MINI KULANKO 05.10.2013

[arturas]

Witajcie, dotarłem do domciu i dopadły mnie obowiązki. Teraz zasiadam i nadrabiam zamieszczenie fotek (no niestety z komóry, więc jakoś[ć] komórkowa). Podsumowanie - nakręciliśmy ok. 130km - dobry dystans na sprawdzenie maszyny. Nie jeżdziłem, ale do mnie po ocenie zewnętrznej i zasłyszanej maszynka nie przemówiła, nie będę właścicielem X-maxa. chyba że mój wzrost zacznie się kurczyć.

Dzięki prowadzącym za poznanie nowych ścieżek - REWELKA :clapping: warte do powtórzenia solo i w grupie.

..sprawca spotkania ON i YAMAHA

pierwszy postój (dymek) nad Narwią

.. Roztoka - przygotowania do sesji i rekordowego za(do)siadania X-maxa

Session foto STARTing...

... zooming

first SHOT...

... cycle SHOT

.. end SHOT

amorki i stopa wytrzymała.. 1,2,3, ..9 osób

... i tak się skończyło jak zaczęło... z początku na koniec.. tylko z bólem w krzyżu kolegi.

[ALFI]

Super, chyba fajnie było.......jeśli tak wyglądają jazdy z wami, piszę się na kolejną.....

[irasko]

Alfi, przemyśl jeszcze raz swoją opinię o sprzęcie. Gdzie znajdziesz skuter 9 - cio osobowy ? Jedyny w swojej klasie. Super miałeś pomysł z tym MINI KULANKIEM.

[ALFI]

Mam nadzieję że dealer Yamahy nie ma jakiegoś podglądu, bo w przeciwnym razie mogę zostać poproszony o ponowny przyjazd do salonu.....bynajmniej nie w celu kolejnej jazdy próbnej.

Skuter 9 osobowy, czemu nie ale jedynie z taką "torbą przekrokową"

[Jack]

Dzięki za spokojne, odstresowujące kulanko. Po rozstaniu bez przeszkód i w szybkim tempie dotarłem do Ostrołęki.

Ej, czy w Uhmabike widzieli te zdjęcia z testòw ładowności Xmaxa?

[arturas]

Chyba zmniejsze ilosc fotek o 2, bo temat sie rozgrzewa. Prosze o haslo ALFI -

[ALFI]

Arturas wręcz przeciwnie, szkoda że pewnie nie ma już więcej zdjęć. Mam nadzieję że kolejne wypady będą równie owocne w podobne wydarzenia, chociaż podobno nic dwa razy się nie zdarza, więc może być tylko lepiej........

Jaco, tego właśnie się obawiam.....

JuSta, przepraszam dopiero zauważyłem, sorry, odpowiadając już zdecydowanie lepiej, aktualnie raczę się "lekarstwem" więc idzie ku dobremu

[PIN]

Myśle że nie ma co się stresować, nic nie zostało uszkodzone a test był przeprowadzony z głową i przez doświadczonych urzytkowników ceniących czyjąś własność, zwłaszcza że to był prawie jedyny test który wyszwdł pozytywnie