Ekologia-prawda czy przekręt

[stefanekmac]

Sprowokowany przez celne uwagi Drbiga i pogodą za oknem kładę kij w mrowisko.Mam skończone 60 lat i wiele zrobiłem złego naszej planecie.Ale daleko mi do tych wyłudzaczy kasy z Unii i od przemysłu. Każdy urlop od 37 lat jestem nad Bałtykiem. Wszystko co wpuszczamy do kanalizacji oprócz posiadaczy szamb trafia do niego.Kwasy i zasady też. Akurat świadczę usługi dla przemysłu spożywczego,Kwas solny z mojego laboratorniium idzie w kanał. Oczywiście rozcieńczony.Komory, wózki itp sprzęt z wędzarni czyści się środkami zawierającymi sodę żrącą.O innej chemii nie wspomnę,Wszystko zgodnie z prawem.Wszelkie środki do czyszczenia, prania, zmywania zawierają bardzo agresywną chemię.A jakże rozcieńczoną-a jednak to nie woda...Chemię jaką kiedyś stosowałem na plantacji truskawek czy malin to była 1 klasy toksyczności !!! Już zabroniona. Np Gramoxone. Jak opryskałem działkę walcząc z chwastami a przyszła ulewa to po kilku godz, wyszły z ziemi i umarły tysiące dżdżownic, larwy wszelakie i dziesiątki kretów. Stanąłem jak wryty nad tym co zrobiłem, Jak zastosowałem owadobójczy BI 58 to miałem spokój np z mszycami na kilka tyg. Obecnie siedzą zdrowe i zadowolone 5 dni po oprysku. Proszę Kolegów o prpozycje i uwagi ( praktyczne nie wydumane) które można i trzeba wdrożyć dla dobra Planety.

[marekcymbuch]

generalnie co byśmy nie zrobili złego to i tak możemy zniszczyć tylko siebie, zużyć tylko nam potrzebne surowce itp., planeta pominie to milczeniem.

hobbystycznie chodzę sobie z wykrywaczem jako amator eksplorer, spalone 70 lat temu bombami fosforowymi wraki messerschmidtów pokrywają się pomału roślinnością, korzenie rozsadzają ściany podziemnych bunkrów, miejsca po starych leśniczówkach poznać tylko po kilku skarlałych drzewach owocowych, zatopione, niepotrzebne, śmierdzące ropą kutry rybackie stają się ostoją ryb, opuszczone przyzakładowe rezerwuary wody przemysłowej tętnią życiem itp, itd.

"ekologia" to po prostu forma biznesu dla nieudaczników życiowych

P.S. ostatnie sformułowanie odnosi się do kilku impotentów zawodowych, których znam osobiście pracujących w "ochronie środowiska"

[dr.big]

Temat rzeka i jak widzisz po ilości wpisów niezbyt "on top" . Jak każdy wie, poruszam się od kilkudziesięciu lat czesto na styku dwóch, a kiedyś trzech państw. Wiem, jak do tego zagadnienia podchodzą zwykli ludzie po jedniej i drugiej stronie Odry, ale nie jestem już "naprawiaczem świata". Kijem biegu rzeki nie zawrócisz.

PS. My dożyjemy jeszcze swoich dni w miarę bezproblemowo, ale dzieci lub wnuki już nie. I nie jest to przypuszczenie, tak będzie na 100%.

[stefanekmac]

Mój profesor biochemii w 1975 r powiedział na wykładzie "Chemia świat zbuduje, a potem go zniszczy"