Szkoła jazdy

[Filippo73]

Witajcie,

Mam mały dylemat. Chcę zrobić prawo jazdy kat.A i nie wiem, którą szkołę wybrać. Możecie polecić jakąś najlepiej w okolicach Mokotowa, Ursynowa.

[Gość maxell]

W sumie to bez różńicy - jeździć umiesz już chyba

Ważne, żebyś nie trafił jak oni

[virus]

Podstawowe pytanie: Chcesz się nauczyć zdać egzamin, czy techniki jazdy na motocyklu?

Osobiście z Wawra jeździłem na Okęcie (wykłady są w Centrum) do szkoły Kulika. Jazdy są na lotnisku na Bemowie, plac duży i jest gdzie poćwiczyć jazdę, a nie same manewry na placu.

Jazdy doszkalające robiłem m.in. w Motoakademii (mają niestety plac raczej tylko do manewrów), ale trafiłem na świetnego instruktora, który zwrócił mi uwagę na wiele aspektów jazdy i filozofii życiowej...

[Gość maxell]

Tak jak kolega napisał, nauka jazdy to jedno a nauka pod egzamin to zupełnie inna bajka

[irasko]

Ja robiłem w szkole Alfa i kilku moich kolegów. Wszyscy zdaliśmy za pierwszym. Fakt, że było to kilka lat temu. Nie wiem czy mają oddział na Mokotowie bo kiedyś byli tylko w Włochy/Ursus.

[Barteq]

Ja mogę powiedzieć kogo NIE POLECAM - a mianowicie auto-moto szkoły Mobilek.

Instruktorzy nastawieni na kasę i nauka aby zdać egzamin (choć i tak nie do końca). Szczerze mówiąc kilku rzeczy dowiedziałem się co i jak należy robić siedząc już na egzaminie na placu manewrowym czekając na praktykę na mieście od innych egzaminowanych (w tym dziewczyny, która była na egzaminie drugi raz). Dopiero wtedy dowiedziałem się, że zdając wymagane jest hamowanie do punktu i hamowanie awaryjne, nikt mi tego na kursie nie powiedział!

[Filippo73]

Dzięki za szybką odpowiedź,

Najlepiej jakby udało się połączyć ogień z wodą. Wiadomym jest, że kurs chciałbym zakończyć zdanym egzaminem na kat. A. Niemniej, z racji tego, że często jeżdżę z moimi dzieciakami, zakochały się w jednośladach, chcę jeździć bezpiecznie. Domniemuję, że w dobrej szkole nauczą mnie do egzaminu, a przede wszystkim właściwego prowadzenia jednośladu. Za młodu już dość powywijałem obertasów na różnych motorynkach, kadetach czy wueskach. Teraz, coraz bardziej cenię sobie delektowanie się jazdą niż poziom adrenaliny we krwi. Ekstremalną jazdę terenową motocyklem WSK 125 wspominam z rozrzewnieniem, ale już za stary jestem by jeżdżąc, wypatrywać, czy gdzieś nie stoi radiowóz i ratować się ucieczką na azymut przez pola (...bo w `39 we Lwowie to byli czasy ).

Mięliście styczność za szkołą Kulikowisko? Nie jest tanio, ale podobno tam naprawdę uczą.

[marcyś]

Ja robiłem w Imoli plac manewrowy pod Liroy Merlin przy trasie Toruńskiej jest tam instruktor o imieniu Marcin polecam uczy przede wszystkim jeździć a egzamin to inna bajka trzeba się nauczyć

[virus]

Tak jak pisałem w poprzednim poście. Kulikowisko, to szkoła Tomka Kulika i oni naprawdę uczą jeździć na motocyklu. Trenowałem m.in. takie "akrobacje" jak ostre hamowanie do punktu z redukcją biegów od 4 do 1 - fajna zabawa i do bólu podjazd pod górkę, zatrzymanie i ruszanie, ale bez dotykania nogą ziemi. Wcześniej trenowałem to na płaskim. Poza tym zawracanie z miejsca, sporo slalomów. Dużo można się nauczyć.

[Maciej_f]

Ja dorabiałem dobie A do B które już jakiś dłuższy czas miałem. Zapisałem się w takiej szkole www.rongiers.pl/ Jazdy miałem z włascicielem/instruktorem i policjantem w jednym. Fanatyk motocyklowy. Badzo dorze przygotował mnie do egazminu i pokazał inne sztucki. Ale wiadomo że najpierw trzeba sie rozjeździć i dopiero mozna prubować coś wiecej. Wcześńeij jeździłem na kymco 50cc wiec jakas podstawa była. Ogólnie szkołę polecam. Jazdy po miescie to było czysta przyjemność. każdy jeździł sam na 2oo nawet instruktor miał swój. Opierdziel też dawał jak coś nie tak zrobiłem.

Jka bym robił jeszcze raz to też tam.

[krzytro]

Zdecydowanie polecam www.pro-motor.pl

[Filippo73]

Kulikowisko mam najbliżej, jeżeli jest to dobra szkoła, to zdaje się na jej łaskę.

[veljarek]

Ja robiłem kurs A w MotoStart (batorego) na mokotowie (zdecydowanie odradzam, przez kurs teoretyczny wmawiali mi ze mają moto egzaminacyjne, a okazalo sie ze maja jakis stary moto, który ciągle jakoś dziwnie działał (wmówiono mi że ten model suzuki to prawie taki sam co egzaminacyjny).

Egzamin praktyczny oblałem na sam początku bo Gladius to jednak inny sprzęt.

Później dokupiłem kilka godzin w swojej okolicy tj. ABS Moto (lub coś z ABS) i zdałem od razu. Instruktor bardziej się angażował etc.

Polecam. Instruktor nazywał się chyba Mirek (w razie potrzeby odszukam jego numer telefonu i nazwisko bo nie dam sobie ręki uciąć nawet za imię).

Mają nowiutkiego Gladiusa

Wiem, że można jakoś wynegocjować by kurs był za 999zł.

[krzytro]

Fillipo

To po co zawracasz głowę jak wiesz gdzie będziesz robił to prawo jazdy,nie zasmiecaj forum

[pscol]

w każdym razie powodzenia

[Filippo73]

Krzytro, dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Gdybym wiedział, nie zawracałbym głowy. W międzyczasie usłyszałem o tej szkole i chciałem się dowiedzieć czy coś więcej o niej wiecie.

Dziękuję Wszystkim za cenne informacje.