem. Obiecuję poprawę. !tut Wiem, że sam muszę przemy?leć, co dla mnie najważniejsze i czego w pierwszej kolejno?ci oczekuję od jedno?ladu. Cóż, nie uprawiam dalekosiężnej turystyki, a w polskie góry czy nad morze też już nie jeżdżę tak często jak kiedy? (chyba skapcaniałem !piwko ), natomiast coraz bardziej cenię sobie szeroko pojęty komfort. Jednak chciałbym móc co jaki? czas wyrwać się na łono natury - ale do tego "250" powinna wystarczyć. Na zakończenie dodam, że ostatnio nawet Banditem jeżdżę i?cie "po emerycku" - w trasie najczę?ciej trzymam 110-120 km/h (odwijam manetę tylko bardzo sporadycznie, żeby "odmulić" maszynę !wchair ) - jednak nie chciałbym podróżować maksiskuterem uwieszony na manecie, cisn?c ile fabryka dała; chcę mieć jaki? zapas mocy (i przede wszystkim nie zarzynać silnika).
jagroski Opublikowano 18 Stycznia 2007 Opublikowano 18 Stycznia 2007 Janusz, w takim razie poszukaj kymco grand dinka 250. !scooter
Olsen Opublikowano 18 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2007 Janusz, w takim razie poszukaj kymco grand dinka 250. !scooter My?lałem kiedy? o tym skuterze - bardzo mi się podoba wizualnie. My?lę też o X-Maxie (aczkolwiek Majesty chyba bardziej by mi pasowała) i żałuję, że się nim nie przejechałem, jak mi proponowali w Gadimeksie - miałem w lecie taki nawał roboty, że nie miałem do tego głowy, żeby się umawiać na jazdy próbne (ale może jeszcze nic straconego).
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 18 Stycznia 2007 Administrator Opublikowano 18 Stycznia 2007 Janusz, w takim razie poszukaj kymco grand dinka 250. !scooter My?lałem kiedy? o tym skuterze - bardzo mi się podoba wizualnie. Grand Dink 250 jest mocno kontrowersyjny pod względem optyki (mi się podoba ale ja jestem ogólnie wypaczony !holiday ) jednak technicznie niewiele mu można zarzucić. Poza tym jest mało awaryjny. My?lę też o X-Maxie Szkoda, że hiszpański (zobaczymy jak będzie z awaryjno?ci?) ale sama jazda tym skuterem jest miodzio. Na jazdy już się raczej w Gadimexie nie umówisz bo testówka się sprzedała. Przy okazji jakby? nie czytał>> X- Max 250
matrixclan Opublikowano 18 Stycznia 2007 Opublikowano 18 Stycznia 2007 strzalka polecam Honde SH300i (po tym co przeczytalem) wedlug niemieckiej prasy( berliner morgenpost ) bardzo praktyczny i wygodny, ma byc tez szybki (150kmh)!scooter 27Ps i 179kg musi niezle harmonizowac z 16calowymi kolkami , brak tunelu jest bardzowazny jezeli chodzi o transport browaru, na temat stylistyki sie nie wypowiadam (ladne skuty robi tylko jedna firma) niemcy nazwali go "Automatik-Supermoto" !piwko tylko cena !holiday 5190euronow jest trochu du...ta ! arek
Olsen Opublikowano 19 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2007 Na jazdy już się raczej w Gadimexie nie umówisz bo testówka się sprzedała.Przy okazji jakby? nie czytał>> X- Max 250 Ad 1. Wiem, ale może będ? mieli jakie? nowe testówki na nowy sezon. Ad 2. Mariusz, ja te opisy/testy (X-Maxa, Majesty i innych maksi) znam już prawie na pamięć...
Gość gp69 Opublikowano 23 Stycznia 2007 Opublikowano 23 Stycznia 2007 Ze spokojnym sumieniem mogę polecić moje salonowe Piaggio X9 250 (2004/2005)
Olsen Opublikowano 3 Lutego 2007 Autor Opublikowano 3 Lutego 2007 W dniu wczorajszym moje w?tpliwo?ci dotycz?ce zamiany małego skutera i motocykla na jeden duży skuter uległy nasileniu. Pogoda była, jaka była (do wieczora miejscami było sucho, ale było też sporo czarnej, ?liskiej mazi, że o grudkach ?niegu zalegaj?cych przy krawędzi jezdni i na chodniku nie wspomnę; potem [w nocy] rozpadało się na dobre), a ja potrzebowałem sporo pojeĽdzić po centrum (za dnia), a potem udać się do knajpy (wieczorem) - tak więc skuter był mi niezbędny (bez niego nie załatwiłbym co najmniej połowy spraw). I tak sobie pomy?lałem, że maksiskuterem klasy ?redniej (250 ccm) byłoby mi chyba ciężko jeĽdzić w takich warunkach (co innego jak?? lekk? "125", ale to też z tych najmniejszych). Tak więc pewnie stanie na tym, że docelowo - jeżeli tylko sytuacja ogólnobytowa będzie mi na to pozwalała - będę miał motocykl* do turystyki i rekreacyjnego ?migania po mie?cie w sezonie oraz skuter 50/125 ccm do jazdy po mie?cie w każdych warunkach. *W przyszło?ci może będzie to nie klasyczny motocykl, a np. T-Max, ale jeszcze nie teraz.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się