Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Czy oferta kupna/sprzedaży maksiskutera jest interesująca? (Cz.1)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja myślę że mimo ,,wału'' to te 10 lub więcej koła km miał nakręcone we Włoszech przed wypadkiem po którym został reanimowany i zarejestrowany w Polsce.....

Opublikowano

Panowie

Po mału szukam T-maxa 500, model po 2004 (2 tarcze przód) mam niestety skromny budżet powiedzmy do 10 kPLN

nie ma tego za wiele ale 2 rzeczy wiszą na allegrusie

1) Mniej dla mnie sexi ze wzglęu na odległość ale mniej "podłubany" niz ten drugi, w sumie wyglada si ale chyba mu jakichś naklejek brakuje z tyłu?

http://otomoto.pl/ya...9-M3901329.html

2) No ten jest bliżej ale, w nim się "dzieje" że ha. Oczywiście kolorki kwestia gustu, ale obawiam się że słuzą nie tylko "upiękrzeniu" pojazdu ale też conieco maskują

http://otomoto.pl/yamaha-tmax-t-max-500-armed-bike-M3929099.html

Ktokowliek widział, ktokolwiek wie?

Poproszę o jakieś mądre słowo

PZDR

MMA

Opublikowano

Problem w tym, że dwa razy wkleiłeś to samo ogłoszenie.

Opublikowano

Problem w tym, że dwa razy wkleiłeś to samo ogłoszenie.

Już OK

dzięki

Opublikowano

W tym zielonym ktoś się nie pier....ł z malowaniem zacisków. Leciał lakierem po gumkach, odpowietrznikach , gwintach . Naprawdę konsekwencja godna podziwu :)

Opublikowano

Ciekawe gdzie malowali te zaciski (chyba już u nas) bo widzę dużo rzeczy nie seryjnych np. tarcze, oplot stalowy,kierunkowskazy i lampa tył, siedzenie i pewnie coś jeszcze by się znalazło a to nie kosztuje mało. Ciekawe co ma "pod maską" :)

Ładując tyle kasy w moto chyba nikt poważny nie wali "szpreyem" gdzie popadnie a tu proszę pojechali grubo :)

Opublikowano

Ciekawe gdzie malowali te zaciski (chyba już u nas) bo widzę dużo rzeczy nie seryjnych np. tarcze, oplot stalowy,kierunkowskazy i lampa tył, siedzenie i pewnie coś jeszcze by się znalazło a to nie kosztuje mało. Ciekawe co ma "pod maską" :)

Ładując tyle kasy w moto chyba nikt poważny nie wali "szpreyem" gdzie popadnie a tu proszę pojechali grubo :)

No właśnie i dlatego patrze w stronę tego skutra - jestem zwolennikiem oryginałów ale tam kilka PLN (Euro) wrzucono

"Odszczurzyć" pomalowane śruby czy złote pokrywy płynu hamulcowego zawsze można, tylko się boję że to dezodorant na niemyte ciało - jutro jak Bóg da go looknę

  • Administrator
Opublikowano

Z pojazdami po takich modach jest tak, że jak robisz sam pod siebie to wiesz co jest. Jak później kupuje znajomy to wiadomo, że też jest w stanie uzyskać info co i jak... a jak pojazd idzie w świat i później ktoś ma kupić czyiś projekt o nieznanych szczegółach to zawsze będzie gdybał co, jak, z jakich materiałów... no i zawsze tak "podkręcony" optycznie pojazd sugeruje, że raczej nikt nie jeździł nim na niskich obrotach :)

Mimo wszystko wolę używkę w wersji stock... a jak robić mody to samemu i z sobie znanych materiałów.

Opublikowano

Nom właśnie mój też był oryginał (srebrny) ale po 3 latach użytkowania postanowiłem zrobić go po swojemu nie był bity,nie jest krzywy a jednak postanowiłem go gruntownie zmienić praktycznie co rok wygląda nieco inaczej i wiem że jak będę kiedyś go sprzedawał to musi się trafić taki człowiek jak ja który nie chce śmigać kolejnym białym, czy srebrnym skuterem a i modernizacje moje przypadną mu do gustu jest jeszcze jedno wyjście pomalować całego w oryginalnym kolorku :)

Ja nie bał bym się koloru, osobiście malowanie tego zielonego za bardzo mi się nie podoba ale to szczegół w stosunku do pozostałych elementów.

prowadzenie, silnik, napęd ja bym na to zwracał uwagę jak to mówią kolorem i rocznikiem nie jeździsz :)

Czarny bardziej w oryginale choć nie dał bym sobie głowy uciąć że nie był malowany.

Chyba tylko zostaje ci zobaczyć je z bliska bo tego nic nie zastąpi.

Opublikowano

Tylko obejrzeć, przejechać się. Sprawdzić jak zapala, jak na zimnym reaguje na gaz, jak reaguje na niego na gorąco, jak przyspiesza. Czy sie zanadto nie grzeje... W nich często zabita brudem i zoksydowana jest chłodnica. Zagrzać, poczekać do włączenia się wentylatora, i później odczekać do jego wyłączenia i ponownego włączenia. Czy bezproblemowo działa ABS na tylne i na przednie koło, oraz częsta usterka tych z "handlu"- dorywczo naprawiany immobiliser. Dodatkowo ten "pomazaniec" nie wróży dobrze, sam wygląd i sposób wykonania "tuningu"... hmmm...

Ale ze zdjęć to można sobie ... ułożyć pasjansa ;)... Parę różnych Tmaxów już miałem i ja akurat mając do wyboru te dwa, zdecydowanie skłaniał bym się ku czarnemu... Oczywiście patrząc jedynie na zdjęcia, bo real może okazać się zupełnie inny.

Opublikowano

Wiec tak.

Malowanie odchydne,mowa o zielonym. Widać dotarcia z pod lakieru. Wystawione kratki tez nie są mistrzowskie. Tylny zacisk hamulcowy i okolice raz ze malowane sprayem dwa płynem hamulcowym. Fotel mimo ze stosunków nowy to taki mało sexi. Deska rozdzielcza z ubytkami i jeszcze jakiś wskaźnik wieszaki paliwo powietrze czy bogata czy biedna. Pod kanapa Jagielski przewody hgw po co ale są do czegoś. Progi na tarczach.

Ale jexxxxx mówi do mnie manetki Rizoma, wariator Malossi, kierunki i lampy tuningowe, stalowy oplot i inne klamory. W sumie szukam takiego killera na miasto, od bycia niezawodnych mam dużego GS 1200. Ten napewno dostał w d..pe co jego, ale ciagle kozak. A ponieważ brak oferty w Tmaxach popatrzeć jeszcze w Gilery Nexus 500. To chyba tez fajna maszyna a podaż lepsza, ceny też. A ze włoskie? Kto wie więcej o makaronie i skuterach więcej niż oni?

Proszę, zwracaj uwagę na pisownię i nie używaj przekleństw.

dr.big

Opublikowano

Uwierz Gilera Nexus a T-max to nie to samo. Jak nie masz ciśnienia to szukaj dalej. Jak już coś musisz mieć na zaraz to oczywiście dodanie kolejnego modelu do poszukiwań podwaja twoje szanse na kupienie lepszego skutera. Jedno jest pewne Gillera będzie młodsza.

Opublikowano

Nexusów jest jeszcze mniej niż t-maxów. Prawda jest taka, że skuter który u nas kosztuje około 10 tys. jest kupowany we Włoszech za 1500 euro plus transport, opłaty i zysk handlarza, a we włoskich ogłoszeniach za 2-2,5 tys. euro znajdujemy Yamahy z lat 2001-2003 z przebiegiem 45-60 tkm.

Ja zanim kupiłem swój pocisk obejrzałem kilka sztuk.

  • Klubowicze
Opublikowano

Witaj... Gość ma go już cztery sezony, więc sprzęt raczej pewny. Na Burgmani nigdzie mi się przed oczami nie przewinął, ale być może jest z nami wirtualnie. Ta wywrotka była raczej lekkim "szlifem", trzeba by zobaczyć, jak wygląda pokrywa napędu, ale cena ciekawa i do negocjacji. Przy minimum wiedzy i zamiłowania, można na pewno wyszykować ten sprzęt niewielkim nakładem finansowym... Nic tylko pojechać i przyjrzeć się osobiście.

Opublikowano

Panowie

ponieważ brałem takie rozwianie pod uwagę:

http://tablica.pl/oferta/aprilia-atlantic-500-maxiskuter-piaggio-x9-CID5-ID5ozc9.html#b5db2125df

czy da się kopic mastera 500 (sensownego) bądź dobrze rokującego - tylko za ile?. Może macie jakieś dojśćia do handlujących silnikami?

Moje pytanie brzmi - ile należy przeznaczyć na dobry silnik master 500, lub jego remont?

Wiciasty

Opublikowano

Dzień dobry bardzo. Wpierw witam się! To pierwszy mój wpis na tym Forum.

Bardzo proszę o pomoc w ocenie tej oferty. Zwróciła moją uwagę naklejka na kufrze...

http://tablica.pl/of...html#970c198072

Kolega w Warszawie czasem z nami jeździł. Sprzęt na pewno wart swojej ceny.

Opublikowano

Remont jest nieopłacalny, sam wał, tłok, cylinder i pierścienie to koszt ponad 2 000 pln. i zawsze jeszcze coś dojdzie. Kupno używanego silnika to loteria, najgorsze jest to , że silniki leżą długo w kiepskich warunkach, czasem to nawet 3-4 lata ciężko określić stan. Najlepiej kupić z rozbitka kompletny silnik i sprawdzić go jak jest jeszcze w ramie. Dochodzi jeszcze robocizna. Pytanie czy sam ogarniesz przekładkę? Bo może okaże się, że taniej wyjdzie kupić jeżdżący skuter. Mnie przekładka wyszła 3500 pln i z perspektywy czasu wiem, że rozsądniej było sprzedać skuta i nie tracić czasu, zamiast tego ja jeździłem przez 3 miesiące po mechanikach bo ciągle coś było nie tak, pomimo tego, że silnik był z identycznego rozbitka wyciągnięty na moich oczach.

Opublikowano

Witam wszystkich jest to mój pierwszy wpis na forum chciałbym kupić pierwszego Burgmana 400 mam na oku kilka ofert może ktoś już oglądał. Nie wiem czy dobrze będzie mi się jeździło przy 195cm i 100kg. http://tablica.pl/oferta/suzuki-burgman-400-k2-CID5-ID4FegP.html#3b36fb73a1 http://tablica.pl/oferta/suzuki-burgman-400-oryginal-rok-2003-super-stan-CID5-ID58nv9.html#3b36fb73a1

Opublikowano

W przypadku maxi określenie ceny jako "dość wysoka" w tym przedziale cenowym jest naprawdę subiektywne. Jeśli sprzęt ma wymieniony napęd, i opony, jest ze stelażem i kufrem to masz bite 2tys z ceny do zdjęcia; pytanie czy lepiej kupić za 3tys i wkładać, czy od razu dać 5tys i mieć względny spokój. Wydaje mi się że 5 tys. to granica rozsądku do sprzedaży w dobrym stanie niezależnie od wieku. Taniej zadbanej sztuki po prostu nikt nie odda. Warto na pewno rozeznać się w rynku i przymierzyć do sprzętu; podjechać do pobliskiego handlarza i pooglądać.

  • Klubowicze
Opublikowano

Według mnie dużo za dużo ceni sobie za ten sprzęt

w tej cenie dostaniesz spokojnie 2009r ale 650 executiva

za ten rocznik max 14.000 co do stanu optycznego sie nie wypowiadam bo cieżko określić z tych fotek

a widziałem już nie jedną igłe :) ulepa.

Opublikowano

Dzięki za informacje nt. Xcitinga 500 Ale wielki ci on, no, do miasta za wielki. Przesadziłem.

Biorąc pod uwagę, że potrzebuję sprzęt głównie do sprawnego poruszania się w korkach zwróciłem uwagę na Piaggio x7.

Jest interesująca oferta ale spadła już z tablicy i linka nie podeślę. Ale mam zapytanie dotyczące typowości, dostępności części kosztów, itp.

Raczej jest mało w RP popularny i to budzi moje obawy. (125 cm. 2009r)

Opublikowano

Kymco Xciting 500 z lusterkami na kierownicy...nie widzę problemu w mieście.

Jedyne co, to ma wysoko "położoną" kanapę i kierownik minimum 170 cm wzrostu musi mieć.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...