Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
Opublikowano

Widze ze temat zaskoczyl a zeby nie robic off topic w dziale serdecznosci zapraszam tu do dyskusji

Dla milosnikow tego modelu polecam jak by nie bylo macierzysta bo wegierska strone

http://www.celtia.hu/pannonia/index.html

Co do tego czy mile wspominam ten motocykl, bardzo milo, do tego mial super czerwono czarne siedzenie i czerwone obrysowki. Generalnie ciekawy byl to motocykl np mial 2 schowki w baku i ciekawy licznik do ktorego nigdy nie moglem sie przyzwyczaic. Moja Pannonia byla 12 lat starsza odemnie ale w stanie magazynowo - salonowym kiedy ja kupowalem miala 1200 km przebiegu i stala w ogrzewanej piwnicy dobrze zakonserwowana przez 18 lat

bal3_pan_tulipan_233.jpg

W dziale "kepek" sa galerie ze zdjeciami :D

Opublikowano

Ale? się rozma?lił na dĽwięk tej marki!!!! Otrzyj łzy i poszukaj tych modeli dwucylindrowych, co to do PRL-u nie importowano. One były sto razy ciekawsze!!!

:D !piwko B) !piwko !wchair !TAZ

Opublikowano

Witam.

Otrzyj łzy i poszukaj tych modeli dwucylindrowych

A o tym to nawet nie wiedziałem:)

Moj? Pannonie, kupiłem od dziadka kolegi. Była zapuszczona i nie jezdzona od kilku lat. Wyci?gnieli?my j? jak przystało z przysłowiowej słomy:)

Potem to juz tylko sam miód rozebranie, czyszczenie,wymiana czę?ci, malowanie.

Największy problem miałem z tłokiem.

Nikt nie miał oryginalnego, dlatego próbowałem na tłoku od MZ 250. Udało się odpalić, pojeżdzić, ale nie miała tej mocy co na póĽniejszym oryginalnym tłoku:)

Zawsze marzyło mi się, aby założyć do niej kosz, niestety musiałem sprzedać.

Moj? pannonię kupili chłopaki z technikum samochodowgo w Toruniu. Ich tematem pracy było odnowienie motocykla. Cieszyli kiedy kupili, ponoć dużo im nie zostało do roboty:)

W tym technikum, miało powstać takie mini muzeum motoryzacji. Jestem ciekaw czy powstało, a może jeszcze jest?

Kiedy kupię AN 400 pojadę i sprawdzę. :)

Pozdrawiam

Sadzio

Opublikowano

No niestety, nigdy nie udalo mi sie trafic na Pannonie. Nawet nie pamietam zbytnio, abym gdzies kiedys to moto widzial. Bylo chyba dosyc rzadkie(podobnie jak AWO). Pozostaly mi jedynie poczciwe WSK, CZ350, Jawa350, MZ (i ETZ) 150, 250 i oczywicie czterosuwowy Junak 350 :) .Na wszystkich tych sprzetach zrobilem pare tys km, jedynie na Janku udalo mi sie ich przejechac zaledwie kilkaset :) . No coz, to juz byla skomplikowana "tiochnika" :) . Dzisiaj dobrze zrobiony Junak z koszem jest po pierwsze rzadki do dostania, a po drugie dosyc drogi :) , tak wiec zdecydowalem sie jednak na MW750(sorry za OT).

PS. Zawsze chcialem miec MZ BK 350, ale w tamtych latach bylo to marzenie scietej glowy :) . BK350: KLIK

  • Administrator
Opublikowano

Ja na swoja Pannonie trafilem przez zupelny przypadek, poprostu moj wujek ja mial, kiedys zszedlem z nim do piwnicy i oniemialem z zachwytu. Stala strasznie zakurzona, przykryta jakims przescieradlem. Po 1 min namiawiania go na sprzedaz stalem sie jej wlascicielem. Z rzeczy ktorej musialem przy niej zrobic, to zlac benzyne, i generalnie zmienic wszystkie plyny no i zmienic opony. No o czyszczeniu to juz nie wspomne. :D Sprzedawalem ja z przebiegiem okolo 8 tys km. Jakies pol roku po tym jak ja sprzdalem inny znajomy znalazl dla mnie kosz do niej tez w swietnym stanie i moglem go miec za przyslowiowa zlotowke. Ehh jaki bylem zly ze sprzedalem ten motocykl bo zawsze chcialem miec moto z koszem i moze kiedys zrealizuje jeszcze te marzania.

Opublikowano

Bardzo miło wspominam moje pierwsze moto, czerwoniutk? jak pomidorek choć było to tylko 43 lata temu.

Maszynka była zakupiona na raty w POLMOZBYCIE, sam j? docierałem, dbałem jak o największy skarb, bo była pierwsza i całkowicie moja. Och wspomnienia. Ta szalona jazda do Rzeszowa a potem do Szczecina aby było dalej jechać. Objazd całej Polski, do okoła. Te b?ble na dłoniach. Och wspomnienia !!! Ale było miło.

Poszła w dobre ręce, ksi?dz j? kupił i używał w parafi.

Opublikowano
Ja na swoja Pannonie trafilem przez zupelny przypadek, poprostu moj wujek ja mial, kiedys zszedlem z nim do piwnicy i oniemialem z zachwytu.

Szczerze mówi?c ja tyż miałem swoje spotkanie z takim wła?nie modelem Pannoni. Wła?cicielem był, jak u Ciebie Artix , mój stryj. Było to w połowie lat sze?ćdziesi?tych, stryj Stefan woził mnie przed sob? na baku, ja mogłem tak być wożony cały dzień. Gdy trochę podrosłem owa Pannonia była już tylko histori?, stryj sprzedał motocykl pod koniec gomułkowszczyzny.

Opublikowano

HeHe,je?li chodzi o Pannonie to kolega miał kiedys lecz szybko mu padła :D

Tak sie dziwnie złożyło,że pewnego razu kiedy akurat jechałem obok jego domu swoj? etz 251 :D rozleciał mi sie łańcuch w drobny mak.Po kilku chwilach namysłu wyciagnelismy zwłoki Pannonii z komórki i przeszczepilismy łańcuch do mojego moto :D .O dziwno po korekcji długo?ci wszystko grało jak złoto i mogłem kontynuowac jazdę :D

Opublikowano

Eeeee tam, wielkie mi dziwo, jak s? w zasadzie dwie długo?ci ogniwa 1/2 i 3/4 cala, a szeroko?ć ogniwa była wówczas porównywalna w motocyklach tej samej klasy (pojemno?ć) to tylko długo?ć była różna, więć... Słabo?ci? Pannoni były beznadziejnej jako?ci tłoki, poza tym OK. :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...