marek_m Opublikowano 7 Stycznia 2014 Opublikowano 7 Stycznia 2014 O ile się nie mylę, we Francji obowiązek posiadania w samochodzie alkotestu obowiązuje od lipca 2012 roku.
stefanekmac Opublikowano 7 Stycznia 2014 Opublikowano 7 Stycznia 2014 Bicie piany i tyle.Polityk zawsze wie lepiej co dobre dla Ciebie.A ilu ginie rowerzystów ? a pieszych ? A gdzie odblaski i światła ? A gdzie CODZIENNA SUMIENNA PRACA POLICJI ? W okolicy co 2 wioska bez chodnika. Dzieci i dodrosli walą poboczem a jak błoto to jezdnią. Tyle lat od wojny a chodnika brak.Jak wygląda np wjazd do Łodzi od wschodu ? Zrobiłem w życiu ponad milion km > ile to podatków drogowych i w paliwie ? A gdzie te chodniki ? pal licho autostrady. Obwodnice i chodniki. Ale nie obok asfaltu rowy przeciwczołgowe !
Sysgone Opublikowano 7 Stycznia 2014 Opublikowano 7 Stycznia 2014 Ciekawe, co powie statystyka na temat wypadków spowodowanych przez pijanych kontra babki w SUVach z telefonem przy uchu ...? Pomysł z alkomatem/alkotestem chybiony - pijany zawsze znajdzie sposób na ominięcie takiego zabezpieczenia - sam znam ludzi, którzy zapinają pasy, aby nie piszczały, po czym siadają na nich. Wykołowali system i są z tego dumni Co do przepadku mienia - jakby była taka petycja, sam bym się pod nią podpisał. Ale może zanim to wprowadzą, niech się wezmą za egzekwowanie już istniejących przepisów - tak, aby kobieta, którą 3 czy 4 razy złapali po pijaku w końcu straciła prawo jazdy i odpokutowała swoje czyny. Bo jak nie będzie egzekwowania, to nic się nie zmieni.
Jerry_R Opublikowano 7 Stycznia 2014 Opublikowano 7 Stycznia 2014 Tak, to jest jeszcze inne zagadnienie... Ktos ma kase na prawnikow, ktorzy wymyslaja jakies historie o niepoczytalnosci, zmuszeniu, sytuacji, normalnym odruchu psychologicznym, normalnej reakcji w stresujacej sytuacji i inne steki bzdur, popiera jakims swistkiem psychologa, a sad to... bierze pod uwage... Wiem bezposrednio od prawnika
maro99 Opublikowano 7 Stycznia 2014 Opublikowano 7 Stycznia 2014 Witajcie ! W sprawie alkomatów stanowiących obowiązkowe wyposażenie pojazdów mam zdanie podobne jak w sprawie gaśnic. Jeśli Ktoś umie i chce z tego korzystać to warto mieć. Ale patrząc na bliskich znajomych nikt nie użył gaśnicy ani razu. Osobiście zdarzyło mi się raz pomóc swoją gaśnicą dogasić płonącą komorę silnikową. Łącznie na gaszenie zużyto wtedy 4 gaśnice, głównie z powodu nieprawidłowego gaszenia. Identycznie będzie z alkomatami. One same kierowców nie zbadają i jazdy nie zabronią. Fakt, osobie odpowiedzialnej potwierdzą z dużym prawdopodobieństwem stan trzeźwości. To kolejny pomysł na obowiązkowe "strzyżenie kierowców". Jestem natomiast za dotkliwymi karami finansowymi, łącznie z licytacją pojazdu oraz podawaniem do publicznej wiadomości danych osób prowadzących pojazdy w stanie nietrzeźwości. Może to w końcu zahamuje plagę pijaków - zabójców na naszych drogach. Maro
szczolkin Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Chyba jakiś zamulony jestem albo nie wiem co ... Zupełnie, ale to zupełnie zrozumieć nie mogę w jaim celu miałbym wozić ze sobą alkomat ... Proszę o tłumaczenie ... ale takie po polsku ... na chłopski rozum ... choć nie wiem czy w tym przypadku chociaż taki posiadam ... trzeba patrzec ponad to, co widac - jak to w bajce o krolu lwie bylo bezpieczenstwa nie poprawi alkotest bo pijani kierowcy decydujac sie na jazde przymykaja oko na wypity alkohol i tak samo przymkna oko na alkotest a po polsku odpowiedz - ktos na tym zarobi - to sie po prostu oplaci...
Klubowicze Doktorek Opublikowano 8 Stycznia 2014 Klubowicze Opublikowano 8 Stycznia 2014 Na reszcie zaczynają coś myśleć o bezpieczeństwie na drogach ale moim zdaniem jazda po spożyciu alkocholu kara powinna bardzo zaostrzona, to co dzieje się z ilością wypadków powodowanych przez pijanych badytów powiną być prowadzona akcja propagandowa i uświadamiająca nasze społeczeństwo, źe kierowca pijany jest potencjalnym mordercą posiadającym zamiast broni rower, motocykl lub samochód róznego zastosowania, a co do kar za promile to do 0,2 promila dana osoba powinna być ukarana na 3 misięczne prace społeczne i prace związane z opieką nad ofiarami wypadków, do 0,5 promila powinien być zastosowany areszt 3 miesięczny bez możliwości wyroku w zawieszeniu, do 1,5 promila powinna dana osoba być ukarana na 2 lata pozbawienia wolności bez prawa do wyroku w zawiasach, od 2 promili kierowca pijany powinien być pozbawiany wolności przez zamknięcie go w areszcie o zaostrzonym rygorze,, a kierowca, u którego stwierdzono > niż 2,3 promila to 15 lat bez prawa do zmniejszenia wyroku i pozbawienia Prawa Jazdy na 10 lat i osadzenia w więzieniu o zaostrzonym rygorze na 15 lat, kierowca, który spowodował wypadek i był po spożyciu alkocholu uciekając z miejsca wypadku nie udzielając pomocy tak jak "mój badyta" konfiskata pojazdu i osadzenie w więzieniu na 25 lat pozbawienia wolności i Prawo Jazdy zabrane takiej osobie do żywotnio i izloacja takiej osoby ze społeczeństwa., mam prawo do takiego srogiego zdania jak wielu z Was pamięta jestem ofiarą nie szczęśliwego wypadku, moim szczęsciem było wiele oklicznosci dzięki, którym żyje i już chodzę, czuwała na de mną opatrzność Boża i Maryja złapała mnie w swoje ręce, kierowca, który udzielał mi pomocy po wypadku, mały ruch na drodze i stała opieka personelu medycznego, rehebilitacja oraz pomoc prawdziwych przyjaciół, którą przy mnie między innym moja Mama i inne osoby,które są przy mnie pomcą w powrocie do zdrowia, szczególne podziękowania należą się dla Was kochani przyjaciele z Burgmanii , wdzięczny Wam wszystkim za wszystko co od Was otrzymałemi, to że jestem z Wami pomimo mojej niepełnosprawności Rekonwalestent Przemek Doktorek P. S. Osoba, która sama będąc trzeźwa dopuszcza do prowadzenia pojazdu przez kierowcę po spożyciu alkocholu też powinna być karana ....
dr.big Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 (...)niech się wezmą za egzekwowanie już istniejących przepisów (...)Bo jak nie będzie egzekwowania, to nic się nie zmieni. Dokładnie tak, egzekwowanie istniejących, "jakieś" przepisy są, ale niewiele osób je respektuje, bo nikt nie zwraca na nie uwagi, a stosunek większości "społeczeństwa" do przepisów jest znany. Temat rzeka. Często też szeroko pojęte "służby porządkowe" nawet nie wiedzą, że takowy przepis istnieje . I nie mówię tu tylko o tych drogowych... Zawsze mówię, że najlepiej uczyć przez kieszeń... Jak ktoś otrzyma karę która naprawdę mocno zaboli, to następnym razem POMYśLI. Bo co z tego, że jakiś certyfikowany alkomat wyląduje w zakurzonej apteczce schowany w bagażniku... Co to zmieni? Tylko tyle, że importerzy alkomatów dobrze zarobią... Tak, to jest jeszcze inne zagadnienie... Ktos ma kase na prawnikow, ktorzy wymyslaja jakies historie o niepoczytalnosci, zmuszeniu, sytuacji, normalnym odruchu psychologicznym, normalnej reakcji w stresujacej sytuacji i inne steki bzdur, popiera jakims swistkiem psychologa, a sad to... bierze pod uwage... Wiem bezposrednio od prawnika Taka sytuacja istnieje w mniejszym lub większym stopniu w każdym kraju... Niestety... Inną sprawą jest, do jakiego absurdu daje się nagiąć w danym państwie... Bo "pomroczność jasna"- przykład idący od prezydenta (przez małe p) kraju stała się chyba synonimem tego kręcenia...
marek_m Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Sprawców wypadków ze skutkiem śmiertelnym, będących pod wpływem środków odurzających (alkohol, narkotyki) sądzić jak za morderstwo. Pasażerów za współudział w morderstwie. Sumować kary jak w USA. Kamień Pomorski: 6 x 25 = 150 lat Łódź: 2 x 25 = 50 lat Sprawców wypadków bez ofiar śmiertelnych, będących pod wpływem środków odurzających sądzić jak za usiłowanie morderstwa. Przyłapany na jeździe pod wpływem środków odurzających - konfiskata prawa jazdy na 2 lata, bezwzględna kara pozbawienia wolności na 3 miesiące, publikacja danych w mediach.
dr.big Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Sprawców wypadków ze skutkiem śmiertelnym, będących pod wpływem środków odurzających (alkohol, narkotyki) sądzić jak za morderstwo. Pasażerów za współudział w morderstwie. Sumować kary jak w USA. Kamień Pomorski: 6 x 25 = 150 lat Łódź: 2 x 25 = 50 lat (...). Zapomnij, dzisiaj gdzieś czytałem, za "pobicie ze skutkiem śmiertelnym" sąd pierwszej instancji daje wyrok w zawieszeniu (!), a dopiero drugi z trudem wymierza 2,5- 3 lat (cytat za mediami) pozbawiania wolności... To te 150 lat za spowodowanie śmierci po spożyciu za kółkiem jest na razie mrzonką, absurdem... I długo (jeśli nie zawsze) nią pozostanie. PS. 150 lat.... A 8- 9 to nie łaska? Jest to tragiczne, ale niestety tak jest... No dobrze, na fali zainteresowania publicznego zrobią "popisówę"... Ile mu grozi max? 12?
Sympatycy m@rkiz Opublikowano 8 Stycznia 2014 Sympatycy Opublikowano 8 Stycznia 2014 Alkomat ? To nic nie zmieni. A co może zmienić ? Jedynie kompleksowe (racjonalne) działanie składające się z wielu części: 1) to zmiany dotyczące bezkarności na drogach parlamentarzystów i in. czyli immunitet nie może obejmować przestępstw i wykroczeń drogowych. Przykład musi iść z góry. 2) a potem reszta - np. konfiskata pojazdu za jazdę po mieście powyżej 100 km/h i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, podniesienie o 10x stawki mandatów za najpoważniejsze wykroczenia, itp. 3) edukacja w szkołach - obowiązkowa, zamiast religii (żyjemy w państwie świeckim, za moich czasów odbywało się to poza szkołą) 4) zmiana w przepisach OC, za 1 pkt karny 10% podwyżki OC/AC... ITD. Problem można rozwiązać tylko systemowo a nie na zasadzie medialnej akcji na topie do czasu kolejnego tematu "dużej oglądalności" A tu raport UE, Uwaga na rubrykę liczba ofiar śmiertelnych na 1 mln mieszkańców, w UE tylko na Litwie i w Rumuni jest gorzej niż u nas http://europa.eu/rapid/press-release_IP-13-236_pl.htm
Użytkownicy zicoo62 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Użytkownicy Opublikowano 8 Stycznia 2014 O skuteczności sankcji decyduje w decydującej mierze ich nieuchronność i szybkość. Co z tego, że jazda pod wpływem jest zagrożona wyrokiem do dwóch lat pozbawienia wolności, skoro przeważnie jest to zawieszenie i to po wielu miesiącach od rozprawy. Szybka reakcja po zatrzymaniu, wyrok np. 30 dni aresztu koniecznie z wykonywaniem prac przy porządkowaniu drogi, najlepiej w miejscu zamieszkania wydany na drugi dzień po zatrzymaniu będą niejednokrotnie bardziej skutecznym środkiem niż wyrok dwóch lat z zawieszeniem wydany po roku od zdarzenia. To, że niektórych sprawców należałoby zlinczować zaraz po takich zdarzeniach to jest inna sprawa. W tej całej histerii, która teraz się wytworzyła są głosy bardzo rozsądne, ale też i z rodu fantastyki. Trwa ogólnonarodowa licytacja partii mająca zdobyć głosy poparcia. Nie dajmy się na to nabrać, bo jest to bardzo medialny temat grający na uczuciach ludzkich, a mający na celu odwrócenie uwag od innych, niewygodnych dla rządzących faktów. Tak też się zastanawiam, czy już popłynęły zamówienia na alkotesty, jakie to mają być urządzenia (specyfikacja techniczna) i kto na tym zarobi. Podejrzewam, że takie urządzenia ta się oszukać, a Polak potrafi. A ten, co pił i chce jechać to i tak pojedzie. Kto będzie rozsądny, ten i tak sam nabędzie takie urządzenie by nie jechać z syndromem dnia wczorajszego. Trzeba mądrego człowieka, który zbuduje system walczący z tą zarazą na polskich drogach, a który nie wyleje dziecka z kąpielą.
Sympatycy krys70 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Autor Sympatycy Opublikowano 8 Stycznia 2014 Alkomat ? To nic nie zmieni. A co może zmienić ? Jedynie kompleksowe (racjonalne) działanie składające się z wielu części: 1) to zmiany dotyczące bezkarności na drogach parlamentarzystów i in. czyli immunitet nie może obejmować przestępstw i wykroczeń drogowych. Przykład musi iść z góry. A ja tam mysle,ze trzeba zaczynac od SIEBIE.
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 8 Stycznia 2014 Klubowicze Opublikowano 8 Stycznia 2014 To super . Kupuj wielorazowy to na zlotach będziemy sprawdzać : Ja - Ciebie a Ty - Mnie
Gość maxell Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Alkomaty - bzdura totalna. Każdy wie, że wypił danego dnia lub dzień wcześniej i nie powinien jechać. Poza tym, dlaczego wszyscy skupiają się na pijanych kierowcach, skoro tak na prawdę wcale nie oni są główną przyczyną wypadków śmiertelnych? Są chyba na trzecim miejscu zaraz po nadmiernej prędkości i nie przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego. Dlaczego nikt nie myśli o tych wszyskich, którzy zabijają innych wymuszając np pierwszeństwo przejazdu? Dlaczego pijany ma płacić 5 czy 10 tys kary a wjeżdżający na skrzyżowanie na czerwonym, nie? Albo traktujmy wszystkich równo albo dajmy sobie spokój. Jeśli mamy stosować wysokie i natychmiastowe kary to w stosunku do wszystkich. Jak Niemcy np lub Szwajcarzy. A idąc tropem obowiązkowych alkomatów to powinni je mieć w takim razie motocykliści, rowerzyści, piesi...wszyscy jesteśmy uczestnikami ruchu drogowego i pijani stwarzamy jednakowe zagrożenie. Chociaż może idąc pijany chodnikiem nikogo nie zabiję, ale jakbym się dobrze zatoczył i trafił odpowiednio innego pieszego to kto wie Bzdura totalna. Ale, jaki Rząd takie pomysły.
didi Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 kiedyś stałem na skrzyżowaniu za tak pijanym kierowcą że on leżał na kierownicy i nie panował nad autem auto staczało mu się na mój autobus ja trąbiłem to on podjeżdżał do przodu i znowu staczał się do tyłu zadzwoniłem na policję przedstawiając się z imienia i nazwiska mowie dyżurnemu że stoi przed autobusem osobówka o numerach XXXXXX i gość jest tak pijany że nie jest wstanie ruszyć a dyżurny mi na to że nie mam prawa mówić że on jest pijany bo go nie badałem alkomatem zamurowało mnie a następnie mu mówię że nie ma pierdzielić takich głupot tylko wsiadać w radiowóz i przyjechać go sprawdzić my sobie rozmawiamy a pijany zrezygnował ze skrętu w lewo i pojechał w prawo i ze 100 metrów dalej wjechał w bok osobówki czekającej na wyjazd z bocznej uliczki mówie dyżurnemu że zaraz sam się przekona ile promili miał kierujący i że mam nadzięję że ta rozmowa zostanie odsłuchana przez jego przełożonych prywatnie to samo stoi na podwórku uno a gość jest tak pijany że nie umie przekręcić kluczyka w stacyjce no to dzwonią sąsiedzi którzy bedą przez Was (tak jak i moja osoba) oceniani albo jako przykładni obywatele albo jako kapusie-podpierdalacze na policję i dowiadują się że nie mają prawa mówić że on jest pijany bo jeśli nie jest to pozwie o zniesławienie a pijany po godzinnej walce ze stacyjką usnoł spał kilka godzin i wieczorem sobie odjechał za godzinkę od jego wyjazdu przyjechała drogówka i pytali gdzie jest i dokąd pojechał ... kiedyś pokazywali w telewizji autobusy z mojej zajezdni w których zamontowali alkomaty blokujące zapłon ale jak już alkomaty ze względu na ich awaryjność zdemontowali to tego już nie było w telewizji trzeźwy kierowca co kilka odpaleń dowiadywał się że jest pijany i nie może odpalić a po kilku próbach był już trzeźwy a kurs wypadnięty to tak z grubsza o moich przygodach i z pijanymi kierowcami i alkomatami w pojazdach i nic nie robiącymi stróżami prawa jak na drogach nie będzie policji to będzie ciągle rosła ilość i pijanych i tych co za nic mają przepisy a rząd by chciał by obywatel sam się pilnował po co mi w moim aucie obowiązkowy alkomat jak ani ja ani żona nie pije ?
Termi_N Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Nie znamy szczegółów co zrobią nasi ale we Francji przepis mówi tak: "Departament Transportu ZMPD informuje, że 1 marca br. zostało opublikowane we Francji rozporządzenie z dnia 28 lutego 2012 roku, dotyczące posiadania obowiązkowego alkomatu przez kierowcę pojazdu mechanicznego. Rozporządzenie wymaga, aby każdy kierowca pojazdu posiadał nowy alkomat gotowy do użycia." W związku z powyższym kierowcy muszą: - posiadać nowy alkomat gotowy od razu do użycia i zgodny z normą NF X 20 702 dla alkomatów chemicznych oraz z normą NF X 20 704 dla alkomatów elektronicznych. Alkomaty, które spełniają wymogi norm francuskich, są wytwarzane i wprowadzane do obrotu nie tylko we Francji. Lista firm posiadających prawo używania znaku NF dla alkomatów dostępna jest na stronie internetowej Narodowego Laboratorium Metrologii i Prób (LNE) http://www.lne.fr/fr/certification/entr … ifiees.asp - przestrzegać przepisów zgodnie z którymi dopuszczalna ilość alkoholu we krwi wynosi 0,5 promila. Oznacza to, że każdy kierowca musi zaopatrzyć się w co najmniej jeden alkomat chemiczny, którego cena waha się od jednego do trzech euro, lub alkomat elektroniczny; ceny tych urządzeń zaczynają się od ok. 100 euro. Władze zalecają jednak, by - choć przepisy mówią o posiadaniu jednego działającego alkomatu - w przypadku alkomatów chemicznych mieć zawsze dwie sztuki; chodzi o to, by kierowca mógł przebadać się na obecność alkoholu i jednocześnie miał działający alkomat na wypadek kontroli policyjnej. We Francji dotyczy to więc wszystkich pojazdów mechaniznych bez względu na miejsce rejestracji pojazdu - więc i motory i obcokrajowcy się na to łapią. We Francji karanie zaczęli od 11 Euro na początku ale na czym skończą - a ile będzie u nas? Tanie chinki pewnie nie przejdą u nas w dodatku dlatego jakieś certyfikowane będzie trzeba mieć za min te 100 Euro (o kosztach kalibracji już nie wspominając) - ogólnie nie tania zabawa i mam nadzieję że aż tak ich nie poniesie.
papcioch Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 A ja uważam, że pijanego kierowcę należy przeprosić i grzecznie odstawić do domku. A przykładnie ukarać wszystkie osoby, które umożliwiły mu jazdę a przede wszystkim pasażerów. Dla trzeźwych pasażerów, a tacy bywają jak się okazuje, oczywiście dożywocie. Gość przejechał kilka osób = 12 lat. Gość wysadził bankomat = 12 lat. I o czym my tu mówimy?
skoli Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Witam osobiście uważam że alkomat ma jakikolwiek sens jak będzie seryjnym wyposażeniem samochodu - po badaniu trzeźwości sterownik pojazdu oceni czy zezwoli na uruchomienie silnika. Zdaje sobie sprawę że to rozwiązanie z filmu s-f. Vibro jakie s-f ?? Ja takie urządzenie już 4 lata temu miałem w samochodzie. Po każdym dłuższym postoju trzeba dmuchnąć aby odpalić silnik . Oczywiście wynik negatywny skutecznie to uniemożliwiał. Jednak wiadomo ze "Polak potrafi" i pewnie znalazł by obejścia.
toMMasz Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Wybaczcie mi proszę, ale ja Waszych insynuacji nie za bardzo rozumiem. Przecież - od czasu jak w aucie jest gaśnica obowiązkowa - nie zapaliło się ani jedno auto! Czy Wy tego nie rozumiecie? Toż to takie proste :) Więc taniej niż alkomat będzie wozić na dachu trumnę - wtedy na pewno nie będzie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.... Pozostaje tylko wybór koloru drewna i okuć (koledzy pana Premiera na pewno i ten sektor przemysłu mają opanowany...)
vibro Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Widziałem parę aut w życiu ale wcześniej się nie spotkałem stąd ten wpis. Po każdym dłuższym postoju trzeba dmuchnąć aby odpalić silnik . Oczywiście wynik negatywny skutecznie to uniemożliwiał. Jednak wiadomo ze "Polak potrafi" i pewnie znalazł by obejścia. dokładnie w takiej postaci ew. bym to widział. Dzięki za info. Pozdrawiam
toMMasz Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 A ja tam mysle,ze trzeba zaczynac od SIEBIE. Właśnie, przykład idzie z góry.... Niedawno policjant z Łęcznej zabił na przejściu w Wólce Lubelskiej dziewczynę i zwiał. Kto go tam wie, ile miał promilli. Jak go znaleźli, był już trzeźwy. Zwolnią go z roboty, dostanie jakąś karę pieniężną, no i może ze trzy lata, oczywiście w zawieszeniu....
Gość Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 - przestrzegać przepisów zgodnie z którymi dopuszczalna ilość alkoholu we krwi wynosi 0,5 promila. I właśnie między innymi dlatego, nie szukajmy rozwiązań w innych krajach. Francuzom być może jest potrzebny alkomat, bo jeżdżą po alkoholu i muszą wiedzieć, czy już przekroczyli normę, czy mogą sobie jeszcze walnąć kieliszek. Nam nie jest potrzebny, bo my musimy mieć 0,00 ‰
skoli Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 ............. Nam nie jest potrzebny, bo my musimy mieć 0,00 ‰ Myślałem że jest 0,2 % Fiyman nie popadajmy ze skrajności w skrajność
Maser Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Wiecie co pijak zrobi z alkotestem? Mniej więcej to. To czy ja wożę alkomat czy nie nijak nie ma wpływu na to będąc uwalonym jak 100-letnia stodoła dziadka wsiądę do auta i nie pojadę. Po prostu alkoholik ma to gdzieś. Jego mózg nie pracuje racjonalnie.Mu to lotto. (Miałem dość z nimi doświadczeń) Osobiście wyznaję zasadę że po prostu że jak się pije (nawet niewielkie ilości, piwo drink) to się ABSOLUTNIE nie wsiada za kierownicę tego dnia a nawet następnego. A karać to i owszem, na roboty, leczenie przymusowe, do pracy z osobami poszkodowanymi w wypadkach, dozór elektroniczny, przepadek mienia i wysokie grzywny itd.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się