Peugeot Satelis 500

[Lenny]

Witam przymierzam się do kupna tego modelu od znajomego z Niemiec. Wiem tyle, ze silnik to stara sprawdzona niezawodna konstrukcja Piaggio i nic poza tym. Wiem, ze na forum jest kilku użytkowników Satelisów 125, ale większych braci ogólnie jak na lekarstwo.

Wie ktoś coś więcej na temat tego sprzętu?

[dr.big]

To jest przefiltrowana przez model 400/500 lista:

1. hatrix007

2. kazik610

3. Ludwik94

4. maxlodz

5. Pieniek

6. stator

7. wicher69

Miałem kiedyś Satelisa 500, jeździł/jeździ nim Pieniek.

[Lenny]

Dziękować. Zadowolony byłeś z tego modelu? Wiem, ze nie ma sensu porównywać go do T-maxa, ale jak wypadał w stosunku do reszty maxi skuterów którymi zapewne jezdziłeś?

[dr.big]

Co mi utkwiło w pamięci... Fajne rozwiązanie z klapą bagażnika i podnoszonym siedziskiem, przemyślany schowek na okulary w plastiku kiery i ładne zegary ... Przebieg miał śladowy, dlatego nic nie mogę powiedzieć na temat awaryjności.

[wicher69]

Ja ze swoim Satelisem rozstałem się nie dawno. Przejechałem na nim niecałe 3000 km więc niewiele, niczym innym nie jeździłem więc też nie mam do czego odnieść, ale wg mnie:

- fajny i unikatowy wygląd (podwójne lampy, szeroka "dupa", fajne zegary), na żywo wygląda bardziej okazale niż na fotkach więc polecam zobaczyć

- zawieszenie raczej twarde

- dostojna praca silnika, głęboki gang na fabrycznym tłumiku

- do schowka chowałem 2 kaski

- spalanie przy normalnej (75% trasa, czasem zgodnie ze znakami, czasem naginając) jeździe przy obciążeniu ponad 100kg - ok.4.2 -4.4 l/100km

- fajnie nabiera prędkości (bez zadyszki, prawie jednostajnie do ok. 130km/h)

- przy moim wzroście ok. 185cm, nie mogłem wyprostować nóg (chyba że wystawiłem czubki butów poza podesty).

Jak coś jeszcze chcesz wiedzieć to pytaj.

[stator]

Mimo ostatniej silnikowej poważnej awarii, ogólnie rzecz ujmując, jestem zachwycony Satelisem.

Jego pakowność, osiągi, wygląd i dźwięk, powoduje, że ma u mnie dożywocie.

Baaardzo dużo jeżdżę z małżonką, czyli wypakowany na full, łącznie z bocznymi sakwami.

Wyprzedzanie TIRa nie stanowi problemu. Żona nie narzeka na niewygody.

Ja osobiście mogę polecić. Mimo, że nie bardzo potrafię poradzić sobie ze stukającym przednim zawieszeniem, ale jest to bolączka w sumie tylko mojego egzemplarza. Taki po prostu kupiłem.

Ale żeby się w nim zakochać, trzeba usiąść za kierownicą i śmignąć za miasto, choć i w mieście nie wielu kierowców jest mi w stanie dorównać na starcie z pod świateł. A składane lusterka pomagają w przeciskaniu się między puszkami.

[pawulon]

Też przymierzałem się do Satelisa bo z racji wzrostu (188 cm) większość skuterów jest dla mnie za mała, o tych wszystkich "sportowych" kymco czy kawasaki to nawet nie wspominam, bo pozycja jak na krześle jest dla mnie nie do przyjęcia. Wcześniej miałem Piaggio X8 i też chciałem coś żęby się wyciągnąć.

Wnioski jakie mam z poszukiwań takiego skutara są następujące:

- dla osób słusznego wzrostu super sprzęt

- bagażnik rewelacja

- wygląd w realu super

- schowki i ergonomia bajka

- lustarka asferyczne rewelacyjne

- w silniku 300 super sprzęt

- silnik 500 to już wariat

z minusów to niestety:

- silnik 125 to dramat, jeżdziłem i więcej jak 105 km/h ze mną na kanapie nie chciał jechać (dwuletni skuter z przebiegiem 4 tys. km)

- wersje z większym silnikiem dość drogie w zakupie, co za tym idzie na rynku krajowym praktycznie się nie sprzedawały, w związku z tym tylko import. Egzemplarze z importu to niestety porozbijanie i zajechane śmiecie z przebiegiem po 50 tyś km. Wyglądają najcześciej jak wyciągnięte ze stawu. Ładne egzemplarze tylko w wesji z silnikiem 125, ale tam z kolei silnik zabija całą frajdę z jazdy.

- z razji tego że skuter duży, ciężki i mocny (wersja 400/500) słabo dają sobie z nim radę hamulce. Wersje z ABS mają z przodu jedną tarczą. Grzeje się to mocno, tarcze lubią się giąć...

- skuter raczej dla wyższych niż niższych

- czytałem że o ile z mechaniką nie ma problemów (silnik Master 400/500 od Piaggio, mniejsze też Piaggio) to z elektroniką nie jest tak wesoło i mało kto chce to robić.

Optymalnym wyborem jest silnik 300. Niestety te są produkowane stosunkowo od niedawna (to jest druga generacja) i na rynku wtórnym jak na lekarstwo. W Polsce widziałem taki jeden, ale że miałem do niego 400 kilometrów i zraziłem się tym co wcześniej oglądałem to odpuściłem - to był jedyny skuter jaki się sprzedał z tych co obserwowałem.

Jeździłem za to taką jedną 300 - koleś handlarz z grójca kupił taki rozbity przodem z małym przebiegiem i przełożył cały napęd i tylne plastiki do 125 z pierwszej generacji. Jeździło to super, niestety san ogólny całego skutera, lakierowanie i ślady po przewrotce - dramat.

Są w ogłoszeniach takie 3 sztuki o pojemności 500 co wyglądają przyzwoicie na zdjęciach, ale jakość nie do końca też mnie przekonują. Jedna w Zgierzu, jest tam cała litania tego co gość robił w niej w ramach ekspolatacji, ale też już 2 miesiące osłoszenie wisi.... W tej na pewno napisy na boczkach z tyłu nie są oryginalne, to widać już na zdjęciach....

Ja w końcu kupiłem Forzę 250 z polskiego salonu, nóźki też mogę na nim wyciągnąć i zacieszam się jak dziecko...

[Elvis]

Była taki czas że i ja przymierzałem/rozglądałem się za satelisem ...

Ogólnie jest to skuter wpadający w oko ... ma ciekawe rozwiązania, jest pakowny, ma dobrą jednostkę napędową ...

Ale ... na rynku w tamtym czasie było ich jak na lekarstwo ... a jak już trafił się jakiś egzempalarz to w opłakanym stanie ...

[djpj1]

z minusów to niestety:

- silnik 125 to dramat, jeżdziłem i więcej jak 105 km/h ze mną na kanapie nie chciał jechać (dwuletni skuter z przebiegiem 4 tys. km)

pozwole się nie zgodzić- mój Satek 125 predkość max licznikowe 117-118,wg GPS 108-109km/h,oczywiscie iż np na autostradzie brakuje podczas wyprzedzania ale nie zapominajmy iż to jednak 125...I predkość max wszystkich 125 oscyluje w okolicach 110-115km więc uznawać prędkość 105-110km Satelisa przy jego wadze 170kg za dramat to przesada.

[benski]

No to ja też dołączam do grona posiadaczy Satelisa 500. W dziką rozkoszą czytałem Wasze wypowiedzi i w końcu się na niego zdecydowałem. Teraz go ogarniam. Utknąłem na lewej klamce.... Czemu taka miękka?

Dowartościowałem się kufrem i zamontowałem w nim światło stop. Bo ten kufer to po prostu Kappa K46.

[stator]

Bo Satek, to jest pełen wypas! A 500-tka w szczególności. I pomimo, że miałem z nim różne przygody, to nadal uważam, że zalet ma więcej niż wad.

Wysłane z mojego Lenovo TAB S8-50L przy użyciu Tapatalka

[benski]

Z nowości zimowych prac nad  moim Satelisem 500 to zamontowałem ledowe oświetlenie bagażnika. Czemu tego montują fabrycznie?...
Muszę jeszcze ogarnąć tylne amortyzatory. Nie dają mi spokoju. Niby jest OK ale coś jakby nie bardzo chciały tłumić...

Ale teraz znowu zima, śnieg i lód.... buuuu....

[stator]

A jak poradziłeś sobie z zapalaniem oświetlenia ?

Ja zastosowałem włącznik przechyłowy z jakiegoś francuskiego auta. To taka stalowa kulka w plastikowej obudowie, zwierająca styki wewnątrz włącznika. Ale może masz coś mądrzejszego....

[benski]

Ja po prostu zamontowałem dodatkowy włącznik krańcowy, obok już istniejącego. A czemu? Ano temu,  że gdy wpiąłem się do instalacji włącznika krańcowego kontrolki to okazało się, że nie do końca prąd zanika na kabelkach. Lampka diodowa świeciła nadal, słabiej, duuuużo słabiej ale jednak.

Teraz w bagażniku mam dwa krańcowe włączniki: jeden do kontrolki kanapy a drugi do lampki oświetlenia.

A z ostatnich prac - nowe klocki z tyłu. Wymiana straszna :-( Tłumik zdejmij, eahacz zdejmij, koło zdejmij...

[benski]

Moim ostatnim nabytkiem jest deflektor. Czekam teraz na normalną pogodę by go przetestować i dobrać wysokość.

[Karooluss]

Myślicie że przy wzroście 193 cm Satelis 250 będzie dla mnie ok? Miałem wcześniej Malaguti Madison 250 3 i teraz dywaguję między tymi dwoma oraz pod uwagę biorę jeszcze Majesty 400

[pawulon]

mam 188 i jeździłem trochę Satkiem i był dla mnie ok.