Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Czy oferta kupna/sprzedaży maksiskutera jest interesująca? (Cz.1)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ronin

A ja wiem: ctrl C i ctrl V :clapping:

A to puknięcie? Możliwe jest, że sie tak sprzęgło rozłącza?

Opublikowano

U mnie tak nie puka, ale nie przejmuj się, mam zapasowy napęd w garażu ;-)

  • Klubowicze
Opublikowano

Witek, to stuknięcie sprzęgła przy wyłączaniu Mastera to standard. Takie, dość mocne... uderzenie. Co innego jeżeli na "biegu jałowym" słyszysz metaliczne dzwonienie które ustaje natychmiast przy zwiększeniu obrotów (włosi mają nawet na to specjalne określenie) - sprzęgło do wymiany, wyrobiona tarcza kotwiąca od góry ośki szczęk . Słyszałem też o takim patencie żeby ją delikatnie... przyspawać do tych osiek (osi?) ale to już rzeźba w stylu "polak potrafi".

Shimmy jest i u mnie, niewielkie, przy jeździe solo. Dociągnięcie łożyska główki o 1/8 obrotu znacząco je zmniejszyło.

Kiedyś kawałek się przejechałem takim Atlantickiem i moje wrażenia były takie, że w porównaniu do BV 500 bardziej komfortowy ale mniej zrywny. Tak jakby jego napęd był bardziej "gumowy". Głośność wydechu porównywalna, charakterystyczna, nie jest uciążliwa podczas jazdy.

Mocno mnie zastanawia ten kluczyk..., czy jest do niego karta kodowa? Wszystko da się dorobić, czasem lepiej, czasem gorzej.

Opublikowano

Ronin

Problem jest tej maści, że jest w TWOIM garażu ;)

Paweł

Lał deszcz, teraz to już nie wiem kiedy to stukało :down: . Kluczyk jest jeden, po prostu i to dość zmęczony, ktoś sie z nim zapewne siłował, Stacyjka zapewne do roboty, bo dość opornie chodzi. No cóż to kolejny dowód że licznik kręcony. Ale to już standard. Poszukałem na naszych stronach i koszt dorobienia kluczyka z immo powinien zamknąć się w kwocie 250 - 300.

Powiem Wam, że spodobała mi się praca i wibracje tego Mastera... :renske: Dość duży singiel w skuterze.... hmm :renske:

Fakt, ten wydech dudnił tylko na wolnych...

Witas

Opublikowano

REGWIT poszukaj takiego, w którym nie trzeba będzie zaraz remontu robić, wystarczy, że będziesz szukał trochę droższych niż 4800, pamiętaj jaka cena taki stan ;-). Dźwięk mastera jest piękny, lepiej brzmi tylko GP 800

Opublikowano

Witam,

Jestem w trakcie umawiania się na transakcje dotyczącą Burgman 200, proszę o info czy warto, szczegóły poniżej:

- rocznik 2008, przebieg 12000 (nie kręcony bo to skuter znajomego i znam jego całą historię)

- pierwszy właściciel upadł nim podczas przejażdźki i wymienione zostały przednie plastiki w salonie Suzuki (są faktury na to) oraz jest obrysowanie krawędzi,

- skuter przygotowany do jazdy, wymienione klocki, oleje etc.

- drugi właściciel sam w nim wszystko zrobił bo jest mechanikiem i jeździł na nim dwa lata,

- cena 5800

Sprzęt jest od znajomego więc wszystko mi opowiedział o nim co w nim robił, co zostało do zrobienia.

Warto za tą cenę?

Opublikowano

veljarek

czy akurat ten to nie wiem

jaj Ci ta pojemność wystarczy to pewnie tak

ja bym szukał K5 400ccm

śledzę ogłoszenia i wiem że są takie

Opublikowano

@veljarek, jeśli masz do znajomego zaufanie i skuter Ci odpowiada to bierz.

Nie licz na to, że trafisz AN400K5 w dobrym stanie za takie pieniądze.

Opublikowano
  W dniu 25.11.2013 o 11:51, przemas napisał(a):

Nie licz na to

czemu nie licz ?

nie bo nie ???

był ostatnio srebrny z kufrem za 5450 i aukcja trwała pare godzin

nim z kumplem dograliśmy wyjazd to był już sprzedany

a zima dopiero przed nami to i ceny zawsze troszku mniejsze

Opublikowano

VELJAREK, jeśli jest to skuter od pierwszego właściciela ( salon PL ) i jesteś pewny do do stanu to oferta moim zdaniem godna zainteresowania.

W zeszłym sezonie miałem burgmana 200 - do miasta super sprawa, do turystyki niestety ze względu na małą pojemność się nie nadaje, wiosną sprzedałem go za 8.000 zł ( stan bdb, kufer, 2007 rok, 20.000 przebiegu )

wiec 5800 ( pewnie uda się zbić na 5500 ) to bdb cena.

nie doczytałem wszystkiego ;)

czy Twój znajomy jest drugim właścicielem od nowości ? czy skuter kupiony w Polskim salonie ? czy sprowadzony ?

Opublikowano
  W dniu 25.11.2013 o 12:29, didi napisał(a):

czemu nie licz ?

nie bo nie ???

był ostatnio srebrny z kufrem za 5450 i aukcja trwała pare godzin

Kupiony w Polsce? Pierwszy właściciel?

  W dniu 25.11.2013 o 12:29, didi napisał(a):

nim z kumplem dograliśmy wyjazd to był już sprzedany

W pewnym sensie to też jest odpowiedź na pytanie "czemu nie licz?"...

Opublikowano
  W dniu 25.11.2013 o 15:17, przemas napisał(a):

Kupiony w Polsce? Pierwszy właściciel?

W pewnym sensie to też jest odpowiedź na pytanie "czemu nie licz?"...

Panowie skoro nikt na żywo nie widział tego sprzętu to nie mamy pewności o czym mowa. Przykład z ostatniego tygodnia, kolega z zaprzyjaźnionej firmy kupił w sierpniu B 400 gdzieś z okolic Poznania, nikogo o nic nie pytał, pojechał wrócił zachwycony. Było to pierwsze moto po dość długiej przerwie - klasyczny przypadek. W ubiegłym tygodniu mówi mi że ma już nowy silnik + cały napęd. Okazało się że stukać zaczęła panewka na wale, pojechał do mechanika, rozebrali napęd, posłuchali silnika - diagnoza: sprzęgło do wymiany, rolki, pasek + inny silnik. Remont był nieopłacalny.

Tak więc to co piszą sprzedający w ogłoszeniu należy traktować z dużą dozą ostrożności. To że był fajny sprzęt za 5400 w necie to może być okazja albo wielka wtopa. Dopóki nikt na żywo tego nie "pomacał" trudno się do takiej oferty odnosić.

  • Administrator
Opublikowano

Myślę, że warto w tym miejscu zwrócić uwagę na dość dziwną, często panującą w społeczeństwie przypadłość.

Jeśli coś się szybko sprzedało to znaczy, że była to OKAZJA!!!!

Jak sprzęt wisi dłużej na ogłoszeniu to znaczy, że z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ musi mieć jakieś ukryte wady.

W bardzo wielu przypadkach zarówno pierwsza jak i druga teza może być BŁĘDNA.

  • Sympatycy
Opublikowano
  W dniu 25.11.2013 o 07:23, veljarek napisał(a):

Witam,

Jestem w trakcie umawiania się na transakcje dotyczącą Burgman 200, proszę o info czy warto, szczegóły poniżej:

- rocznik 2008, przebieg 12000 (nie kręcony bo to skuter znajomego i znam jego całą historię)

- pierwszy właściciel upadł nim podczas przejażdźki i wymienione zostały przednie plastiki w salonie Suzuki (są faktury na to) oraz jest obrysowanie krawędzi,

- skuter przygotowany do jazdy, wymienione klocki, oleje etc.

- drugi właściciel sam w nim wszystko zrobił bo jest mechanikiem i jeździł na nim dwa lata,

- cena 5800

Sprzęt jest od znajomego więc wszystko mi opowiedział o nim co w nim robił, co zostało do zrobienia.

Warto za tą cenę?

Kolego veljarek,

zacznę od końca, czy warto za tą cenę...? zależy od tego, czego nie powiedziałeś o oferowanym skuterze i co zostało do zrobienia...?!

Przedstawiłeś w kilku zdaniach historię skutera, najważniejsze jest to, że ją znasz - praktycznie wiesz o nim wszystko. Znajomość historii motocykla od samego zakupu jest bardzo ważna, a jeśli jeszcze jest udokumentowana, to naprawdę rewelacja. Skuter pochodzenia krajowego, dwóch właścicieli, niewielki udokumentowany przebieg, na bieżącą "serwisowany" to bardzo istotne fakty przy zakupie moto.

Nie do końca rozumiem naprawę po upadku pierwszego właściciela... Jeśli naprawa wykonana była w autoryzowanym serwisie Suzuki, to znaczy, że nie była zbyt poważna (gdyby skuter uległo dużym uszkodzeniom, naprawa byłaby nieopłacalna), ale dlaczego nie kompletna...?! - zostały jakieś części nie wymienione - "obrysowanie krawędzi"...?!

Ponadto kupujesz od drugiego właściciela - znajomego (mam nadzieję, że dobrego i zaufanego) i jeszcze na dodatek mechanika (rozumiem, że motocyklowego...?), więc tym bardziej powinieneś chyba mieć zaufanie do kupowanego sprzętu.

A teraz najważniejsze... Suzuki Burgman 200... do czego będziesz wykorzystywał ten skuter...?!

Jeśli 80-90% pokonywanych rocznie kilometrów będziesz jeździł po mieście, a pozostałe 10-20% to jazda poza miastem, jeśli masz gotówkę na ten skuter, przymierzyłeś się do niego, przejechałeś się nim, podoba Ci się i jesteś nim zachwycony - to kupuj go i rozkoszuj się jazdą i posiadaniem w miarę młodego, ekonomicznego maxi skutera.

Pozdrawiam i życzę udanego zakupu.

Opublikowano
  W dniu 25.11.2013 o 12:57, Kamil_Wwa napisał(a):

VELJAREK, jeśli jest to skuter od pierwszego właściciela ( salon PL ) i jesteś pewny do do stanu to oferta moim zdaniem godna zainteresowania.

W zeszłym sezonie miałem burgmana 200 - do miasta super sprawa, do turystyki niestety ze względu na małą pojemność się nie nadaje, wiosną sprzedałem go za 8.000 zł ( stan bdb, kufer, 2007 rok, 20.000 przebiegu )

wiec 5800 ( pewnie uda się zbić na 5500 ) to bdb cena.

nie doczytałem wszystkiego :)

czy Twój znajomy jest drugim właścicielem od nowości ? czy skuter kupiony w Polskim salonie ? czy sprowadzony ?

Znajomy był drugim właścicielem ale to on przejechał na nim większość przebiegu.

Pierwszy właściciel (w niemczech) się na nim wywalił i sprzedał go (patrzyłem na papiery to ten facet miał 80 lat), znajomy w polskim salonie Suzuki wymienił przednie plastiki na oryginalne oraz szybę. Jest kilka delikatnych obtarć na bokach (nie wymieniał ich bo nie są popękane tylko obtarte), ale trzeba sie przyjrzec by zobaczyć.

Skuter od roku stoi praktycznie nieuzywany dlatego go sprzedaje. Jest to sąsiad przez płot mojego dobrego kumpla.

Dostałem pełny wywiad co i jak zostało wymienione (nie musiałem nawet o to specjalnie pytać), ma faktury z Suzuki na poszczególne części co wymienił.

  W dniu 25.11.2013 o 22:09, Urbi napisał(a):

Kolego veljarek,

zacznę od końca, czy warto za tą cenę...? zależy od tego, czego nie powiedziałeś o oferowanym skuterze i co zostało do zrobienia...?!

Przedstawiłeś w kilku zdaniach historię skutera, najważniejsze jest to, że ją znasz - praktycznie wiesz o nim wszystko. Znajomość historii motocykla od samego zakupu jest bardzo ważna, a jeśli jeszcze jest udokumentowana, to naprawdę rewelacja. Skuter pochodzenia krajowego, dwóch właścicieli, niewielki udokumentowany przebieg, na bieżącą "serwisowany" to bardzo istotne fakty przy zakupie moto.

Nie do końca rozumiem naprawę po upadku pierwszego właściciela... Jeśli naprawa wykonana była w autoryzowanym serwisie Suzuki, to znaczy, że nie była zbyt poważna (gdyby skuter uległo dużym uszkodzeniom, naprawa byłaby nieopłacalna), ale dlaczego nie kompletna...?! - zostały jakieś części nie wymienione - "obrysowanie krawędzi"...?!

Ponadto kupujesz od drugiego właściciela - znajomego (mam nadzieję, że dobrego i zaufanego) i jeszcze na dodatek mechanika (rozumiem, że motocyklowego...?), więc tym bardziej powinieneś chyba mieć zaufanie do kupowanego sprzętu.

A teraz najważniejsze... Suzuki Burgman 200... do czego będziesz wykorzystywał ten skuter...?!

Jeśli 80-90% pokonywanych rocznie kilometrów będziesz jeździł po mieście, a pozostałe 10-20% to jazda poza miastem, jeśli masz gotówkę na ten skuter, przymierzyłeś się do niego, przejechałeś się nim, podoba Ci się i jesteś nim zachwycony - to kupuj go i rozkoszuj się jazdą i posiadaniem w miarę młodego, ekonomicznego maxi skutera.

Pozdrawiam i życzę udanego zakupu.

Dzięki, jestem świeży w temacie maxi skuterów stąd moje obiekcje i pytania do Was jako expertów. Skuter będzie służył w 80-90% po jeżdźeniu po Warszawie, a w pozostałej części na bliskie wypady po za Wawe.

Skuterem pojeździłem sobie kilka kilometrów i było bardzo fajnie.

W gratisie otrzymam (wynegocjowałem) wymiane kloców hamulcowych, wymianę jeszcze jednego przetartego plastiku oraz jednej opony.

Generalnie po zakupie mogę juz nim jezdzic do najblizszego przeglądu.

  • Sympatycy
Opublikowano

veljarek,

dzięki za słowa uznania, ale nie przesadzaj, z tymi ekspertami... Myślę, że takich prawdziwych to jest niewielu... Oczywiście nie obrażając nikogo z szanownych kolegów z tego Forum.

My tylko staramy Ci pomóc, służąc własnymi doświadczeniami... mniejszymi lub większymi...

do takich jazd jak planujesz (80-90% po mieście) najrozsądniejszym i najwygodniejszym skuterem będzie właśnie pojemność silnika między 200-250cm3.

Jeśli oferowany Burgman, w wyniku tej wywrotki w Niemczech, nie uszkodził ramy i zawieszenia przedniego, jest prosty i prowadzi się dobrze, to kupuj go, przygotuj i uzupełnij czynności serwisowe przez zimę, i ruszaj wiosną na ulice i ciesz się z posiadanego skutera.

Jednak, w związku z tym, że jesteś "świeży" i będzie to pierwszy Twój zakup skutera, dla pewności i spokoju, proponowałbym zwrócić się z prośbą do któregoś z kolegów Burgmaniaków-Warszawiaków, którzy mieli do czynienia z tym modelem skutera i objeździli już nie jeden maxi skuter, o obejrzenie tego egzemplarza przed zakupem. Czasami takie trzeźwe spojrzenie i uwagi osoby postronnej, mogą bardzo pomóc...

Pozdrawiam

Opublikowano

no i sprawa się wyjaśniła

moto od znajomego ale z nieznaną przeszłością bo wiek poprzedniego właściciela nic nie znaczy

co z tego że miał 80 lat jak nigdy się nie dowiemy kto go faktycznie użytkował

ja jak będę sprzedawał zarejestrowaną na mnie Hondę Preludę to też napiszę że auto użytkowane przez 45 letniego ojca rodziny w dodatku kierowcę zawodowego i nikt nie dojdzie że kupiłem ją 19 letniemu synowi ...

Opublikowano

Możecie looknąć na tą ofertę?

http://otomoto.pl/pi...e-M3862811.html

Rozmawiałem z gościem, pomijam tłumaczenie, że pilnie potrzebuje gotówki, cena jest raczej normalna. Jeździł nim niby rok, z wyglądu jest OK. Mówi, że poprzedni właściciel sprowadził go z USA (co mogą sugerować też typowe amerykańskie odblaski na bokach z przodu i z tyłu). Mam kilkadziesiąt kilometrów do niego i generalnie myślę o przesiadce z mojego 250 na 500. Co myślicie o tym egzemplarzu? I generalnie o skuterach z USA? Czy były modele z ABS-em? Czy części eksploatacyjne są zamienne za wersjami EU?

Na co jeszcze zwrócić uwagę przy tym silniku 500 ccm? Wydech od dołu jest jakby skorodowany - czy to znak katowania? Oprócz tego jest jeden kluczyk, nie ma "matki" i ma karty kodowej, ale z tego co wyczytałem na forum da się dorobić drugi tak żeby współpracował z immobiliserem.

Proszę o pomoc w ocenie.

Opublikowano

Ostatnio oglądałem w Tychach Yamaha Majesty 400 rok 2005 Srebrna tak się składa, że poszokuję byłego właściciela który chyba jest najprawdopodobniej zalogowany na tym forum. Mam taka informację od obecnego właściciela, a dodatkowo na oprawce od rejestracji jest logo i adres tego forum. Z tego co wiem sprzęt krajowy z polskiego salonu, teraz jest trzeci właściciel ze sląska wcześniej gdzieś latał w okolicach Kielc. Może ktoś skojarzy i czy poleca ten sprzęt.

Opublikowano

Witam, szukam dla siebie Majesty 400, za nieduze pieniadze, czy ktoś mógłby się wypowiedzieć na temat poniższych:

http://tablica.pl/oferta/yamaha-majesty-400-ccm-super-okazja-CID5-ID3Pv7W.html#58af4b8d7d wiem ze kolor nie oryginalny.

http://allegro.pl/piekna-yamaha-majesty-400-2006r-jak-nowa-okazja-i3738999375.html ten przebieg aż śmierdzi :clapping: ale ten abs kusi

http://allegro.pl/yamaha-majesty-400-2005r-super-stan-i3730811225.html napewno przytarta lewa strona (nie przeszkadza mi to)

  • Sympatycy
Opublikowano

Peniek - chyba mam dla Ciebie sprzęt, wysłałem Ci informacje na priv.

Opublikowano

Peniek, ten ze środkowego linka pochodzi od typowego handlarza złomem. Ściąga wraki z Francji, tanim kosztem doprowadza do stanu używalności ( pali, jezdzi :clapping: ) i dalej w Polskę.

Opublikowano

Nie znam ale uważam że chociażby z racji odległości można zobaczyć i odbyć jazdę próbną.

Piszą że polski......powinien mieć jakąś historię, może do odtworzenia.

Wola to blisko C66, może stuknij do gościa niech przyjedzie na spot. Dostaniesz wiele ocen od użytkowników dokładnie takich samych 2OO.

To chyba najlepszy pomysł

Pozdrawiam

Opublikowano

Umówiłem sie na czawrtek rano na wstępne oględziny. Łobacym co i jak. O 19 to już jest ciemnoa tak to zobaczymy, czy przejdzie wstępna weryfikację :)

W

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...