czupakabra Opublikowano 4 Stycznia 2013 Opublikowano 4 Stycznia 2013 W dniu 4.01.2013 o 11:51, Anubis napisał(a): Jak już u Nich będziesz to daj znać jak to wyglądało, szczególnie ta srebrna sztuka mnie interesuje Również mam tą srebrną na myśli W ten weekend mam zajęty ( pierwsze podejście do sprzedaży trampka ) , może w następny pojadę, to dam znać
ionesi Opublikowano 4 Stycznia 2013 Opublikowano 4 Stycznia 2013 Witam. Pozwolam sobie wrocic do swojego ostatniego pytania i wydania opini. Z gory dziekuje "Witam. dwa tygodnie temu kupilem od osoby prywatnej X9 500 sl Wyglda dosc dobrze jak na 2002 rocznik. Nie poobdzierany ani zniszczony. W polsce od 2011 roku jezdzony przez 1 osobe. Na liczniku 30 tysi z groszami. Zakochalem sie w nim po uszy i wzialem go po krotkiej jezdzie. Z mankamentow to stopka centralna nie ma sily by podniesc skuta na nozki. Reszta bez zarzutu. Nie mam doswiadczenia w maxi skutach bo przez 3 lata jezdzilem LingBengiem 50 ( taka spora chinszczyzna) Mialem frajdy po pachy wiec postanowilem zrobic prawko i kupic cos wiekszego. Tak wiec za 4500 tysia kupilem X9 Nie powiem skusila mnie tez cena bo urwalewm pare stowek. Panowie co Wy na to? Jak na pierwszego Maxi Skuta dobry zakup?? Dzieki za opinie i pozdrawiam Ionesi"
Marcino1 Opublikowano 4 Stycznia 2013 Opublikowano 4 Stycznia 2013 W dniu 4.01.2013 o 19:31, ionesi napisał(a): Panowie co Wy na to? Jak na pierwszego Maxi Skuta dobry zakup?? Dzieki za opinie i pozdrawiam Ionesi" Myślę, że to fantastyczny zakup. Jak na pierwszy maxi nic lepszego nie mogło Ci się trafić. Generalnie masz szczęście, że akurat taki egzmplarz był na rynku, kiedy szukałeś skutera. To świetna maszyna! To tyle, jeżeli chodzi o podtrzymanie na duchu
mrzysty Opublikowano 4 Stycznia 2013 Opublikowano 4 Stycznia 2013 Czy ktoś ogladał już warszawska majesty 250 17000 km i najmłodsza na allegro http://otomoto.pl/yamaha-majesty-17-000km-super-stan-oplacony-M3471243.html
tacim Opublikowano 5 Stycznia 2013 Opublikowano 5 Stycznia 2013 http://otomoto.pl/suzuki-burgman-idealny-stan-M3489809.html a mnie nurtuje ten moto wygląda na delikatny ślizg
Gość Opublikowano 5 Stycznia 2013 Opublikowano 5 Stycznia 2013 A co Cię w nim nurtuje. Wyraźnie napisane – bezwypadkowy, czyli nikt na nim nie zginął. Dokładasz 2000 pln i jest jak nowy. Ale i tak lepiej go obejrzeć na żywo.
tacim Opublikowano 5 Stycznia 2013 Opublikowano 5 Stycznia 2013 No 2k to nie ma tragedii generalnie Burek bardziej mi się podoba od Majki a szukam k8
jarek77 Opublikowano 5 Stycznia 2013 Opublikowano 5 Stycznia 2013 Hmn oferta tego ostatniego burgmana pewnie i jest interesujaca.Tyle tylko ze gdyby chcial go doprowadzić do stanu przed wywrotką na oryginalnych czesciach,wiadomo skad, to naprawa nie wyniesie 2 000 ale pewnie duuużo wiecej .
Gość Opublikowano 5 Stycznia 2013 Opublikowano 5 Stycznia 2013 Jarek77, dawaj kosztorys. Ja obstawiam, że jeśli jest to, co na zdjęciach, to w dwójce się można zmieścić. Trzy elementy budy plus osłona tłumika. Widzisz coś więcej?
tacim Opublikowano 5 Stycznia 2013 Opublikowano 5 Stycznia 2013 http://otomoto.pl/suzuki-burgman-400-piekny-M3484622.html ten tez ładny choc czasem mysle że warto widzieć jaki krasz moto przebyło i jest nadzieja , że te częsci nie trzeba odrazu wymieniac.
dr.big Opublikowano 5 Stycznia 2013 Autor Opublikowano 5 Stycznia 2013 Takie trochę "szukanie koszuli w d.pie" . A nikt, kto kupuje śmigającego skuta za 9,5 tysia, nie kupuje części za 2 tysie i to jeszcze w serwisie marki... Ale może się mylę ?
tacim Opublikowano 5 Stycznia 2013 Opublikowano 5 Stycznia 2013 Dokładnie o to mi chodziło kupić i z czasem kupować sobie graty. A jest możliwość aby ktoś przelotem (do pracu itp) tam wstąpił go zobaczyć ???
T0MEK Opublikowano 5 Stycznia 2013 Opublikowano 5 Stycznia 2013 Ale który z nich cię interesuje, i co dotychczas zrobiłeś samemu, żeby go lepiej ocenić? Pytanie retoryczne, bo ki odpowiedź nie jest potrzebna ale patrząc na to marudzenie z boku nie widzę realnego zainteresowania tylko ... Właśnie: marudzenie. Może ja dziwny jestem ale jak w sobotę zdecydowałem że kupuje MP3 (będąc u znajomego na grillu), to w poniedziałek już mało nie kupiłem pierwszego co się nawinął. Kupiłem we wtorek (ew. środę (?) - nie pamiętam dokładnie bo to czekanie "wieczność" trwało) ale tylko dlatego, że sprzedający nie był przygotowany na sprzedaż "od ręki" na miejscu. Zupełnie nie rozumiem tego kupowania miesiącami.
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 5 Stycznia 2013 Administrator Opublikowano 5 Stycznia 2013 W dniu 5.01.2013 o 20:03, T0MEK napisał(a): Ale który z nich cię interesuje, i co dotychczas zrobiłeś samemu, żeby go lepiej ocenić? Pytanie retoryczne, bo ki odpowiedź nie jest potrzebna ale patrząc na to marudzenie z boku nie widzę realnego zainteresowania tylko ... Właśnie: marudzenie. Są marudy, są marzyciele, są *"apacze"... kiedyś ten typ klientów jeździł po giełdach i zwiedzał alejki. Teraz siedzą godzinami przed ekranem i "wszystko kupują" W dniu 5.01.2013 o 20:03, T0MEK napisał(a): Zupełnie nie rozumiem tego kupowania miesiącami. T0mek, mam tak samo i rozumiem Ciebie. * -Jest pan zainteresowany autem? W czymś pomóc? - NIEEE, apacze tak sobie...
Anubis Opublikowano 5 Stycznia 2013 Opublikowano 5 Stycznia 2013 Większość osób uważa że jak kupuje sprzęt to jest skazany na niego na lata, wiadomo każdy chce kupić jak najlepiej ale kupując używkę nigdy nie będzie ona jak nowa. Sprzęt zawsze można sprzedać i kupić inny więc nie ma co za specjalnie rzeźbić , mi osobiście w ogóle nie przeszkadza że coś było wymieniane czy malowane , ważne aby był sprawny i dawał frajdę z jazdy. Obecnie mam takie podejście że szukam sprzętu jak najbliżej domu max do 100Km , szkoda czasu i pieniędzy na takie wyjazdy, zrobiłem ich wiele i zawsze wracałem z niczym plując sobie w brodę. Szukając też sprzętu staram się nie wydać na niego całej kasy , zawsze zapas 1500-2000 musi zostać na ewentualne naprawy i zrobienie sprzętu pod siebie. Ładne i idealne to tylko w salonach.
dr.big Opublikowano 6 Stycznia 2013 Autor Opublikowano 6 Stycznia 2013 Dla zaciekawionych "okazjami" wklejam temat który gdzieś, kiedyś udało mi się znaleźć . Zyczę miłej lektury spragnionym tych "okazji" . W międzyczasie minęło 5 lat, a czy dużo się zmieniło? Tego nie wiem. http://www.forum.bur...owstaja-okazje/
Bobas Opublikowano 6 Stycznia 2013 Opublikowano 6 Stycznia 2013 Ja również podejmując decyzję o zakupie finalizuję sprawę bardzo szybko. Szukanie miesiącami jakiegoś sprzęta wcale nie gwarantuje zakupu lepszej sztuki. Ale jak to fajnie napisaliście, Apaczów nie brakuje . Ja szybciej podjąłem decyzję o ślubie z moją ukochaną niż niektórzy kupują skutera za 5 tysi ( z całym szacunkiem dla wszystkich Apaczów oczywiście ).
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 6 Stycznia 2013 Administrator Opublikowano 6 Stycznia 2013 W dniu 6.01.2013 o 14:22, Bobas napisał(a): Ja szybciej podjąłem decyzję o ślubie z moją ukochaną niż niektórzy kupują skutera za 5 tysi Faktycznie, widzę tu pewną analogię w kwestii podejmowania decyzji... jednak warto wziąć pod uwagę, że po wystąpieniu pewnych (nieprzewidzianych) okoliczności skuter zdecydowanie szybciej znajdzie nowego właściciela ... choć jak to mówią- wszystko kwestia ceny No dobra, zostawmy żarty na boku i skupmy się na ocenach ofert poważnie zainteresowanych... (nie apaczy)
LWfilip Opublikowano 6 Stycznia 2013 Opublikowano 6 Stycznia 2013 Mam okazję zgodzić się z przedmówcami. Od kilku dni mój skuter jest do sprzedania a oferta znajduje się tylko na tym forum. Żeby było po znajomości i żaby nie blokować miejsca w garażu nie oczekuję za sprzęt fortuny. Mimo to chętni nie powalają dynamiką zakupu. A podobno to dobra cena i skuter. Nie skarżę się. Jestem cierpliwy. Mimo to za jakiś czas rozszerzę ofertę na inne portale bo u nas chętnych brak. @ Bobas Ja też nie czaiłem się zbyt długo. Albo mi się podoba albo nie. Sorki za zejście z tematu
kriso Opublikowano 7 Stycznia 2013 Opublikowano 7 Stycznia 2013 Jak sobie pomyślę, że mnie też najprawdopodobniej czeka sprzedaż Majki, to mnie krew zalewa. I w dodatku malowana była, to już kaplica, przystanek. :)
T0MEK Opublikowano 7 Stycznia 2013 Opublikowano 7 Stycznia 2013 Trzeba było licznika nie cofać. Na dodatek krew cię zalała, a to już poważny wypadek a nie lekkie przetarcie.
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 7 Stycznia 2013 Administrator Opublikowano 7 Stycznia 2013 Panowie... za każdy kolejny posypią się "nagrody" !
Rekomendowane odpowiedzi