...:::B:::... Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Dzień dobry, znalazłem wiele podobnych tematów na forum, ale niektóre sprzed 10 lat, a wszystkie nie do końca odpowiadające mojej sytuacji. W sobotę wpłaciłem zaliczkę na Burgmana AN400 i zobligowałem się do jego odbioru w ciągu dwóch tygodni. Skuter jest sprowadzony z Włoch przez importera, nie posiada tablic rejestracyjnych. Moje pytanie jest następujące. Czy mogę przyjechać tym skuterem do miejsca postojowego na kołach (ok. 100 km)? Wg. wypowiedzi sprzedawcy mogę - należy tylko wykupić ubezpieczenie OC. Agent ubezpieczeniowy powiedział, że może mi sprzedać polisę, ale potrzebne są tablice rejestracyjne (na numer ramy nie jest to praktykowane). Na co sprzedawca odpowiedział, że praktykuje wypisywanie tablic ręcznie i jego klienci tak odjeżdzają… Czy jest to zgodne z prawem? Czy mogę jeździć na tekturowych tablicach przez dwa-trzy tygodnie zanim przerejestruję pojazd, czy jest to wykluczone? Jeśli tak, to jakie jeszcze dokumenty powinienem ze sobą wozić (przegląd, włoskie dokumenty itp.?) Jeśli nie, to będę musiał się wstrzymać z jazdą aż do Świąt Wielkanocnych (dopiero wtedy będę w stanie przerejestrować pojazd – o ile pójdzie gładko). Z góry dziękuję za wszelkie porady w tym temacie.
Geni Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Moim zdaniem nie możesz tym pojazdem poruszać się legalnie po drogach. W razie zatrzymania prawdopodobnie dostaniesz mandat i zakaz kontynuowania dalszej jazdy. Jeżeli masz wątpliwości zadzwoń na do lokalnej KMP. Myślę, że będą dokładnie takiego samego zdania.
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 10 Marca 2015 Klubowicze Opublikowano 10 Marca 2015 Tablice tymczasowe i po problemie. OC wykupujesz na te tablice + nr VIN i potem przepisujesz. Bez tego kaplica.
Monty Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Formalnie pojazd nie jest zarejestrowany, a na dodatek bywa, że nie ma żadnych tablic rejestracyjnych. OC oczywiście wykupić można, ale bez próbnych tablic poruszać się po drodze nie wolno. Oczywiście sprzedawca zapewnia, że się da, żeby bezproblemowo pojazd sprzedać. Ja bym jednak nie ryzykował jazdy 100 km na "tablicach wypisanych ręcznie" trochę zwracają uwagę patroli...
marek_m Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Sprzedawca ma fantazję i "luzackie" podejście do prawa Opis skutera pewnie równie rzetelny Byłbym bardzo ostrożny.
Geni Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Może nie tyle luzackie, co podobne, jak przy sprzedaży marchewki. Klient marchewkę zabiera, a potem to już jego problem.
djpj1 Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Nie możesz jeździć...a czy zaryzykujesz,to już Twoja decyzja.
Sobier Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Jeżeli nie masz tymczasowych tablic nie możesz się takim skuterem, motorem, autem, poruszać. Miałem okazje ten problem przerobić na własnej skórze. Mało tego w razie jakiejś kolizji będzie problem. Zwróć uwagę na dokumenty pojazdu przeważnie są przekreślone i z obciętym narożnikiem.
Gość Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 OC i tablice, to ciągle za mało. Należy mieć też ważny przegląd techniczny. To są wymogi, aby pojazd poruszał się po drogach publicznych.
Lucjan73 Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Ja to przerabiałem w ten sposób. Urząd komunikacji - tablice tymczasowe + OC. I dopiero na przegląd bo diagnosta nie zrobi przeglądu bez tablicy rejestracyjnej ( może być nawet zagraniczna). W dowodzie tymczasowym jest adnotacja w jakim celu został wydany, wpisane miałem że przejazd na badania techniczne. W urzędzie trzeba pokazać jakąś fakturę lub umowę, może być pro - forma.
pawelneos Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Raczej w tym temacie już wszystko powiedziane . Ja tylko dodam żebyś nie ryzykował bo ten skuter może Ciebie bardzo kosztować
Maly Książe Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Dobrze Ci Koledzy piszą. Ja dodam od siebie jeszcze. Wypożyczenie przyczepki, nawet specjalnej motocyklowej nie jest droższe niż 50zł doba. Ewentualnie kolega z busem;) Jeśli będziesz przewoził moto, pamiętaj o prawidłowym zabezpieczeniu go, aby się nie położył. Radzę Ci też, dopilnować wpisana na fakturze realnej kwoty za jaką kupiłeś moto. Kwota na fakturze, jest bowiem granicą, do jakiej możesz dochodzić ewentualnych roszczeń, gdyby -odpukać w niemalowaną powtórnie owiewkę, okazało się np, sprzęt ma jakąś wadę ukrytą.
Lucjan73 Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 I nawet jak przywieziesz busem lub przyczepką ale bez tablic to i tak nie zrobisz przeglądu i będziesz musiał odwiedzić urząd komunikacji....
resenok Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Napiszę jak ja to zrobiłem, honda z Belgii przywieziona wspólnie z Paździochem, bez tablic (w Belgii tablice należą do właściciela). Tablica czy jest potrzebna czy nie do rejestracji zależy od wydziału komunikacji. W Łodzi nie jest potrzebna ale już w Puławach tak. Zamieszkuje w Łodzi a zameldowany w pow. puławskim jestem wiec aby nie jechać po tablice próbne do WK w Puławach kupiłem tablicę zgodną z DR (znany portal aukcyjny) i zawiozłem motor na przegląd a później z blachą do WK i po kłopocie. Nie można na takich tablicach czy innych zagranicznych legalnie jeździć chyba że ma się zjazdówki ubezpieczone np. Niemieckie czy Belgijskie wraz z ubezpieczeniem. Mandat mandatem ale poczytajcie OWU ubezpieczenia wrazie W......... pojazd nie zarejestrowany w Polsce.....
Maly Książe Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 dlaczego nie zrobi przeglądu, jak by w drodze powrotnej podjechał na stacje kontroli pojazdów?
Lucjan73 Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Diagnosta musi wpisać numer rejestracyjny były, tymczasowy ale musi mieć numer - inaczej system nie przyjmuje.
...:::B:::... Opublikowano 10 Marca 2015 Autor Opublikowano 10 Marca 2015 Dzięki Panowie za mnóstwo odpowiedzi. Powiedzcie jeszcze czy te tablice tymczasowe, są opisane tym samym numerem co docelowe, mają ten sam kolor itd? Czym się one właściwie różnią? Rozumiem, że nie mogę od razu podjąć próby normalnej rejestracji pojazdu? Mam podobną sytuację jak Resenok. Mieszkam w Poznaniu, a w Opocznie mam Wydział Komunikacji (300 km w jedną stronę). Jazda po tymczasową tablicę i później drugi raz w celu rejestracji ... a może i trzeci raz po odbiór sztywnego dowodu...? Dodatkowo przywiezienie motocykla na lawecie/w busie... Trochę to wszystko się nie kalkuluje. No trudno. Skoro niektórych tematów nie przeskoczę... Jeszcze raz dzięki.
Lucjan73 Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Tablica tymczasowa jest "czerwona" (litery są czerwone) i nie ma nic wspólnego z tą którą dostaniesz przy rejestracji. Jak już załatwisz formalności to przy rejestracji dostaniesz stałą tablicę ale po ok. dwóch tygodniach do miesiąca musisz odebrać "twardy dowód". Ten tymczasowy straci ważność po 30 dniach. Ja słyszałem jeszcze taki patent że ktoś sobie zrobił tablice na stare dokumenty (zagraniczne numery) i to przeszło na przeglądzie. Może warto najpierw podjechać do stacji diagnostycznej i zapytać. A i jeszcze jedno, może ten skuter ma ważne badanie techniczne z zagranicy, to jest u nas honorowane.
Burgi Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Pierwszy krok tłumaczenie dokumentów, następnie wydział komunikacji i pobranie tablic próbnych potem ubezpieczenie i dopiero możesz poruszać się pojazdem do stacji diagnostycznej i w drogę.
wiwaldi Opublikowano 10 Marca 2015 Opublikowano 10 Marca 2015 Burgi wszystkie kroki dobre jeżeli moto ma ważny przegląd
Burgi Opublikowano 11 Marca 2015 Opublikowano 11 Marca 2015 Do rejestracji skutera sprowadzonego z Włoch nie jest istotny przegląd włoski, nikogo to nie interesuje przynajmniej w mojej miejscowości.
Joshua_77 Opublikowano 11 Marca 2015 Opublikowano 11 Marca 2015 Ja, sprowadzajac swoj skuter podjechalem do diagnosty bez tablic (laweta). Dogadalem sie z nim ze zrobi przeglad a dokumenty wypisze jak podjade do niego juz z tablica rejestracyjna bez motoru. Jak widac kolejnosc moze byc rozna i wszystko zależy od diagnosty. Najwazniejsze to w pierwszej kolejnosci zrobic tlumaczenia i oplacic podatek;-)
Burgi Opublikowano 11 Marca 2015 Opublikowano 11 Marca 2015 oplacic podatek;-) Podatku już nie ma został zlikwidowany na pojazdy sprowadzane.
Klubowicze Campto Opublikowano 11 Marca 2015 Klubowicze Opublikowano 11 Marca 2015 A mnie ciekawi sam fakt wypisania tablic "ręcznie". Aby poruszać się po drogach to musisz mieć m.in. pojazd zarejestrowany. Wtedy dostajesz tablice. Czy w Twojej sytuacji mam rozumieć, iż sprzedawca maluje na kawałku kartonu jakiekolwiek numery z głowy? Byle co, byleby było? jeśli tak to w przypadku kontroli: 1. Poruszasz się pojazdem bez obowiązkowego OC ( jak wykupisz na lewe tablice patrz pkt. 5.) 2. Poruszasz się pojazdem bez obowiązkowego badania technicznego - nie nieważnego!! Twój pojazd nie jest w ogóle dopuszczony do ruchu!!! 3. Poruszasz się na nielegalnych numerach rejestracyjnych 4. Poruszasz się na FAŁSZYWYCH numerach rejestracyjnych. 5. ŚWIADOMIE dokonałeś czynności ( tablica z nieistniejącymi numerami, jazda na pojeździe z uwzględnieniem powyższych punktów), które są niezgodne z prawem!!! Podsumowując: W przypadku kontroli uważam, iż najmniejszym wymiarem kary byłby mandat i wstrzymanie pojazdu przed dalszą jazdą. Obawiam się jednak, że w tej sytuacji co najmniej sąd grodzki jak nie postępowanie karne. Czy warto - oceń sam.
grze Opublikowano 11 Marca 2015 Opublikowano 11 Marca 2015 Jest jeszcze jeden myk... pożycz blachę i dokumenty od kolegi który ma taki sam sprzęt Jeśli przy kontroli drogowej nie pokażesz umowy i nie roztrzęsą ci się ręce to pojedziesz dalej. Sprawa może się jednak skomplikować jeśli dojdzie do zdażenia drogowego
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się