dr.big Opublikowano 11 Lipca 2018 Opublikowano 11 Lipca 2018 Ja piszę o zależności moto- skuter . Zazwyczaj na skuterze noga nie dostaje się pod sprzęt. W moto za to w większości przypadków . Ba, na skucie można nawet "surfować " w trakcie ślizgu. Ktoś na forum opisywał taki przypadek. Ale wiadomo, w przypadkach "wyjątkowych" to nawet głowa się tam znajdzie ...
BURISMAN Opublikowano 11 Lipca 2018 Opublikowano 11 Lipca 2018 A wracając do tematu wątku i wyboru skutera, to w moim przypadku powrót po latach na 2oo starałem się uprościć do bólu i w pierwszej chwili pomyślałem o maxi kupując Burgmana 400. Cóż po przejechaniu ok. 4.500 km w zeszłym sezonie, stwierdziłem że dla moich potrzeb (turystyka) nie zdaje egzaminu, komfort podróżowania nie jest najlepszy i mam tu jedynie na myśli amortyzację podczas jazdy, wszystko inne jak wygoda prowadzenia, ładowność-pakowność, osłona przed warunkami atmosferycznymi, itp jak najbardziej Ok, moim zdaniem średnia półka wśród maxi skuterów. Niestety małe kółka mnie dobijały, a konkretnie mój kręgosłup, mam wadę, uszkodzenie kręgów i bardzo to odczuwałem . Przesiadłem się na (no właśnie co to jest ?) niby motocykl, ale nie do końca, skuter to nie jest, ale podobny. Chodzi o Honde DN01, ma wszystkie zalety skuta, automat, fajna osłona, szyba wysoka, na duży "+" napęd kardanem, nie trzeba nic smarować, czyścić, itp zabiegi bardzo częste podczas eksploatacji łańcucha, dla mnie to ważne z braku czasu, lenistwa, . No i na koniec to co mnie przekonało do zmiany to duże koła i brak tych wstrząsów na wybojach, plecakowi też jeździ się lepiej więc czego chcieć więcej . Gdyby skuter bardziej tłumił nierówności to bym przy nim pozostał bez dwóch zdań, właśnie z powodu praktyczności, ładowności, w Hondzie brak mi schowka pod siedzeniem na kask, bez kufrów nigdzie nie pojedziesz , przynajmniej na kask mogło być miejsce, to już by było lepiej, a tak to kufry na stałe trzeba wszędzie wlec ze sobą, a w mieście to lipa, na trasie przeciskając się w korkach też tego nie ułatwiają.
szczepanj23 Opublikowano 5 Września 2018 Opublikowano 5 Września 2018 Pytanie - dlaczego skuter ? =bo nie wymyślili nic lepszego
Conan Opublikowano 6 Września 2018 Opublikowano 6 Września 2018 A ja się zastanawiam czy czasem te niektóre wpisy nie są od osób które nie miały styczności z normalnym moto. W grupie dużo osób zmieniło skutery na moto i każdy zachwycony a to że wygodniejsze bo lepiej wybiera dziury, bo większa moc, bo ogólnie lepsze i nikomu nie przeszkadzają gabaryty w korkach itd Więc jak to w końcu jest?
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 6 Września 2018 Administrator Opublikowano 6 Września 2018 Są też i tacy co zmienili a później wrócili. Są tacy co mają i moto i maxi. Jedni jeżdżą GL1800 po mieście, inni 125 jadą do Chorwacji. Wolność wyboru!
dziadzia Opublikowano 6 Września 2018 Opublikowano 6 Września 2018 40 minut temu, MariuszBurgi napisał: Są też i tacy co zmienili a później wrócili. Są tacy co mają i moto i maxi. Jedni jeżdżą GL1800 po mieście, inni 125 jadą do Chorwacji. Wolność wyboru! Masz świętą racje Mariusz, właśnie fajne jest że mamy wolny wybór jedni kupują to inni tamto, ja po wielu latach przerwy kupując skuta SW-T 400 myślałem że będę najszczęśliwszym człowiekiem, fakt co do jazdy żadnych zastrzeżeń, miło fajnie i przyjemnie tylko było jedno ale, kupując mój wymarzony skuter nie wiedziałem że będę miał kłopoty z pozycją na nim, po przejechaniu około 100km. strasznie cierpły mnie plecy, nawet próbowałem kłaść stopy na podnóżkach pasażera, pomagało tylko na chwilę, chyba coś w tym musi być bo przy integrze ludziska dokładają akcesoryjne sety, No i niestety kupiłem troszeczkę większy tradycyjny moto i dolegliwości zniknęły, ale to jest chyba tylko i wyłącznie moja przypadłość, troszkę mi szkoda że nie mogę mieć swego wymarzonego skuta bo nadal mi się cholernie podobają. Aaaa i kupując tradycyjne moto nie zamierzam zmieniać środowisko bo „TU” poznałem duuużo fajnych ludzi z którymi się świetnie czuje.
dr.big Opublikowano 6 Września 2018 Opublikowano 6 Września 2018 W wielkim skrócie: W dużym mieście zdecydowanie wygodniej jeździ mi się Tmaxem. Na autostradzie (wyższe prędkości) jest gorzej, ale przez fakt, że jeżdżę sam i zazwyczaj nie obładowany też "jakoś ujdzie". Przy dłuższych wyjazdach w 2 osoby plus bagaż, turystyczne moto jest lepsze. I stąd dlatego chyba to "zauroczenie" ...
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 6 Września 2018 Klubowicze Opublikowano 6 Września 2018 6 minut temu, dr.big napisał: Przy dłuższych wyjazdach w 2 osoby plus bagaż, turystyczne moto jest lepsze. I stąd dlatego chyba to "zauroczenie" Może i lepsze ( przez lata jeździłem biegowcami i to zdecydowanie szybszymi i mocniejszymi od skutera SW-T 600) ale dla mnie teraz to bez znaczenia. Obecny skuter to kompromis miedzy wygodą , praktycznością i osiągami. ( w każdej z tych dziedzin nie jest na pierwszym miejscu ale DLA MNIE załatwia sprawę ) Co jakiś czas koledzy pytają mnie " kiedy znowu wsiądziesz na normalny motocykl przecież już wróciłeś do formy po wypadku ? " a ja od lat powtarzam "jest mi dobrze tak jak jest " No i jeszcze dochodzi sprawa że sam sobie obiecałem że nakręcę 200 tyś. tą Hondą aby "zamknąć gę..y" niedowiarkom którzy twierdzą że skuter z "dużym przebiegiem" (np. 60-70 tyś/km ) to złom i padlina 1
yossarian Opublikowano 6 Września 2018 Opublikowano 6 Września 2018 14 minut temu, arturo-bb napisał: No i jeszcze dochodzi sprawa że sam sobie obiecałem że nakręcę 200 tyś. tą Hondą aby "zamknąć gę..y" niedowiarkom którzy twierdzą że skuter z "dużym przebiegiem" (np. 60-70 tyś/km ) to złom i padlina A ile Ci brakuje do 200 tys. km. ?
Klubowicze SzymonSeptic Opublikowano 6 Września 2018 Klubowicze Opublikowano 6 Września 2018 Zobacz w podpisie ....98tys km brakuje
dr.big Opublikowano 6 Września 2018 Opublikowano 6 Września 2018 4 godziny temu, arturo-bb napisał: (...) twierdzą że skuter z "dużym przebiegiem" (np. 60-70 tyś/km ) to złom i padlina Tacy się nie znają . Skuter już po 5 Tkm może być "złomem i padliną" zwłaszcza w momencie, jak komuś opłaca się go ciągnąć dla zarobku przez pół Europy . Po 200 tkm i dobrym serwisowaniu, zwłaszcza w jednych rękach, będzie jedynie zdrowo wyeksploatowany, ale to normalne. Wszystko się zużywa niezależnie od wykładanych sum. Jedno szybciej, drugie wolniej, a trzecie błyskawicznie. Ale akurat SW czy SW-T należą do skuterów "długowiecznych" czyli wykonanych przemyślanie, dobrze, i przede wszystkim, z dobrych materiałów.
Apolinary Baj Opublikowano 7 Września 2018 Opublikowano 7 Września 2018 Tak w temacie to takie przemyślenia ... przedwczorajsze urwanie chmury w Warszawie dorwało mnie na trasie S8. Niestety nie miałem na sobie ani spodni przeciwdeszczowych ani butów. Gdybym nie musiał zjechać z trasy na miasto, tylko spokojnie sobie jechał, to miałbym suche nogi Taki oto mi się test owiewek w X10 zrobił. Piątka z plusem.
pawelcio Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Witajcie. Odkopuję temat, bo to już dwa lata minęły, a ja od tygodnia cieszę się jazdą na skuterze Yamaha XMAX 400 '2014. Pierwsze wrażenia po przesiadce (po dwuletniej przerwie) z motocykla Suzuki Freewind XF650 (185kg/48KM/52NM) na XMAX'a 400: "Wielkie, ciężkie, szerokie i mało dynamiczne". Jednak taka była moja decyzja - ku uciesze małżonki, wybrałem skuter zamiast motocykla:) Skuter kupiłem od pierwszego właściciela, uczestnika tego forum (pozdrawiam kolegę Chawison:) Drogę powrotną do Warszawy na nowym nabytku (~250km) przebyłem bardzo zachowawczo, bo to jednak całkowicie inny sposób prowadzenia, niż na biegówce a i gabaryt trochę mnie przytłaczał. Od kilku dni "oswajam" skuter i sprawia mi to coraz większą przyjemność.😁 Przy wzroście 185 cm /85kg skuter jest bardzo wygodny, zawieszenie z tyłu ustawiłem na najbardziej miękkie, wystarczająca ilość miejsca na nogi (pozycja krzesełkowa), a i na ukośnych podnóżkach można dla odmiany oprzeć stopy (przy zgiętych w kolanach nogach rzecz jasna). Kierownica jest na tyle daleko, że nie ma żadnego ryzyka zawadzenia kolanami. Trochę przedłużyłem bolec od stopki bocznej, (jak to córka mówi taki "live hack":) Przy dużej szybie GIVI (2111DT) powiewy wiatru nie są bardzo dokuczliwe, choć zauważalne - wypróbuję jeszcze oryginalną szybę. Jest kilka drobiazgów, które planuję zmienić (wielki tłumik ze względów estetycznych i dla wygody (bo wielki i szeroki), do tego może sportowy wariator dla poprawy płynności przyspieszenia - pamiętam, ile to zmieniło przed laty w aprilce sr50, chociaż zdaję sobie sprawę, że w 4suwie efekt może nie być tak odczuwalny, choć może trochę uprości krzywą przyspieszenia)......ale to w następnym sezonie. A na początek na próbę lżejsze rolki (Dr Pulman 15-16g /standardowo są 17gr/) Póki co przed mną serwis sezonowy w ASO i przerejestrowanie maszyny (wyznaczono mi termin za 5 tygodni:) Pozdrawiam. Paweł
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Klubowicze Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Godzinę temu, pawelcio napisał: zawieszenie z tyłu ustawiłem na najbardziej miękkie, To duży błąd. Jeździłeś motocyklem o zawieszeniu enduro a to tak bardziej Bandit czy CBF . Lepiej utwardzać, wtedy lepiej trzyma się drogi przy wyższych prędkościach.
pawelcio Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Opublikowano 1 Sierpnia 2020 Dzięki, XMAX 400 ma twarde zawieszenie, więc dopiero przy takim ustawieniu amortyzatorów jest w miarę komfortowo, ale oczywiście w miarę potrzeb będę korygować:)
2vpc Opublikowano 27 Września 2020 Opublikowano 27 Września 2020 Ja znowu w skuterach - maxi skuterach zauroczyłem się gdy jako młody chłopak pojechałem na wakacje do Włoch do ciotki ( lata 90). I tak mi się spodobało... Potem dopiero gdy już miałem swoje $$ zakupiłem skuter 50 Neosa i w jednym czasie Yamaha Fazer FZS. Potem wymieniłem FZS na FZ6, a Neosa na Liberty 125. I tak okazało się, że motocykl więcej stał niż jeździł. A bo pogoda, a bo mam coś innego do zrobienia, a bo gorąco i te ciuchy trzeba ubierać... Na miasto nawet nie myślałem jechać motocyklem. Jadąc gdzieś do sklepu czy załatwić jakąś sprawę nie chciało mi się ubierać w strój, a znowu bez stroju na moto źle się czułem. Skuterek pyk podjechałem tu i tam, super. Tylko pojemność 125 trochę była za mała już z racji że skuter wykorzystuję również służbowo na podjazdy do okolicznych miejscowości około 10km. Motocykl sprzedałem 3 lata temu i nie brakuje mi go. Skuter sprzedałem na wakacjach tego roku i brakuje mi go jak cholera. Już ktoś tu wcześniej wspomniał że z wiekiem trochę inaczej się podchodzi do tematu. Ja nigdy nie lubiłem gonić po 200km/h więc na prędkości mi nie zależało, ale dynamicznie przyspieszać już tak... dlatego skuter 125 był po prostu za słaby. I tak o to po całej tej historii zdecydowałem się na jazdę próbną Xmaxem 400. Wrażenia dla mnie super. Tego szukam. Przyspiesza świetnie, a i na autostradzie daje radę więc na małą traskę też da radę. Jednak docelowo chciałem zakupić wiosną 2021 Forze 300. Okazuje się , że będzie jeszcze lepiej bo wchodzi nowa Forza 350 a nawet 750 (tyle że jeśli ta będzie na łańcuchu to odpada). Tak więc już nie mogę się doczekać. Podsumowując dodam, że mnie jazda skuterem po prostu relaksuje. Tak poprostu. Relaks, wygoda, wystarczająca moc, jak chce zaryzykować i sobie podjechać do sklepu w koszuleczce to tak bardzo nie patrzą jak na idiotę 😉 itd. Maxi skuter to dla moich potrzeb idealny twór. Taki idealny kumpel. Podejrzewam że gdybym było mnie stać to raczej w garażu oprócz maxi stał by jakiś chopper dla krótkich przejażdżek w słoneczną niedzielę i aby posłuchać dźwięku jakiejś V. Ale nie zależy mi na tym jakoś bardzo. Wystarczy wierny motocykl w nadwoziu maxi 😄
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 27 Września 2020 Użytkownicy+ Opublikowano 27 Września 2020 2 godziny temu, 2vpc napisał: .........Tak po prostu. Relaks, wygoda, wystarczająca moc, jak chce zaryzykować i sobie podjechać do sklepu w koszuleczce to tak bardzo nie patrzą jak na idiotę 😉 ..... no własnie dotknąłeś pewnej newralgicznej sprawy. Nie wiem dlaczego część tych tak zwanych "prawdziwych motocyklistów" uważa że wywrotka na skuterze bez odpowiednich ciuchów mniej boli jak taka wywrotka i szlif na biegowcu 🤔 dla mnie to trochę dziwne, bo prędkości podobne, a fizyka zawsze działa tak samo. 😉 2 godziny temu, 2vpc napisał: .... Okazuje się , że będzie jeszcze lepiej bo wchodzi nowa Forza 350 ...... a tutaj musisz się liczyć z tym że ta 350-ka w rzeczywistości może mieć pojemność cylindra 310 cm3 😀 no ale faktycznie będzie lepiej, teraz jest chyba 270 cm3 🙂 A wracając do idei skutera, dla mnie ważny jest prze krok i możliwość swobodnego wsiadania, dlatego u mnie z góry zdyskwalifikowane są skutery typu Integra.
2vpc Opublikowano 28 Września 2020 Opublikowano 28 Września 2020 Dlatego napisałem że "jak zaryzykuję" 😉 Forza 350 pojemność 330 ccm (ESP+, enhanced Smart Power) i moc 29 KM (poprzednio 279 ccm i 25 KM) - tak podają w internetach.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się