Mistrzostwa Świata w Brazylii w Piłkę Kopaną Oglądacie ?

[Lucjan73]

Ja tak średnio interesuje się piłką nożną, ale kurde mam taką wątpliwość. W studio przed w trakcie i po meczu siedzą nasi "wybitni" trenerzy, piłkarze i pismaki. Jak oni to analizują, normalnie rozkładają na części pierwsze, ochy achy. I tak się zastanawiam mamy takich "fachmanów" wszystko wiedzą to dlaczego u nas piłka to dno i trzy mery mułu ? Liga to jakaś porażka - lepiej oglądać Brazylijską telenowele, puchary leją nas drużyny z Azerbejdżanu i Armenii a reprezentacja to jedna wielka porażka. Co sądzicie ?

[DaniL]

Ja oglądam mecze, a nie słucham naszych wszystkowiedzących "fachowców".

[jurczas]

No właśnie dlaczego tak jest? Jak wspominam drużynę Górskiego, a pamiętam bardzo dobrze to aż patrzeć sie chciało jak chłopaki grali.

Dziś niby wszyscy(większość) kadry z drużyn światowych a w zespole...? A w zespole nic potrafią pokazać. Gra w drużynie narodowej kiedys to był zaszczyt wyróżnienie dziś raczej przeszkadza im to w przygotowaniach klubowych. Jak patrze dziś jak gra Kostaryka, Wybrzeże Kości Słoniowej i podobne druzyny narodowe które 30 lat temu mogły sie od nas uczyć to krew mnie zalewa. Taki lewy król strzelców w bundeslidze a w reprezentacji jedna bramka na kilka meczy. Żenada 3 napastnik w Europie i co o tym sadzić. Sam tez nie wiem ale przykre ze prawie 40 milionowy kraj jest na 69 miejscu na swiecie w rankingi FIFA.

[irasko]

Filtruje transmisje z mistrzostw. Oglądam perełki takie jak Hiszpania - Holandia, Niemcy - Portugalia, Włochy - Anglia, itp, a naszych "fachowców" nie słucham.

Widać do czego doprowadziły "leśne dziadki" naszą piłkę. - 79 pozycja w rankingu.

[zimny75]

Wśród naszych wyżelowanych gwiazdeczk brak jakichkolwiek oznak męskości, honoru, ambicji czy przywiązania do ojczyzny, teraz patriotyzm jest nie na czasie, dla nich liczy się tylko kasa i lans...

Porownajcie naszych pilkarzykow noznych z siatkarzami czy pilkarzami recznymi...

[Gość]

  W dniu 20.06.2014 o 20:06, Lucjan73 napisał(a):

wszystko wiedzą to dlaczego u nas piłka to dno i trzy mery mułu ?

Lucek, nie masz pojęcia ile ja widzę błędów i ile wspaniałych zagrań. Nie masz pojęcia, jak ja rozgrywam taktycznie te mecze. Generalnie, pod moją wodzą mam same zwycięstwa. A w życiu, tak na prawdę to dobrze leję drinki.

[Akar_Zaephyr]

Myślę że jest jak jest bo jedna rzecz to wiedzieć jak powinna grać drużyna, a druga - jak ta drużyna faktycznie gra.

Dopóki selekcjonerzy będą wybierać skład nazwiskami, nic się nie zmieni. Dlaczego nie dać szansy młodym talentom? Nasi juniorzy mają bardzo dobre wyniki na arenie europejskiej, a mimo to selekcjonerzy w dalszym ciągu niewiele w kadrze zmieniają. Co innego gdybyśmy mieli gwiazdy typu Ronaldo czy Buffon, nasza reprezentacja jest jednak słaba jak rozgotowany makaron i wiadomo że nic z nich nie będzie. Dlaczego nie dać szansy młodzikom?

Ach, no tak, PZPN nie pozwoli, wiadomo - rąsia rąsię myje. Wszędzie kolesiostwo, korupcja, każdy patrzy jak swój zad urządzić a wyniki reprezentacji? Kogo to w PZPN obchodzi... Szkoda gadać.

[Sobier]

Oglądam wszystkie mecze .

[Gość]

  W dniu 20.06.2014 o 22:08, Akar_Zaephyr napisał(a):

Ach, no tak, PZPN nie pozwoli, wiadomo - rąsia rąsię myje. Wszędzie kolesiostwo, korupcja, każdy patrzy jak swój zad urządzić a wyniki reprezentacji? Kogo to w PZPN obchodzi... Szkoda gadać.

Problem juniorów w Polsce jest taki, że jeszcze nie dorośnie, a już jest gwiazdą. A gwiazdy lepiej się czują w klubie nocnym niż na treningu. Wystarczy tylko popatrzeć na budowę fizyczną naszych „gwiazd” i już widać jak bardzo mu zależy pracować nad formą.

[Lucjan73]

Ja mam takie zdanie w którym utwierdzam się coraz bardziej. Naszą piłkę psuje kasa, najważniejsza jest kasa, kontrakty, reklamy, gadżety, prawa do transmisji, sponsorzy, transfery a gdzieś na końcu jest wynik sportowy. Kibic i tak przyjdzie na mecz lub będzie patrzył w telewizor. A włodarze ze związku będą liczyli kasiore. Nie wygrali - co tam "nic się nie stało" sprzedaż piwa i tak się odbędzia a czy pić będą na wesoło czy na smutno, nie ważne kasa i tak się zgadza. Moim zdaniem dopuki byle jaki "kopacz" będzie dostawał 30 tyś. za grzanie ławy to nic się u nas nie zmieni. Płacić premie - owszem ale za wynik a nie tak jak na euro 2012 spierali się o tzw. startowe. Ja tam bojkotuje wszystkie firmy które wspierają PZPN - jak oni zbankrutują to dopiero coś się zmieni. Nie będzie wielkiej kasy - może zacznie się sport. Chcociaż sądząc po ostatnich doniesieniach to i w FIFA i w UEFA nie jest lepiej, wszysko jest do załatwienia za kasę nawet mundial w Qatarze gdzie w lecie jest 50 st. ale co tam CocaCola bedzie lepiej schodzić.....

[Robi3m]

Kasa rządzi w każdym sporcie,

i wiele jest dyscyplin gdzie gra w reprezentacji jest na drugim miejscu i często mało poważnie traktowane.

Liczy się dobro klubu lub indywidualne po prostu tam skąd ma się kasę.

Dobrze widać to w tych mistrzostwach, gdzie najbogatsi piłkarze właśnie rezerwują sobie bileciki do domu ,

a grę z największym poświęceniem można oglądać wśród mniej znanych zespołów gdzie każdy piłkarz chcę zostać bohaterem.

[dr.big]

Aj tam, kogo jakaś piłka obchodzi? Niech dalej golą kibiców- jak się dają .

PS. Objeżdżać muszę, ulice w środku miasta pozamykali przez te MS...

[Maly Książe]

ja się piłką nie interesuję, ale ostatnio akurat włączyłem tv i tak mnie wciągnął mecz , że pomimo iż byłem z kumplami umówiony, to odwołałem to i mecz do końca obejrzałem;) to było tydzień temu jakoś. Później oglądałem jeszcze kilka meczy, fajna sprawa;)

a wczoraj oglądałem Niemcy, Algieria , naprawdę super się to oglądało, piękny mecz, sporo emocji;)

Szwajcaria Argentyna, piękna dogrywka i super emocjonująca końcówka

[misioooo]

Wczoraj mecz ogladalem fr-de... We Francji:) porazke tubylcy skwitowali minuta ciszy...

[spike]

  W dniu 20.06.2014 o 21:04, zimny75 napisał(a):

Wśród naszych wyżelowanych gwiazdeczk brak jakichkolwiek oznak męskości, honoru, ambicji czy przywiązania do ojczyzny, teraz patriotyzm jest nie na czasie, dla nich liczy się tylko kasa i lans...

Porownajcie naszych pilkarzykow noznych z siatkarzami czy pilkarzami recznymi...

Mały OT. Patriotyzm to jakaś dziwna, utopijna idea którą podpiera się zawsze banda cwaniaków wysyłając tych co mieli pecha (i urodzili się na konfliktowym terenie) do walki o .... no właśnie o co? O tych cwaniaków chyba co na końcu i tak uciekają czymś co nie gasi nigdy silnika tam gdzie jest bezpiecznie. Kiedyś za czasów jaskiniowych miało to może znacznie dla przetrwania ale teraz?

[zicoo62]

Oglądam mecz Brazylia-Niemcy, osiemdziesiąta minuta i tak myślę: dawno temu był mecz Polska - Haiti, też taki wynik. Druga myśl, może to i dobrze, że dzisiaj gra Brazylia a nie Polska. Chociaż może wtedy wynik byłby niższy. Szkoda tej Brazylii.

[smarciu]

Ilość kasy jaka jest wpompowana w naszą kadrę, wydaje się niewspółmierna do wyników. Szkoda, że nas tam nie ma i musiałem sie emocjonować meczem Kostaryki z Holandią, swoją drogą ciekawy mecz to był.

[Gość]

Był moment, że mi się też pewna impreza z przed lat przypominała.

DOŻYNKI

[dr.big]

Czytam dzisiaj rano wiadomości, a tu 7:1... No kto by się spodziewał...

[Anton]

1:7 - no i fajnie.

Byle by tylko tak pozostało, gdy morfina na mój organizm przestanie działać

[windman]

Mieli jeden słabiutki mecz z Algerią

a teraz pokazali kto rządzi

kto zaryzykuje jaki finał Oranje albo Albi selestes

ja daje szanse Arhentinie.

Do Antona zdrowia

[dr.big]

W Berlinie podobno strzelali wszędzie jak w Sylwestra o północy ....

[Lucjan73]

Podobno we wrześniu nasza ekipa gra z Niemcami w jakiś eliminacjach.......

[minimi1]

może kurcze jakieś dalekie rezerwy wystawią- w każdym razie wynik szokujący a nam zostaje tylko rozważać, czy Niemcy są tacy genialni (słowo jak najbardziej zamierzone), czy też Brazylia bez swoich 2 podstawowych graczy spadłą na poziom Monaco (z całym szacunkiem dla ambicji Monaco)

[Gość]

Brazylia wyszła na boisko bardzo pewna siebie, swojego stadionu i kibiców, albo bardzo przestraszona barkiem dwóch kierowników.

Tak czy siak w sześć minut było po sprawie. Przypominało to ostatnie walki Gołoty. Bum, bum, bum, bum i deski.