Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Petersburg - Murmańsk - Nordkapp - Lofoty


Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
Opublikowano

14 lipca ruszamy na wyprawę, której celem jest Nordkapp. Jadę ja (xmarcinx) oraz roztomiły Andrzej z Myslovitz a także Mirek z Hajnówki

Andrzej pojedzie pierwszą część trasy do Petersburga, następnie (niestety) musi wracać do domu. Dalej jedziemy z Mirkiem.

Tak przedstawia się plan:

Dzień 1 - 14 lipca

Wyjazd z Warszawy i nocleg na Łotwie w okolicach miasta Rezekne. Andrzej i Mirek wyjadą dzień wcześniej i spotkamy się przy granicy Litewskiej.

1.jpg

Dzień 2 - 15 lipca

Dojazd do Sankt Petersburga. Ulokowanie w hotelu i zabezpieczenie maszyn na czas pobytu.

2.jpg

Dzień 3 i 4 - 16-17 lipca

Zwiedzanie Petersburga

Dzień 5 - 18 lipca

Wyjazd z Petersburga i nocleg w trasie maksymalnie na wysokości miasta Kiem (odcinek Segezha-Kem)

3.jpg

Dzień 6 - 19 lipca

Dojazd do Murmańska na wieczór.

4.jpg

Dzień 7 - 20 lipca

Zwiedzanie Murmańska

Dzień 8 - 21 lipca

Wyjazd w stronę Kirkenes w Norwegii. Jeżeli chęć, pogoda i kondycja pozwolą, to wjazd na Półwysep Rybacki (Rybachy peninsula, http://en.wikipedia....bachy_Peninsula). Nic tam w sumie nie ma, jest to tak zwany Rosyjski Nordkapp i wizytę tam należy traktować jako osobiste zwycięstwo nad trudnościami przyrody. Jeżeli tam wjedziemy to raczej będziemy tam nocować, więc taki wariant ujmę w rozpisce.

5.jpg

Dzień 9 - 22 lipca

Wyjazd z Rybackiego, przekroczenie granicy z Norwegią i dalej jazda aż do noclegu gdzieś zapewne w połowie trasy na Nordkapp.

Dzień 10 - 23 lipca

Dojazd wieczorem na Nordkapp, a raczej w okolice na kemping.

Dzień 11 - 24 lipca

Nocleg na Nordkapp. Ponieważ nie wiem o której dojedziemy poprzedniego dnia oraz co najważniejsze jakie będą warunki pogodowe, to rezerwujemy sobie cały dzień na poczucie klimatu i dobrą pogodę. http://nordkapp.live.../flash/main.php Zapozujemy do zdjęcia oczywiście.

Dzień 12 - 25 lipca

Możliwe, że tego dnia rozdzielamy się z Mirkiem, który wraca ekonomiczną trasa do kraju.

Ja opuszczam rano Nordkapp i nocuje gdzieś pomiędzy Alta i Tromso

6.jpg

Dzień 13 - 26 lipca

Przez trzy dni Lofoty w całej okazałości. Misterny plan, jaki opracowałem zakłada dobrą pogodę. Jeśli nie, no cóż, będę musiał jechać głównymi drogami, krócej i nudniej. Ale jeżeli pogoda dopisze, to trasa pokazana na mapie poniżej (czerwona rowerowa na górze), powinna zająć 3 dni. Szczególnie, że mogę startować nie z Tromso, lecz sporo kilometrów wcześniej. Po drodze są promy, to także wydłuża jazdę, trzeba czekać na prom, a poza tym sam prom płynie wolno.

Tę noc spędzę gdzieś w wizualnej połowie trasy na mapie, np. w okolicy miasta Sortland. http://www.mogila.cy...lnoty&Itemid=82 Kolejną noc zamierzam spędzić u Cystersów. Nie mam pojęcia czy się uda. Znalazłem w internecie informację o rodakach i po prostu chce tam pojechać, pogadać i o ile mnie przyjmą, przenocować. Jeśli nie, to jest tam kemping, albo pojadę jeszcze dalej. Dlatego właśnie, chcę być u Cystersów stosunkowo wcześnie, żeby móc spędzić trochę czasu razem. To wszystko oczywiście plany, bo zupełnie nie wiem jakie będą realia.

Motywacją do wybrania tak krętej i w sumie powolnej trasy po Lofotach jest szlak rowerowy, który tamtędy prowadzi. Szlak jest opisany i pokazany tutaj http://www.openstree...18.545&layers=C

Dzień 14 - 27 lipca

Lofoty i Cystersi

Dzień 15 - 28 lipca

Lofoty i wypłynięcie z Moskenes do Bodo i dalej np. w okolice Östersund i nocleg na kempingu.

7.jpg

Dzień 16 - 29 lipca

Dojazd do Sztokholmu (Nynashamn) skąd odchodzi prom do Gdańska. W lipcu prom wypływa w dni parzyste o godzinie 18:00 więc mam dzień wolny na zwiedzanie lub odpoczynek. http://www.polferrie...nashamn/rozklad Bilety kupię przez internet w ostatniej chwili w czasie drogi, jak już będzie jasne którego dnia dojadę do Sztokholmu.

Dzień 17 - 30 lipca

Czas wolny od rana i o 18 zaokrętowanie na promie w Nynashamn.

Dzień 18 - 31 lipca

O 13:00 dopływamy do Gdańska i pod wieczór jestem w Warszawie.

Dla zainteresowanych moją aktualną pozycją oraz ogólnie technologią SPOT podaje link do mapy

http://share.findmes...GT9XPGtXmg6zc6D

Kilka tekstów o podróżach umieściłem na swoim skromnym blogu noszczak.com/blog

W czasie tej podróży, w miarę możliwości i dostępności internetu, postaram się zdawać relację na bieżąco z tego, co się dzieje każdego dnia.

  • Odpowiedzi 100
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • xmarcinx

    21

  • AndrzejMyslowiceS

    10

  • Pan rypak

    6

  • Jarek_PL

    4

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Szacun, powodzenia. czekamy z niecierpliwością na fotorelację.

Opublikowano

Wow!!! Marcin, myślę że wiesz jak mi żal tyłek ściska, że nie mogę uczestniczyć w tak okazałej eskapadzie. Tobie, Mirkowi i Andrzejowi życzę szerokiej drogi, wielu wrażeń i powrotu do domu w stanie nienaruszonym. Jeżeli tylko będziecie mieć okazję wrzucajcie krótkie info na bieżąco.

Trzymam kciuki za Was i powodzenie podróży!!!

  • Sympatycy
Opublikowano
trzymac_kciuki_jutro_prosze_d.jpg
Opublikowano

Zawsze podziwiałem ludzi którzy potrafią tak fajnie zaplanować trasę.

I tak jak Marcin pisałeś mam nadzieje że dopisze pogoda, tego wam życzę.

Nigdy nie byłem tak wysoko tzn. na północ ale dzięki waszej relacji przeżyje to z wami.

Szerokości !

Opublikowano

I wykonujesz tą trase 125-ką?Czy mozna prosić o opis pojazdów.

Opublikowano

Polecam Kirkeporten Camping - blisko Nordkapp'u, pozwala zrobić kilka podejść, co czasami wymusza pogoda.

IMG_3644.jpg

Opublikowano

No no ciekawa pdróż się szykuje. Czekamy na fotorelacje.

Powodzenia i dobrej pogody Wam życzę.

Opublikowano

WOW WOW, niezwykle ciekawa trasa, z niecierpliwością czekam na fotki z wyprawy.

  • Administrator
Opublikowano

Mirek jedzie Burgmanem na gaz, Andrzej VStromem a ja GS.

Andrzej właśnie ode mnie wyruszył w stronę Suwałk. Gdyby nie finał mundialu, też bym już jechał. A tak to ruszam w poniedziałek o świcie.

Oto Andrzej

e8usasaq.jpg

  • Klubowicze
Opublikowano

Witam

nie wiem jak to zrobisz Roztomily ale jutro mosz na rano do roboty. Gruba stoi bo schajcowały się kable i nima sztromu i chopa co by to pochytoł.dowej gipko nazot.

powodzenia na trasie pogody i dużo niezapomnianych wrażeń.

P.s Roztomily dej pozór na kufry :-D

  • Sympatycy
Opublikowano

Panowie trzymam kciuki :).

Wyprawa bardzo ambitna i ciekawa przed Wami.

Z niecierpliwością czekam na newsy i fotki.

Do przeczytania :) lewa w górę !!!

  • Administrator
Opublikowano

Pierwszy dzień zazwyczaj jest ciężki. Trzeba ponieść "koszty stałe", czyli wstać rano, wyjechać z miasta, itp. Dopiero po kilkuset kilometrach czuć, że jesteśmy na wyprawie. Nasza trójka zrobiła dziś między 500 a 830 km, w zależności skąd każdy wyruszał. Trasa była w sumie dość ciekawa dla mnie, z tego względu, że już dość dawno nie byłem na Litwie i Łotwie. Widać, zmiany na lepsze. Polepszył się stan dróg. Natomiast styl jazdy kierowców jest zatrważający z mojego punktu widzenia. Wszyscy jeżdżą bardzo wolno. Bardzo często poniżej i tak niskich ograniczeń. Prosta droga ograniczenie do 90, wszyscy jada 80. Ale oprócz tego kultura jest wysoka, przypomina Skandynawię.

Celem pierwszego dnia było miasto Rzeżyca (Rezekne) na Łotwie, tu mamy hotel. Miasto ładne, zadbane, natomiast hotel jest tak trudny do znalezienia, że zajęło nam to godzinę. Znajduje się w głębi pól, przy samej granicy z Rosją, konkretnie 40 metrów od granicy. Oczywiście nie jest to przejście graniczne, do przejścia trzeba jechać 40 kilometrów.

1.jpg

Mirek tankuje gaz do skutera

2.jpg

3.jpg

4.jpg

Opublikowano

Wielki szacunek dla Was Panowie, za pomysł, za organizację i życze Wam szęśliwego "ladowania" w domu at the end!!! Miałem okazje poznac Mirka w czasie ostatnoego zjazdu i jest takim gościem jakim byłem 20 lat temu... Z malym plecakiem na Dworcu Wschodnim wybierałem bylejaki pociag i rano byle gdzieś w Polsce. Mało sie spało, dużo piło i człowiek ŻYŁ tak jakby każdy dzień był dniem ostatnim.

Panowie życze Wam wszelkiej pomyślności i tylko przyjaznych ludzi na drodze.

  • Sympatycy
Opublikowano

Witejcie roztomili ,postanowiłem się w odezwać , jesteśmy z XMarcinem i z Mirkiem w Petersburgu , wczoraj

dojechaliśmy . Wieczorem jeszcze trochę połaziłem po Newskim Prospekcie , była godz 23 00 a było jasno .

Było po krótkiej burzy i mocnym deszczu ale wysoka temperatura szybko zrobiła porządek . Piękne miasto

Pełne zabytków , pięknych samochodów a wieczorem niestety dziwek i ped...w , nie można spokojnie przejść.

Chciałem dojść do Newy ale nie dałem rady dosyć daleko , Newski ma parę km długości . To nara roztomili .

  • Administrator
Opublikowano

Jesteśmy w Petersburgu, lub też w "Pietierie" jak mówią sami Rosjanie. Dojazd z Łotwy zajął sporo czasu. Na samej granicy spędziliśmy około jednej godziny. Kolejki nie było, wręcz byliśmy przez całą godzinę sami. Celnicy przyjaźni acz powolni. Trzeba wypełnić dwie deklaracje razy dwa i w sumie tyle. Odbyła się kontrola bagażu, każdy musiał otworzyć każdy bagaż. Jak powiedzieli po prostu muszą tak postąpić pomimo, iż po tej godzinie zawiązała się nić sympatii między nami i nie musieli by tego sprawdzania robić. Dla mnie to o tyle kłopot, że musiałem demontować misterne mocowanie opony zapasowej, co samo w sobie jest czasochłonne. Potem nastąpił wjazd do Rosji. Fajne uczucie. Jestem tu pierwszy raz. Wszystko trochę inne, raz lepsze raz gorsze. Na przykład jeździ strasznie dużo starych samochodów - takich strucli, że aż oczy bolą. W Polsce to już nie możliwe aby ledwo trzymające się kupy wraki jeździły po ulicy. A w Rosji bardzo proszę.

Następnie setki kilometrów drogi do Pietiera w monotonnej jeździe, w upale, między kierowcami, którzy jeżdżą moim zdaniem całkiem normalnie, oprócz tych, którzy jeżdżą nie normalnie. Tych jednak nie jest tak dużo.

Pod Petersburgiem spotkaliśmy się z kolegą Mirka - Wiktorem. Znają się z Polski. Wiktor jest z branży motocyklowej i współpracuje z Mirkiem. Mieszka w Pietierie i będzie naszym przewodnikiem po tym mieście. Mirek będzie także mieszkał u Wiktora, my z Andrzejem mieszkamy w centrum na Newskim Prospekcie. Pokoiki mamy z łazienkami ale są to najmniejsze pokoje w jakich w życiu mieszkałem. Mają rozmiar łóżka. Czyli cały pokój jest rozmiaru łóżka plus mikro kabinka i mikro przedpokoik, w którym można tylko stać. Nie ma szafy, nie ma miejsca na bagaż (3 kufry, 90 litrowy rolbag i śmierdząca gumą nowa opona). Trochę to inaczej wyglądało w opisie hotelu. Ale co tam. Pokój dla mnie samego, prywatna łazienka, centrum, da się przetrwać trzy noce.

Jesteśmy w strefie czasowej +2 godziny. O godzinie 23 jest całkiem jasno, a o północy też ciemności nie ma, sławne "biełyje noczi".

Załączam kilka zdjęć oraz dla cierpliwych film z wjazdu do Petersburga. Trochę mi się motocykl zagrzał, ponieważ chłodzony jest tylko powietrzem (i olejem) a sporo staliśmy na światłach i nie było chłodzenia.

1.jpg

Granica LV-RUS

2.jpg

Papierologia stosowana

3.jpg

Rogatki Petersburga i miejsce spotkania z Wiktorem

4.jpg

5.jpg

6.jpg

Przed Hotelem

7.jpg

Godzina 23:30

[media=]

[/media]
  • Sympatycy
Opublikowano

Kolejna fantastyczna przygoda :) Trzymam kciuki i nie mogę się doczekać dalszych odcinków :)

pzdr

  • Administrator
Opublikowano

Co jakiś czas na drodze prowadzone są prace, a ruch odbywa się wahadłowo. W tym przypadku kolejka była bardzo długa (dla samochodów). Jest to nawet pewnego rodzaju urozmaicenie. Poza tym jedzie się niemalże w linii prostej bez zakrętów. Poniżej filmik z "wahadła" i filmik z jady zwykłej.

[media=]

  • Sympatycy
Opublikowano

Witejcie roztomili , zrobiliśmy sobie dzisiaj z Marcinem wycieczkę po Petersburgu autobusem bo ogarnąć takie

miasto pieszo nie ma szans . Arek ty mnie nie stresuj z grubą bo już mi też posłali smsa że mam wracać bo

nie dają rady .

  • Administrator
Opublikowano

Kilka fotek z autobusu

epa4epe8.jpg

Rzeka Newa

2ugymapy.jpg

Okręt Aurora

5a3uqa6a.jpg

Kawałeczek Pałacu Zimowego i Ermitaż

Jeszcze jestem dłużny fotkę pokoju hotelowego. Czuję się jak kosmonauta w jakiejś kapsule.

hy7e4uve.jpg

  • Sympatycy
Opublikowano

No Panowie Szacun!! wytrwałości, szerokości, pogody i pogody ducha również. Powodzenia w dalszej podróży i czekam na następne relacje :D

Opublikowano

Marcin pokoik ja cela w więzieniu ale za to rzeka jak morze a plac jak lotnisko. Widać nie tylko w USA mają wszystko największe.....

Opublikowano

Marcinie,zawieś oponę nad głową i będziesz miał aureolę na całą wyprawę :fireman2:

Ciekawie się zapowiada Wasza wyprawa.

Pozdrowienia dla Mirka i Andrzeja,3kciuki,szerokości.

  • Administrator
Opublikowano

Dziś był ostatni pełny dzień w Petersburgu. Spędziliśmy go na zwiedzaniu.

a9uze7uz.jpg

9uneredy.jpg

Jest ponad 20 mostów zwodzonych, które między godzinami 01-05 w nocy są otwarte dla przepływających statków. Wszystkich mostów jest ponad trzysta!

Carskie Sioło

by5e7e8e.jpg

apananeb.jpg

u8a7uma2.jpg

y7avadug.jpg

Miasto

jupy2u6a.jpg

Pomnik Puszkina

ubupydyj.jpg

Pomnik Lenina

je3eqy3u.jpg

dutubyza.jpg

Panorama miasta i portu

Rano wyruszamy na północ, w stronę Murmańska.

  • Klubowicze
Opublikowano

Świetna wyprawa, szerokości dla Was :).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...