LEVY Opublikowano 8 Października 2013 Opublikowano 8 Października 2013 Dołączam się do Japończyka. Prawie cała moja rodzina ma toyotę. 7 sztuk. Są to różne modele roczniki i przebiegi od 15-360 tyś. Raczej większych problemów nie było z żadnym. Mają wady fabryczne o każdym mogę coś powiedzieć, ale najlepiej wypada yaris. Mamy dwa jeden 15 tyś 1.0 benzyna A drugi 170. 1.3 benzyna. POLECAM.
Mikołaj Opublikowano 8 Października 2013 Opublikowano 8 Października 2013 Na 4oo sie nie znam, auta nie posiadam ale po przeczytaniu całego wątku uważam że Reasumując wszystkie za i przeciw jedyną różnicą w posiadaniu O1 a jakiegoś małego jeździdełka jest ok. 300zł rocznie więcej na OC a więc praktycznie nic. W związku z powyższym raczej Octavia zostanie. to chyba nasłuszniejsza decyzja. Auto znasz, wiesz czego się spodziewać, co już było robione/naprawiane itd, zamieniać na mniejsze i mniej bezpieczne do wożenia rodziny w dalekie trasy to chyba nie ma sensu dla oszczędności kilkuset zł na ubezpieczeniu.
marekcymbuch Opublikowano 8 Października 2013 Opublikowano 8 Października 2013 Pozostanie przy Octawii to.....bardzo mądra decyzja. Z powyższych postów wydaje mi się, że w Twoich oczach auto zużyło się "moralnie" i nie daje radości z samego posiadania go. Może warto zrobić jakiś "tuning" poprzez zakup wypasionego kufra dachowego czy np. grzałki Defa, tak abyś zimą wsiadał od razu do ciepłego auta. Ja "cierpię" podobno ostatnio na kryzys wieku średniego więc zdarzało mi się kupić na alledrogo (zupełnie przypadkiem) paralotnię i wykrywacz metali. Cieszmy się więc tym co mamy
Dawid Wawa Opublikowano 23 Października 2013 Opublikowano 23 Października 2013 Troszeczkę pozwolę sobie odkopać ten temat, gdyż być może jutro zakupię swój pierwszy samochód. Napaliłem się na Opla Agilę w wersji A (produkowaną 2000-2007). Teraz trafia mi się tani egzemplarz z roku 2001 z trzycylindrowym silnikiem o pojemności 1 litra (bardziej popularne w tym modelu są silniki 1,2 czterocylindrowe) oraz z instalacją gazową. Jutro jadę obejrzeć ten egzemplarz i nie jest wykluczone że go kupię, ale to byłby mój pierwszy samochód, dlatego chętnie przyjmę jakieś porady na co zwrócić uwagę przy kupnie, żeby nie zostać "zrobionym w konia". Szczególnie że sprzedający to handlarz. Jednak samochód ponoć pochodzi z Polski. Jak już wspomniałem: rozważany egzemplarz ma instalację gazową, ale przyznam się, że wcześniej słyszałem opinie, że trzycylindrowe silniki o pojemności 1,0 w tym modelu niezbyt dobrze czują się z instalacją gazową. Zaś już te 1,2 litra nie mają z tym problemu. W rozmowie telefonicznej handlarz wspominał coś o tym, że samochód ten przez jakiś czas stał, bo był jakiś problem z wtryskiwaczami, była jakaś usterka, ale została naprawiona. Na co zwrócić uwagę, żeby potem nie żałować?
Gość maxell Opublikowano 23 Października 2013 Opublikowano 23 Października 2013 Na Twoim miejscu, osoby która ma średnie pojęcie wybrałbym najprostrzą z opcji. Przegląd przed zakupowy w dowolnym serwisie autoryzowanym Opla. Sprawdzą i powiedzą Ci na jego temat wszystko. Koszt jakieś 200 zł. Ale masz chociaż pewność co kupujesz. Zaproponuj sprzedającemu taki układ, jeśli będzie kwękał to od razu możesz sobie odpuścić. A wtryski często idą jak jeździ się tylko na gazie. Zapiekają się. Wymiana wtryskiwaczy to nie jest to ani droga ani skomplikowana zabawa
RONIN Opublikowano 23 Października 2013 Opublikowano 23 Października 2013 1.0 to średnio dobry pomysł. Silnik jest bardzo słaby, przez co depczesz go a wtedy pali jakby miał 2 litry. A jeździłem corsą C 1.0 przez 5 lat.
Sympatycy Urbi Opublikowano 23 Października 2013 Sympatycy Opublikowano 23 Października 2013 Dawid Wawa, użyj fortelu, zadzwoń rano i powiedz sprzedawcy - handlarzowi, że Twój np, szwagier jest jest szefem Serwisu Opla "..." (jakiegoś tam w Warszawie - sprawdź nazwę dealera) i chciałbyś umówić na oględziny od razu w Serwisie przy ul. ..... np. na godz. 13.00.Tam samochód zostanie poddany oględzinom blacharsko-lakierniczym oraz kontroli i badaniu stanu technicznego przez pracowników Serwisu. Czy zgadza się Pan i podjedzie samochodem na umówioną godzinę...? Jeśli handlarz jest pewny samochodu i nie ma nic do ukrycia, powinien się zgodzić i przystać na Twoją propozycję, wtedy dzwoń do tego Serwisu i faktycznie umów się na tą godzinę na sprawdzenie samochodu przed kupnem - zawsze lepiej wydać 200 czy 300zł niż stracić kilka tysięcy, kupując jakiś szmelc. A jeśli sprzedawca będzie miał coś do ukrycia i samochód będzie jakiś nie pewny, wtedy prawdopodobnie wycofa się z Twojej propozycji, twierdząc że nie ma czasu, albo ktoś już zadatkował ten samochód lub oferta już nie aktualna. Powodzenia w zakupie tego lub innego samochodu. Pamiętaj każdy samochód sprawdź i obejrzyj przy pomocy fachowców, wtedy masz mniejsze ryzyko władowania się w zakup szpachlowanego, lakierowanego dookoła i dobitego egzemplarza. P.S. Oczywiście też pamiętaj, że kupujesz samochód używany, kilkuletni, który i tak po zakupie będzie wymagał wykonania przeglądu technicznego-okresowego, podczas którego sprawdzisz wszystkie układy: hamulcowy, kierowniczy, wydechowy, zawieszenia, stan opon i wyważenie kół, pasek rozrządu, pasek klinowy oraz wymienisz oleje (silnikowy i przekładniowy), płyny (chłodniczy i hamulcowy) i materiały eksploatacyjne: filtry, świece, sprawdzisz stan sprzęgła, oświetlenie, pióra wycieraczek itd. Przygotuj się na wydanie kolejnych minimum kilkuset złotych, a może nawet 1,5-2 tys. zł. Oczywiście nie zapomnij też o dokumentacji instalacji gazowej, przede wszystkim certyfikat butli gazowej no i pozostałe dokumenty dot. montażu instalacji LPG. Pozdrawiam
maro99 Opublikowano 23 Października 2013 Opublikowano 23 Października 2013 Witaj Dawid ! Generalnie w każdym aucie warto sprawdzić działanie podstawowych zespołów. Silnik - głośność pracy, brak wycieków i przedmuchów ( widoczne po odkręceniu korka wlewu oleju na pracującym silniku), skrzynię biegów i sprzęgło ( cichobieżność, lekkość przełączania biegów, stan tarczy sprzęgła - możesz spróbować ruszyć na zaciągnięty hamulcu ręcznym ( o ile dobrze bierze ręczny) silnik winien od razu zgasnąć. Stan przegubów napędowych najlepiej ocenić przy powolnej jeździe na maksymalnie skręconych kołach w lewo i prawo. Powinno być cicho, bez szarpania. Stuki i szarpanie świadczą o ich zużyciu. Warto tez zwrócić uwagę na trzymanie kierunku jazdy na wprost przy puszczonej kierownicy oraz na stuki pochodzące z zawieszenia przy jeździe np. po bruku. Nie wolno zapominać o obejrzeniu auta pod spodem ( stan blach i progów zwłaszcza w miejscach łączenia blach oraz układu wydechowego). Podczas jazdy należy ocenić przyśpieszenie oraz hamulce, a także pracę silnika zarówno na benzynie jak i na gazie. Niezwykle ważnym elementem które trzeba dokładnie obejrzeć to samo nadwozie (stan lakieru i oznaki korozji), a także stan opon ( ważne aby miały ten sam rodzaj bieżnika ). Niestety w przypadku aut kilkunastoletnich bardzo trudno znaleźć dobry egzemplarz i do tego w atrakcyjnej cenie. Sprzedawcę poproś też o możliwość obejrzenia wszystkich dokumentów dot. auta ( instrukcję, ks. gwarancyjną, fakturę zakupu, kartę pojazdu). Warto też zaproponować sprawdzenie pojazdu w ASO Opla, jak sugeruje Kolega Maxell. Jeśli sprzedawca będzie tego unikał to znaczy że ma coś poważnego do ukrycia. Życzę powodzenia w poszukiwaniach przy zachowaniu sporej dozy ostrożności, Maro
Dawid Wawa Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 Dzięki, bardzo mi pomogliście przed jutrzejszym, a właściwie to już dzisiejszym, obejrzeniem tego samochodu. Szczególnie dziękuję @maro99, bo się dowiedziałem jak samemu coś tam sprawdzić przed zakupem. A przynajmniej jak poudawać, że się coś tam znam .
Klubowicze krzytro Opublikowano 24 Października 2013 Klubowicze Opublikowano 24 Października 2013 Troszeczkę pozwolę sobie odkopać ten temat, gdyż być może jutro zakupię swój pierwszy samochód. Napaliłem się na Opla Agilę w wersji A (produkowaną 2000-2007). Teraz trafia mi się tani egzemplarz z roku 2001 z trzycylindrowym silnikiem o pojemności 1 litra (bardziej popularne w tym modelu są silniki 1,2 czterocylindrowe) oraz z instalacją gazową. Jutro jadę obejrzeć ten egzemplarz i nie jest wykluczone że go kupię, ale to byłby mój pierwszy samochód, dlatego chętnie przyjmę jakieś porady na co zwrócić uwagę przy kupnie, żeby nie zostać "zrobionym w konia". Szczególnie że sprzedający to handlarz. Jednak samochód ponoć pochodzi z Polski. Jak już wspomniałem: rozważany egzemplarz ma instalację gazową, ale przyznam się, że wcześniej słyszałem opinie, że trzycylindrowe silniki o pojemności 1,0 w tym modelu niezbyt dobrze czują się z instalacją gazową. Zaś już te 1,2 litra nie mają z tym problemu. W rozmowie telefonicznej handlarz wspominał coś o tym, że samochód ten przez jakiś czas stał, bo był jakiś problem z wtryskiwaczami, była jakaś usterka, ale została naprawiona. Na co zwrócić uwagę, żeby potem nie żałować? Troszkę namieszam w twojej głowie.AGILA zdecydowanie NIE!!!Jak chcesz pogadać na ten temat zadwoń-600 228-506
Dawid Wawa Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 Jacek - ekspert odradza kupno Opla Agili a ja właśnie wracam z oglądania tego sprzęta i muszę powiedzieć że jest bardzo bardzo zużyty, ten jednolitrowy silnik ma przejechane 250 tys. km. Wnętrze też jest cholere zużyte na przykład wyłążą gąbki tapicerki od drzwi. Gałka zmiany biegów coś dziwnie luźno. Karoseria poobijana z wgnieceniami, gdzieniegdzie pomalowana pędzelkiem. Szyba przednia do wymiany bo na pęknięcie na długości około dwudziestu trzydziestu centymetrów. Ale jeździ i ma instalacje gazową. Instalacja gazowa jest wbita w dowód rejestracyjny ale nie ma żadnych papierów na tą instalację gazową. I jest jeszcze coś o czym ostatnio nawet nie wspomniałem mianowicie cena... 3000 zł. Bardzo niska cena jak na ten model z inst. gazową. Ale samochód jest takim stanie jak opisałem czyli zużyty jak cholera. Samochód z polskiej dystrybucji. Kupiony na żoliborzu. ale bardzo dużo jeździł. Warto czy nie?
Gość maxell Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 To jak chcesz przejść przegląd nie mając papierów na LPG? Chyba, że załatwisz sobie, ale nawet przy załatwianiu chcą chociaż homolagcję na butlę, bo w końcu ryzykują swoją głową w razie coś. Całe życie jeżdżę oplami, ale Agili bym nie kupił za żadne pieniądze
Dawid Wawa Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 @maxell: Ponoć za 200-500 zł można odkręcić tą sytuację z brakiem papierów na gaz.
Gość maxell Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 Pewnie, że można, wystarczy napisać do odpowiedniego urzędu i poprosić o wyciąg z homologacji. Ale nie to jest głównym problemem. Weź pod uwagę, że płacisz 3000 potem 200 homologacja, ze 300 przednia szyba, nie wiadomo co z tymi biegami, może tylko wybierak + inne drobne naprawy a koszty rosną i wyjdzie Ci 5000-6000 Cena zakupu to nie są ostateczne koszty, jak to ktoś wyżej napisał.
Sympatycy Urbi Opublikowano 24 Października 2013 Sympatycy Opublikowano 24 Października 2013 Dawid Wawa, odpuść ten samochód, zrezygnuj z tego egzemplarza. Nie wypowiadam się na temat samego modelu, nigdy nie miałem i nie znam tych modeli. Ale czytając opis samochodu po Twoich oględzinach, nie zawracałbym sobie nim głowy. To taka dobra rada. Szukaj dalej. Powodzenia.
ciesu Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 Jeżeli te 250 tysięcy kilometrów jest oryginalnym przebiegiem, to i tak jest to już dużo a trzycylindrowe silniki zużywają się o wiele szybciej niż czterocylindrowe, nie mówiąc o tym, że auto jeździ na LPG, co jeszcze szybciej przyśpiesza jego zużycie. W dodatku jeżeli licznik jest skręcony nawet o 80 tysięcy km to tylko patrzeć, jak ta Agila się rozsypie... Zdecydowanie odradzam!!!
Barteq Opublikowano 24 Października 2013 Autor Opublikowano 24 Października 2013 @Dawid Wawa, ja już ochłonąłem z pomysłami ze sprzedażą Octavii, mam teraz inny auto-dylemat na głowie ale o tym kiedy indziej Może podaj cenę za jaką chcesz nabyć to auto (i jak wspominali koledzy, od kwoty, którą masz odejmij ok. 2tyś zł na tzw. pakiet startowy czyli bieżące naprawy). Kilka osób z forum jest bardzo oblatanych jeśli chodzi o samochody i z pewnością coś sensownego zaproponują, za czym warto się rozglądać do jazdy...
Dawid Wawa Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 Kiedy dostaję te porady od Was, to chyba niektórzy odradzają model Opel Agila, a inni ten konkretny egzemplarz, który dziś oglądałem. Ja się nastawiłem konkretnie na Opla Agilę, gdyż wydaje mi się, że spełnia on moje potrzeby na samochód - pięciodrzwiowy - ekonomiczny (małe zużycie paliwa) i kompaktowy (niewielka bryła) - jednocześnie jednak dość obszerny w środku, większy niż Fiat Panda i pakowny po złożeniu tylnych siedzeń, zatem preferuję wyższą bryłę samochodu, aby zmieścił dość duże sześcienne/"prostokątne" gabaryty, które czasem przewożę - bezawaryjny - z centralnym zamkiem - niekoniecznie szybki (wystarczą mi prędkości 120-140 km/h) - tani (mój budżet na taki samochód to tylko 5 tys. zł), a dobry Opel Agila wydaje się spełniać te kryteria. Zaś nie bardzo interesuje mnie roztrząsanie czy "jest ładny" . Podkreślam że na samochód mam tylko do 5000 zł. Zatem co kupię za tyle? - Seicento które jest za małe i tylko 3 drzwiowe? - Tico? - Matiza? - Niski samochód jak Opel Corsa, który już tyle nie pomieści "na pace"? - Czy może właśnie Opla Agilę?
Gość maxell Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 I jeszcze Suzuki Wagon R+ Pewnie, że jak to mówią - wyglądem się nie jeździ, ale wszystkie opinie na NIE to raczej były podyktowane raczej względami czysto technicznymi. A myślałeś o czymś takim? http://otomoto.pl/mercedes-benz-a-170-cdi-klima-ladny-stan-1wl-C30918167.html
Dawid Wawa Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 @maxell: Proponowany przez Ciebie Mercedes ma za duży silnik jak dla.mnie, a poza tym jest coś tam w napędzie uszkodzone. Trochę podejrzanie niska cena. Przy roczniku 1998 to bym się nie zdziwił gdyby miał ponad 500 tys. przebiegu. Zaś bardzo się cieszę że przypomniałeś mi o bliźniaku Agili, czyli Suzuki Wagon. Wśród tych też poszukam.
Gość maxell Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 Podałem przykład, jak przejrzysz oferty to jest w czym wybierać.
krzys-68 Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 Tylko nie A klasa 170cdi,najgorszy silnik jaki istnieje. BTW.Za 5kpln to się szuka sprawnego egzemplarza a nie marki.
Maly Książe Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 poszukaj hondy civic 1.4 6 gen liftback lub ewentualnie dobrego golfa 3 1.6 . daj sobie spokój z agillą i tego typu wynalazkami. Ja kiedyś chciałem kupić cc700/ sc900 i dobrze, że nie zrobiłem tego błędu. Tylko jedź z kimś kto ma jakieś pojecie o autach, żebyś totalnej padliny, nie kupił
Barteq Opublikowano 25 Października 2013 Autor Opublikowano 25 Października 2013 A może jakiś "francuz"? Zwykle opinie o tych samochodach kreują osoby, które słyszał od brata wójka ciotki z trzeciego małżeństwa. (Wiem co mówię, bo sam mam już 2 Peugeoty 205 ). Np. Peugeot 306 kombi? P.S. Agila z silnikiem 1.0 i LPG na pokładzie raczej nie będzie jeździć ze stałymi prędkościami rzędu 120-140km/h jak napisałeś (a raczej przy 140km/h będzie to już max dla niego), silnik ten jest za słaby do Corsy a co dopiero do dużo mniej opływowej Agili... Zresztą na czym polega "za duży silnik"? Jeśli chodzi o ubezpieczenie to różnice są na prawdę niewielkie w przypadku np. 1.0 w Peugeocie 205 (336zł) a 1.9 w Octavii (455zł) - towarzystwo ubezpieczeniowe AXA, miasto Warszawa. Natomiast posiadając kilka KM więcej z większej pojemności z pewnością przełoży się to na bezpieczeństwo w krytycznej sytuacji (np. szybszy zjazd ze skrzyżowania czy bezpieczniejsza zmiana pasa ruchu).
Lucjan73 Opublikowano 25 Października 2013 Opublikowano 25 Października 2013 Dawid przy Twoim budżecie radze Ci szukać samochodu w jak najlepszym możliwie stanie technicznym, nie sugerowałbym się rocznikiem ani marką. Raczej kosztami części zamiennych i napraw. Podam Ci taki przykład mój kolega z pracy sprzedawał Lanosa po swoim zmarłym teściu. Auto stare rocznikowo ale trzymane pod kocem, dmuchane, chuchane przebieg przez 15 lat 80 tyś. Sprzedał za 5 tyś. bo te roczniki tak chodzą...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się