Skocz do zawartości
Forum Burgmania

MRU


Termi_N

Rekomendowane odpowiedzi

W końcu w tym roku trzeba odwiedzić MRU (bo plany były ale jakoś tak się wszystko psuło) i wybrać się na jednodniowy wypad w ten teren.

Plan jest taki - w jednym dniu zwiedzić możliwie najwięcej z środkowo-południowego odcinka MRU (Międzyrzecki Rejon Umocniony).

Trasa cała ok 265 km (samej jazdy ok. 5 h)

1. Poznań - wyjazd 7:30

2. Boryszew - 130 km (dojazd 2,5h) - Podziemna Trasa Turystyczna MRU Pętla Boryszyńska w Boryszynie
Długa trasa 2-2,5h 35 zł, krótka 1,5h 20 zł, wejście o godz. 10:00-17:00
Źródło
http://www.bunkry24.pl,
http://www.bunkry.org/mru/oferta.html

Wejście do bunkrów Pętli Boryszyńskiej jest umiejscowione w woj. lubuskim, powiecie świebodzińskim, w gminie Lubrza na wschód od wsi Boryszyn, niedaleko skrzyżowania dróg S3 i S2. Żeby do nas dojechać, należy z drogi S2 / E30 (północna obwodnica Świebodzina) skręcić na Lubrzę.
Jadący z północy na południe drogą S3 / E65 można we wsi Kaława na światłach skręcić w prawo (jadąc przez Pniewo, Wysoką i docelowo Boryszyn). Naprowadzają na nas także duże brązowo-białe tablice z napisem „Ostwall / Pętla Boryszyńska”.
Uwaga! Brak zjazdu z Autostrady A2! Najbliższe zjazdy to Nowy Tomyśl, Trzciel i Torzym. Użytkownicy GPS mogą kierować się na 52.355360, 15.466862 (+52° 21' 19.30”, +15° 28' 0.70”).

3. Pniewo - Podziemna Trasa Turystyczna MRU w Pniewie-Kaławie
Zwiedzanie podziemi na terenie gminy Międzyrzecz jest możliwe tylko z przewodnikiem w wyznaczonej części turystycznej, która znajduje się w miejscowości Pniewo (dawniej PGR Kaława), około 12 km na południe od Międzyrzecza, w pobliżu trasy E-65 Świnoujście - Zielona Góra.
Dużą atrakcją dla zwiedzających jest skansen uzbrojenia z czołgami T-34 i armatami. Na miejscu znajduje się parking, toalety, bar szybkiej obsługi oraz ławy i stoły piknikowe, miejsce na ognisko.

Pniewo 1
66-300 Międzyrzecz
 tel. 95 741 99 99
 kom. 509 868 965
Weekendy:
11:00 - trasa długa - do 1,5h ceny od 14 zł
12:30 - trasa krótka - do 2,5h ceny od 18 zł
14:00 - trasa długa
15:30 - trasa krótka
Źródło:
http://www.bunkry.pl/
http://www.miedzyrzecz.pl/PL/3052/Miedzyrzecki_Rejon_Umocniony_-_Muzeum_Fortyfikacji_i_Nietoperzy_w_Pniewie/

4. Nietoperek - Podziemna Trasa Turystyczna MRU Pętla Nietoperska w Nietoperku, Rezerwat przyrody „Nietoperek”

Pętla Nietoperska - Podziemna Trasa Turystyczna

Podziemne zaplecze niedokończonej baterii pancernej nr 8. Jest to zespół ogromnych komór, które miały służyć jako magazyny amunicyjne dla artylerii. Obiekt nigdy nie został ukończony, dzięki czemu panuje w nim wyjątkowa, jaskiniowa atmosfera.
Pętla Nietoperska jest obiektem ulubionym przez nietoperze, zlatują one tutaj na zimowisko wyjątkowo wcześnie. Można je spotkać już w sierpniu.
Zwiedzanie Pętli trwa od 1 do 2 godzin, zalecanie jest posiadanie pełnego obuwia ze względu na dużą wilgotność i stojącą miejscami wodę. Trasa czynna jest sezonowo w lipcu i sierpniu.
Pętla Nietoperska położona jest 3 km na północ od Pniewa, dojazd drogą gruntową od Pniewa lub Kęszycy. Z Pniewa dojechać można również zabytkowym samochodem pancernym.

Żródło:
http://www.rodzinna-turystyka.pl/militaria-i-fortyfikacje/fortyfikacje-podziemne/MRU-pentla-nietoperska-PzW724.html

5. Pszczew - 35 km (od Boryszewa) Pszczewski Park Krajobrazowy
Park Krajobrazowy leżący w zachodniej Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej . Park charakteryzuje urozmaicony polodowcowy krajobraz, liczne jeziora.   
Powierzchnia parku to 10 250 hektarów w dolinach rzek Obry i Kamionki. Większość parku jest zalesiona. Ze względu na bogactwo wód płynących i stojących gniazdują tu rzadkie ptaki wodne. Na terenie parku wydzielono 5 rezerwatów przyrody.

Adres:  
Pszczew
Kontakt:  
Informacje dodatkowe:  
52° 47.755' N 15° 78.358' E
 
6. Poznań - 100 km (powrót 2h)

 

To założenie (uwagi można zgłaszać oczywiście) jak są chętni zobaczyć to jeszcze w kwietniu - proponowany termin to 29.04.br (sobota) to trzeba dla pewności zarezerwować sobie zwiedzanie z przewodnikiem (zresztą pewne podziemia można odwiedzić wyłącznie z przewodnikiem). Samej jazdy jest 5 godz. do tego jedna bądź 2 trasy podziemne to kolejne 2-4 godzin zwiedzania, do tego coś jeszcze po drodze (trochę ładnej przyrody w Parku Krajobrazowym) i jedzonko co nam daje 10-13 godzin na wyjazd.

Kto chętny na wspólny wyjazd?

1. Termi_n + plecaczek

Odnośnik do komentarza

Termi_n, bardzo ładnie to przedstawiłeś od samego początku na hasło MRU byłem chętny. niestety w kwietniu jeszcze nie dosiądę rumaka, a więc kibicuję z fotela.

Odnośnik do komentarza

Całego Paryża nie można zobaczyć podczas jednej wizyty więc i MRU się nie uda - powtórzymy zapewne wyjazd jeszcze nie raz jak złapiemy apetyt.

Nic tylko wracaj skutecznie do zdrowia Michał i w drogę. 

Odnośnik do komentarza

Na Pętli Nietoperskiej nie ma trasy turystycznej ,jest możliwość zobaczenia pętli przy  wejściu w  Pniewie (PZW 717) -opcja trasy "extra" po indywidualnym dogadaniu z przewodnikiem-płatne też extra

NA MRU są w tej chwili dwie trasy turystyczne w kilku wariantach tj.  PZW 717 -Pniewo i  Bhf. Nord -Boryszyn

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Jeśli można wtrącić 3 grosze.

A nie wolicie na własną rękę zniknąć w czeluściach MRU z nocowaniem pod ziemią. Karimata, dobry śpiwór i trochę oświetlenia + folia na zrobienie drzwi w jednym z pomieszczeń - trzyma dobrze ciepło od kuchenki i oddechów.

Jedyny mankament trzeba poszukać w sieci gdzie jest aktualnie przejście bo to zmienia się z tygodnia na tydzień. Wystarczy dobra mapa, mogę poszukać w swoich zasobach. Gwarantuje niesamowite przeżycia jakich nie da żadne wejście z przewodnikiem na turystyczną trasę.

Pozdro

Art

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z Artixem :) i dobrze, że dałem się na takie wypady namówić. Zeszliśmy wtedy wszystkie korytarze (całe MRU) niedostępne dla płacących zwiedzaczy na dostępnych (dostępnej) trasach. Dla wyrobienia zdania i zauważenia różnicy udałem się później na oprowadzaną pętlę boryszyńską... Różnica to jak dzień i noc... Ta trasa oprowadzana to śmiech i i komercja dla dzieci.

PS. Nocowaliśmy w agroturystyce, w Wysokiej. Nasze zejścia były kilkugodzinne.

Odnośnik do komentarza

Artix, taka forma zwiedzania MRU z dreszczykiem jest interesująca. Koledzy jednak umawiają się na wyjazd skuterami i raczej nie zasnęła by pozostawiając swoje rumaki na powierzchni bez opieki :D

Odnośnik do komentarza
45 minut temu, Artix napisał:

Jedyny mankament trzeba poszukać w sieci gdzie jest aktualnie przejście bo to zmienia się z tygodnia na tydzień. ..........

A czy to jest bezpieczne ?  Temat strasznie mnie zainteresował, choć dość daleko i w dodatku zamieszczony w wielkopolskim. Przypuszczam że jak Grzesiu - Saper się doczyta to też się zainteresuje. To na ile dni trzeba  "zniknąć"  po ziemię ?  A parkowanie skuterów jakoś się chyba da zorganizować. 

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze
1 minutę temu, EndriuBis napisał:

A czy to jest bezpieczne ?

Pojęcie względne.

Ciepłe ciuchy , coś do szamania . No i trzeba mieć światło i to dobre ! Najlepiej jeszcze zapasowe jak by co + zapas baterii.

No i mapa bo idzie pobłądzić.

 

Odnośnik do komentarza
52 minuty temu, Artix napisał:

Jedyny mankament trzeba poszukać w sieci gdzie jest aktualnie przejście bo to zmienia się z tygodnia na tydzień.

Dobrze,że są  takie dzikie wejścia .......pssss.Do samodzielnych wypraw do systemu podziemnego potrzebna jest też przynajmniej jedna doświadczona osoba ze względów bezpieczeństwa i oczywiście wygodne nieprzemakalne buty

Odnośnik do komentarza

Ciuchy i latarka - zrozumiałe. Mnie bardziej zastanowiło to stwierdzenie:  "Jedyny mankament trzeba poszukać w sieci gdzie jest aktualnie przejście bo to zmienia się z tygodnia na tydzień."  -  czyli coś tam się jednak systematycznie zawala :(  Klaustrofobi u mnie nie stwierdzono, ale na razie jeszcze nie chciał bym się dać pogrzebać :) 

Odnośnik do komentarza

Nic się nie zawala,chodzi o możliwość poruszania się po systemie bo od wielu lat trwa wojna między koalicją gminną plus ochrona nietoperzy ,a bunkrowcami i permanentnym montażem krat utrudniających wejście i poruszanie się po systemie samodzielnie.Trzeba pamiętać ,że wiele obiektów jest wysadzona i niebezpieczna oraz niezabezpieczone głębokie szyby i studnie.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Oczywiście że tam się nic nie zawala. Zwyczajnie wejścia zasypują albo leśnicy, albo stowarzyszenie "Nietoperek" wstawia kolejne kraty lub blokuje wejścia. Jako że jest to prawie 100 km korytarzy zawsze jakieś otwarte. Te kraty mają sens żeby ludzie nie wchodzili w okresie zimowania nietoperzy. Sam nie jestem wandalem i wiem że wybudzony nietoperz nie ma szans na przeżycie więc w tym okresie żadna rozsądna osoba nei zapuszcza się na MRU. W maju ten okres już nie obowiązuje, ale kraty pozostają. Buty nieprzemakalne tak jak najbardziej, są miejsca gdzie i wodery by się przydały ale można taki tunel odpuścić.

Ja nocowałem 3 dni, ciekawe uczucie kiedy nie wiadomo czy jest dzień czy noc. Pod ziemią to bez znaczenia. Stała temperatura około 12-14C powoduje że też trzeba zabrać coś ciepłego. Oczywiście różnie z tą długością pobytu bywa, spotkałem kiedyś grupę która była tam prawie 2 tyg, ale to już hard core. Nawet 1 noc dostarczy Wam takich emocji że będziecie tam wracać. Ja wracałem wiele razy ale nigdy jak 3 dni nie byłem dłużej. Jest co robić jak się człowiek błąka po tunelach. Jak ktoś ma lęk wysokości to najwyżej nie będzie wchodził po klatkach bez poręczy na góre żeby dostać się do bunkra nad ziemią.

Co do skuterów, można postawić na parkingu strzeżonym, albo pod komisariatem.

W lesie w wąwozie jest wjazd kolejowy czasem nie ma tam kraty wtedy można nawet pojeździć i skuterem, ale uwaga na brakujące kratki od studzienek, nie są regularnie, czasem po prawej czasem po lewej stronie.  

Najlepiej zapytać się lokalnych nurków gdzie można wejść, lub właśnie poszukać w sieci ale im data bardziej zbliżona do aktualnej tym lepiej bo może być już przejście nie aktualne. Ja przeważnie wchodziłem w lesie w szybie ale wiem że to miejsce kilka lat temu zostało zasypane przez leśników. Drabinka metalowa i w dół :) Solidna niemiecka robota wszystkie szczeble się trzymały. Są też wejścia ale trzeba na linie schodzić a raczej były z klatek w których nie dobudowano schodów. Nie byłem tam kilka lat, ale polecam.

Trasa krótsza z przewodnikiem to odremontowana część z oświetleniem Panie mogą iść nawet w szpilkach, trasa dłuższa polega na trasie krótkiej, dochodzi się do kraty którą otwiera przewodnik i idzie się kawałek w głąb po w miarę czystej i bezpiecznej trasie. Nuda. Co nie znaczy że lewe trasy są niebezpieczne, nie są trzeba tylko patrzeć pod nogi. A jak zobaczycie grupę komercyjną to nie zdradzajcie wejście bo za chwile to zgłoszą i zniknie portal :) 

Odnośnik do komentarza

Zwiedzałem MRU kilka razy na trasie turystycznej. Kto nie widział - polecam. Kto był to kolejny raz się zanudzi... 

Ale też zwiedzałem w zorganizowanej grupie "na dziko".

Jak weszliśmy rano w kilkadziesiąt osób i podzieliliśmy się na grupy (tzn. pogubiliśmy się) to wyszliśmy wieczorem... W mojej grupie na około 8 osób świeciła już tylko moja latarka.!!!

Było kilka niespodzianek: wyciąganie kolegi z kilku metrowej studni, chodzenie po gzymsie ściany zalanego wodą korytarza, poszukiwanie wyjść które nie mają wysadzonych schodów... i takie tam...

Podstawa w wersji na dziko to ciepłe ciuchy, kalosze na zmianę, zapasowa latarka, żarówka, zapasowe zestawy baterii!!! i coś do picia i szamania.

Z tego co się orientuję to ścigają obecnie takie grupy (rezerwat nietoperzy) -systematycznie zamurowują, zasypują czy montują kraty w wejściach.

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, MISIEK napisał:

(..)Podstawa w wersji na dziko to (...)

Moim zdaniem to głównie przygotowanie i wiedza, mapy obiektu, dobre latarki (po kilka na osobę), latarki czołowe, odpowiednie ciuchy i obuwie. I przede wszystkim zdrowy rozsądek :) .

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, dr.big napisał:

Moim zdaniem to głównie przygotowanie i wiedza, mapy obiektu, (...) I przede wszystkim zdrowy rozsądek  .

My nie mieliśmy żadnych map... Ale na pewno dla tych co chcą połazić więcej, mapy są bardzo pomocne, przede wszystkim jak macie na nich zaznaczone odblokowane wyjścia.

Taaak... Rozsądek.! To jest najważniejsze.!  Niestety zdarzają się wypadki także śmiertelne głównie w wysadzonych klatkach schodowych.

Odnośnik do komentarza

Mapa nadziemna z zaznaczeniem tuneli i Panzerwerków i plan podziemnych tuneli to podstawa (dostępne w internecie do wydrukowania). Bo biegać bez głowy i na oślep w takich wycieczkach to głupota.

W zwyczajnych momentach na drodze używamy nawigacji, a tam nawet bez planu leźć? Dla mnie niezrozumiałe :) .

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Przekładamy ten wyjazd na inną sobotę w maju jak się pogoda ustabilizuje bo w najbliższą rozkoszy nie będzie a i deszczu nie zabraknie.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...