Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest to sytuacja, w której system nie zadziałał, a więc można roboczo nazwać to awarią. A skoro tak, to tak jak przy awarii, ostrożnie i uważnie opuszczamy skrzyżowanie.

Opublikowano

1. BAAARDZO mnie ciekawi co o tym by napisał twórca takiego systemu i sposobu jego kalibracji. Czy ma rowerzystów i motocyklistów za podludzi? Czy to, że płacimy podatki nie wystarczy, żeby traktował nas jak innych użytkowników dróg?

2. Słusznie ktoś powiedział: schodzę, przeprowadzam przez linię i jadę dalej. Czyli nie przejeżdżam na czerwonym świetle, bo ruszam zza czerwonego światła.

3. Dla ambitnych: dotrzeć poprzez pisma do administratora drogi i uzyskać wyjaśnienie, dlaczego na tym skrzyżowaniu system nie przepuszcza pełnoprawnych użytkowników dróg i spowodować, by to wyregulowano albo wyłączono.

Myślałem kiedyś, że wożenie sporego magnesu pomoże (mam to samo w mojej pracy - zawsze wyjeżdżając motocyklem, mam identyczny problem). Ale w pracy wożenie magnesu nie pomogło. Może powinienem go przyczepić niżej (woziłem go po prostu pod kanapą), albo użyć większego. Może ktoś z Was zna budowę takiego systemu i doradzi patent pobudzający czujnik?

Opublikowano

Magnesem nic nie działasz.

Petle indukcujne reagują na "ilosc metalu"

Mozesz sobie zamontowac kawalek szyny kolejowej pod plugiem

i wtedy zadziala 100 na 100 :D

Opublikowano

Niezły absurd swoją drogą. Miałem to wczoraj w krk, Dopiero jak za mną ustawił się mesiek baleron światło się zmieniło :/

Opublikowano

Byla juz dyskusja na ten temat na forum. Problem kalibracji pewnie jest. bo niektore stany USA oficjalnie dopuszczaja przejazd motocykli na czerwonym swietle.

Sent from my HTC One

Opublikowano

Jest to też kwestia wyboru urządzenia sterującego światłami, a jak wiadomo zgodnie z zapisami ustawy o zamówieniach publicznych wybiera się najlepsze, bo najtańsze.

  • Klubowicze
Opublikowano

Miałem taki przypadek w W-wie jak skręcałem z Wołoskiej do GalMoku i spieszyłem się do kina. Czekam i czekam na czerwonym z 5 min. i nic się nie zmienia, za mną zaczęły ustawiać się samochody i dalej nic. W końcu się wkur, tzn. zdenerwowałem i przejechałem na czerwonym.

Myślałem, że światła się zepsuły, dopiero później przyszło mi do głowy że to taka pętla indukcyjna.

Z opinii policji wynika, że najlepiej poczekać jak dojedzie samochód, ale w moim, opisanym wyżej przypadku nic to nie dało. Żeby pętla zadziałała na samochód to musiałbym wjechać za sygnalizator, żeby samochód podjechał nad pętlę, ale wtedy już łamię przepisy, bo wjeżdżam na czerwonym.

Pozostaje omijać takie miejsca, ale to tylko jak już wiemy gdzie to jest.

Jednym słowem masakra :(

Opublikowano

W Poznaniu jest multum takich skrzyżowań. Wiele razy zdarzało mi się czekać po kilka ładnych minut na większy pojazd by zapaliło się zielone.

Tłumaczenie takiej kalibracji systemu jest następujące: pojazd stojący na pasie obok nie może 'wzbudzać' naszego światła. Jeśli pętle byłyby zbyt czułe to wielkie ciężarówki (czyli wielkie kupy złomu) stojące na pasie obok powodowałyby załączanie się nie tego światła co potrzeba i tym samym takie sterowanie ruchem traciłoby sens.

Z drugiej strony - są w Poznaniu skrzyżowania z takim sterowaniem, gdzie ten problem nie występuje (podjeżdżam i zielone) więc może istnieje sposób na lepszą kalibrację?

Opublikowano
....Z drugiej strony - są w Poznaniu skrzyżowania z takim sterowaniem, gdzie ten problem nie występuje (podjeżdżam i zielone) więc może istnieje sposób na lepszą kalibrację?

Może to zbieg okoliczności. Po prostu miałeś więcej bilonu w portfelu. :msn-wink:

Opublikowano

Rondo Barei ma ten sam problem w Krakowie.

Już dawno darowałem sobie stanie i czekanie bo o 2 w nocy nieraz ze świecą szukać innego samochodu.

Po prostu zatrzymuję się na środku pasa, przejeżdżam parę razy po wyraźnych śladach ingerencji przy montażu pętli, odczekuję dwie minuty. Jeśli nic nie jedzie, sprawdzam trzy razy każdą stronę i jadę.

O wiele śmieszniej było na skrzyżowaniu Bora-Komorowskiego, przy Krokusie, pod McDonaldem gdzie wjazd na Bora również jest przełączany pętlą indukcyjną.

Przede mną stali panowie policjanci w "lodówce" czekając na zielone/warunkowe w prawo, ja również tam jechałem więc ustawiłem się za nimi.

Światła nie zmieniały się przez dobre parę minut więc zaczęli delikatnie przesuwać się przód/tył by spróbować wzbudzić przełączenie.

Po paru minutach takich tańców, i braku efektu, postanowiłem im pomóc, zmieniłem więc pas na lewy i sam zacząłem przesuwać się tył/przód próbując wzbudzić pętlę, dalej nic :)

W końcu policjant kierujący lodówką zapytał czy też skręcam w prawo i na moją potwierdzającą odpowiedź powiedział "to przejeżdżaj za nami".

Ruszyli, upewnili się że droga wolna i pojechali, a ja za nimi.

Niestety, zdarzają się też skrzyżowania które nawet na samochody nie reagują.

Jak to w Polsce - wygrało najtańsze rozwiązanie, teraz masz babo placek. Nic w tym kraju nie można zrobić raz a porządnie :/

Opublikowano

Są na to dwa rozwiązania: prostsze,(tak było kiedyś w wuwua, nie wiem jak teraz) po 24 światła przełączają się na pomarańczowe pulsowanie, albo bardziej skomplikowane, po 24 pętla powinna ustąpić jakiemuś tajmerowi... kwestia automatyki.

Opublikowano

Jakiś czas temu jechałem jeszcze Piaggio X9 po ul. Żwirki i Wigury od lotniska do Centrum i musiałem skręcić w ul. Pruszkowską. Tam również działa pętla indukcyjna. Z daleka widziałem jak na skrzyżowaniu z tą ulicą włącza się zielone do lewoskrętu ale na nie nie zdążyłem. Zanim dojechałem do skrzyżowania zdążyło się już ustawić na nim kilka osobówek. Ja podjechałem obok nich na pole position i ... popsułem chyba ten system :) Stałem w tym miejscu ok. 10 minut do skrętu w lewo. Inni kierowcy samochodów zaczęli się niecierpliwić, mijali mnie i przejeżdżali lewoskręt na czerwonym. W końcu zrezygnowałem z oczekiwania, przepchnąłem na piechotę skuter przez skrzyżowanie w 2 miejscach i dotarłem na ul. Pruszkowską. Wskoczyłem na sprzęt i odjechałem. Ciekawostką było to, że samochody stały przepisowo przed lewoskrętem na właściwych miejscach (za białą linią) a ja "wyrwałem" się przed nie stojąc przed nią...

Opublikowano

Mozesz sobie zamontowac kawalek szyny kolejowej pod plugiem

i wtedy zadziala 100 na 100 :D

Hahahhaahahhaa dobre

Opublikowano
Zanim dojechałem do skrzyżowania zdążyło się już ustawić na nim kilka osobówek. Ja podjechałem obok nich na pole position i ... popsułem chyba ten system :) Stałem w tym miejscu ok. 10 minut do skrętu w lewo

To samo przy skrecie w Postepu z Marynarskiej (jadac od Jerozolimskich), przynajmniej w zeszlym roku tak sie "psulo" regularnie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...