dr.big Opublikowano 14 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 14 Stycznia 2014 (...) Cuda Panie.... Pewnie jak sprzedawał to płakał... Widzisz, Anglicy i Francuzi też płaczą przy sprzedaży, spytaj się Mirka ... Ale to tylko Niemcy gonią swoje perełki do granicy ze łzami w oczach i kocem do przykrycia w trakcie przymrozków ... A później rozpaczają przynajmniej przez pół roku .
regwit Opublikowano 14 Stycznia 2014 Opublikowano 14 Stycznia 2014 A co myślicie o takiej opcji: http://tablica.pl/oferta/honda-silver-wing-fjs-400-d-6-2006-idealna-CID5-ID4Dgvn.html#1e2434c1e0 czy to ktoś od nas? Witas
mayday Opublikowano 14 Stycznia 2014 Opublikowano 14 Stycznia 2014 z tą yamaha To na pewno przekręt na wyłudzenie zaliczki to samo robią z samochodami i jest jeszcze sporo osób które sie na to nabierają.
marek_m Opublikowano 14 Stycznia 2014 Opublikowano 14 Stycznia 2014 Zdzwoniłem i w skrócie usłyszałem: Skuter pochodzi z Francji i tam został skradziony, Policja (francuska) odnalazła go po tygodniu, już rozebranego na części, Właściciel (Francuz) w takim stanie (skuter w kartonach) sprzedał go mojemu rozmówcy, Skuter jest w Polsce, brakuje kilku części, jest kompletowany, będziemy do oglądania za 1,5 tygodnia, Mój rozmówca zapewnił mnie, że ma komplet dokumentów skutera i umowę zakupu od francuskiego właściciela, Mój rozmówca nie krył, że zdjęcia są z netu, a dokładniej z UK, ale uznał, że "jego" skuter wygląda identycznie, więc nie widzi problemu. Tyle rozmowa telefoniczna.
dr.big Opublikowano 14 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 14 Stycznia 2014 Czyli w skrócie: poskładany do kupy szrocik . Ale się sprzeda, bo gdyby był za ładny i bez zdarzeń (a co za tym idzie cena byłaby normalna), to zainteresowanie byłoby zerowe .
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 14 Stycznia 2014 Administrator Opublikowano 14 Stycznia 2014 Czyli w skrócie: poskładany do kupy szrocik . Ale się sprzeda[...] ~30tpln to nie tak hop siup ze sprzedażą "składaka/ulepa". Przy takiej kasie klient już ma poważne wymagania... i w sumie nie ma się czemu dziwić. Jeśli handlarz wrzuca zdjęcia "poglądowe" przy sprzedaży pojazdu to świadczy to o zupełnym braku profesjonalizmu.
marek_m Opublikowano 14 Stycznia 2014 Opublikowano 14 Stycznia 2014 Mało profesjonalny sprzedawca, to nie koniecznie musi być zła wiadomość dla kupującego. Jak ktoś się zna na rzeczy i potwierdzi, że skuter jest faktycznie z 2013 roku, to może to być nie najgorszy interes. Zresztą, jeżeli ktokolwiek kupi, to pewnie się tutaj zamelduje i o wszystkim opowie.
RONIN Opublikowano 14 Stycznia 2014 Opublikowano 14 Stycznia 2014 Nie tak łatwo sprzedać skuter za 30 kafli, zwłaszcza, że jeżeli jest z francuskiej ubezpieczalni to pewnie nie ma zapasowego kluczyka, karty kodowej i książki serwisowej. A za takie pieniądze klient będzie szukał maliny i czepiał się każdego mankamentu.
marek_m Opublikowano 14 Stycznia 2014 Opublikowano 14 Stycznia 2014 Nie wykluczone, przy czym sprzedający twierdzi, że skuter kupił od właściciela, a nie od ubezpieczalni. Faktem jest, że o kluczyki go nie pytałem.
RONIN Opublikowano 14 Stycznia 2014 Opublikowano 14 Stycznia 2014 Nie wytrzymałem i zadzwoniłem, t-max jest z ubezpieczalni, brak drugiego kluczyka, karty kodowej i książki serwisowej, składa go jakiś żabojad i za dwa tygodnie złożony przyjedzie do Polski. W tym momencie to on ma jedynie papier toaletowy w wc a nie wszystkie dokumenty.
marek_m Opublikowano 14 Stycznia 2014 Opublikowano 14 Stycznia 2014 Mnie powiedział, że skuter jest już w Iławie, ale brakuje kilku drobiazgów. Wygląda na to, że każdemu powiedział (powiedzieli) co innego.
dr.big Opublikowano 15 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 15 Stycznia 2014 "Brakuje kilku drobiazgów"... a prawie "myślałem", że francuska policja znalazła wszystkie części . Czyli jednak zdekompletowany szrocik . PS. Co do ceny... 7200 euro za Tmaxa 530 "nie wymagającego żadnej inwestycji", to moim zdaniem, do przełknięcia. Wystarczy spojrzeć na ceny w jakich chodzą. Jeśli faktycznie byłby idealny- ale taki na 100% nie jest- czytaj dalej. Ale jak złodzieje tego Tmaxa rozkładali.... później gdzieś w częściach go policja woziła, później w częściach ubezpieczyczyciel, stał na placu w częściach, podróż do PL gdzie pewnie dopiero był składany ze względu na koszty... To, jak znam życie, części są poobdzierane, potłuczone i zniszczone... Bo nikt tam we Francji się z takim znaleziskiem nie patyczkował. A jak obchodzili się przy transporcie? Tego już nie wiem .
Klubowicze Piootr Opublikowano 15 Stycznia 2014 Klubowicze Opublikowano 15 Stycznia 2014 Idąc tym samym tropem, tak się zastanawiam ilu jeszcze żyje naiwniaków w naszym kraju którzy są gotowi kupować takie moto buble ? Czy jak już ktoś ma do wydania 30 tyś na sprzęt to nie lepiej już kupić - jak to powiedział kiedyś Jarek - " nówkę nierdzewkę" ? Wiem, wiem różnica w cenie 15 tyś, ale kto przy zdrowych zmysłach sprzedaje z tak dużą stratą praktycznie nowy sprzęt? Może okazje się zdarzają, ale ja tam w to nie wierzę. Osobiście wolał bym wziąć te kilka tysięcy kredytu i samemu pisać historie fabrycznie nowego skutera.
Magda B. Opublikowano 15 Stycznia 2014 Opublikowano 15 Stycznia 2014 SUper, że demaskujecie tych oszustów na forum! Ja myślę, że powoli świadomość kupujących wzrasta, ponad rok patrzyłam na ogłoszenia tmaxów i niepewne szroty stoją naprawdę długo....
dr.big Opublikowano 15 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 15 Stycznia 2014 Pierwszy raz widzę GP800 w takich kolorach ... Tekst ogłoszenia: "Stan wizualny fabryczny, posiada mikroskopijne ślady użytkowania Kolorystyka Gilery - Fiolet mat połączony z czarnym matem". PS. I jeszcze coś do śmiechu , zawsze jak widzę palącego się "biedaka", to ja do ogłoszenia podchodzę z dodatkową nieufnością... Bo jak ktoś nie ma wolnych 50 PLN na zatankowanie do (jednak ważnych) zdjęć ogłoszenia, to resztę (czasami o kosztownych naprawach i serwisowaniu) można sobie dopowiedzieć ... Skoro nawet pojazd do sprzedaży wystawia "wyssany" do końca. Dobrze taka mentalność sprzedającego nie wróży. W samochodach to był kiedyś "syndrom wyciągniętego radia" :D ...
RONIN Opublikowano 15 Stycznia 2014 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Po pierwsze ma jasne lagi i tylny wahacz, czyli model przed liftem 2009r. Po drugie jak z windykacji to brak książki, klucza zapasowego. Po trzecie malowana bo to nie jest oryginalny kolor. A najważniejsze że za tą cenę można z Niemiec przywieźć GP800 z 2011r. po lifcie z przebiegiem do 5000 km. oczywiście ze wszystkimi papierami.
Maly Książe Opublikowano 18 Stycznia 2014 Opublikowano 18 Stycznia 2014 nie wiem jak w gilerze ale w większości pojazdów z elektryczną pompą paliwa jazda na rezerwie, jest niezalecana
marek_m Opublikowano 18 Stycznia 2014 Opublikowano 18 Stycznia 2014 ...A najważniejsze że za tą cenę można z Niemiec przywieźć GP800 z 2011r. po lifcie z przebiegiem do 5000 km. oczywiście ze wszystkimi papierami. Rzeczywiście, ceny na mobile.de są całkiem OK.
marecki Opublikowano 18 Stycznia 2014 Opublikowano 18 Stycznia 2014 Ciekawe czemu ta GP ma nówki tarcze hamulcowe z przodu? właściwie odpowiedź jest jednoznaczna
Bobas Opublikowano 18 Stycznia 2014 Opublikowano 18 Stycznia 2014 Ostatnio jak oglądałem Burgmana 650 z nowymi tarczami to był po dzwonie .
PrzemekK Opublikowano 20 Stycznia 2014 Opublikowano 20 Stycznia 2014 hej, co myślicie o tej ofercie (Citycom 300i)? http://tablica.pl/oferta/skuter-citycom-300i-stan-bdb-nowa-nizsza-cena-CID5-ID4CidX.html#a7c56b4e0a
Nano Opublikowano 20 Stycznia 2014 Opublikowano 20 Stycznia 2014 Citycom wisi już trochę, nie tylko na tablicy. Nie wiem czy coś jest na rzeczy (bo chyba nie pęknięta osłona wydechu?) czy po prostu ludzie nie są przekonani do SYMa. Jakbym miał luźne 6,5 kafla i miejsce w garażu to po oględzinach (gdyby te nie wykazały alarmujących przypadłości) bym brał.
Klubowicze ziga Opublikowano 20 Stycznia 2014 Klubowicze Opublikowano 20 Stycznia 2014 witam Citycom -może jestem w błędzie przednie koło nie w osi[sztyca lub coś podobnego]ale to tylko moja sugestia według foto
PrzemekK Opublikowano 20 Stycznia 2014 Opublikowano 20 Stycznia 2014 dzięki za opinie napisałem do serwisu, który jest na pieczątkach w papierach - odpisali że skuter w maju 2013 był na przeglądzie i był idealny ale to zdjęcie nie daje trochę spokoju. Może złudzenie, a może krzywy. Mam pytanie - czy ktoś z Piaseczna zgodził by się podjechać, zobaczyć, czy skuter jest ok? Zwrócę koszty i jeszcze postawię flaszeczkę za przysługę
Rekomendowane odpowiedzi