Ekonomiczne kombi do 300ccm zamiast samochodu;)

[Humilis]

Witam.

Planuję zakup maksi skutera, który będzie:

• ekonomiczny w trasie przy prędkości przelotowej 90-100km/h, czyli tak do 4l/100km- im mniej tym lepiej,
  
• jechać 90-100km/h bez męczarni dla skutera i dla mnie,
  
• pojemny, dobrze byłoby jakby mieścił pod siedziskiem laptopa 15.6' albo 2 kaski,
  
• używany głównie na drogach poza obszarem zabudowanym, dojazdy 3x/tydzień po 45 km solo w jedną stronę(autostradą), w drodze powrotnej możliwy plecaczek. Planuję także 2x/rok trasę do 500 km z plecaczkiem(kobieta skromnej postury, waga 60kg:) Mój wzrost 181 cm, a waga 108kg- postura za duża;)
  
• mieścił się w budżecie- maks 6500 zł za używany(najlepiej nie starszy model niż z 2008 roku, tylko salon PL i od 1 wł.), 11 000 w przypadku gdy sprzęt byłby nowy(aczkolwiek bardziej pasowałoby mi kupić w najbliższych dniach coś używanego do 6500 bo do nowego musiałbym się wstrzymać z zakupem ze względów finansowych do lipca, a skuter ma być dla mnie głownie w miarę komfortowym środkiem transportu zastępującym samochód w dojazdach do pracy itd. więc zasadniczo wybierając opcję nr 2 jeździłbym do lipca samochodem zamiast oszczędzać na paliwie i eksploatacji samochodu przez 3 miesiące).
  

Marka w zasadzie nie gra roli- byleby sprzęt nie wymagał częstych nieplanowanych wizyt w serwisie, chociaż nie ukrywam, że mam mały sentyment do skuterów Kymco bo nigdy mnie nie zawiodły , a i w serwisie nie zostawiłem portfela:) Oczywiście zdaję sobie sprawę że powyżej 50ccm jest inna ekonomia użytkowania i cudów nie wymagam- myślę, że i tak będzie taniej niż użytkowanie samochodu;) Obecnie posiadam Kymco B&W 50 ccm ale w zasadzie od 2 lat już na nim nie jeżdżę(sporadycznie po tzw. "bułki"), ze względu na kilka nieprzyjemnych sytuacji przy wyprzedzaniu przez tiry, dlatego też chcę coś większego umożliwiającego podróż bez wypatrywania TIRa w lusterku, no i z plecaczek stał się też marudny w kwestii komfortu;)

Moje typy wstępnie padły na: Kymco Dink 200i, Honda PCX 150(dużym plusem jest minimalne spalanie), Suzuki Burgman 200.

Czekam na Wasze propozycje i wskazówki, mam nadzieję, że nie wykończył Was mój post. Pozdrawiam

[maro99]

Witaj Humilis !

Do Twoich typów dodałbym jeszcze marę SYM z modelami: Joymax/GTS 125/250/300 lub Citycom 300. Podobnie jak KYMCO siedzibę ma na Taiwanie, a w Polsce sieć dealerską. Wato też zwrócić uwagę na markę Piaggio z modelami: Beverly 125/250/300 oraz X7 125/250. Pozdrawiam, Maro

[RONIN]

Jeżeli ma być krajowe, w dobrym stanie i nie starsze niż 2008r. to budżet trzeba zwiększyć do około 8-9 tys. W tej cenie sugeruję Yamahę X-max 250 lub Kymco Downtown 300. Oba to popularne na naszym rynku modele sprostają twoim dość wysokim wymaganiom. Honda PCX to fajna maszyna ale:

150 cm3 wprowadzono dopiero w tym roku w naszych salonach, więc nie znajdziesz używki, poza tym prędkości przelotowe 100 km/h to dla niej już prawie max a co dopiero w trasie 500 km. z obciążeniem 170 kg plus bagaże!!!

[Humilis]

Faktycznie chyba muszę zwiększyć budżet- albo zmniejszyć wymagania:)

Co do marki SYM- o ile sprzęt mają bardzo przyzwoity, to serwis podobno strasznie kuleje- rozmawiałem kiedyś na temat tej firmy z osobą z "branży" i twierdziła, że póki są standardowe czynności serwisowe to będzie wszystko ok ,ale jak coś się wydarzy niestandardowego to lepiej samemu ściągać części niż liczyć na serwis w PL, co może rodzić dodatkowe komplikacje, koszty, czas itd. -ale chętnie zweryfikuję tę opinię, bo ja otwarty człowiek na zmiany jestem:) Tym bardziej, że SYMy mają bardzo dobry stosunek cena/jakość tak jak Kymco, no i chyba złodzieje patrzą mniej przychylnie na te marki co też jest plusem.

Kymco downtown bardzo mi się podoba z wyglądu/charakteru ale dla mnie odpada bo ma "krzesełkową" pozycję i podesty z tyłu nie odpowiadają mojej pasażerce, poza tym brak mu dobrej owiewki chroniącej przed wiatrem, a dokupić coś co nie będzie szpeciło jego pięknej sylwetki to wyzwanie...

Yamaha x-max 250 ciekawa propozycja, ale chyba totalnie poza moim budżetem...

[lazyfox]

deleted

[minimi1]

Jeżeli ma być krajowe, w dobrym stanie i nie starsze niż 2008r. to budżet trzeba zwiększyć do około 8-9 tys. W tej cenie sugeruję Yamahę X-max 250 lub Kymco Downtown 300. Oba to popularne na naszym rynku modele sprostają twoim dość wysokim wymaganiom. Honda PCX to fajna maszyna ale:

150 cm3 wprowadzono dopiero w tym roku w naszych salonach, więc nie znajdziesz używki, poza tym prędkości przelotowe 100 km/h to dla niej już prawie max a co dopiero w trasie 500 km. z obciążeniem 170 kg plus bagaże!!!

PCX odpada- świetna maszyna do miasta i niestety tylko do miasta. Bardzo wąskie opony, mało miejsca, niepewnie się prowadzi około 100/h, jak jest wiatr to 80/h to max. Nie spełnia Twoich wymagań nawet nie z powodu silnika, ale właśnie podwozia i ogólnej lekkości

[stator]

Czy mogę w tym miejscu zareklamować wielki bagażnik Peugeota Satelisa? Niestety jest to okupione ogólną wielkością skutera.

Ale kufer ma ogromny. Jest też możliwość dołożenia kufra centralnego - znów niestety - wiąże się to z dokupieniem oryginalnego stelaża.

[Mikołaj]

Piaggio Xevo 250? Roczniki 08, 09 spokojnie mieszcza sie w budzecie. Duzy, wygodny, pakowny, oparcie dla pasazerki w standarcie :-)

[Humilis]

Piaggio Xevo 250? Roczniki 08, 09 spokojnie mieszcza sie w budzecie. Duzy, wygodny, pakowny, oparcie dla pasazerki w standarcie :-)

Ciekawa propozycja, której wcześniej w ogóle nie brałem pod uwagę, jeśli chodzi o moje potrzeby transportowe to chyba spełniałby je w 100%- szczególnie podoba mi się pakowność, dobra szyba oraz oparcie dla pasażera w standardzie . Tylko jakoś nie mogę się doszukać z PL od 1 wł.- większość jest sprowadzana, a niestety jakoś nie mam zaufania do takich okazów. A jak wygląda eksploatacja takiej włoszczyzny, co ile wymiana oleju w silniku, przekładni, jak z awaryjnością? Bo słyszałem bardzo podzielone zdania na temat tej firmy i jakości ich produktów.

Peugeot Satelis też ciekawy(mega pakowny), ale chyba też poza zasięgiem cenowym. Gabaryty aż tak dla mnie nie mają znaczenia, bo w mieście i tak raczej bardzo się nie będę przeciskał bo w planowanych trasach raczej za bardzo nie stoję w korkach, a w razie co to i do przeciskania się jest sporo asfaltu:)

Co do SYMa to serwis jest co 3000km, a jak to wygląda w przypadku innych marek? A tak wracając do SYMa- to serwis najlepiej robić w jakiś wyspecjalizowanych serwisach(ASO SYM?) czy raczej ogarnie go przeciętny serwis motocykli?- zakładają standardowe czynności eksploatacyjne przewidziane dla tego skutera.

[Mikołaj]

Ciekawa propozycja, której wcześniej w ogóle nie brałem pod uwagę, jeśli chodzi o moje potrzeby transportowe to chyba spełniałby je w 100%- szczególnie podoba mi się pakowność, dobra szyba oraz oparcie dla pasażera w standardzie . Tylko jakoś nie mogę się doszukać z PL od 1 wł.- większość jest sprowadzana, a niestety jakoś nie mam zaufania do takich okazów. A jak wygląda eksploatacja takiej włoszczyzny, co ile wymiana oleju w silniku, przekładni, jak z awaryjnością? Bo słyszałem bardzo podzielone zdania na temat tej firmy i jakości ich produktów.

Xevo ma bardzo dobrą reputację, bezproblemowe przebiegi rzędu 80 tyś km to norma. Uznaje się go za jeden z najbardziej udanych modeli Piaggio. Serwisy, jak to w Piaggio, co 6 tyś, km wymiana oleju i ogólne sprawdzenie stanu, co 12 tyś. wymiana świecy, oleju w przekładni itp, co 2 lata wymiana płynu hamulcowego. Łożyska głowki ramy wytrzymują ok 15-16 tyś km. Pasek i rolki to już zależy od stylu jazdy, jak dużo po mieście to wiadomo, szybciej się zużyją.

[Sadov]

Ja osobiście brałbym skutera firmy SYM od maro99 jednak ktoś mi go sprzątnął sprzed nosa. Teraz jak kolega w dalszym ciągu poszukuje sprawdzonego skutera najlepiej z polskiego salonu z pewną historią. Może ktoś pomoże, ktoś zna jakiegoś pewnego skutera.

[Humilis]

Witam.

Zakupiłem SYM-a 250 Joymax od Maro99. Zakupu dokonałem ze względu na stan, pochodzenie oraz dobre opinię na temat marki SYM i przede wszystkim rewelacyjny stosunek cena/jakość. Skuter spełnia większość moich wymagań, nie mieści dwóch kasków, ale za to po włożeniu jednego jeszcze jest miejsce na jakiś bagaż, plecaczek na razie zadowolony:). Ważne, że już trasa nie straszy i można komfortowo wyprzedzać tiry a nie być wyprzedzanym Jeszcze do pełni szczęścia brakuje mi większej szyby, ale ze względu na ograniczoną dostępność chyba będę musiał zagłębić się w temat deflektorów.

Pozdrawiam.

Humilis