Skocz do zawartości
Forum Burgmania

  

125 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Poza tym dodam, że relatywizm ludzi jest ogromny:

kolega jest pijany i zabrali mu prawo jazdy - żli gliniarze.

złapali pijanego na drodze i zabrali mu prawo jazdy - dobrzy policjanci BRAWO!

  • Odpowiedzi 173
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Leppe

    8

  • Joasia70

    5

  • M!CH@Ł

    5

  • krys70

    5

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Krótkie podsumowanie.

Ja to widzę tak. Około 25% Burgmaniaków (kolegów, przyjaciół i znajomych) pozwoliłoby na jazdę pod wpływem. Oczywiście po wyczerpaniu wszelkich możliwych metod powstrzymania takiej eskapady. Czyli, puszczamy gościa na dwóch kółkach, niech jedzie. Potem szybciutko robimy zakłady i obstawiamy po 10 pln'ów.

1. Dojedzie.

2. Złapią go.

3. Zabije się sam.

4. Zabije kogoś

5. Zabije się i kogoś.

Grę proponuję włączyć do programu XI Zlotu, nazwać „Łódzką ruletką”. Zabawa startuje o godz. 9:00 w niedzielę.

Dla podniesienia adrenaliny proponuję chętnym do jazdy coś jeszcze podlać przed startem.

  • Sympatycy
Opublikowano

Żeby było jasne, nikt z łódzkiego nie popiera jazdy Stefanka na rauszu, tylko sposób w jaki Kris zapobiegł dalszej jeździe naszego kolegi. Gdy widział, że chce jechać skuterem powinien uniemożliwić mu to w sposób stanowczy i zdecydowany, zabrać kluczyki, kask, czy powiadomić naszą grupę, ale on wolał schować się w przysłowiowych krzakach z telefonem w dłoni i czekać jak kolega wyjedzie na trasę. Stefanek popełnił wielki błąd, który naprawi, czy twój naprawić się da? pomyśl sam.

za%C5%82amka.jpg

Poniżej, wyboldowałem ISTOTNE informacje:

(...)

Ale wracajac do tematu

Kolega stefanek po moim ostrzezeniu powiedzial,ze nie pojedzie (?) wiec ja udalem sie do sklepu.

Co zrobil stefanek?? Oczywiscie siadl na moto i .... uciekl.

Wiec ja ruszylem za nim doganiajac go za Przysucha doprowadzajac do jego zatrzymania (informujac juz o calym zdazeniu policje)

I pewnie co poniektorzy nie uwieza ale prosto to on nie jechal.

(...)

Odpowiadająć na pytanie innego "zatroskanego" o m.in. mój stan na paradzie, oświadczam, że nie brałem w niej udziału. Podobnie zresztą jak w ubiegłym roku...

pzdr,

Opublikowano

jakbyś powiedział któremuś ze swoich trzeźwych kolegów iż musisz natychmiast do domu to w dwa skutery (ty pasażer i dwóch kierowców) by cię do domu odstawili.

Tak informacyjnie, jazda z pasażerem który jest "pod wpływem" jest zabroniona i karana :)

Opublikowano

Panie i panowie a może tak spalimy kogoś na stosie za rok ????

Opublikowano

Bosy nie bronie Stefanka chodziło mi o to że wszyscy wieszają na nim psy bo został przyłapany.Gdyby nie był złapany nie było by dziś tego tematu,i wszyscy byli by szczęśliwi.

Nie nie jestem dumna,zadowolona,szczęśliwa z tego,ze inni wyjechali na kacu.Denerwuje mnie to że ktoś za rzuca że w łódzkim,są sami przestępcy drogowi a inne regiony naszego kraju są cacy.

Mamy przykład od kilku dni szukają debila jeżdżącego po Warszawie bmw i siejącego popłoch,w śród przechodniów i kierowców.

W całym naszym kraju są przestępcy drogowi.

Marzena... Proszę przestań... Jeżeli ktoś próbuje udowadniać, że sprawa dotyczy tylko łódzkiego to jest niespełna rozumu. Nieważne, skąd pochodzi "ten zły"... Problem w tym, że jest jednym z nas... I to jest smutne...

A ja mam trochę przewrotne pytanie natury "technicznej" ... Czy nie ma ustawowego obowiązku zgłaszania takiej sprawy, jeśli widzimy faceta dmuchającego w alkomat pokazujący spożycie i zakaz jazdy, a za chwilę ta osoba pakuje się za kierownicę... Jak to prawnie wygląda dla osoby co prawda postronnej, ale całkowicie świadomej popełnionego czynu?

Art. 304 kodeksu postępowania karnego mówi wyraźnie, że "[...]Każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję.[...]"

Natomiast niewątpliwie nie ma określonych prawnie sankcji karnych za złamanie tego przepisu. Wykładnia mówi więc raczej o tzw. społecznym obowiązku.

Stefanek popełnił wielki błąd, który naprawi, czy twój naprawić się da? pomyśl sam.

Krzysztof popełnił jakiś błąd, Twoim zdaniem?
  • Administrator
Opublikowano

Zasada każdego zlotu jest identyczna.

1. Piatek - jesli ktos ma taka potrzebe chwili - pije az upadnie

2. Sobota - jesli w pelni zrealizowal ktos pkt 1 - z bolem patrzy jak inni ruszaja na parade, a sam moze pic dalej w grupie osob ktore rowniez zrealizowaly pkt 1 (jesli ktos ma zamiar jechac z rana w niedziele a w piatek zaniesli go do legowiska, niestety sobota jest dla niego dniem 2 piw - naprawde mozna, pare razy to sprawdzilem)

3. Niedziela - jesli od 2 dni realizowalismy pkt 1 nie ma mozliwosci zeby z rana spokojnie pojechac do domu, kilka godzin w ta czy w ta nie ma przeciez znaczenia, a wyjazd o 18 ze zlotu ujma na honorze nie jest.

Przez 12 lat roznych zlotow a nazbieralo sie tego troche - 3 razy nie bralem udzialu w paradzie i nic sie nie stalo z tego powodu, moze troche zal ze nie bylo mnie na zdjeciu grupowym, kilka razy wyjezdzalem ze zlotu ostatni, nie liczac twardszych zawodnikow ktorzy musieli zostac do poniedzialku. Mnie osobiscie zawsze fascynuje ten poranny niedzielny zryw do drogi, no ale powody moga byc rozne. Ja bardzo czesto jako ostatni wyjedzam ze zlotow i bynajmniej nie z powodu krzyczacego na mnie alkomatu. Zauwazylem tez ze przynajmniej od 5-6 lat wiele osob po zlotach bada sie alkomatem i kiedy nie moze to grzecznie czeka az bedzie mogla jechac i nikt nie musi rzucac sie pod kola, zabierac kluczykow czy spuszczac powietrza z opon. Czy gdybym wyjal pistolet na ostra amunicje to oczekiwalbym ze ktos do mnie podejdzie i powie, nie strzelaj do ludzi bo mozesz komus zrobic krzywde a sam trafisz do wiezienia, raczej nie, bo to niby kazdy powinien wiedziec.

Zasada w kazdym przypadku jest prosta, przestrzegasz prawa nie masz problemow.

A tak na marginesie, gdyby jedynym celem jazdy na zlot bylo by picie alkoholu, to wygodniej by mi bylo nie jechac, tylko pic w domu i taniej i bezpieczniej.

Opublikowano

Artur ja w pełni realizuje Twój plan z tym że palnik był we czwartek a piątek, sobota może jedno piwko do grilla i powiem że to działa.

Opublikowano

Pisałem wcześniej, że nie popieram dzwonienia na Policję.

Jest to na pewno jakaś ostateczność.

Tak jak wspominałem jedynym sposobem na upartego nietrzeźwego kierowcę jest zabór kluczyków.

Jak kierowca jest wielkości Pudziana to robi się to w kilka osób.

Po wytrzeźwieniu pijaczek zawsze dziękuje i jest wszystko OK.

Opublikowano

Co do zatrzymania człowieka w miejscu aby nie był w stanie odjechać, bez psucia jego skutera oraz bez spuszczania powietrza idealnie nadaje się takie urządzenie, które zapewne min. 1/3 z nas posiada...

842-Skutery-Skuterowo-com-FotoID-0449.jpg

Opublikowano

Popieram Bobasa, zawsze można to delikatnie załatwić, poza tym jeżeli już ktoś chce dzwonić na policję to już lepiej było zadzwonić w Ośrodku, zanim delikwent wsiadł na moto, a nie gonić kogoś przez 15 km. Z tego co wiem Stefanowi wydawało się , że da radę jechać, nie ukrywał tego zamiaru, więc prewencyjnie można było zadzwonić, bo jak widać groźby słowne nie poskutkowały.

Opublikowano

Tak informacyjnie, jazda z pasażerem który jest "pod wpływem" jest zabroniona i karana :)

Oczywiście masz rację jest taki przepis "art. 97 Przewożenie osoby w stanie nietrzeźwości, stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu na rowerze lub motorowerze albo motocyklu poza bocznym wózkiem art. 45 ust. 2 pkt 2, koszt - 150zł"

Zapewne to taniej niż kaszt taksówki w niedzielę do Tomaszowa a i ryzyko niewielkie bo Stefanek nie był pijany a zdrowo wczorajszy. Notabene nie spotkałem się w mojej karierze kierowcy z kontrolą pasażerów. W tej sytuacji jak ktoś się bada alkomatem po czym stwierdza, że czas do domu i próbuje jechać uważam za skrajną głupotę, bywa iż ktoś się czuje dobrze ale nadal nie jest w stanie jechać ale o tym nie wie i taką sytuację jestem w stanie zrozumieć ale nie po badaniu alkomatem i to pewnie średniej klasy bo policyjny zapewne wskazałby troszkę więcej.

P.S. do niektórych którzy wyraźnie nie potrafią czytać ze zrozumieniem Kris napisał, że Stefanek powiedział iż nie pojedzie to po co miał mu zakładać blokadę. W tym upale w garnku na głowie pewnie szybciej mu parowało.

Opublikowano

Jest wiele sposobów na zatrzymanie takich co wyglądają na wczorajszych ,ale dzwonić na policję (brzydzę się tym).Jeszcze trochę i panowie (jak można tak ich nazwać) w niebieskich mundurkach znikna z ulic tylko będą siedzieć za biurkiem i analizować zdjęcia przesłane przez tych najbardziej aktywnych uczestników ruchu.Straszne!!!!!!

Opublikowano

Jest wiele sposobów na zatrzymanie takich co wyglądają na wczorajszych ,ale dzwonić na policję (brzydzę się tym).Jeszcze trochę i panowie (jak można tak ich nazwać) w niebieskich mundurkach znikna z ulic tylko będą siedzieć za biurkiem i analizować zdjęcia przesłane przez tych najbardziej aktywnych uczestników ruchu.Straszne!!!!!!

Pewnie wolałbyś tak jak w Rosji każdy ma w samochodzie kamerę dla własnego bezpieczeństwa bo w inny sposób nie udowodni swojego.

Dziwię się wam jesteście dorośli pewnie macie dzieci ale o nich nie myślicie. Sam lubię się napić i za kołnierz nie wylewam ale to minimum bezpieczeństwa trzeba zachować. Szczególnie przy takich imprezach jeśli chcemy aby nadal na nie zezwalano.

Opublikowano

Jeszcze trochę to wprowadzimy prochibicję na zlotach

Opublikowano

Co do zatrzymania człowieka w miejscu aby nie był w stanie odjechać, bez psucia jego skutera oraz bez spuszczania powietrza idealnie nadaje się takie urządzenie, które zapewne min. 1/3 z nas posiada...

842-Skutery-Skuterowo-com-FotoID-0449.jpg

Opublikowano

Takie sprawy powinny być załatwiane wewnętrznie a nie robić z jednostkowego przypadku opinii o bractwie Burmaniaków. Uważam ze dyskusja jest niepotrzebna bo oczernia nas. Było super i tego się trzymajmy. Pewnych spraw nie powinno się wynosić na forum. Chwała organizatorom za super zlot. Prawdziwi Burgmaniacy postępują inaczej. Oceniam że błąd popełnili obydwaj. Niech się zastanowią. Proszę aby wszyscy się zastanowili zanim napiszą post lub opublikują zdjęcia oczerniając innych. Niedługo na zlocie jakiś konfident będzie dzwonił i wysyłał zdjęcia do żon, mężów aby było kilka rozwodów w imię dobra społecznego.

Byłem, widziałem, facet za jakiś czas poszedł do baru gdzie dmuchał w alkomat za 2 zł za pomiar i wyszło 00, więc stwierdził że jest już ok. A to że alkomat nie był atestowany to inny problem, niestety jak się okazało zaniżał wyniki. Skoro facet 190 cm wzrostu jak go zatrzymałeś dał sobie zabrać kluczyki to raczej normalny, mogłeś zachować się inaczej w ten sposób oczerniasz resztę z nas. Relację znam z od zatrzymanego i jego grupy. Dodatkowo są organizatorzy i inni burgmaniacy którzy zawsze w takich sytuacjach są pomocni. Nikt go siłą nie zatrzymywał wiec pytanie w sondażu jest źle sformułowane i wyniki były by inne. Kris może przyjedziesz do Warszawy pod c66 i podczas naszego wspólnego przejazdu będziesz donosił na nas, popsułeś opinie burgmaniakom. Nie lubię konfidentów a swoje prywatne sprawy niech załatwiają miedzy sobą jak mężczyźni. Obydwaj są winni jeden się nie upewnił czy może jechać a drugi go gonił. Zadam pytanie kto spowodował większe zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Stefanek z 0,5 promila jadący przepisowo czy tez ten goniący Kris z nadmierną prędkością. Oczywiście obydwaj są siebie warci.

Do admina jeśli możesz wykasuj te posty i temat takie sprawy powinno załatwiać się wewnętrznie a nie roztrząsać psując opinie Burgmaniakom.

  • Klubowicze
Opublikowano

Flyman znam Cię osobiście i lubię ale Twoje wycieczki personalno-regionalne są nie do przyjęcia.

Opublikowano

No i co można zatrzymać pijanego kolegę . Po kilku piwach każdy jest kuloodporny

I młody i stary . Powiem krótko powstała plama na honorze burgmanii.

Był to mój drugi zlot po małej przerwie.Tak jak po pierwszym zlocie moje wrażenia były mieszane tak chyba po tym nie mam złudzeń . Pozdrawiam moich przyjaciół których jest wielu wśród burgmaniaków mam nadzieje że się spotkamy na drodze , ale to chyba mój ostatni wpis

Opublikowano

Stwierdzam, ze dalsza dyskusja na ten temat jest zbędna. Czasu sie nie cofnie. Najgorsze jest to, ze nawet krytyka dot. Innych wydarzeń złotowych , nie koniecznie w tym temacie, jest dość ostro atakowana przez Adminów. To miałem tylko tyle do powiedzenia. Pozdrawiam All

Opublikowano

Ale chyba i ostatni zlot pozdrawiam wszystkich

Opublikowano

Paździochu, też Cię znam osobiście i lubię. Które wycieczki są personalne, a które regionalne?

Tu większość ma jakieś wycieczki, a to do Stefanka, a to do Krisa, a to do UB, i do Policji. Jedni uważają drugich za zdrajców, inni za przestępców.

Taki mamy temat.

A teraz wycieczka do megamix3.

1. Burgmaniacy to nie bractwo tylko sekta.

2. Dyskusja jest potrzebna, bo jest problem.

3. Żaden rozwód nie jest w imię dobra społecznego.

4. Pytanie jest sformułowane dobrze i nie odnosi się konkretnie do tej sytuacji, ale generalnie zapytuje o przyzwolenie na jazdę po.

5.

Kris może przyjedziesz do Warszawy pod c66 i podczas naszego wspólnego przejazdu będziesz donosił na nas, popsułeś opinie burgmaniakom. Nie lubię konfidentów a swoje prywatne sprawy niech załatwiają miedzy sobą jak mężczyźni. Obydwaj są winni jeden się nie upewnił czy może jechać a drugi go gonił. Zadam pytanie kto spowodował większe zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Stefanek z 0,5 promila jadący przepisowo czy tez ten goniący Kris z nadmierną prędkością. Oczywiście obydwaj są siebie warci.

Tego nawet skomentować nie można. Oczywiście, że Stefanek z 0,5 promila jadący przepisowo, choć dość szeroko, zmniejszał zagrożenie na drodze. Powiedziałbym, że nawet miał olbrzymi wpływ na poprawienie warunków i bezpieczeństwa na drodze.

A znasz prędkość goniącego go Krisa. Może wystarczyło, że Kris jechał zgodnie z przepisami, tylko, że Stefanek jechał trochę do przodu, trochę w bok, więc łatwo było go dojść.

Kolego, jak ci kiedyś taki taki przebadany za 2 zł zabije dziecko, to będziesz ryczał, że konfidentów nie było.

  • Sympatycy
Opublikowano

Takie sprawy powinny być załatwiane wewnętrznie a nie robić z jednostkowego przypadku opinii o bractwie Burmaniaków. Uważam ze dyskusja jest niepotrzebna bo oczernia nas. Było super i tego się trzymajmy. Pewnych spraw nie powinno się wynosić na forum. Chwała organizatorom za super zlot. Prawdziwi Burgmaniacy postępują inaczej. Oceniam że błąd popełnili obydwaj. Niech się zastanowią. Proszę aby wszyscy się zastanowili zanim napiszą post lub opublikują zdjęcia oczerniając innych. Niedługo na zlocie jakiś konfident będzie dzwonił i wysyłał zdjęcia do żon, mężów aby było kilka rozwodów w imię dobra społecznego.

Byłem, widziałem, facet za jakiś czas poszedł do baru gdzie dmuchał w alkomat za 2 zł za pomiar i wyszło 00, więc stwierdził że jest już ok. A to że alkomat nie był atestowany to inny problem, niestety jak się okazało zaniżał wyniki. Skoro facet 190 cm wzrostu jak go zatrzymałeś dał sobie zabrać kluczyki to raczej normalny, mogłeś zachować się inaczej w ten sposób oczerniasz resztę z nas. Relację znam z od zatrzymanego i jego grupy. Dodatkowo są organizatorzy i inni burgmaniacy którzy zawsze w takich sytuacjach są pomocni. Nikt go siłą nie zatrzymywał wiec pytanie w sondażu jest źle sformułowane i wyniki były by inne. Kris może przyjedziesz do Warszawy pod c66 i podczas naszego wspólnego przejazdu będziesz donosił na nas, popsułeś opinie burgmaniakom. Nie lubię konfidentów a swoje prywatne sprawy niech załatwiają miedzy sobą jak mężczyźni. Obydwaj są winni jeden się nie upewnił czy może jechać a drugi go gonił. Zadam pytanie kto spowodował większe zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Stefanek z 0,5 promila jadący przepisowo czy tez ten goniący Kris z nadmierną prędkością. Oczywiście obydwaj są siebie warci.

Taka logika mnie "rozwala", obydwaj winni, Kris popsuł opinię Burgmaniakom? Jeżeli ktoś psuje opinię to ten, który wyjeżdża nietrzeźwy albo "wczorajszy" na drogę. Jeżeli dorosły człowiek robi coś takiego to musi się liczyć z konsekwencjami i zaryzykuję wniosek, powinien zostać usunięty z grona osób mieniących się Burgmaniakami. Nikt tego oczywiście nie zrobi, a kara jaką poniósł jest dostatecznie dotkliwa, o ile nie będzie dalej jeździł wcale nie przejmując się brakiem uprawnień i nie będzie wsiadał "wczorajszy" za kierownicę.

Żeby sprawę mogli załatwić jak mężczyźni to najpierw muszą obydwaj być mężczyznami a dla mnie ktoś kto wsiada za kierownicę nie trzeźwy nie zasługuje na takie miano.

Nie sądziłem, że temat wywoła tak różne i często skrajne opinie, chyba jednak sporo wody upłynie we wszystkich polskich rzekach zanim zaczniemy właściwie oceniać postawy obydwu kolegów i zmniejszą się statystyki zdarzeń drogowych z udziałem nietrzeźwych i ich ofiar.

Opublikowano

Sądzę, że organizator zabawy kolejnych edycjach powinien w "zasadach zabawy" dorzucić punkt:

1. przed wyjazdem na pardę i przed wyjazdem do domu, każdy chucha w gębę wyznaczonej osoby na pewno ktoś się zgodzi przyjąć na twarz 2 x 200 chuchów w imię bezpieczeństwa).Obok stoi drugi "świadek". Osoba pdejrzana o promile Z MIEJSCA oddaje kluczyki na 24h. Nie zgadzasz się - nie przyjeżdżaj.

Rzecz jasn to tylko draft.

Jazda po pijaku to przestępstwo. Zgłoszenie przestępstwa na policję nie jest żadną KONFITURĄ jak to wyżej napisano. Kto tak nie uważa, to powinien sobie coś zupgradeować w głowie. To nie PRL ani Rosja ani Białoruś wódą stojące, to nowoczesny świat. Kto ma ochotę się napić - Jej/Jego sprawa. Ale wtedy wara od kierownicy.

Krzysztofie...z całym szacunkiem do Cb i reszty klubowiczów ale sądzę, iż większość (ja na pewno) nie miałabym ochoty na jak to określiłeś "przyjmowanie na twarz" czyichś wyziewów paszczowych.

Nie dlatego żem delikatna broń Boże...myślę ba nawet pewna jestem, że ktoś zawsze jest w posiadaniu takiego urządzenia jak alkomat;]

Zdecydowanie dokładniejszy i bardziej wiarygodny niż wyznaczona osoba przyjmująca na twarz chuchy i dmuchy (niekiedy "wczorajszych")uczestników zlotu. Co do oddawania kluczyków - skoro to nie PRL tylko nowoczesny świat to znaczy co? Mamy prowadzić przedszkole dla oldboyów i mówić dorosłym co wolno a czego nie?!? Chyba to lekka przesada. Jesteśmy dorośli=ponośmy sami konsekwencje za swoje czyny i zachowania.

Z tego co zaobserwowałam biorąc udział, przez kilka ładnych lat w zlotach,spotach,spotkaniach,ogniskach,wypadach etc. pojazdy prowadzą ludzie dorośli i odpowiedzialni(a przynajmniej tacy powinni ci ludzie być)

Skoro jakiś (WYJĄTKOWO nie chcę nikogo obrazić - nazywam rzeczy po imieniu bez zbędnych form łagodzących) ograniczony i pozbawiony wyobraźni tuman, pcha się na siłę za kierownice (z tego co słyszałam dmuchał w alko) i był świadomy swojego stanu to powinno mu się odebrać prawko raz na zawsze!

Nie z zawiści czy mściwości - tylko zgodnie z prawem, zdrowym rozsądkiem i założeniem, że skoro był pierwszy raz będą następne do momentu spowodowania tragedii.

Problem nie w fakcie, że delikwent może zrobić coś sobie (bo popełnił przestępstwo świadomie i na tzw własne życzenie) ale jakim prawem naraża innych na cierpienie i konsekwencję swojej głupoty???

Chcesz pić? pij, ale skoro nie potrafisz respektować(lub nie rozumiesz)prostej zasady piję=nie prowadzę (nawet będąc "wczorajszym" jak w tym przypadku) wszyscy widzący stan kolegi powinni dołożyć wszelkich starań by taka osoba zakończyła swoja przygodę tak jak miało to miejsce w tym konkretnym przypadku.

Nie ma wyjątków, nie ma "bo to" brat,facet,żona.

Życie ma się jedno, i nie powinno się świadomie stwarzać sytuacji potencjalnie mu zagrażających tym bardziej gdy chodzi też o życie innych!

Jazda "pod wpływem" jak najbardziej się do nich zalicza.

Jeśli ktoś tego nie rozumie powinien poprosić o łopatologiczne wyjaśnienie - najlepiej cegłą lub innym ciężkim narzędziem przetłumaczalnym ;)

Tyle z mojej strony.

  • Administrator
Opublikowano

Do wszystkich ktorzy uwazaja ze strata prawa jazdy to tragedia polecam spot z udzialem autentycznego czlowieka, nie aktora, oparty na prawdziwym wydarzeniu

tych spotow byla cala seria, z autentycznymi sprawcami wypadkow ktorzy woleli by stracic "tylko prawko" niz wyladowac w wiezieniu.

Czy Kris uratowal go przed wiezieniem, nie wiem, moze by calo dojechal do domu i nic by sie nie stalo do nastepnego razu, bo przeciez tyle razy sie udawalo dlaczego teraz mialo by byc inaczej. Strata prawa jazdy to nie jest naprawde tragedia, zwlaszcza ze w sumie to bylo na wlasne zyczenie, co innego jak nie wiemy ze cos jest nie tak a co innego jesli z premedytacja wiemy ze lamiemy przepisy nawet jak wydaja sie nam absurdalne, ale takie sa. I trzeba ich przestrzegac, czy nam sie podoba czy nie, ja tez bym wolal nie placic podatkow, ale je place.

Wyjezdzalem z Toporni dosyc pozno i wiem ze pare osob jeszcze musialo zostac zeby "odparowac" czyli mozna jednak ze zrozumieniem poczekac niz gnac bo musze byc w domu jak najszybciej. Czasem pozniej oznacza duzo wczesniej. Czy 3h pozniej i obiad cos by zmienily w tej sytuacji, tak Stefanek bylby raptem 3h pozniej a tak byl duzo pozniej i do tego ma klopoty jakich nie zazdroszcze bo w moim przypadku wiazalo by sie to z utrata pracy, jako osoba skazana za przestepstwo umyslne.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...