Klubowicze pazdzioch Opublikowano 25 Maja 2010 Klubowicze Opublikowano 25 Maja 2010 Bez oglądania to nie tylko w PL nie fajnie a przy obecnej technice foto to z g..wna można bat ukręcić.Radzę weź kogoś kumatego i dokładnie skuta obglądnij !happybth
Gość qrdemol Opublikowano 25 Maja 2010 Opublikowano 25 Maja 2010 Bez oglądania to nie tylko w PL nie fajnie a przy obecnej technice foto to z g..wna można bat ukręcić.Radzę weź kogoś kumatego i dokładnie skuta obglądnij Wiem,14 lat mam do czynienia z Photoshop-em,więc raczej jestem wyczulony !happybth ,tutaj ingerencji w foto nie zauważam.Mysle że z tematyką ogólnie pojętej mechaniki też dam sobie rade. Z tym że jest to wersja "golec",czyli bez dodatków (nawet abs-u),też moge sie pogodzić. Lakier oryginał,przedni błotnik z tworzywem absorbującym,boczne ochraniacze oryginały,lekko porysowane,ale leciuchno,wychodzi na to że bezwypadek !happybth Naprawde troche przeraża mnie to,że zumi pokazuje mi czas dojazdu do niego 5 godzin,53 minuty.Z doswiadczenia wiem,że moze sie okazać że to moze być stracone 12 godzin ("w te,i nazad"). Dzisiaj z nim rozmawiałem,i o dziwo-wrażenie pozytywne,konkretny raczej,i mało pico-podkręcający.No ale.........6 GODZIN JAZDY !OKK
Gość qrdemol Opublikowano 26 Maja 2010 Opublikowano 26 Maja 2010 A co myśli o tym forum? http://allegro.pl/item1055974985_honda_fjs...g_przebieg.html Mam blisko,no i cena w porzo. Pozdrawiam
monk Opublikowano 26 Maja 2010 Opublikowano 26 Maja 2010 Nie mam backgroundu mechanika, ale te zdjęcia są sprzed 5 lat (i 2 lat). Choć, być może obecny właściciel nie ma backgroundu elektronicznego i nie ustawił daty w aparacie..
Sympatycy szorstki Opublikowano 26 Maja 2010 Sympatycy Opublikowano 26 Maja 2010 Nie mam backgroundu mechanika, ale te zdjęcia są sprzed 5 lat (i 2 lat). Choć, być może obecny właściciel nie ma backgroundu elektronicznego i nie ustawił daty w aparacie.. Stawiałbym na brak backgroundu elektronicznego. O godzinie 12 z minutami, cienie nie są latem takie długie... A bajdełej, które zdjęcie Twoim zdaniem Monk jest sprzed 2 lat ? Bo "po mojemu", na wszystkich widnieje 2005 rok... Zegarek w Silverku wskazuje natomiast 4.16(AM) nad ranem, czy tylko mi się zdaje ? Aha, czasza jakoś dziwnie jest spasowana z kokpitem po lewej stronie u góry (3 i 6 foto)...no ale przy tej cenie, chyba nie ma się co czepiać... pzdr
monk Opublikowano 26 Maja 2010 Opublikowano 26 Maja 2010 u mnie pierwsze zdjęcie wyświetlane jest z datą 2008 A ponieważ dziś nic nie piłem, to wnioskuję, że masz lepszy monitor
Sympatycy szorstki Opublikowano 26 Maja 2010 Sympatycy Opublikowano 26 Maja 2010 Nic specjalnego, zwykły elcedek w laptopie. Jak powiększysz, ta "ósemka", zacznie bardziej przypominać piątkę pzdr
Makrotek Opublikowano 26 Maja 2010 Opublikowano 26 Maja 2010 Aha, czasza jakoś dziwnie jest spasowana z kokpitem po lewej stronie u góry(3 i 6 foto)...no ale przy tej cenie, chyba nie ma się co czepiać... Ano niema. W opisie przeciez stoi: "Cena adekwatna do stanu WIZUALNEGO..."
Marynarz Opublikowano 31 Maja 2010 Opublikowano 31 Maja 2010 Ktokolwiek widział, ktokolwiec coś wie ? NADUŚ
Klubowicze Gumisiek Opublikowano 31 Maja 2010 Klubowicze Opublikowano 31 Maja 2010 Ciekawe jak długo w Polsce i jeśli bezwypadkowy , to gdzie jest osłona wydechu ? !happybth
GrzechoCnik Opublikowano 31 Maja 2010 Opublikowano 31 Maja 2010 Witam i proszę o ocenę tej Majki 400 z 2006r. TUTAJ Nie ma osłony wydechu i kolor "niepowtarzalny" ale napisy ma, tylko nie wiem czy oryginalne. 2 tarcze z przodu i licznik w km/h. Czy ją ktoś może już oglądał z bliska? Edit Chociaż ta z Zagórowa (nie biała !happybth ) wygląda ciekawiej, chociaż 2 lata starsza TUTAJ. Z góry thx.
Sympatycy szorstki Opublikowano 31 Maja 2010 Sympatycy Opublikowano 31 Maja 2010 Witam i proszę o ocenę tej Majki 400 z 2006r. TUTAJNie ma osłony wydechu i kolor "niepowtarzalny" ale napisy ma, tylko nie wiem czy oryginalne. 2 tarcze z przodu i licznik w km/h. Czy ją ktoś może już oglądał z bliska? Sądząc po klamkach, sprzęt leżał zarówno na prawą jak i lewą stronę... Dodatkowo, interesująco wygląda ta szyba przednia, wie ktoś może co to takiego ? pzdr
Timix Opublikowano 31 Maja 2010 Opublikowano 31 Maja 2010 Witam jako ze jestem na kupnie mam prośbę o zerknięcie na to ogłoszenie czy warto http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1829227 bo możliwe ze jutro udam się do Rzeszowa oglądnąć synowi kymco vitality to może przy okazji były by 2.Wcześniej mykałem na Peugeocie Elyseo ale to inna bajka. A myślałem nad Majką albo Burgiem tyle ze Majka młodsza. Dzięki Pozdrawiam.
Sympatycy szorstki Opublikowano 31 Maja 2010 Sympatycy Opublikowano 31 Maja 2010 Sprzęt wygląda na tzw. "po przejściach". Na pewno leżał/szlifował na lewym boku, nie wykluczam także prawego. Dramatycznie wygląda cały wydech, tylna tarcza, ale też i przednia mocno zużyte. Najciekawsze jednak są nity na czaszy. Wygląda to tak, jakby po jakiejś kolizji, pourywały się zaczepy mocujące wewnątrz czachy, i zastąpione zostały "estetycznymi" nitami... Poza tym, 4,9KPLN za YP 250 z 2005 roku, to naprawdę darmo. A jak darmo, to lepiej omijać szerokim łukiem. pzdr
Timix Opublikowano 31 Maja 2010 Opublikowano 31 Maja 2010 To bardzo możliwe sam się zastanawiałem co to za nity tera już wiem i pewnie dlatego to ogłoszenie widuje od ok 6 mies. Pozdrawiam.
Marynarz Opublikowano 31 Maja 2010 Opublikowano 31 Maja 2010 Poza tym, 4,9KPLN za YP 250 z 2005 roku, to naprawdę darmo. Za tyle to ja mogę oddać moją
Klubowicze Gumisiek Opublikowano 31 Maja 2010 Klubowicze Opublikowano 31 Maja 2010 Poza tym, 4,9KPLN za YP 250 z 2005 roku, to naprawdę darmo. Za tyle to ja mogę oddać moją Marynarz , ale chyba dopiero po Burgmanii .
Marynarz Opublikowano 31 Maja 2010 Opublikowano 31 Maja 2010 Poza tym, 4,9KPLN za YP 250 z 2005 roku, to naprawdę darmo. Za tyle to ja mogę oddać moją Marynarz , ale chyba dopiero po Burgmanii . no a jak
superspeedo Opublikowano 31 Maja 2010 Opublikowano 31 Maja 2010 A jak darmo,to lepiej omijać szerokim łukiem. A ja bym kupił, jeśli jest prosta, rozstaw osi fabryczny (a nie po skurczu lub rozkurczu ) i silnik w "przyzwoitym" stanie. Co z tego, że leżała - 80% skuterów leżało. Kwestia naruszenia punktów konstrukcyjnych - jeśli takich nie było to nie widzę przeszkód. Umów się z gościem, że weźmiecie ją na badania, jeśli nie wyjdzie nic poważnego to ją bierzesz i płacisz za badania, jeśli coś wyjdzie to on płaci. Jeśli z góry się nie zgodzi to do widzenia. Nie wiem dlaczego macie podejście - od razu odrzucające większość ofert
BrYhu Opublikowano 31 Maja 2010 Opublikowano 31 Maja 2010 Licytować dla mnie skuter w PL bez oglądania to szaleństwo Dlaczego?? przecież zawsze można wycofać się z transakcji jeśli stan faktyczny (na żywo) nie odpowiada opisowi aukcji. Ja w ten sposób kupiłem zarówno hEXagona jak i swoją YPkę i nie żałuję. Podczas finalizacji transakcji obejrzałem dokładnie sprzęt, książki serwisowe, faktury na naprawy. Zrobiłem jazdę testową po czym spisaliśmy umowę. Gdyby natomiast okazało się że jest coś nie tak powiedział bym sprzedającemu NARA. Ostatecznie wolę dostać negatywa (zawsze go można skomentować w odpowiedni sposób ) niż kupić strucla tylko dla tego że zalicytowałem i wygrałem aukcję.
Sympatycy szorstki Opublikowano 31 Maja 2010 Sympatycy Opublikowano 31 Maja 2010 A jak darmo,to lepiej omijać szerokim łukiem. A ja bym kupił, jeśli jest prosta, rozstaw osi fabryczny (a nie po skurczu lub rozkurczu ) i silnik w "przyzwoitym" stanie. Co z tego, że leżała - 80% skuterów leżało. Kwestia naruszenia punktów konstrukcyjnych - jeśli takich nie było to nie widzę przeszkód. Umów się z gościem, że weźmiecie ją na badania, jeśli nie wyjdzie nic poważnego to ją bierzesz i płacisz za badania, jeśli coś wyjdzie to on płaci. Jeśli z góry się nie zgodzi to do widzenia. Nie wiem dlaczego macie podejście - od razu odrzucające większość ofert Bo większość ofert, to w moim odczuciu tzw. "kupa". A ja bym nie kupił, bo doprowadzenie tego sprzętu do stanu jaki by mnie satysfakcjonował, kosztować będzie więcej niż cena zakupu przyzwoitego egzemplarza. Takie mam podejście. I boli mnie, że najgorszy śmieć (przykładowo), którego nikt nie chce we Włoszech, Francji czy Anglii, u nas traktowany jest jak "dopust boży", byle tylko był "prosty"... Dlatego stajemy się złomowiskiem. To nie chodzi o to, że "leżała". Jak sądzisz, ile będzie kosztował układ wydechowy do tej Yamahy ? A ile będą kosztować tarcze i inne elementy niezbędne do bezpiecznego poruszania się po drogach ? Co z tego, że rama będzie prosta skoro większość elementów skutera jest całkowicie zużyta ? Ja tylko przedstawiam swoje zdanie. Oczywiście każdemu wolno podejmować dowolne decyzje. pzdr
superspeedo Opublikowano 31 Maja 2010 Opublikowano 31 Maja 2010 Bo większość ofert, to w moim odczuciu tzw. "kupa".A ja bym nie kupił, bo doprowadzenie tego sprzętu do stanu jaki by mnie satysfakcjonował, kosztować będzie więcej niż cena zakupu przyzwoitego egzemplarza. Takie mam podejście. I boli mnie, że najgorszy śmieć (przykładowo), którego nikt nie chce we Włoszech, Francji czy Anglii, u nas traktowany jest jak "dopust boży", byle tylko był "prosty"... Dlatego stajemy się złomowiskiem. To nie chodzi o to, że "leżała". Jak sądzisz, ile będzie kosztował układ wydechowy do tej Yamahy ? A ile będą kosztować tarcze i inne elementy niezbędne do bezpiecznego poruszania się po drogach ? Co z tego, że rama będzie prosta skoro większość elementów skutera jest całkowicie zużyta ? Ja tylko przedstawiam swoje zdanie. Oczywiście każdemu wolno podejmować dowolne decyzje. pzdr Nie twierdzę, że to co piszesz nie ma sensu - ale też nie można wychodzić z założenia, że jedyne warte obejrzenia oferty to te droższe niż cena rynkowa, a najlepszym wyjściem jest nówka z salonu (jak kogoś stać to jedyne słuszne wyjście). Nawet droższy egzemplarz będzie miał używane tarcze, tłumik, świecę, pasek itd. i nie wiesz czy za 2000km nie będziesz musiał wymienić sprzęgła, czy ci się skrzynia nie rozsypie (w samochodach dosypują przed końcem trociny i przez jakiś czas jeździ jeszcze jak nowy). A jeśli chodzi o tarcze, opony, zawieszenie, jeden ślad (jak to nazwa jednoślada wskazuje) - są to najważniejsze elementy, dbające o nasze i cudze życie, więc czy w droższym, czy w tańszym trzeba realnie ocenić ich stan i w razie potrzeby od razu wymienić. A po zdjęciach to można wychwycić "pewne" mankamenty ale realny stan to tylko stojąc obok. Jak kolega mówi, że będzie w Rzeszowie, to chyba nie będzie dla niego problemem podjechanie i pomacanie Majki - a Ty już mu każesz omijać Niech dotknie, zasiądzie i będzie miał porównanie oglądając inne.
GrzechoCnik Opublikowano 31 Maja 2010 Opublikowano 31 Maja 2010 To bardzo możliwe sam się zastanawiałem co to za nity tera już wiem i pewnie dlatego to ogłoszenie widuje od ok 6 mies. Pozdrawiam. Ja też potwierdzam, że to ogłoszenie jest przedpotopowe. Zauważcie jeszcze taką luźną przestrzeń nad prawym przednim kierunkowskazem. Sam się obsunął?
superspeedo Opublikowano 31 Maja 2010 Opublikowano 31 Maja 2010 To bardzo możliwe sam się zastanawiałem co to za nity tera już wiem i pewnie dlatego to ogłoszenie widuje od ok 6 mies. Pozdrawiam. Ja też potwierdzam, że to ogłoszenie jest przedpotopowe. Zauważcie jeszcze taką luźną przestrzeń nad prawym przednim kierunkowskazem. Sam się obsunął? Tam ma chyba skrytkę na kluczyk I troszkę mu pękł plastyk pod tylną lampą - z lewej strony.
dr.big Opublikowano 31 Maja 2010 Autor Opublikowano 31 Maja 2010 Jesli ktos swiadomie kupuje taki pojazd, ktory jest zgodny z opisem, to czemu nie... Jednak czekanie na porzadny sprzet w cenie gniota na allegro czy innych platformach zajmujacych sie sprzedaza (czyli mowiac ogolnie "w internecie") graniczy z cudem. A cudow jak wiemy nie ma . Wydaje mi sie, ze obowiazuje tam zazwyczaj prosta zasada: cos za cos...
Rekomendowane odpowiedzi