Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Kymco Grand Dink 250cc - czy 57tys przebiegu to duzo dla tego modelu?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

mam taki dylemat - czy dla Kymco Grand Dink 250cc (rok 2004 -05) z przebiegiem 57tys km to duzo???

zakladajac ze przbieg jest oryginalny i skuter jest zadbany...serwis co rok robiony, bezwypadkowy.

i czy kupilibyscie taki skuter czy szukali ten model z mniejszym przebiegiem? bo mam dylemat czy te modele maja silniki porzadne na tyle ze pojezdze jeszcze z 1,2 sezony (20tys km)

ile te skutery moga pociagnac bez wiekszych napraw km gdy sie o niego dba i serwisuje jak nalezy???

bo burgman raczej na 100% ma o wiele wieksze osiagi i to nie ta liga w prawie kazdym aspekcie...

dzieki za wszelką pomoc!

Opublikowano

Powiem Ci na przykładzie swojego. Mam w tej chwili 49680 km. Ile miał najechane zanim go kupiłem trudno tak na prawdę powiedzieć, chociaż przebieg miałem podobno oryginalny (4000 km) Ja zrobiłem nim 45000 km. Skuter całkowicie bezawaryjny a przebiegi rzędu 80 tys nie są dla nich jakimś specjalnym wyczynem podobno. W ciągu tego całego przebiegu miałem tylko awarię prądnicy i uszczelkę pod głowicą, ale uszczelka poszła z mojej winy w sumie. Mam go od 2012 i nie robię przy nim nic poza materiałami eksploatacyjnymi - olej, hamulce, płyn hamulcowy, chłodniczy, opony...

Powiem tak, jeśli znajdziesz sprzęt zadbany i serwisowany, bez żadnych przygód to w ciemno możesz brać. Grand Dinki to na prawdę jedne z najmniej awaryjnych 250-tek tamtych lat.

Poleciłbym Ci swój, bo myślałem o sprzedaży (dział - sprzedam), ale trochę ostatnio obejrzałem większych maszyn, bo chciałem zamienić, ale po tym co jest na rynku to się poważnie zastanawiam czy w ogóle go sprzedawać.

Opublikowano

To wszystko zależy od konkretnego egzemplarza, wszystko zależy jak był serwisowany i użytkowany. Oczywiście są modele bardziej awaryjne lecz w dużej mierze żywotność jest uzależniona od wspomnianych wyżej elementów (serwis i sposób użytkowania oraz jakość zastosowanych części przy przeglądach i naprawach)

Opublikowano

Dodam jeszcze tylko, że przewidując czarny scenariusz i remont silnika ewentualny to też musisz wziąć pod uwagę, że koszt remontu jest stosunkowo nie wielki :)

Opublikowano

Witam

dziekuje za info, wlasnie sek w tym ze z tego co sie orientuje to jesli to bylby burgman 250cc to raczej nie mialbym obawy ze przy tym przebiegu

sypnie mi silnik ;), a Grand dinka nie znam tak dobrze wiec wolalem zapytac dla pewnosci...

sadze ze chyba Kymco nie zrobilby badziewa i wyslal na rynek niemiecki skuterow, ktore mialby padac po 60tys :P, a skuter jest z tego co wiem wlasnie ze szkopow przywiziony... fakt zawsze mozna kupic czesci do silnika :P

po tym co jest na rynku to się poważnie zastanawiam czy w ogóle go sprzedawać.

zgadzam sie w 100% choc nie szukam, lecz sporo szrotow! trzeba uwazac w sieci ;/ tak jak by te cudenka zostawili wlasciciele na wiosne hehe z przyczyn wiadomo jakich :)...

maxell

widzialem twoja oferte maszyne masz zadbana i godna uwagi tylko ten co teraz chcialbym kupic sprzet ma wiecej za ze jestem powaznie oferta zainteresowny np, rocznik mlodszy do tego sprzedawca czesciej go trzymal w ostatnim okresie w zamknieciu niz jezdzil, zadbany bardzo...

ale dzieki za info i jestem pewny ze sprzedaz go tym bardziej jesli na forum siedzisz i sporo osob cie zna ;) i dzieki za post sporo mi pomogl!

poza tym mam kilka pytan do Ciebie:

ile km zrobiles jednorazowo nim??? i podobno ma maly zbiornik paliwa :P?

predkosc przelotowa i moc wystarczajaca jest, aby wyprzedzic pojazdy ktore smigaja 100km-110km?

trzyma sie drogi dobrze, wiatr go nie sciaga na boki? przy tirach i powiewach?

predkosc na swiatlach zadowalajaca? aby na luzie byc przed autami?

czy kiedys myslales o modyfikacji kibla w nim, aby miescil 2 kaski bo podobno nie wchodza 2

pozdrawiam

Opublikowano

Witam

dziekuje za info, wlasnie sek w tym ze z tego co sie orientuje to jesli to bylby burgman 250cc to raczej nie mialbym obawy ze przy tym przebiegu

sypnie mi silnik ;), a Grand dinka nie znam tak dobrze wiec wolalem zapytac dla pewnosci...

Ojjjjj tu jesteś w dużym błędzie. Burgman 250 to najbardziej awaryjny sprzęt z całej familii Burgmanów. Poczytaj sobie dział techniczny. W tym modelu często występują awarie głowicy. O Kymco jest mało informacji bo to dużo rzadziej spotykany sprzęt. Mój kolega M@rkiz posiadał takowy od nowości, nakręcił nim chyba coś ponad 30 tyś km. Miał tam jakiś drobiazg, pęknięta jedną sprężynkę w sprzęgle. A chłopak swego czasu sporo jeździł - nawet całą Polskę objechał w z dłuż granic http://www.burgmania.net/index.php?option=com_content&view=article&id=712&catid=11&Itemid=123&lang=pl

Opublikowano

w kwestii burka 250 to wiedza o bezawaryjność i przebiegach 50 tysi znikoma może owszem ale po pierwszym remoncie przynajmniej głowicy

Opublikowano

poza tym mam kilka pytan do Ciebie:

ile km zrobiles jednorazowo nim??? i podobno ma maly zbiornik paliwa :P?

predkosc przelotowa i moc wystarczajaca jest, aby wyprzedzic pojazdy ktore smigaja 100km-110km?

trzyma sie drogi dobrze, wiatr go nie sciaga na boki? przy tirach i powiewach?

predkosc na swiatlach zadowalajaca? aby na luzie byc przed autami?

czy kiedys myslales o modyfikacji kibla w nim, aby miescil 2 kaski bo podobno nie wchodza 2

pozdrawiam

Na początek, trochę niefartownie porównałeś go z Burkiem 250 - bo to akurat nie jest konkurent dla GD. Nie dorasta mu do pięt jeśli chodzi o bezawaryjność :)

A teraz odpowiedzi:

1. W duże trasy nim nie latam bo jest mi trochę nie wygodnie (jestem raczej duży i nie mówię tutaj o wzroście :)), ale traska ok. 400 km nie robi na nim wrażenia. Bak trochę mały ale nie żyjemy na pustyni, stacje mamy co chwila. Spalanie bardzo rozsądne - maks 4 litry/100 km.

2. Prędkość przelotowa to tak 115/120 km/h (licznikowe) i zostaje trochę zapasu - mój lata maksymalnie 137 km/h chociaż po wymianie paska miałem momenty w okolicach 142-144 km/h. Ale ja go nie męczę, w trasie staram się jechać ok 110 km/h.

3. Jest ciężki (160 kg) - dodając kierowcę i coś jeszcze, trzyma się drogi i pion również. Przy ciężarówkach zawsze trochę czuć (taka zaleta jazdy 200) ale jest dobrze, nie mam lęków :).

4. Na światłach jesteś zawsze pierwszy - jeśli stosujesz metodę 0-1 to raczej nikt Ci nie podskoczy, potem owszem, bo zakres prędkości masz ograniczony :) - regulacja napędu na pewno pomoże - ja mam pasek kevlarowy i rolki 18 gr. (fabrycznie źródła podają 20-21 gr). Możesz oczywiście kombinować ze sprzęgłem, centralką itp, ale ja nie mam takiej potrzeby. Trzy sezony przelatałem to myślę, że wytrzymam, do miasta super, zawsze pierwszy, wszędzie wjadę, krótki, zwinny i lekki do manewrowania między autami. A i wjadę wszędzie (pod zakazy itp) bo każdy myśli, że to 50-tka i nie wnika :)

Tutaj masz jeszcze mały artykuł na temat mojego GD

Opublikowano

(...)sadze ze chyba Kymco nie zrobilby bzdziewa i wyslal na rynek niemiecki skuterow, ktore padac mialby po 60tys :P, a skuter jest z tego co wiem wlasnie ze szkopow przywiziony... fakt zawsze mozna kupic czesci do silnika :P(...)

Słownik języka polskiego

pogard.
«o Niemcu, zwłaszcza o żołnierzu hitlerowskich wojsk okupacyjnych w okresie II wojny światowej»

• szkopski

Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego

Jest to określenie pogardliwe...
Opublikowano

Witam ponownie...

Słownik języka polskiego

pogard.
«o Niemcu, zwłaszcza o żołnierzu hitlerowskich wojsk okupacyjnych w okresie II wojny światowej»

• szkopski

Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego

Jest to określenie pogardliwe...

To po dziadku, sa ludzie ktorym nie wymazesz z glowy przeszlosci, a ze w domu sporo sie o zbrodniach Niemcow mowilo i jak by ci Niemcy zabili 50% rodziny i ja rozdzielili, to nie wiem czy bys taki byl Liberalny...

to ze tak pisze to oznaka ze mam swoj poglad do tego Narodu i nie pogodzilem sie z tym jak i wiekszosc Polakow ze dzisiaj Niemcy sa dobrym narodem - fakty sa zbyt brutalne, aby zyc z nimi w ramie w ramie udawajac ze sie nic nie stalo...

staram sie odzielac przemysl, produkty itd. od ludzi...dla sprostowania nie popieram pojecia faszyzmu i staram sie oddzielac to pojecie od ludzi dzisiejszego pokolenia (co nie jest latwa sprawa, gdy sie ich troche poznalo w zyciu... sporo jeszcze Niemcow, gdy ich poznawalem i poznaje traktuje Nas Polakow jak tania sila robocza i ludzi z kategorii B i z gory... na szczescie jest ich coraz mniej), fakt czasami przypomnaja mi sie zbrodnie nie tylko wojenne i wlacza mi sie jezyk pogardliwosci... ale dzieki za przypomnienie, aby byc bardziej liberalnym itd.

dzieki wielkie Panowie za kazdy post! sporo mi to rozjasnia umysl w podjeciu decyzji kupna... poza tym

"wlasnie sek w tym ze z tego co sie orientuje to jesli to bylby burgman 250cc to raczej nie mialbym obawy ze przy tym przebiegu

sypnie mi silnik" wszystkie roczniki tak maja z ta awariom głowicy???

sugerowalem sie tu tym ze widzialem wnetrze 250cc burgmana i materialy najwyzsza jakosc od sruby do korpusu itd. silnika...a faktem jest ze mam srednia wiedze co do roznych rocznikow burgmanow 250... i tez mialem na uwadze kupno 250cc z burgmana... ten Kymco Grand dink to okazja dlatego sie zainteresowalem nim...

poza tym przejechalem sie Kymco Grand dink 250cc jakis czas temu i bardzo pozytywna mam opinie z jazdy... szybki ;)

maxell

nie myslales o wymianie szyby na duza? podobno komfort z jazdy o wiele lepszy??? i z tego co widze to te skutero-motory maja wysoko kokpit - zamontowywanie do nich szyby np. od 60 do 77cm daje taki efekt jakbys zamontowal duza 86cm - zakrywa prawie cala glowe i jezdzi sie jak w kabriolecie ;)

pozdrawiam...

Opublikowano

to ze tak pisze to oznaka ze mam swoj poglad do tego Narodu i nie pogodzilem sie z tym

Miej swoje poglądy ale to nie miejsce na obnoszenie się nimi czy obrażanie innych nacji.

Naruszasz pkt 6 /a Regulaminu.

Dostajesz 20% warn i sugeruję wrócić do tematu bo wątek trafi do kosza.

Administracja

Opublikowano

maxell

nie myslales o wymianie szyby na duza? podobno komfort z jazdy o wiele lepszy??? i z tego co widze to te skutero-motory maja wysoko kokpit - zamontowywanie do nich szyby np. 75-77cm daje taki efekt jakbys zamontowal duza 86cm - zakrywa prawie cala glowe i jezdzi sie jak w kabriolecie ;)

pozdrawiam...

Na zdjęciach może nie ma, ale mam deflektor, w zupełności wystarcza. A duża szyba może i wygodna ale weź pod uwagę, że jadąc w gorszych warunkach, cały syf masz na szybie i g**** widzisz :)

Szyba powinna się kończyć na linii oczu w zasadzie, żebyś w miarę komfortowo jeździł. Jak sobie wszystko zasłonisz szybą, będziesz miał kłopot. Osobiście dużej szyby nie polecam. A i działa czasem jak żagiel o większych oporach powietrza nie wspomnę :)

  • Sympatycy
Opublikowano

Wsadzę "swoje 3-y grosze" jako że też od 3-ch lat jeżdżę GD250 co prawda nie zrobiłem wielkiego przebiegu bo tylko 18k km ale parę słów mogę o Nim powiedzieć :)

-trudny do zajechania i odporny na niewiedzę użytkownika :)

-zwrotny jak "50-ka" bo ma podobne rozmiary

- jak wyregulowałem zawory na początku to po prawie 18k nie wymagały poprawki

- spalanie śmiesznie małe ( jest w stopce)

- przyspieszenie.... powiedzmy jest ok

- prędkość max 140 ( wskazanie licznika)

- prędkość użytkowa 90-100 (staram się nie przekraczać 5k obr/min)

- bak... przy tym spalaniu jest ok można 250km pokonać bez tankowania i większego stresu

- hamulce.... tu ciekawostka "kombinowane" czyli lewa klamka przód+tył, prawa przód

- elektrycznie składane lusterka.... naprawdę przydatna sprawa w korkach

na minus

Padł "alternator" i po czasie........ długim czasie :) regler..... a amorki tylne się lekko pocą więc chyba czas na wymianę ( koszt śmieszny w OEM-e)

Ze spraw użytkowych: do schowka wchodzi kask szczękowy i parę drobiazgów, dojście do żarówek z przodu masakra, jak dla mnie (184 cm wzrostu) sprzęt na dłuższe trasy niewygodny a po 20km autostrady nie umiem sobie znaleźć odpowiedniej pozycji, co prawda zajechałem Nim na Burgmanię 2013 ( ponad 200 km) ale nie należało to do całkiem przyjemnych przeżyć.... oczywiście chodzi o samą jazdę!!!!! za to stricte do miasta bardzo ok jestem zadowolony.

Generalnie fajny sprzęcik bardzo ale to bardzo niedoceniany

Gdybyś nie kupił a dalej się zastanawiał to jak będzie cieplej ( czytaj nie będzie padało i pow 5st) daleko nie masz do mnie.... możemy się spiknąć dosiądziesz, przejedziesz się ( o ile masz uprawnienia) pogadamy, nawet gdzieś w połowie drogi między Tobą a mną nie widzę większego problemu :)

Opublikowano

Miej swoje poglądy ale to nie miejsce na obnoszenie się nimi czy obrażanie innych nacji.

Naruszasz pkt 6 /a Regulaminu.

Dostajesz 20% warn i sugeruję wrócić do tematu bo wątek trafi do kosza.

Administracja

Witam

jesli kogos obrazilem piszac o swoim pogladzie o ktorym sadze ze mam prawo wypowiedzenia sie tym bardziej na forum w kraju "Demokratycznym" (choc wg pkt. regulaminu forum, okazuje sie ze go nie pamietalem do tego stopnia ze moglem wejsc na droge kwasu i ze az tak dbacie o Regulamin niczym Prawnicy ;), przepraszam Administracje za moja nieuwage i glosne myslenie... rozumiem to wasze podworko) moj punkt widzenia i odczucia wczesniejszych i obecnych czasach na temat ludzi z narodu Niemieckiego (ktorych mialem mozliwosc osobiscie poznac - bylo wiecej tych zlych niz tych dobrych ;/) i szczerze nie mialem zlych intencji! choc powyzszy moj opis po pozniejszym przeczytaniu moze swiadczyc na odwrot...za co z gory Przepraszam wszystkich, ktorzy poczuli sie urazeni i bede mial na uwadze, aby wazyc zdania na tego typu tematy... do tego faktem jest ze nie mozna wrzucac do jednego worka dobrych ludzi ze zlymi ze wzgledu na zlo innych...

Wracajac do tematu postu... jak juz wczesniej pisalem Wasze opinie dodaly do mojej obecnej wiedzy jeszcze wiecej wiedzy, ktora zaowocowala ze kupilem Grand D. 250 w bardzo ladnym stanie i co ciekawe z Wloch ;) co podwojnie mnie milo zaskoczylo bo wiekszosc jakie widzialem to byly szroty z tego kraju i do tego maszyna niczym sie nie rozni jak ta ktora stoi w salonie KYMCO! mialem nosa i szczescie...

Po przejechaniu wiekszej ilosci km... napisze pozniej swoja opinie od strony praktycznej i mam nadzieje ze sprawdza sie same dobre rzeczy o tym modelu... lecz juz po pierwszych opiniach z jazdy moge przyznac ze ma potencjal ten model do czolowych marek skuterow, a jezdzilem juz Yamaha, Honda, Suzuki, Aprilla, Piago czy Jean Pierre Peugeot ;)... wiecej opisze pozniej.

pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzieki za kazdy Wasz post!

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

GD to sprzęt nie do zamordowania i kto go miał ten na pewno to poprze. Może mało atrakcyjny ale technicznie, przyśpieszeniowo i zarazem szybkością nie ustepuje nawet Burkom. Ja swoim jeździłem 2 sezony i nie wiedziałem co to awaria. Tylko podstawowy serwis oleje i do przodu.

Zrobiłem około 10K bez najmniejszego problemu. Podany przebieg z tematu nie jest mały ale jak autentyczny to jeszcze polata.

Opublikowano

Dodam jeszcze tylko, że przewidując czarny scenariusz i remont silnika ewentualny to też musisz wziąć pod uwagę, że koszt remontu jest stosunkowo nie wielki :)

Witam serdecznie wszystkich jako NOWYYYY to po pierwsze...

Po drugie to o jakich kosztach naprawy głównej układu korbowo-tłokowego się tutaj mówi jeśli takowa jest potrzebna???

Generalnie zakładając czarny scenariusz to jakie są przybliżone koszty remontu części+usługa

silnika 125 pojemności czterosów

silnika 250 pojemności czterosów

Z góry dzięki za odpowiedz

Opublikowano

Myślę, że najbardziej wiarygodny będzie telefon np do Motorlandu w Warszawie i zapytanie o koszty :)

To autoryzowana stacja, więc robiąc u mechaników innych niż autoryzowani na pewno będzie taniej, przynajmniej jeśli chodzi o usługę.

Opublikowano

Pytam czysto orientacyjnie o rząd wielkości naprawy głównej,może ktoś z Was robił to napisze....

Ja generalnie mam zamiar dopiero zakupić 125-250 i zapobiegawczo pytam o koszt takiego remontu jesli kupiłbym padło....

Opublikowano

Na stronach serwisów sa srednie ceny, ale remoncik silnika za sama robocizne to od 700 zł z wymiana wału i góry plus oczywiscie czesci to pewnie razem okolo 2000 zł.

Opublikowano

Pytam czysto orientacyjnie o rząd wielkości naprawy głównej,może ktoś z Was robił to napisze....

Ja generalnie mam zamiar dopiero zakupić 125-250 i zapobiegawczo pytam o koszt takiego remontu jesli kupiłbym padło....

Jeśli szykujesz się na 250-tkę to domyślam się, że prawko masz i lepiej celuj w 250-tkę własnie. Dużo frajdy z jazdy max 130km/h, fajna dynamika jazdy, elektryczne lusterka...Miałem 4 latka takiego.

Opublikowano

Prawko mam oczywiście a koszt remontu porażający jak na skutera z jednym cylindrem,widzę że wolę dopłacić a kupić coś dobrego....

Nie chcę zakładać nowego tematu więc może zapytam tutaj przy okazji a kolega Maxfan się nie obrazi że mu tutaj śmiecę.

Pytanie takie jak sprawdzać przy zakupie taką 250 napalony jestem na Yamahę Majesty....może są jakies sposoby przy oględzinach...

Ogólnie sam z siebie wiem że czterosów nie powinien kopcić na niebiesko i trzymać moc jak i zero podejrzanych dzwięków......

  • Użytkownicy+
Opublikowano

schabo78 - jeżeli dla ciebie koszt remontu Kymco jest "przerażający" to chyba musisz zmienić hobby :blush:

Kupując nawet nowy sprzęt musisz się liczyć z wydatkami - a co w/g ciebie znaczy " wolę dopłacić a kupić coś dobrego..." :question:

A jak sprawdzić skuter przy zakupie :question: Weź ze soba kogoś kto choć trochę się zna, a przedewszytkim "nie jest napalony" i popatrzy "chłodnym" okiem.

Opublikowano

wolę dopłacić a kupić coś dobrego....

No kolego, powinienem się teraz obrazić :)

Coś dobrego? To najwyraźniej nie masz pojęcia jak dobrym sprzętem jest Grand Dink, szczególnie z początku produkcji. Wtedy chyba jeszcze silniki na licencji Hondy robili. Jeśli chodzi o 250-tkę to nie znam lepszego modelu i wcale nie dlatego, że akurat taki miałem, ale nie wydaje mi się, żeby Majka była mniej awaryjna. Jeździłem swoim 4 lata prawie, zrobiłem 46 tys km i nic, ale to nic, poza dwoma awariami (jedna na moją prośbę), się nie działo, nawet żarówka się nie spaliła. Sprzedałem z przebiegiem 51 tys. Znam przypadek z przebiegiem ponad 80 tys bez remontu. Części tanie, dostęp do części 'od ręki', łatwość obsługi...ma tylko jedną wadę - wygląd. No nie każdemu się podoba (mi się też nie podobał). Ale jak trafisz dobry egzemplarz to polatasz. Po prostu lałem i jeździłem. Nawet poziomu oleju nie musiałem sprawdzać bo od wymiany do wymiany trzymał poziom. Jak się o niego zadba to się potrafi odwdzięczyć :)

I gdyby nie to, że potrzebuję większy i mocniejszy, wcale bym go nie sprzedawał, a jak by trzeba było zrobić remont to bym zrobił i latał do jego końca.

Tutaj trochę napisałem o moim skuterku.

Co do kupowania używki...jeśli jest to Twój pierwszy sprzęt i pojęcie masz blade to faktycznie lepiej kup nowy, albo jak kolega wyżej napisał, weź kogoś kto się trochę zna. Sam, bez elementarnej wiedzy, możesz się wpakować w bagno.

Opublikowano

schabo78 - jeżeli dla ciebie koszt remontu Kymco jest "przerażający" to chyba musisz zmienić hobby :blush:

Kupując nawet nowy sprzęt musisz się liczyć z wydatkami - a co w/g ciebie znaczy " wolę dopłacić a kupić coś dobrego..." :question:

A jak sprawdzić skuter przy zakupie :question: Weź ze soba kogoś kto choć trochę się zna, a przedewszytkim "nie jest napalony" i popatrzy "chłodnym" okiem.

Kolego podpieram się odpowiedzią Radka1 wyżej który podał kwote 2000tys zł a to połowa remontu silnika 4 cylindrowego samochodowego....

Nie takie pieniadze pcham w samochody ale bynajmniej koszt 2000tys za remont 1 cylinderka to dużo.......

No kolego, powinienem się teraz obrazić :)

Coś dobrego? To najwyraźniej nie masz pojęcia jak dobrym sprzętem jest Grand Dink, szczególnie z początku produkcji. Wtedy chyba jeszcze silniki na licencji Hondy robili. Jeśli chodzi o 250-tkę to nie znam lepszego modelu i wcale nie dlatego, że akurat taki miałem, ale nie wydaje mi się, żeby Majka była mniej awaryjna. Jeździłem swoim 4 lata prawie, zrobiłem 46 tys km i nic, ale to nic, poza dwoma awariami (jedna na moją prośbę), się nie działo, nawet żarówka się nie spaliła. Sprzedałem z przebiegiem 51 tys. Znam przypadek z przebiegiem ponad 80 tys bez remontu. Części tanie, dostęp do części 'od ręki', łatwość obsługi...ma tylko jedną wadę - wygląd. No nie każdemu się podoba (mi się też nie podobał). Ale jak trafisz dobry egzemplarz to polatasz. Po prostu lałem i jeździłem. Nawet poziomu oleju nie musiałem sprawdzać bo od wymiany do wymiany trzymał poziom. Jak się o niego zadba to się potrafi odwdzięczyć :)

I gdyby nie to, że potrzebuję większy i mocniejszy, wcale bym go nie sprzedawał, a jak by trzeba było zrobić remont to bym zrobił i latał do jego końca.

Tutaj trochę napisałem o moim skuterku.

Co do kupowania używki...jeśli jest to Twój pierwszy sprzęt i pojęcie masz blade to faktycznie lepiej kup nowy, albo jak kolega wyżej napisał, weź kogoś kto się trochę zna. Sam, bez elementarnej wiedzy, możesz się wpakować w bagno.

Hm ja ogólnie odpowiedziałem nie nawiązując do żadnej marki a "coś dobrego" to mam na mysli coś młodszego i np.z pewnych rąk ale za to droższego.....

Samochody znam jak własną kieszeń a ze skuterami nie miałem do czynienia dlatego zapytałem,ale damy radę :)

Opublikowano

Pewnie, że dasz radę. Chociaż jeśli to ma być pierwszy to nie szalej z kosztami, pamiętaj, że motocykliści dzielą się na dwie grupy - tych co zaliczyli glebę i tych co dopiero ją zaliczą :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...